Nutusia Posted March 8, 2015 Posted March 8, 2015 Gdy byłam mała, bałam się odkurzacza i robiłam dokładnie tak samo jak Maksio ;) Biegłam na tapczan, głowę chowałam pod poduszkę i byłam więcej niż pewna, że mnie nie widać! :) Quote
Basia1244 Posted March 9, 2015 Posted March 9, 2015 Sierotki proszą o ogłoszenia:) Azorek i Puszek: Quote
Basia1244 Posted March 9, 2015 Posted March 9, 2015 Majeczka też ma nowe zdjęcia i też prosi o ogłoszenia: Quote
Basia1244 Posted March 13, 2015 Posted March 13, 2015 Zastój! telefon milczy. Zrobiłam znów ogłoszenia na gumtree dla Maksia, Puszka, Azorka, Majeczki i Pirata - telefonie dzwoń! Quote
ranias Posted March 13, 2015 Posted March 13, 2015 Majeczka słodka, taka malizna do zacałowania Quote
Havanka Posted March 13, 2015 Posted March 13, 2015   Zastój! telefon milczy. Zrobiłam znów ogłoszenia na gumtree dla Maksia, Puszka, Azorka, Majeczki i Pirata - telefonie dzwoń!  Ja dziś ogłosiłam Maksia. Basiu, podaj mi jakiś link do ogłoszenia Puszka, bo chcę zdobyć trochę info o nim, żeby go też ogłosić. Majeczka i Pirat są wciąż przeze mnie ogłaszane. Quote
Basia1244 Posted March 13, 2015 Posted March 13, 2015 Wszystkie psiaki: http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/wroclaw/przypilnuje-twojego-domu-mat-621187473 http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/wroclaw/pirat-bo-klapniete-uszko-ma-621185564 http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/wroclaw/majeczka-pokochasz-621185319 http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/wroclaw/azorek-pilnie-potrzebuje-domu-621185028 http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/wroclaw/puszek-umarla-jego-pani-piesek-pilnie-szuka-domu-621184886 http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/wroclaw/osierocony-psiak-bardzo-potrzebuje-domu-adoptuj-621184577 olx też zrobiłam Havanko dziękuję za ogłoszenia :) Ja regularnie Maksiowi robię gumtree i olx - dwa razy w tygodniu ściągam i podnoszę ogłoszenie i podmieniam tekst i podmieniam zdjęcia, ale nic to nie daje :( Quote
Havanka Posted March 13, 2015 Posted March 13, 2015 Ja dopiero dziś zajrzałam na facebook, na stronę SHA i wykorzystałam zdjęcia i tekst napisany przez Marysię o Maksiu. Jest jedno odkrycie telefonu. czekam z nadzieją na wieści; może faktycznie ktoś zadzwonił? Spróbuję ogłosić Puszka. Ma ładne zdjęcia. Może OLX nie odrzuci... Quote
mari23 Posted March 14, 2015 Author Posted March 14, 2015 Zastój! telefon milczy. Zrobiłam znów ogłoszenia na gumtree dla Maksia, Puszka, Azorka, Majeczki i Pirata - telefonie dzwoń! Bardzo dziękuję za wrzucenie na wątek zdjęć i za ogłoszenia - mnie ostatnio trochę życie "przygniotło", stąd kilkudniowa nieobecność na dogo, m.in. u mojej córki cała rodzina chora leży, nawet kota na zastrzyki wozić musiałam, bo zaraził się od Ani ( teraz biedny kocina ucieka na mój widok :( ) Najmniej chora jest Kasia, ale też leży. Z psiakami też problemów nie brak.... i "wyścig z czasem" od rana do północy... Majeczka słodka, taka malizna do zacałowania Majeczka jest bardzo "pazerna" na pieszczoty ( i jedzonko!), powinna być jedynaczką na kolankach u pani lub pana, wszystko jej jedno, byle tylko ją głaskali i dużo jeść dawali ;) trochę tłuściutka jest, ale naprawdę pazerna na jedzenie, odbiera innym, nawet Piratowi ;) za to boi się zdjęć, stąd takie bojaźliwe miny na fotkach.    Ja dziś ogłosiłam Maksia. Basiu, podaj mi jakiś link do ogłoszenia Puszka, bo chcę zdobyć trochę info o nim, żeby go też ogłosić. Majeczka i Pirat są wciąż przeze mnie ogłaszane. Elu, bardzo dziękuję za ogłoszenia - może Ty "odczarujesz" tą złą passę i cisza w telefonie zostanie zastąpiona nawałem zainteresowanych dobrych domków :) [attachment=10634:Zdjęcie2070.jpg] Dropsik dziękuje, że pomagasz mu w pozbyciu się sprawniejszej "konkurencji" do łóżka i miski ;) a z tekstów Kasi ubawił mnie ostatnio w poprzednią niedzielę taki pocieszny na temat jej kota. Zapytała mnie widząc z okna samochodu jakiegoś kota na polu przy domu - co ten kotek tam robi, chyba go ktoś wyrzucił. Tłumaczyłam jej, że kotek sam tam poszedł i myszek szuka, a Kasia na to z wielka powagą: Ja by swojemu kotowi nigdy w życiu myszy nie dałam. Bo jakby on potem wymiotował, to ja by go bardzo żałowałam, a jakby wymiotował w moim pokoju, to ja by go jeszcze bardziej żałowałam. No i zdziwiło się biedne dziecko, że babcia na taką poważną troskę zareagowała śmiechem. Quote
Poker Posted March 14, 2015 Posted March 14, 2015 Kasi teksty są do niepodrobienia. Ale że Ty je zapamiętujesz, to jestem pełna podziwu. Quote
mari23 Posted March 14, 2015 Author Posted March 14, 2015 Kasi teksty są do niepodrobienia. Ale że Ty je zapamiętujesz, to jestem pełna podziwu. takie zwroty, jak ten o umieraniu czy kocie to łatwo zapamiętać, bo ona jest na etapie mówienia: by zrobiłam, by płakałam, by poszłam - tak jej się czas przyszły "układa", ale wiele wynikających z logicznej odmiany Kasi nowych słów nie zapamiętuję, jeśli zaraz nie zapiszę, jak choćby to, że kotek jest najedzony i napiciony ( bo sie najadł i napił ;)). Tak, jak Nutusia zauważyła - język polski ma wiele nie logicznych odmian, a dziecko myśli bardzo prosto i logicznie.... no i czasem przy takim słowotwórstwie jest wesoło ;) jednak najlepsze są Kasi teksty "filozofoczne" ;) ale teraz mi smutno, choć właściwie cieszyć się powinnam... Azorek znalazł dobry domek, niedaleko, w Lubiążu ( nie z ogłoszenia, raczej "z polecenia" znajomej ) Puszek popłakuje za nim, a ja za każdym żałosnym szczeknięciem Puszka...ech, łzy jak groch... Quote
Poker Posted March 14, 2015 Posted March 14, 2015 mari, ciesz się ,że Azorek ma dobry domek.Na pewno niedługa inna bida zajmie jego miejsce, nie ma wątpliwości. Słowotwórstwo dzieci jest wspaniałe, bardzo logiczne. Quote
mari23 Posted March 15, 2015 Author Posted March 15, 2015 mari, ciesz się ,że Azorek ma dobry domek.Na pewno niedługa inna bida zajmie jego miejsce, nie ma wątpliwości. Słowotwórstwo dzieci jest wspaniałe, bardzo logiczne. cieszę się bardzo, ale martwię się podwójnie - od ucieczki Czarnej chyba każda adopcja będzie taka :( słowotwórstwo Kasi jest słodkie, a jej przemyślenia rozczulające, jest chora i leżąc w łóżku słyszała popłakiwanie Cyryla, który jest u nas od piątku. "Cyryl tęskni do pani? Biedny, ja jakby byłam psem to też by tęskniłam i by się martwiłam i by płakałam"... no i nie rozczulaj się tu człowieku przy takiej wrażliwej istocie :) wirusy, które położyły Kasi cała rodzinę z kotem włącznie dopadły dzisiaj od rana i mnie :( i niestety Pirat od południa ma biegunkę, dwa koce już wyrzuciłam pomimo częstego z nim wychodzenia, a teraz to już z krwią :( czekam na wiadomość od wetki, czy przyjedzie do gabinetu Quote
Poker Posted March 15, 2015 Posted March 15, 2015 Radość przeplata się ze zmartwieniami.Cała nadzieja,że ta radość w końcu dopadnie i nas. Zdrowiejcie wszyscy szybciorem. Quote
mari23 Posted March 16, 2015 Author Posted March 16, 2015 Radość przeplata się ze zmartwieniami.Cała nadzieja,że ta radość w końcu dopadnie i nas. Zdrowiejcie wszyscy szybciorem. niestety - zamiast zdrowienia - mamy nawrót choroby i i ja, i Kasia :( Kasia poszła dzisiaj do przedszkola i odebrałam ją z temperaturą, chyba ją przewiało na przedszkolnym podwórku, bo zimny wiatr był dzisiaj bardzo :( a Pirat od wczoraj nie chciał nic jeść, dopiero z godzinę temu zjadł trochę Intestinala, biegunki już nie ma, dostał wczoraj 3 zastrzyki ( w tym No -Spę), jutro jeszcze zastrzyki ma dostać. Misiaczek mały jakiś słaby dzisiaj, leży wtulony w gorący kaloryfer :([attachment=10674:Zdjęcie2096.jpg] Cyryl pojechał, chyba Puszek-sierotka trafi jutro do Łatusia, bo jednak rozpacza za Azorkiem - poszczekuje i wyje biedny :( cudny nochal Cyryla dla Was: [attachment=10675:Zdjęcie2093.jpg][attachment=10677:Zdjęcie2095.jpg] Quote
Nutusia Posted March 17, 2015 Posted March 17, 2015 Tak jest - zdrowiejcie, bo szkoda wiosny na chorzenie :) Quote
mari23 Posted March 17, 2015 Author Posted March 17, 2015 Dziękujemy za życzenia :) ja powoli je realizuję, ale Kasia niestety bardziej chora. Mam problem z Puszkiem - tym sierotką od Azorka, bo tęskni,rozpacza, nawet wyje lub "tylko" poszczekuje :( chciałam mu nawet kupić taką specjalną obrożę wyciszającą, ale po obejrzeniu, jak ona wygląda - zrezygnowałam, to nierealne, żeby on to nosił, nawet założyć sobie nie da :( Policja właśnie z wetką i koleżanką odbiera suczkę z łańcuchem wrośniętym w szyję łańcuchem, krwawa rana :( to ten sam budynek, co Mati i Kora niedawno odebrana, a ta sama rodzina, której odebraliśmy Kubusia z połamana łapką - czyli "dwie patologie w jednym" :( sąsiedzi, niech ich :( :( oczywiście nie ma co z sunia zrobić, nie ma dokąd jej zabrać :( Quote
mari23 Posted March 19, 2015 Author Posted March 19, 2015 mam zdjęcia z interwencji, nie będę Wam fundować tego drastycznego widoku :( takie "ogólne" tylko, widać, w jakich warunkach mieszka [attachment=10760:WP_20150317_17_46_18_Pro.jpg] Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu sunia została u właścicielki,( już na nią czekałam, miała do mnie trafić) ) bo pomimo wrośniętego łańcucha nie była zagłodzona i pani bardzo prosiła, obiecywała poprawę warunków etc...więc decyzją policji i wetki dano im szansę. Pani wet codziennie tam jeździ, bo robi suni zastrzyki, państwo mają 2 tygodnie na zrobienie suni dużego kojca i zapewnienie dobrych warunków - myślę, że o tyle odwlecze się odebranie suni, ale... kto wie.... mamy w domu przestraszonego szczeniaczka - sunię odebraną pewnemu średzkiemu pijakowi. [attachment=10757:Zdjęcie2101.jpg][attachment=10758:Zdjęcie2103.jpg] a maleństwo trafiło do nas "przy okazji", bo Misio miał dzisiaj wizytę w Środzie Śląskiej aż.... Tak, jak się obawiałam - z Misiem dramat :( niewydolne serce, nerki i krążenie, straszna anemia do tego i jakieś problemy w przewodzie pokarmowym. Stan serca nie pozwala nawet na lekką premedykację, chcieli mu wyczyścić zęby - omal nie zszedł :( [attachment=10759:Zdjęcie2104.jpg] teraz leży bardzo zmęczony, wyczerpany wysiłkiem. Jutro dostanę opis wizyty. Wątroba w porządku, wynik adekwatny do wieku, ale mocznik trzykrotnie, kreatynina dwukrotnie normy przekroczone :( Quote
Havanka Posted March 19, 2015 Posted March 19, 2015 Jakoś nie chce mi się wierzyć, ze ta kobieta poprawi warunki tej biednej suni. Szczeniaczek ma chyba coś z okiem. Może został uderzony. Czy wet go oglądał? Biedny maluszek, już na starcie ma pod górę. Czy Misio dostał jakieś leki? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.