TomS Posted July 4, 2011 Posted July 4, 2011 Witam Mam 11 letniego psa (mieszaniec) który był w naszej rodzinie od początku, od szczenięcych lat. Mieszkał z nami w mieszkaniu, spał z nami w jednym łóżku, bawił się z nami ... Niestety zachorował i do końca nie wiadomo na co. Jedno jest pewne - w jego jamie brzusznej znajduje się "coś" co powoduje, że wygląda jak suka w ciąży. Można też odczuć głaszcząc psa, że wypycha mu kręgosłup. Nasz pies się szybko męczy, chodzi powoli, szybko dostaje zadyszki. Dwukrotnie miał robione USG jamy brzusznej, miał robione badanie krwi, biochemie i morfologię oraz zdjęcie rentgenowskie na którym widać to "coś". Badanie krwi wykazało anemię. Oto wyniki: [IMG]http://images38.fotosik.pl/948/62abf430a129099b.jpg[/IMG] A tak wygląda RTG (zrobiłem zdjęcie zdjęcia RTG - chyba źle nie wyszło): [IMG]http://images43.fotosik.pl/958/e1cddd6006122137.jpg[/IMG] Weterynarz powiedziała, ze to "coś" jest bardzo duże. Wykluczyła powiązania tego "czegoś" z wątrobą. Zachodzi podejrzenie, że to "coś" powiązane jest ze śledzioną. Niestety aby się upewnić konieczne jest otwarcie psa (operacja). Biopsja jest zbyt ryzykowna. Są dwie wersje - jedna, ze jest to krwiak, a druga, że jest to nowotwór. W pierwszym przypadku pies mógłby dalej żyć, w drugim ... wiadomo. Szukam weterynarza który podjąłby się zoperowania psa za niewygórowaną cenę. Niestety z jednej pensji utrzymuję 3-osobową rodzinę i mieszkanie przez co nie stać mnie na zoperowanie psa w przychodni w której robiliśmy badania. Wiem, ze są tam dobrzy weterynarze, ale 200zł za otwarcie psa oraz kolejne 250-300zł za kontynuowanie operacji w przypadku gdyby okazało się, że można to "coś" usunąć jest w moim przypadku nierealne. Do tego jeszcze leki itd. Na dotychczasowe badania USG, RTG i badanie krwi wydałem więcej niż mogłem. Dlatego jeśli znajdzie się weterynarz z rejonu ROW (Rybnik, Jastrzębie, Wodzisław Śl., Żory) który byłby skłonny przeprowadzić operacje po kosztach niższych niż podałem proszę o pilny kontakt. Obecnie podaję psu środek przeciwbólowy (sterydowy) Encorton 20mg (prawie od tygodnia). Muszę jednak podjąć decyzję. jesli nie znajdzie się weterynarz to niestety ... trzeba będzie wybrać mniejsze zło. [B]PS: Piszę "pies" nie podając jego imienia. Robię to celowo i nie świadczy to o moim podejściu do psa - jestem zbyt zżyty z nim aby mówić jego imię w takiej chwili.[/B] Quote
lwg Posted July 9, 2011 Posted July 9, 2011 Coś mi się zdaje, że nikt ci tutaj nie odpowie. Może spróbuj napisać to w innym miejscu, może na innym forum? A może ten twój wet zgodziłby się na płacenie mu w ratach? Quote
Ada-jeje Posted July 10, 2011 Posted July 10, 2011 Moze podaj dokladna miejscowosc, w ktorej mieszkasz z swoim pupilem. Prosisz o pomoc a my musimy byc pewni ze to Twoj pies, ze naprawde potrzebuje dla niego pomocy. Jesli jestes uczciwy to chyba to zrozumiesz. Znamy osoby z rejonow Jastrzebia, ktore mogly by sprawdzic i ewentualnie pomoc. Quote
taks Posted July 10, 2011 Posted July 10, 2011 [B]TomS [/B] jesli prośba dalej aktualna ,to jest rozwiazanie Masz ode mnie wiadomość w skrzynce pocztowej. Quote
TomS Posted July 30, 2011 Author Posted July 30, 2011 Niestety nasz ukochany piesek nie żyje. Po otwarciu jamy brzusznej okazało się, że zmiany nowotworowe są bardzo zaawansowane i że nie przeżyłby nawet miesiąca. Choroba ujawniła się nagle i równie nagle zabrała go nam. W tym miejscu pragnę podziękować [B]taks[/B] za ogromną pomoc jakiej udzieliła - osób o tak ogromnym sercu jest niewiele. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.