Ty$ka Posted August 2, 2012 Author Posted August 2, 2012 [quote name='Klaudia&Aza']Jak to się mówi.. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:D Teraz psiaczek będzie czyściutki, wykąpany i pachnący :evil_lol:[/QUOTE] Nie będzie. :eviltong: Nie mam czasu kiedy go kąpać. W sobotę wezmę się za pranie stada :evil_lol: [quote name='Ptysiak']A spróbuj nie dawać :mad:[/QUOTE] A właśnie, że spróbuję nie dawać, bom ciekawa co mi zrobicie :evil_lol: Jeśli do mnie przyjedziecie (z piesami, z piesami!) to dla mnie lepiej :eviltong:. Właśnie piecze się szarlotka.... :P A tak poza tym Ptysiak podobno tak lubisz filmiki - a te dwa ostatnie widziałaś? [quote name='Klaudia&Aza']Dokładnie, ja teraz co prawda mykam pcia ale jak jutro wstanę i nie będzie zdjęć to:mad::mad::mad:[/QUOTE] Zdjęć nie ma i nie będzie w najbliższym czasie :diabloti: [quote name='Patik']no i ja wstałam i zdjęci ni ma :mad: Jak nam sie teraz wytłumaczysz. A co do Moruska to również gratuluje :-D ale tak żeby nie zapeszyć[/QUOTE] A nie ma, nie ma bo nas nie lubicie. :shake: A tak już poważnie... to mamy remont, aparat dawno gdzieś schowany między gratami i ani się dostać do niego... Musicie obyć się bez fotek aż do końca remontu. I ja równie nie zapeszając, bardzo Ci dziękuję :) Quote
Ty$ka Posted August 2, 2012 Author Posted August 2, 2012 [quote name='maryg22']A kiedy koniec remontu? :evil_lol:[/QUOTE] Jeśli wszystko pójdzie gładko to w następnym tygodniu ;) Quote
Baton Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 [quote name='Ty$ka']Jeśli wszystko pójdzie gładko to w następnym tygodniu ;)[/QUOTE] Czyli zdjęcia dopiero w przyszłym tygodniu? :placz: Quote
Ty$ka Posted August 2, 2012 Author Posted August 2, 2012 [quote name='maryg22']Czyli zdjęcia dopiero w przyszłym tygodniu? :placz:[/QUOTE] Tak. O ile zdążymy wszystkie meble do tego czasu postawić na swoim miejscu i znajdę aparacik :) Quote
Baton Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 [quote name='Ty$ka']Tak. O ile zdążymy wszystkie meble do tego czasu postawić na swoim miejscu i znajdę aparacik :)[/QUOTE] To może jakieś stare w międzyczasie... :) :siara: Quote
Ty$ka Posted August 2, 2012 Author Posted August 2, 2012 [quote name='maryg22']To może jakieś stare w międzyczasie... :) :siara:[/QUOTE] Wszystkie wkleiłam za jednym zamachem... :roll: Quote
Baton Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 [quote name='Ty$ka']Wszystkie wkleiłam za jednym zamachem... :roll:[/QUOTE] A z telefonu...:evil_lol: Quote
Ty$ka Posted August 2, 2012 Author Posted August 2, 2012 [quote name='maryg22']A z telefonu...:evil_lol:[/QUOTE] Nie mam ani jednego :P Quote
Baton Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 [quote name='Ty$ka']Nie mam ani jednego :P[/QUOTE] No to skończyły mi się pomysły :shake: Quote
Ty$ka Posted August 2, 2012 Author Posted August 2, 2012 [quote name='maryg22']No to skończyły mi się pomysły :shake:[/QUOTE] Widzisz, czasem w życiu bywa trudno :D [B]Szukam kogoś ze śląska, kto mógłby na 10-14 dni zaopiekować się hasiorką Birmą. Naprawdę jest to ideał psa, [/B]nie ucieka, słucha się, kocha ludzi i psy, ale[B] przez te parę dni nie ma gdzie się podziać.[/B] Jedyną wadą Birmy jest polowanie na drób. Oczywiście [B]opieka będzie odpłatna, właścicielka zapłaci za ew. szkody[/B] (choć Birma jest nieniszcząca), suczka przyjedzie z całym akcesoriem, a w zamian oczekuje długich spacerów i zajęć. No i miłości. Quote
Jean Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Nadrobiłam... [URL]https://lh4.googleusercontent.com/-js7rR0u5Vf0/UBZvyWXwQCI/AAAAAAAAFro/Pd4YGPks_2k/s576/2.jpg[/URL] zakochałam się :loveu: Quote
Klaudia&Aza Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Witanko popołudniowe;) Ojeju dopiero w następnym tygodniu będą zdjęcia, przecież to nie do wytrzymania będzie :lol: Ale jak mus to mus wiem co to remont bo też niedawno miałam ale na szczęście już po;) Quote
Patik Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Też wiem co to remont u nas trwa już z 3 lata :P Ale dom nie do poznania :D Quote
Ty$ka Posted August 3, 2012 Author Posted August 3, 2012 [quote name='rashelek']Hmmm :) Z których okolic śląska szukasz?[/QUOTE] Obojętnie, transport nie jest problemem :) Sama Birmę bym wzięła, ale potem Endusia może nie być :evil_lol: [quote name='Jean']Nadrobiłam... [URL]https://lh4.googleusercontent.com/-js7rR0u5Vf0/UBZvyWXwQCI/AAAAAAAAFro/Pd4YGPks_2k/s576/2.jpg[/URL] zakochałam się :loveu:[/QUOTE] Cieszę się :) Hehe, ja też :loveu: [quote name='stokrotka.af']dzieńdoberek :smile:[/QUOTE] Hej hej :) Miło Was znów widzieć. :) [quote name='Klaudia&Aza']Witanko popołudniowe;-) Ojeju dopiero w następnym tygodniu będą zdjęcia, przecież to nie do wytrzymania będzie :lol: Ale jak mus to mus wiem co to remont bo też niedawno miałam ale na szczęście już po;-)[/QUOTE] Witajcie ;) A może już uda się jakieś fotki załatwić w niedzielę, ale nie obiecuję. Dziękuję za wyrozumiałość. :loveu: [quote name='Patik']Też wiem co to remont u nas trwa już z 3 lata :P Ale dom nie do poznania :-D[/QUOTE] Eee, to u nas malowanie, wymiana podłogi, bo dom mamy taki z duszą, z dziada pradziada, więc wiele rzeczy jest do wymiany ;) Znalazłam stare filmiki Morusa, ale z telefony, więc jakość... jest opłakana... I tak sobie dzisiaj oglądając te filmy zdałam sobie sprawę, dlaczego mój pies teraz jest taki a nie inny. Jeszcze półtora roku temu na widok psów się cieszył jak wariat, z każdym chciał się bawić, wszystkich pobratymców zapraszał żwawo do zabawy i uprawiał z nimi szalone gonitwy. I to zawsze on, nie inny pies był inicjatorem zabawy. Wykazywał się przy tym sprytem, gdyż podczas zabaw zawsze starał się przyjąć przywództwo, nawet jeśli jakiś pies tego nie chciał. Ten mój symulator się do każdego psa przymilał, by zaraz przyjąć dowództwo. Teraz mój pies inne psy ignoruje (no czasem ma odpały), bardziej też zwraca uwagę na sygnały od psów i w ogóle z żadnym się nie bawi. Jest takim wspaniałym psich rehabilitantem - umie każdego psa przekonać do swego gatunku, bywa dominujący, ale też delikatny. Nigdy nie zaprasza do zabaw, zresztą sam takie sygnały od pobratymców ignoruje - po prostu wtedy odchodzi i kładzie się obok. Zawsze cierpliwy, zrównoważony, opanowany i... no bije od niego mądrość taka, powaga zresztą też. No taki typowy alfa dla psów. I zaczęłam tak myśleć dlaczego tak się stało. I już chyba doszłam do przyczyn jego zmiany w charakterze. Pierwszą przyczyną jest pewnie wiek. Morus ma 3,5roku, wiele za sobą (najpierw szaleńcze zabawy, potem agresja do pobratymców, a teraz opanowanie), dojrzał już psychicznie i fizycznie. Jego hormony wyciszyły się, on sam spoważniał i się uspokoił. Z roku na rok pewnie będzie coraz bardziej spokojny, choć nie wyobrażam sobie tego, że może być jeszcze spokojniejszy niż teraz. Przecież on przesypia prawie cały dzień. Ja wiem, że każdy pies potrzebuje min. 16h/dobę snu, by czuć się zrelaksowanym i mieć dobry humor, i jest to przeplatany 2h aktywnością. Jednak Morus śpi cały dzień i noc, ożywia się tylko na czas spaceru. Pewnie na jego charakter miało też wychowanie. Mówię poważnie :). Odkąd zaczęłam pracować nad wyciszaniem Morusa przy psach, on teraz jest takim psim behawiorystą. Pracowałam nad jego ignorowaniem psów na smyczy podczas mijania, a także kontrolowałam jego kontakty z psami. Co to znaczy? Częściej z nim sztuczkowałam niż pozwalałam mu szaleńczo się bawić, wybierałam długi spacer z psami i wspólne tropienie niż wariackie gonitwy. Zresztą kiedy karmiłam bezdomniaki, Morus musiał popracować na smakołyk, nigdy nie dostawał nic za darmo, uczył się też, że jedzeniem się trzeba dzielić - dawałam najpierw jeść bezdomniakom, M. zabraniałam zabierać im pokarmu (akurat zazwyczaj był na siadzie lub waruj'u) i dopiero, gdy każdemu przybłędzie przydzieliłam odpowiednią ilość pokarmu, wzięłam się za wydawanie komend Morusowi (przypominam, że wcześniej wciąż tkwił na jakiejś komendzie) i dopiero potem dostawał jeść. Zresztą, tak jest do dnia dzisiejszego ;), Inna kwestia to to, że teraz rzadko spotykamy zabawowe psy. Każdy nasz psi znajomy ma/miał jakiś problem z sobą - to agresja, to lęki, to pilnowanie zasobów jak jedzenie, woda, właściciel i Morus nie ma teraz tak naprawdę okazji zapoznać się z normalnym, zrównoważonym psem. Teraz on tak naprawdę odkręca też wszelki zaifksowania innych psów, uczy je opanowania, zrównoważenia, porozumienia się z ludźmi i pobratymcami. I te, które już odkręcił, i stały się fajnymi psami w oczach Morusa są jego uczniami. Nie da się wciągnąć z nimi w zabawę, jakby... no nie wiem... bał się, że znów zafiksowania wrócą i czeka go, kolokwialnie mówiąc, robota. A może chce być dla nich wzorem? No nie wiem. Bądź co bądź, swoim "uczniom" nie pozwala na wspólne harce z sobą, nawet na podgryzania nie reaguje, chyba że są upierdliwe to doprowadzi swojego ucznia do porządku, poprzez warknięcie. Ciekawa jestem czy gdyby spotkał normalnego, chętnego zabawy psa to by zaczął się bawić? Takiego, który nie musiał się uczyć od "mistrza" savoir vivru. Jestem niemal tego pewna. Dlatego bardzo chciałabym załatwić mu na stałe (czy to u nas, czy u znajomych) takiego towarzysza - by miał z kim się od czasu do czasu pobawić. Myślę, że te wszystkie Morusowe doświadczenia powodują, że teraz ten pies jest taki a nie inny. Dla mnie wspaniały, choć nadal tęsknie za tym wariatem, co z każdym psem chciał się bawić. Pewnie ktoś powie - "zwariowałaś! Masz psa wpatrzonego w ciebie, żaden pies nie wyprowadza go z równowagi". A no tak, bo po prostu mi mojego jedynaka jest trochę żal, że on nie ma swoich normalnych przyjaciół. Bo taka Kropka, Bestia, Maja czy Kluska się nie liczą - one są jego "uczniami", z którymi się nie będą bawić. Bo jest za to zbyt dumny i poważny. Quote
rashelek Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Szkoda, że teraz a nie 3tyg temu - pogadałabym z A. na jej temat, a on w poniedziałek wraca do pracy i na 99% jej nie weźmie... Kazdy pies dojrzewa i zmienia się. Ja po swojej tez widze, że już nie jest taka chętna do zabaw z psami, niektórych unika z innymi się tylko wita. Przykro się na to patrzy, bo oglądanie psich zabaw to super sprawa. Niby zdarza jej się pobawić, ale to już nie to, co kiedyś. Dobrze wiem o czym mówisz i za czym tęsknisz ;) Strasznie szkoda, że tak daleko od siebie mieszkamy. Coś czuję, że bliźniaki by się super ze sobą dogadały. Quote
Ty$ka Posted August 3, 2012 Author Posted August 3, 2012 [quote name='rashelek']Szkoda, że teraz a nie 3tyg temu - pogadałabym z A. na jej temat, a on w poniedziałek wraca do pracy i na 99% jej nie weźmie... Kazdy pies dojrzewa i zmienia się. Ja po swojej tez widze, że już nie jest taka chętna do zabaw z psami, niektórych unika z innymi się tylko wita. Przykro się na to patrzy, bo oglądanie psich zabaw to super sprawa. Niby zdarza jej się pobawić, ale to już nie to, co kiedyś. Dobrze wiem o czym mówisz i za czym tęsknisz ;) Strasznie szkoda, że tak daleko od siebie mieszkamy. Coś czuję, że bliźniaki by się super ze sobą dogadały.[/QUOTE] Eh, szkoda... No, nic - będę kombinować. Brima w naszym przypadku byłabym super wyjściem - może by rozbawiła Morusa? Niestety, Morusowi od paru dni coś się stało i ucieka ze strachem na widok biegnących psów wprost na niego. Muszę zawsze pierwsza zainterweniować i posadzić go na tyłku. Nie wiem co się stało, może to wynik tego, że kiedyś nas zaatakowała sfora łańcuchowych agresorów i ledwie uszliśmy z życiem, i ten horror za szczeniaka do niego wrócił? :( Niestety, M. w ogóle się nie bawi... Aj, szkoda szkoda. Na pewno kiedyś się spotkamy. A teraz lecę na spacer. Quote
rashelek Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Gadałam z A. i tylko potwierdził to, co wiedziałam - wraca do pracy od poniedziałku, z Cekinem zostaje jego mama i nie ma opcji, żeby wyprowadzała 2 duże psy. Pewnie gdyby to był czas jego urlopu, to by ją wziął. Hasior zawsze mu się marzył, miałby namiastkę chociaż, no ale niestety ;) Mika też czasem ucieka, jak pies jest większy od niej szczególnie. Chciałoby się, żeby się pies pobawił, ale niektórych rzeczy się nie przeskoczy :shake: Quote
Ty$ka Posted August 3, 2012 Author Posted August 3, 2012 [quote name='magdabroy']Ale się rozpisałaś :crazyeye:[/QUOTE] :oops: Czasem muszę się wygadać :eviltong: Ale jak chcecie, mogę pokazać Wam te filmiki, o baaaardzo słabej, telefonowej jakości ;) [quote name='rashelek']Gadałam z A. i tylko potwierdził to, co wiedziałam - wraca do pracy od poniedziałku, z Cekinem zostaje jego mama i nie ma opcji, żeby wyprowadzała 2 duże psy. Pewnie gdyby to był czas jego urlopu, to by ją wziął. Hasior zawsze mu się marzył, miałby namiastkę chociaż, no ale niestety ;-) Mika też czasem ucieka, jak pies jest większy od niej szczególnie. Chciałoby się, żeby się pies pobawił, ale niektórych rzeczy się nie przeskoczy :shake:[/QUOTE] Dzięki wielkie za chęć pomocy. ;) To też dużo. Coś pomyślimy, ale byłabym wdzięczna, gdybyś też zrobiła rozeznanie. A dzisiaj M. omal nie poleciał na swoim ogonie - cieszył się jak głupi na widok dwóch psów :razz: Szkoda, że one podwórzowe... :roll: Pamiętacie Neggy? Dzisiaj kopała namiętnie dół, ale jak usłyszała moje kroki (nic nie mówiłam, po prostu przechodziłam koło jej podwórza) to wyjąc z radości przyleciała do mnie i zaczęła się miziać o bramę, próbując dopaść moją rękę i móc przytulić się do niej :loveu: Ba! Nawet zaczęła M. zapraszać do zabawy :loveu: Kocham ją. :loveu: A kto by pomyślał, że jeszcze niecały rok temu ta haszczanka agresywnie na mnie reagowała, a Morusa chciała połknąć w całości... Quote
Ty$ka Posted August 3, 2012 Author Posted August 3, 2012 A skoro jesteśmy przy haszczakach :eviltong: Poznajecie królewnę? [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-6n7-ts4U5is/UBvpBWGdhzI/AAAAAAAAFzI/VKcq47eosWc/s512/4.JPG[/IMG] Tak! To Otoshi Anana Amarok ;] Cały Ozzi :loveu: --> [url]https://lh6.googleusercontent.com/-M4jYdeykE4g/UBvpAKaS1KI/AAAAAAAAFy4/_hgpAYv8cAk/s512/2.JPG[/url] Quote
łamAga Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Jakie słodziaki :loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.