karusiap Posted November 27, 2006 Share Posted November 27, 2006 kiwi czy piszac ze to jest hotel a nie hospicjum masz na mysli ze on juz po prostu umiera??jakos bardzo zle mi sie to skojarzylo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted November 27, 2006 Share Posted November 27, 2006 nie wiemy... ale tam po 1 - nie ma wybiegow, po 2 - nie ma kto caly czas po nim sprzatac, 3 - tam sie psy zywi sucha karma, o skutkach pisala kiwi. w tym momencie widze tylko jedna opcje - osoba z wielkim sercem i z domem z ogrodem :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted November 27, 2006 Share Posted November 27, 2006 tak Perfi masz racje...bez sensu by zyl w hotelu w swoich odchodach...jedyne rozwiazanie to wlasnie dom z ogrodem ,,,swiadomy dom ze operacja moze nie pomoc...gdyby znalazla sie osoba z takim sercem (gdzie jjej szukac ehhh) to wtedy mozemy pomagac z wetem, operacja.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiwi Posted November 27, 2006 Share Posted November 27, 2006 no ale w tym domu z ogrodem tez by musial mieszkac w budzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted November 27, 2006 Share Posted November 27, 2006 pewnie tak ale wtedy mozna by juz kombinowac leczenie jesli jest mozliwe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted November 27, 2006 Share Posted November 27, 2006 Kochani, dostalam informacje w sprawie dobermana. nawet nie musialam pytac - sam pan kierownik byl tak uprzejmy i mi je przekazal :lol: - dziekuje :) cytuje: "[FONT=Arial][SIZE=2]Na dogomani pojawił się watek Berosa dobermana i UWAGA z zachyłkiem odbytu a nie nowotworem, pies miał nieudany zabieg poza Azylem (poprzedni właścicel go przeprowadzał) i niestety nikt nie chce podjąć się opieki nad psem."[/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zasadzkas Posted November 27, 2006 Share Posted November 27, 2006 [quote name='aisaK']Uważam, że najpierw powinien zobaczyc go dobry wet. Jak będzie wiadomo konkretnie co mu jest i jak mu można pomóc, będziemy działać...[/quote] Wszystko zostało powiedziane. Po prostu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patia Posted November 27, 2006 Share Posted November 27, 2006 O rany , jeśli to nie nowotwór to może jest szansa dla niego:multi: znalazłam w necie coś takiego: "ż pisałam na forum...o moim psie który ma problemy z wypróżnianiem...udałam się do lekarza wet., który stweirdził że pies ma przerośniętą prostatę i dlatego tworzy się u niego "zagłębie" z kałem powodujące widoczną gulkę na zewnątrz [IMG]http://www.weterynarz.webpages.pl/modules/Forums/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG] Lekarz stwierdził że należy go wykastrować by zmniejszyć produkcję hormonów mających wpływ na powiększanie się prostaty... " I to : "Czasami okrężnica staje się słaba i uwypukla się, tworząc zachyłek ułatwiający gromadzenie się stolca; ta dolegliwość zwana jest okrężnica olbrzymią. Może być wrodzona, spowodowana chroniczną kolką lub powiązana z powstaniem przepukliny kroczowej, gdy fragment okrężnicy naciąga mięsień w miednicy, tworząc w końcu opuchliznę po jednej lub obu stronach odbytu." Perfi a czy pan kierownik dał zgodę na zabranie go na badania? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted November 27, 2006 Share Posted November 27, 2006 nie napisal nic na ten temat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zasadzkas Posted November 27, 2006 Share Posted November 27, 2006 Patia, dają nadzieję te Twoje teksty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted November 27, 2006 Share Posted November 27, 2006 kurcze ale super ze Pan kierownik napisal to...faktycznie jakas nadzieja wstapila:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patia Posted November 27, 2006 Share Posted November 27, 2006 Zachyłki się operuje , pytałam juz telefonicznie Agnieszkę (wet) , mogło być jednak tak , że ten pierwszy , nieudany zabieg uszkodził zwieracze i nie wiadomo czy uda się to naprawić. [B][SIZE=4]PANIE KIEROWNIKU CZY JEST MOŻLIWE SKONSULTOWANIE PRZYPADKU DOBCIA POZA SCHRONISKIEM?[/SIZE][/B] [B][SIZE=4]CHCEMY POMÓC!![/SIZE][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
black sheep Posted November 28, 2006 Share Posted November 28, 2006 Biedactwo!!!!!!!!!:(:(:(:(:(:(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 dostalam kolejne informaje: "[FONT=Arial][SIZE=2]Sytuacja Berosas jest rzeczywiście trudna, ale czy beznadziejna?! pies ma dobre warunki (jak na schronisko), jest pod opieka lekarska. Niestety takich psów w Azylu jest wiecej, trafiły do nas ponieważ właścicel nie chce trzymać w domu chorego, starego, z problemem wychowawczym psa." zaproponowalam pomoc i spytalam jakie sa rokowania zdrowotne. napisalam ze jesli jest szansa na powrot do zdrowia mozemy sfinansowac zabieg poza schroniskiem. [/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 [quote name='Patia']A jak to było z Pigwą ? Pigwa chyba była zabierana ze schroniska do lecznicy na Piłsudskiego.[/quote] Pigwunię to .Ania. wzięła na tymczasik a potem ja na tymczasik do mojej Mamy, nie odwoziłysmy jej po wizycie u weta do schronu juz. :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 super Perfi ze zaproponowalas pomoc od nas...czekamy na wiesci.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aisaK Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 Właśnie: to jest typowe...WEzmę sobie pieska, a jak zachoruje albo się zestarzeje to weg i papa....Koszmar!!! Dobrze chociaż, że on ma w miarę dobre warunki (tak jak napisano-jak na schronisko), tylko mu miziania brakuje i ciepłego domku, bo kiedyś był "kochany" i miał "pana"... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted December 1, 2006 Share Posted December 1, 2006 czy sa jakies nowe wiesci o naszym milusinskim?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted December 1, 2006 Share Posted December 1, 2006 niestety nie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
black sheep Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 łeeeeee;(;(;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagienka Posted December 2, 2006 Author Share Posted December 2, 2006 [quote name='black_sheep']łeeeeee;(;(;([/quote] black_sheep ja Cie uwielbiam za Twoje komentarze :loveu: :roflt: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfi Posted December 3, 2006 Share Posted December 3, 2006 info o stanie zdrowia za tydzien... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anashar Posted December 3, 2006 Share Posted December 3, 2006 Berosik dzisiaj :) [IMG]http://img459.imageshack.us/img459/658/img0628xz5.jpg[/IMG] [IMG]http://img463.imageshack.us/img463/7848/img0627mx0.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted December 3, 2006 Share Posted December 3, 2006 sliczna mordka...czekamy na wiesci z niecierpliwoscia a czy w tym tyg pytal ktos o niego?jak tam stan zdrowia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anashar Posted December 6, 2006 Share Posted December 6, 2006 Byl dzien otwarty w schronisku. Nikt nie pytal bo z tego co wiem nie bylo za bardzo kogo bo wszyscy byli zajęci.. Ale w tym tyg. mam nadzieje ze sie czegos dowiemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.