Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote=Agushka;]Hehe no tez mi sie tak wydawało. W życiu bym nie pomyślała, że ona takie pozy w czasie biegu przybiera. Za szybko się rusza żeby to zauważyć :evil_lol::evil_lol:
Wogóle to wygryzła sobie znowu sierść na ogonie :mad: Ona tak robi jak zostaje sama w domu... Latem wygryzła sobie czubek ogona do krwi. Całkiem łysy kikut miała. Nie wiem jak z tym walczyć...[/quote]

Gosia ma rację, powinnaś jej zostawiać jakieś kostki do gryzienia, bo gdzieś wyczytałam że jak się psy nudzą to potrafią właśnie wyrywać sobie sierść itp. Moja Kora jak na przykład jestem chora i nie ma nikt jej wyszaleć to potrafi sobie całymi godzinami łapy lizać i wyrywać sobie ścierść między palcami :shake:

  • Replies 2.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Zostawiam jej kości, zabawki takie z żarełkiem w środku, zawsze wczęsniej ją wybiegam ale ona i tak swoje... Nawet na tej fotce zajęczej widać że górę ogona ma białą, wygryzioną. Ona nic nie niszczy i nigdy tego nie robiła tylko tak się wygryza :( I to tylko ogon...
Pinia tez bym chciała więcej wstawić ale nie mam :( W sobotę pewnie pojadę na działkę i rodzice też się wybierają to napstrykam stosik Piniowych fotek. Gdybym wiedziała, jak się wgrywa filmy z aparatu do netu to nagrałabym Pinia z piłką. Super widok:loveu::loveu:
Tinusiowych zdjęć tez już nie ma :( może jej coś pstryknę zaraz ale takich jak Furci to nie ma szans, ona jest nie do pobicia :lol::lol:

Posted

No to nie wiem, jak ci poradzić, może spytałabyś się weta przy okazji szczepienia lub poszukała czegoś w necie. Ja może w weekend coś niecoś znajdę, to wtedy postaram ci jakoś pomóc ;)
I pstrykaj, pstrykaj, Tinusiowych zdjęć nigdy za wiele :p

Posted

Furciaczku ty mi powiedz w końcu czy ja do Ciebie mam mówić Małgorzato? To ja nagram w sobotę filmik a potem będę Cię zanudzać co z tym dalej robić :)

Ola ja już kiedyś wymyśliłam, że jej ten ogon zabandażuję, ale zjadła bandaż. Chociaż to była niezła metda jak tak pomyśleć.... Bo wtedy zajęła sie szarpaniem bandaża a nie ogona.... Tylko że całego to się nie da zawinąć tylko górę hihihi Dobrze, że ja ją rzadko zostawiam.
A u weta i tak będziemy niedługo bo Tinie trzeba powycinać takie tłuszczaki paskudne. Ma dwa. Niby jej to nie przeszkadza ale jak ją czeszę to zawsze się boję, że jej to rozdrapię...

Posted

[quote name='Agushka']Hehe no tez mi sie tak wydawało. W życiu bym nie pomyślała, że ona takie pozy w czasie biegu przybiera. Za szybko się rusza żeby to zauważyć :evil_lol::evil_lol:
Wogóle to wygryzła sobie znowu sierść na ogonie :mad: Ona tak robi jak zostaje sama w domu... Latem wygryzła sobie czubek ogona do krwi. Całkiem łysy kikut miała. Nie wiem jak z tym walczyć...[/quote]


ejjj Ty lepiej na nią uważaj, mój poprzedni pies wygryzał sobie tak sierść na zadku, aż do krwii okazało się ze to była jakaś ciężka choroba, ale nie na to go zabito, tylko ze starości... wiec nie wiem, czy pies może od tego umrzeć czy nie... lepiej idz z nią do lecznicy...

Posted

Znalazłam jeszcze jedno zdjęcie Pinia ale od razu przepraszam za jakość i bałagan :)

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images3.fotosik.pl/249/b09d213c11186c2b.jpg[/IMG][/URL]

i Tina
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images3.fotosik.pl/243/a448d3882e0a5069.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images1.fotosik.pl/253/b56cefd4743faf3a.jpg[/IMG][/URL]

i jeszcze znalazłam takie fajne zdjęcie naszego parku

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images2.fotosik.pl/237/c3b1a558fc4a4f81.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images2.fotosik.pl/237/c3b1a558fc4a4f81.jpg[/IMG][/URL]

ojej jaki Ty masz przepiękny park... :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:

Psy z resztą też bo to podstawa co nie.. :razz: :razz:

Posted

Luiza park faktycznie piękny. I dość duży. Tylko pusto w nim okropnie. To znaczy, że ludzi nie ma, to ja się bardzo cieszę :evil_lol::evil_lol::evil_lol: ale mało też psów i z tego to już się cieszę mniej. Nie tracę nadziei, że w końcu się zaprzyjaźnimy z jakimś psem który będzie miał więcej czasu niż wspomniany chyba na 2 stronie Leon. On teraz pracuje wieczorem więc prawie wogóle się nie widujemy i Tina nie bardzo ma z kim poganiać. Jak widzi psa to taka jest szczęśliwa że aż jej się śmieje caly pysk.

Posted

Ooo, jest moje kochane rozczochrane afro :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :loveu: :loveu:

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images3.fotosik.pl/249/b09d213c11186c2b.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='Ola&Kora']Ooo, jest moje kochane rozczochrane afro :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :loveu: :loveu:
[/quote]
czyli Mopik we własnej krótkonożnej osobie hehehehe. Taki frędzlaty mop co wycierał przed chwila farbę drukarską :evil_lol::evil_lol:

Posted

[quote=Agushka;]czyli Mopik we własnej krótkonożnej osobie hehehehe. Taki frędzlaty mop co wycierał przed chwila farbę drukarską :evil_lol::evil_lol:[/quote]

Szczerze mówiąc to kiedyś bardzo nie podobały mi się takie kudłate psy... :oops: Do czasu gdy jednego z nich nie pogłaskałam :loveu: :loveu: :loveu: I się rozpłynęłam po prostu - one są tak mięciutkie jakby się wełny dotykało :p :p :p

Posted

Rzecz gustu. Ja wogóle mam słabość do dużych psów. Lubię wszystkie bez wyjątku ale w swoim domu zawsze miałam i będę miała duże psiska. Jakos tak mam, że ja się z psem musze wytarzac po podłodze, poklepać po boku, poszarpać się z patykiem. Zupełnie inna jest zabawa z Piniem a inna z Tiną. Bałabym się z Piniem bawić tak jak z nią bo jeszcze bym go uszkodziła.. On jest kochany, przytulaśny i mądry (jak mu się chce) ale malutki jak zabaweczka.

Posted

[quote name='furciaczek']a ja uwiebiam kudlate psiaki:loveu: mopy sa najlepsze:loveu: i tak fajnie brudza:loveu:[/quote]
A jak fajnie [B]się[/B] brudzą hihi Pinio po spacerku w deszczowy dzień nadaje się do wyżęcia i powieszenia na sznurku :evil_lol::evil_lol: A jak wraca z lasu na przykład... ohohoooo czego to na nim nie można znaleźć. Patyczki, igły, liście, kora, trawa, mech... wszystko tam jest, dziwne, że grzybki jeszcze nie rosną :evil_lol::evil_lol:

Posted

Oj, ja też kocham duże psy :loveu: Te o niskim podwoziu też są kochane, ale jakoś tak zawsze marzyłam o dużym psie. Niestety na razie moje 50-centymetrowe maleństwo musi mi wystarczyć :eviltong:

Posted

Ola według moich kryteriów to Kora się mieści :) Nie da sie jej klepnięciem powalić buehehehe Mówiąc "duże" miałam na myśli takie no wieesz... od kolan wzwyż :P

Posted

Ola moze chcesz sie zamienic:lol: wyobraz sobie jak wyglada Aresisko w deszczowe dni jeszcze z niskim podwoziem.....:evil_lol: :evil_lol:
Ja tez zawsze wolalam duze psy, ale niestety rodzice nie chcieli do domu duzego i mam Aresa(prawie malamuta :D):loveu: :loveu: :loveu:

Pinio sliczny:loveu:

Posted

A ja miałam to szczęście, że mój ojciec jest gupek jak ja i tez kocha ONki :loveu::loveu::loveu: U niego w domu też zawsze były psy. No i mieliśmy zawsze duże piesy. Nasz Ren, taki w typie ONka był najukochańszym psem mojego ojca. Do tej pory jak go wspominamy to mówi, że Rena żaden pies mu nie zastąpi. I przyznam się, że mi chyba też. Ja z tym psem przeżyłam najlepsze moje lata. Pilnował mojego dziecka maluszka. ehhh to temat na cały post...

Posted

ja tez mam slabosc do duuuzych psow, narazie mam dwa malutkie karzelki:evil_lol: dlatego kolejnym psem bedzie owczarek srodkowo azjatycki wieki i kudlaty:loveu: nio w ostatecznosci moze byc dog niemiecki...

Posted

Moim marzeniem jest stadko psów składających się z cane corso, akity inu, bloodhounda i małego pozornie niepozornego (:eviltong: ) welsh corgi cardigana :p :p :p
I ja do ONków zawsze miałam słabość zwłaszcza do czarnych :loveu: :loveu:

Posted

To ja do ONków dołożę jeszcze koniecznie mojego wymarzonego doga i hmmm zakochałam się w Furci... wcześniej nie myślałam o cc ale teraz... kto wie... tylko to byłby z lekka wybuchowy miszmasz onkowo, dogowo corsiakowy hehehe Jakby mój TZ to przeczytał to umarłby na miejscu :evil_lol::evil_lol::evil_lol: On się zgadza na psy w liczbie sztuk jeden i koniec:mad::mad::mad:

Posted

Moi rodzice to samo - jeden pies i basta. Wogóle to się dziwię, że mam Korę :eviltong: Bo to brat ją pewnego dnia przyniósł, no i ja moją perswazją (czytaj: płaczem :eviltong: ) zmiękczyłam ich serducha :p
A skąd masz Tinkę?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...