Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Mars jest z gatunku tych,co bez pana nie oddychają i nie żyją. Nawet w schronisku jest wierny,a skoro nie ma pana,to wybrał sobie panią,która karmi. Przeciez komuś trzeba byc wiernym,więc padło na tych ludzi,którzy akurat są dostępni.
Jest tez wiernym miejscu. Gna do schroniska,bo...bo...bo w nim smutno i Marsowi źle,ale jest to jedyne dostępne dla niego miejsce. A on MUSI mieć jakieś miejsce.

Więc na razie zyje i oddycha,dzięki tej pani zastępczej i zastępczemu miejscu w boksie i zastępczej misce i szmatce,która przynieśli dobrzy ludzie i robi za zastępcze legowsko.


Przerażają takie wierne psy. Bo cierpią dwa razy bardziej,są rozbite,zdezorientowane. Chciałyby łazic przylepione do nogi pana,a jak tego nie mają to ich swiat wali się w gruzy i nie ma juz nic.

Marsa oddał jego pan,zdaje sie był nawet adoptowany z tego schroniska jako szczeniak. Porzucił,wygnał z domu i z serca,zapomniał. Tylko pies nie może zapomnieć. Jego pierwsze dni w schronisku miejsmy nadzieję,ze wymazał z pamięci,ale były straszne,bo Mars,z natury pies nieagresywny uznał,ze znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie i walczył...w jego miemaniu o życie.

Babki,które pracuja w schronie,niejeden taki psi dramat widziały,Mars nie był pierwszym i ostatnim,więc po kilku dniach,pies doszedł do siebie i zaczał wychodzić,z boksu-jak każdy....psy są niesamowite.

Ten pies będzie dobrym materiałem na szkolenie,Możesz z nim sobie zdobywac kolejne stopnie,bedziesz miał sukcesy-bo Mars zrobi dla swojego pana WSZYSTKO. On jest z tych legendarnych kundli schroniskowych,które stworzyły mit :"schroniskowy pies jest najwierniejszy".


A teraz łyżka dziegdziu. Mars jest kundlem. Kundlowatym psem,z domieszka owczarka. Nie pochwalisz sie nim,jako dobra inwestycją w swój wizerunek społeczny. Nie zaimponujesz sąsiadowi z goldenem,nie spełnisz również marzenia swojej drugiej połówki o yorczusiu bądź o megahiperrasowcu,który podwyższy męskie ego.

On jest do kochania i akceptowania takim jakim jest. Jest dla [B]ładnych ludzi[/B],którym wystarczy ich własnej urody i swoim wyglądem dodadza blasku kundlowatemu Marsowi ;)

Posted

Tak go opisałaś, że myślałam ,że to rzeczywiście jakiś koszmarek, a tu proszę - pełne życia psisko o jeszcze ufnym, ciekawskim spojrzeniu :) Oby nie zgasło smutnie zanim znajdzie domek.

  • 2 months later...
  • 1 month later...
Posted

Ma w sobie cos bardzo uroczego i takiego,że wybija sie z tłumu psów.
Poszedł do domu,mieszka niedaleko schronu,wczoraj go widzialam. I mimo,że dwa dni wczesniej szntażował mnie,że zaraz wyjdzie ze skóry,jeżeli natychmiast nie zabiorę go na spacer,to gdy spotkałam go jako psa "domnego",przywitał sie ze mna powściągliwie i powiedział: "zobacz,to jest moj pan,czyż nie jest wspaniały?"

jak będzie zobaczymy,na razie rokuje,ludzie sa bardzo zdziwieni,że pies jest tak posłuszny i grzeczny,spodziewali się jakiś schodów. No,a Mars,jak to Mars-juz zakochany na zabój.

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...