Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
Dnia 5.03.2022 o 21:30, mari23 napisał:

Wciąż nie mogę uwierzyć w ten cud..... Basia jednak przyjechała po sunię, zdecydowała się dać jej dom tymczasowy i pracować nad jej strachem. Nic lepszego nie mogło spotkać tej "smarkatej". Imię "Nana" przepadło, mąż i syn Basi mają inne pomysły, dyskutują, które imię ładniejsze....a ja podpowiedziałam "bazarek imienny" 😉 który da więcej na smakołyki dla suni ten nadaje imię 🙂

To super, że mala nie spadła na Twoje barki  🙂  A Nana to bardzo ładne imię. Szkoda, że chcą dać suni inne, ale skoro chcą, to niech bulą, a co   😉     

Posted
Dnia 5.03.2022 o 21:30, mari23 napisał:

PART_1646416339224.jpeg

PART_1646420263866.jpeg

Wciąż nie mogę uwierzyć w ten cud..... Basia jednak przyjechała po sunię, zdecydowała się dać jej dom tymczasowy i pracować nad jej strachem. Nic lepszego nie mogło spotkać tej "smarkatej". Imię "Nana" przepadło, mąż i syn Basi mają inne pomysły, dyskutują, które imię ładniejsze....a ja podpowiedziałam "bazarek imienny" 😉 który da więcej na smakołyki dla suni ten nadaje imię 🙂

 

Dnia 27.02.2022 o 21:40, mari23 napisał:

Ciocia Basia, w którą na zdjęciu wtula się sunia została matką chrzestną i dała suni imię Nana. Sunieczka skradła serce cioci Basi, ale w jej małym wrocławskim mieszkaniu mieszka już spora gromadka zwierzaków (w tym sunia ode mnie) i tylko to powstrzymało ją przez zabraniem Nany dzisiaj.... no i obawa o jej reakcję na duże miasto, sunia i bez tego jest kłębkiem strachu. Ma około 3 do 4 miesięcy, ząbki wszystkie mleczaki, to dziecko jeszcze. Żeby nie mogła zaszyć się w zakamarku i miała większy kontakt wzrokowy z człowiekiem, psami itp. Nana przeprowadziła się do dużego salonu, ze swojego "apartamentu" widzi wszystko i wszystkich. Byłyśmy na zewnątrz, sunia tkwiła bez ruchu w jednym miejscu na trawie, przyklejona do podłoża, skulona. Być może smycz ją tak paraliżowała..... ale powoli będziemy próbować, dalsze siedzenie pod wanną w łazience byłoby bez sensu, bo oprócz jedzenia w mojej obecności niczego więcej nie udało się uzyskać, przede mną trudna praca z Naną.

 

Dnia 27.02.2022 o 15:56, maarit napisał:

Dziewczyny pewnie zasugerowały się tym, że ja ją nazywam ,,Malutka". 

IMG-20220227-WA0003_resize_53.jpg

IMG-20220227-WA0004_resize_89.jpg

IMG-20220227-WA0007_resize_40.jpg

IMG-20220227-WA0006_resize_70.jpg

         Cud cud nad cudenka z calej duszy raduje
Niechaj tylko spokojnosci w zdrowiu szczesciu dnia kazdenkiego beda z Pania Basienka ze wszystkimi w Basienkowie 
                             Sciskam stokrosci sciskam tule do serca
                                             coeur nounours GIF - Télécharger & Partager sur PHONEKY
 
Posted
Dnia 5.03.2022 o 21:30, mari23 napisał:

Wciąż nie mogę uwierzyć w ten cud..... Basia jednak przyjechała po sunię, zdecydowała się dać jej dom tymczasowy i pracować nad jej strachem. Nic lepszego nie mogło spotkać tej "smarkatej". Imię "Nana" przepadło, mąż i syn Basi mają inne pomysły, dyskutują, które imię ładniejsze....a ja podpowiedziałam "bazarek imienny" 😉 który da więcej na smakołyki dla suni ten nadaje imię 🙂

Cieszę się bardzo 😄

I pomysł na "bazarek" genialny 😛 

Jeszcze muszę się wziąć za doczytanie zaległości, choć wiem, że nie zawsze będą przyjemne 😞 I oczywiście teraz trzeba wpadać tu na bieżąco 🙂 

  • Like 1
Posted
Dnia 6.03.2022 o 23:50, Maciek777 napisał:

I pomysł na "bazarek" genialny 😛 

 

Doszło do ugody 😉 wygrało imię Nika....od "panika" 😉

Miałam łzy w oczach i ryczałam z godzinę po odjeździe suni na myśl o stanowczym, spokojnym, ale chłodnym podejściu Basi do suni, w przeciwieństwie do mnie nie reagowała nadopiekuńczością na jej strach..... no i są efekty! Jeszcze tydzień, dwa i Nika będzie do adopcji! Tylko lęk separacyjny i i problemy z sikaniem do przepracowania, a będzie "normalny szczeniak".... nie do wiary, że tak szybko to poszło.

  • Like 5
Posted
Dnia 7.03.2022 o 21:05, mari23 napisał:

Doszło do ugody 😉 wygrało imię Nika....od "panika" 😉

Miałam łzy w oczach i ryczałam z godzinę po odjeździe suni na myśl o stanowczym, spokojnym, ale chłodnym podejściu Basi do suni, w przeciwieństwie do mnie nie reagowała nadopiekuńczością na jej strach..... no i są efekty! Jeszcze tydzień, dwa i Nika będzie do adopcji! Tylko lęk separacyjny i i problemy z sikaniem do przepracowania, a będzie "normalny szczeniak".... nie do wiary, że tak szybko to poszło.

             image.jpeg.6949c0d5f91febe356f75595ea01377a.jpeg

  • 2 weeks later...
Posted
Dnia 7.03.2022 o 22:05, Poker napisał:

Super wieści o Nikusi. Jak jej minie całkiem panika, to trzeba będzie imię zmienić 🙂

Imię niestety raczej zostanie i jej lęk także 😞

Nika prawie 3 tygodnie jest u Basi, w domu to radosny szczeniak, na spacerach rewelacyjna, zapadła prawie decyzja o tym, że u nich zostaje..... niestety  jest jeden problem 😞 Nika ze stresu nie sika na spacerach, Basia po powrocie z pracy chodzi z nią po 2-3 godziny i nic...koopa jest, siku dopiero w domu 😞 a to mieszkanie w bloku. Uzgodniłyśmy, że dajemy jej jeszcze 2 tygodnie, jeżeli to się nie zmieni - szukamy Nice domu z ogrodem. Szkoda by było, bo dom rewelacyjny, Vega (ta ode mnie) zostałaby z Niką, bo Odiś to już staruszeczek....

Dlaczego ona nie sika po kilkanaście godzin i po kilku godzinach spaceru dopiero w domu to robi? 😞 😞 😞           W sobotę z powodu wyjazdu i niejako "na próbę" spędziła u mnie kilkanaście godzin w spokojnym, zadaszonym, osłoniętym kojcu (specjalnie dla niej przygotowanym). Od godziny 7 do 19 nie zrobiła NIC, czekała na Basię, tylko przy niej czuje się bezpieczna.

 

Posted

Ciekawe czy ona wącha na spacerze.  Może namoczyć gazetę czy szmatkę w jej siuśkach i wziąć na spacer. W jakimś spokojniejszym miejscu położyć i zmusić ją do powąchania.

Dom u p.Basi miałaby rewelacyjny.

Posted
Dnia 25.03.2022 o 09:51, elik napisał:

Może dobrze byłoby zaciągnąć rady behawiorysty?  Może coś mądrego przyjdzie mu do głowy?

Basia ma ogromne doświadczenie i wiedzę, postępy Niki i tak są ogromne, tej "tylko" jeden problem nie daje się rozwiązać.

Dnia 25.03.2022 o 09:56, Poker napisał:

Ciekawe czy ona wącha na spacerze.  Może namoczyć gazetę czy szmatkę w jej siuśkach i wziąć na spacer. W jakimś spokojniejszym miejscu położyć i zmusić ją do powąchania.

Dom u p.Basi miałaby rewelacyjny.

wącha, biega z psami Basi, bawi się, chodzi bez smyczy na "odludnych terenach", na przywołanie przybiega natychmiast, koopa ok, sikanie tylko czasem.

Dnia 25.03.2022 o 11:12, Patmol napisał:

Ona sika po całym mieszkaniu? czy na podkłady w konkretnym miejscu?

Sikała tylko na podkład (u mnie też), po zabraniu podkładu sika w domu "gdzie popadnie" 😞

Czasem po kilku godzinach chodzenia sika na spacerze, ale ani Basia, ani psy nie mają już siły chodzić z nią kilka godzin.

Posted

To już rok, jak po 23 dniach walki o życie Feniś zrezygnował.... mam nadzieję, że choć w maleńkim ułamku odebrał sobie miłość, jaka należy się każdemu psu, a której przez 13 lat nie zaznał w schronisku.

Wciąż go kocham... i wciąż płaczę 😞 😞

IMG-20210319-WA0023_resize_58.jpg.f0916670576adc7d73ded3ad752dc1b6.jpg

IMG-20210320-WA0004_resize_8.jpg.75282a67a6c582531ead03d304d75586.jpg

  • Like 1
Posted
Dnia 27.03.2022 o 09:55, mari23 napisał:

Wciąż go kocham... i wciąż płaczę 😞 😞

Kochaj go nadal, ale już nie płacz.

W ciągu  tych 23 dni dałaś mu tyle powodów do szczęścia, tyle miłości, ile nie miał przez wszystkie poprzednie dni swojego życia. Umarł kochany i szczęśliwy. On Ciebie także kochał.

  • Like 1
Posted
Dnia 25.03.2022 o 08:52, mari23 napisał:

Dlaczego ona nie sika po kilkanaście godzin i po kilku godzinach spaceru dopiero w domu to robi? 😞 😞 😞      

Skoro obecność innych psów nie pomaga oraz wychodzenie na odludne tereny to może środki moczopędne? Tak, wiem, może jeszcze więcej sikać w domu, ale może też nie być w stanie donieść tego do domu i będzie musiała robić na spacerze. To tylko luźne przemyślenie bo nic nie przychodzi mi więcej do głowy.

 

Dnia 27.03.2022 o 14:59, elik napisał:

Kochaj go nadal, ale już nie płacz.

W ciągu  tych 23 dni dałaś mu tyle powodów do szczęścia, tyle miłości, ile nie miał przez wszystkie poprzednie dni swojego życia. Umarł kochany i szczęśliwy. On Ciebie także kochał.

Jak najbardziej się zgadzam

  • 2 weeks later...
Posted
Dnia 7.04.2022 o 17:46, konfirm31 napisał:

To ile masz teraz nietymczasowych tymczasów, Mari? 

Z Odim 13 w domu, plus czternasty Bezik w hoteliku u kikou. Trochę dużo, ale dzisiaj sytuacja z Odim była naprawdę dramatyczna, Poker i kilka innych kochanych osób byłoby właśnie po zawale, gdyby "wyjście awaryjne" się nie znalazło. 😉

Za to mała smarkata Nika oczywiście zostanie u Basi pomimo wciąż zdarzających się wpadek i lękliwości na widok ludzi. Basia ma ogromne doświadczenie i jestem na 200% pewna, że wszystko będzie dobrze.

Posted

Niezmiennie Ciebie podziwiam, Mari.  Wiem o Odisiu, bo podczytuję jego wątek i wiem, w jakiej trudnej sytuacji znalazły się osoby, które się nim zajęły. Rzeczywiście, z Nieba Im spadłaś. No i Odiemu. Ogromne podziękowania za serce, które masz  (jak zwykle), przeogromne. 

  • Like 3

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...