brazowa1 Posted August 1, 2011 Posted August 1, 2011 Mars jest z gatunku tych,co bez pana nie oddychają i nie żyją. Nawet w schronisku jest wierny,a skoro nie ma pana,to wybrał sobie panią,która karmi. Przeciez komuś trzeba byc wiernym,więc padło na tych ludzi,którzy akurat są dostępni. Jest tez wiernym miejscu. Gna do schroniska,bo...bo...bo w nim smutno i Marsowi źle,ale jest to jedyne dostępne dla niego miejsce. A on MUSI mieć jakieś miejsce. Więc na razie zyje i oddycha,dzięki tej pani zastępczej i zastępczemu miejscu w boksie i zastępczej misce i szmatce,która przynieśli dobrzy ludzie i robi za zastępcze legowsko. Przerażają takie wierne psy. Bo cierpią dwa razy bardziej,są rozbite,zdezorientowane. Chciałyby łazic przylepione do nogi pana,a jak tego nie mają to ich swiat wali się w gruzy i nie ma juz nic. Marsa oddał jego pan,zdaje sie był nawet adoptowany z tego schroniska jako szczeniak. Porzucił,wygnał z domu i z serca,zapomniał. Tylko pies nie może zapomnieć. Jego pierwsze dni w schronisku miejsmy nadzieję,ze wymazał z pamięci,ale były straszne,bo Mars,z natury pies nieagresywny uznał,ze znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie i walczył...w jego miemaniu o życie. Babki,które pracuja w schronie,niejeden taki psi dramat widziały,Mars nie był pierwszym i ostatnim,więc po kilku dniach,pies doszedł do siebie i zaczał wychodzić,z boksu-jak każdy....psy są niesamowite. Ten pies będzie dobrym materiałem na szkolenie,Możesz z nim sobie zdobywac kolejne stopnie,bedziesz miał sukcesy-bo Mars zrobi dla swojego pana WSZYSTKO. On jest z tych legendarnych kundli schroniskowych,które stworzyły mit :"schroniskowy pies jest najwierniejszy". A teraz łyżka dziegdziu. Mars jest kundlem. Kundlowatym psem,z domieszka owczarka. Nie pochwalisz sie nim,jako dobra inwestycją w swój wizerunek społeczny. Nie zaimponujesz sąsiadowi z goldenem,nie spełnisz również marzenia swojej drugiej połówki o yorczusiu bądź o megahiperrasowcu,który podwyższy męskie ego. On jest do kochania i akceptowania takim jakim jest. Jest dla [B]ładnych ludzi[/B],którym wystarczy ich własnej urody i swoim wyglądem dodadza blasku kundlowatemu Marsowi ;) Quote
kaerjot Posted August 2, 2011 Posted August 2, 2011 I co? Nawet jednej fotki nie zrobiłaś? Aż taki "ładny"? Quote
brazowa1 Posted August 2, 2011 Author Posted August 2, 2011 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/996/0637bf50ae253d9fmed.jpg[/IMG][/URL] faktycznie,w końcu go nie pokazałam Quote
annavera Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 Tak go opisałaś, że myślałam ,że to rzeczywiście jakiś koszmarek, a tu proszę - pełne życia psisko o jeszcze ufnym, ciekawskim spojrzeniu :) Oby nie zgasło smutnie zanim znajdzie domek. Quote
brazowa1 Posted August 5, 2011 Author Posted August 5, 2011 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/1018/d8967120ed5bad6fmed.jpg[/IMG][/URL] Quote
Nazwabez Posted October 14, 2011 Posted October 14, 2011 Dla mnie najpiękniejszy. Dla chętnych wątek na FB: [url]http://www.facebook.com/event.php?eid=182097115203833#!/event.php?eid=223224484408914[/url] Quote
brazowa1 Posted November 22, 2011 Author Posted November 22, 2011 Ma w sobie cos bardzo uroczego i takiego,że wybija sie z tłumu psów. Poszedł do domu,mieszka niedaleko schronu,wczoraj go widzialam. I mimo,że dwa dni wczesniej szntażował mnie,że zaraz wyjdzie ze skóry,jeżeli natychmiast nie zabiorę go na spacer,to gdy spotkałam go jako psa "domnego",przywitał sie ze mna powściągliwie i powiedział: "zobacz,to jest moj pan,czyż nie jest wspaniały?" jak będzie zobaczymy,na razie rokuje,ludzie sa bardzo zdziwieni,że pies jest tak posłuszny i grzeczny,spodziewali się jakiś schodów. No,a Mars,jak to Mars-juz zakochany na zabój. Quote
Nazwabez Posted December 4, 2011 Posted December 4, 2011 Po raz kolejny się popłakałam. Mars wywołuje we mnie matczyne uczucia ;) Chciałam napisać "ludzki pies", ale nie będę go obrażała ;) Quote
brazowa1 Posted December 5, 2011 Author Posted December 5, 2011 wyjatkowo ludzki. I ten jego wstręt do budy. A następnym człowiekiem,ale w stylu molosa jest Tyfus. Quote
Nazwabez Posted December 22, 2011 Posted December 22, 2011 Aaaa widzę, że się przekonałaś do łysego :) On Ci już na pewno wybaczył te początkowe opisy ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.