szklista Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 W sobotę kupiłam w "hodowli" Wald-dingo w Mysłowicach 7-tygodniowego owczarka niemieckiego. " Hodowca" gdy chciałam książęczkę zdrowia, powiedział, że szczepi się psy po 10 tygodniach. W poniedziałek pies już chorował na parwowirozę.Lekarz stwierdził, że pies w chwili kupna już był skażony wirusem. W tej chwili lekarze nie dają mu prawie żadnych szans. "Hodowla ma stronę internetową, wciska że sprzedaje psy rasowe itd. Dziś dzwoniąc do związku kynologicznego w Chorzowie dowiedziałam się że od ok. 5 lat facet nie jest członkiem związku. Proszę uważajcie na tego oszusta. Gdy zadzwoniłam do niego z informacją że pies jest chory powiedział, że to pomyłka i psa kupowałam nie od niego, na bezszczelnego odpowiedział że nie mam jak udowodnić że kupiłam psa u niego. OSZUST Z MYSŁOWIC !!!!- uważajcie, nie kupujcie u niego psów. Quote
ewunian Posted July 10, 2011 Posted July 10, 2011 żal psa... nie będę już kopać leżącego, dodam tylko krótkie "bysnesowe" stwierdzenie - jest popyt, jest podaż, nie ma popytu, nie ma podaży... Quote
marget Posted July 13, 2011 Posted July 13, 2011 [quote name='ewunian']żal psa... nie będę już kopać leżącego, dodam tylko krótkie "bysnesowe" stwierdzenie - jest popyt, jest podaż, nie ma popytu, nie ma podaży...[/QUOTE] Smutne ,ale prawdziwe stwierdzenie..... Quote
Guest Vermine Posted August 16, 2011 Posted August 16, 2011 Na owczarku również toczy się dyskusja co do tej hodowli, 'szklista', jeśli jeszcze tu zaglądasz, odezwij się do mnie - próbuję coś zdziałać w sprawie tego miejsca. Razem zawsze wiarygodniej, lepiej. Na razie skontaktowałam się z TOZ-tem, ale jeszcze nie otrzymałam odpowiedzi.. [url]http://www.owczarek.pl/forum/forum_posts.asp?TID=18824&title=pseudo-hodowla-w-mysowicach[/url] Quote
akk Posted September 14, 2011 Posted September 14, 2011 Witam Wszystkich Ja również mam wiele do powiedzenia na temat [B]OSZUSTA - HODOWCY Z MYSŁOWIC[/B]. Brat kupił u niego psa i wszystko miało być super, ale nie jest i nie było. Już w pierwszych dniach po zakupie z psem zaczęły się problemy żołądkowe, będąc z hodowcą w kontakcie wydawało nam się, że udziela nam porad, tymczasem już wiem, że były to próby zbycia nas. Słyszeliśmy, że dajemy nie taką wodę, nie takie mięso i ciągle było coś nie tak, a żadne rady nie skutkowały. Po badaniach okazało się, ze psina ma chorą trzustkę ( wada genetyczna ) i będzie musiała zażywać leki do końca swojego życia + odpowiednia dieta. Po kolejnych miesiącach zaczął się problem z dziwnym chodem - wynik to dysplazja stawów ( pies miał dysplazje już od urodzenia ). W tym tyg idzie na pierwsza operację, a czeka ją jeszcze jedna. Ponieważ co pewien czas informowaliśmy telefonicznie "hodowce", że z psem ciągle jest coś nie tak, to chcieliśmy aby pokrył przynajmniej jedną operację. Pojechaliśmy do niego, ale to była tylko strata czasu i naszych nerwów. Uznał, że lekarze wciskają nam kity, bo chcą zarobić - zdjęcie rtg też do niego nie przemawiało ( cytuje: zdjęcie robi aparat i moze różne rzeczy pokazywać). Uznał, ze pies jeszcze umie chodzić więc nie jest tak źle. Żałuje, że nie sprawdziliśmy wcześniej tej hodowli, ale mam nadzieje, że te wpisy kogoś ustrzegą przed zakupem u niego. Naprawdę serce się ściska jak widać cierpienie naszej psiny, a jak powiedzieli nam lekarze kolorowo nie będzie. Myślę, że sprzedaż chorych zwierząt nie jest na miejscu, ale gość najwyraźniej jest już odporny na reklamujących, bo nam na odchodne powiedział, że jak mu założymy sprawę to i tak nic nie zyskamy. Quote
tomyonek1 Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 Narastająca fala krytyki dla hodowcy z Mysłowic jest bardzo dziecinna, tak obraźliwe i niczym nie uzasadnione słowa, w zasadzie tylko wylewnością i nie doświadczeniem osób które wypowiadają się na temat osoby która tak naprawdę niczym nie zawiniła, znam domniewanego "psełdo-hodowce" który jest tak naprawdę [SIZE=4][COLOR=red]doświadczonym trenerem i doradcą[/COLOR][/SIZE] w sprawie psich interesów, oczernianie tak mądrej i doświadczonej osoby jest absurdem ze strony autora tego oczerniającego tematu. według mnie i innych uczestników pewnej grupy ludzi twierdzimy że to świnstwo bo tak można to nazwać jest śmieszne i żałosne. [SIZE=4][COLOR=red]Dzięki Tej osobie w Mysłowicach ludzie wiedzą co to jest owczarek niemiecki, mieli okazje zobaczyć go na wielu imprezach [/COLOR][/SIZE]organizowanych właśnie przez niego i nie tylko w Mysłowicach, a jeżeli kupujesz psa i idziesz z nim do weterynarza to idz do weterynarza a nie do człowieka który nie ma pojęcia o zwierzętach bo w naszym kraju jest wielu którzy nie mają pojęcia o psach. Jeszcze jedno [B][U][FONT=Century Gothic][SIZE=4][COLOR=red]uważam że jest to najlepsza hodowla na górnym śląsku [/COLOR][/SIZE][/FONT][/U][/B][SIZE=4][COLOR=seagreen] Pozdrawiam wszystkich miłośników!!! [/COLOR][/SIZE] Quote
tomyonek1 Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 [COLOR=red][B]Jak lekarz może stwierdzić że pies był chory w czasie kupna[/B][/COLOR], jednym słowem ktoś oczernia człowieka, ludzie takich poliglotów powinni karać, szklista pisze tu do Ciebie i nie wieże że hodowla nawet nie chciała rozwiązać problemu, jak pisałem wcześniej [COLOR=red][B]konfabulacja. [/B][/COLOR] [quote name='szklista']W sobotę kupiłam w "hodowli" Wald-dingo w Mysłowicach 7-tygodniowego owczarka niemieckiego. " Hodowca" gdy chciałam książęczkę zdrowia, powiedział, że szczepi się psy po 10 tygodniach. W poniedziałek pies już chorował na parwowirozę.Lekarz stwierdził, że pies w chwili kupna już był skażony wirusem. W tej chwili lekarze nie dają mu prawie żadnych szans. "Hodowla ma stronę internetową, wciska że sprzedaje psy rasowe itd. Dziś dzwoniąc do związku kynologicznego w Chorzowie dowiedziałam się że od ok. 5 lat facet nie jest członkiem związku. Proszę uważajcie na tego oszusta. Gdy zadzwoniłam do niego z informacją że pies jest chory powiedział, że to pomyłka i psa kupowałam nie od niego, na bezszczelnego odpowiedział że nie mam jak udowodnić że kupiłam psa u niego. OSZUST Z MYSŁOWIC !!!!- uważajcie, nie kupujcie u niego psów.[/QUOTE] Quote
Jetrel Posted November 17, 2011 Posted November 17, 2011 Widzę że właściciel hodowli się odnalazł, witam serdecznie:] Szklista, to jest przestroga dla ciebie na przyszłość. Psa kupuje się od hodowli rejestrowanych w Związku, jeśli chcesz mieć pewność na temat tego że szczeniaka kupujesz w dobrym stanie zdrowotnym. Lekarz może stwierdzić stadium choroby, stąd można podejrzewać że zwierze było kupione skażone wirusem. Hodowca gdyby był odpwoiedzialny, nie rozmnażał by "rasowych, chorych kundli" na prawo i lewo. Dziękuję :] Quote
akk Posted November 19, 2011 Posted November 19, 2011 Szkoda słów dla sławiącego tą żmiję, która znęca się nad zwierzakami, bo jak można inaczej określić człowieka, który świadomie rozmnaża chore psy i jeszcze nielegalnie na tym zarabia, bo w końcu nikt z kupujących nie doczekał się potwierdzenia zakupu co świadczy o tym, że jest to handel "na czarno", zresztą tak samo trefny jak rzekomy hodowca.....zresztą myślę, ze ten zachwalający to tak naprawdę "hodowca "we własnej osobie. Quote
akk Posted November 19, 2011 Posted November 19, 2011 Aha i jeszcze jedno:[b][color=red] uważam, że jest to najgorsza i najbardziej niebezpieczna hodowla na górnym śląsku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/color][/b] Quote
ewunian Posted November 20, 2011 Posted November 20, 2011 całe szczęście, od 01.01.12 ukróci się takie dorabianie na boku... Quote
szklista Posted November 22, 2011 Author Posted November 22, 2011 Witam, odpowiadam za te słowa, które napisałam, co stwierdzenia parwowirozy - wykonuje się test na obecność wirusa, jeśli pies miał dwa dni po kupnie objawy to musiał być zakażony kilka dni wcześniej, w podręczniku weterynarii (nie wspomnę o internecie i innych ogólnie dostępnych źródłach) jest napisane , że objawy występują 4-6 dni po zakażeniu. Ponadto lekarz który prowadził psa jest doświadczony,ma doktorat z chorób zakaźnych psów więc chyba wie o czym mówi. Co do karania bardo proszę - napisałam PRAWDĘ. Mogłabym dodać wiele więcej ale odsyłam po informację do ZK w Chorzowie i do władz KHRON. P.S. Zarzucanie kłamstwa też jest karane Quote
szklista Posted November 22, 2011 Author Posted November 22, 2011 Witam, jeszcze raz, właściciel tzw. hodowli zachował się poniżej krytyki. Jak nazwać hodowcę który wypuszcza nieszczepione szczenięta i wmawia że szczepi się je po 10 tygodniach życia? Być może kiedyś to był hodowca ale mam wrażenie że zarobkowanie na handlu psami przysłoniło mu wszystkie standardy hodowli psów oraz zwykłą ludzką życzliwość i uczciwość. Pies padł po 7 dniach od zakupu, później kupiłam następnego szczeniaka ale z prawdziwej, sprawdzonej hodowli i porównanie jednego i drugiego zakupu to niebo i ziemia. Mam nadzieję że nikt nie zostanie nabity w butelkę w Mysłowicach tak jak ja. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.