Jump to content
Dogomania

Tymczasy wcale nie tymczasowe czyli gromadka psiaków szuka domków


Recommended Posts

Maryniu, Aniele... gdyby nie Ty, te dwie sierotki byłyby zdane na poniewierkę, a może i pewną śmierć! Fantastycznie, że nie zostały rozdzielone - będą się wspierać w pierwszych, może trochę trudnych dla nich momentach w nowym domu. I wierzę, że nowi Państwo dadzą im tyle miłości i poświęcą tyle uwagi, że szybciutko pokochają ich równie mocno jak Ciebie. Kasieńka to mądra dziewczynka - zrozumie, że sunieczki poszły do domku, żebyście wspólnie mogły pomóc innym psiaczkom, które domku nie mają... Oby tylko takie łzy mogły płynąć z naszych oczu jak te, gdy nasz wychuchany, wypieszczony tymczasowicz wpada w ramiona nowej, dobrej rodziny.

Link to comment
Share on other sites

Marysiu, gdyby nie Twoja determinacja, nawet nie chcę myśleć, co byłoby z nimi. Zarówno dla Ciebie jak i dla nich, to trudne chwile. Zobaczysz, za kilka dni, zaakceptują nowy dom, tym bardziej, ze jest fantastyczny - jak piszesz i będą bardzo szczęśliwe !!! To cud, że nie zostały rozdzielone i mogą zamieszkać razem !
Zrobiły miejsce dla kolejnych sierotek, potrzebujących pomocy.
Marysiu, masz wielkie, kochające serce !!!!


Chciałam jeszcze zapytać, czy był jakiś odzew z ogłoszeń Atosa?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Havanka']Marysiu, gdyby nie Twoja determinacja, nawet nie chcę myśleć, co byłoby z nimi. Zarówno dla Ciebie jak i dla nich, to trudne chwile. Zobaczysz, za kilka dni, zaakceptują nowy dom, tym bardziej, ze jest fantastyczny - jak piszesz i będą bardzo szczęśliwe !!! To cud, że nie zostały rozdzielone i mogą zamieszkać razem !
Zrobiły miejsce dla kolejnych sierotek, potrzebujących pomocy.
Marysiu, masz wielkie, kochające serce !!!!


Chciałam jeszcze zapytać, czy był jakiś odzew z ogłoszeń Atosa?[/QUOTE]

niestety z ogłoszeń Atosa odzewu żadnego nie było....

a mamy jeszcze szczeniaczki maleńkie ( 3 czarne dziewczynki), jutro wrzucę zdjęcia, nie mam już siły dzisiaj :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mari23']jeszcze nie mają..... dwie tylko zostały suczeńki...

i moja kochana Tosia pojechała dzisiaj do domku.....[/QUOTE]
Marysiu, napisz proszę coś więcej o Tosi, plizzz !!!
Czy te dwa maluchy, to te, które znalazła P. Ania? One były jeszcze bardzo małe?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Havanka']Marysiu, napisz proszę coś więcej o Tosi, plizzz !!!
Czy te dwa maluchy, to te, które znalazła P. Ania? One były jeszcze bardzo małe?[/QUOTE]


Nie, te dwa maluchy ( były 4) to zupełnie inne, stąd, podrzucone 4 km od nas....
a te od pani Ani jeszcze mamusia karmi, może już widzą:loveu:...

Tosieńka została jeszcze przed wyjazdem zachipowana i pojechała z czerdą i Darkiem....
ryczałam przed, w trakcie i po wyjeździe... i wciąż mi łzy kapią...
żeby nie myśleć, nie tęsknić - skosiłam dzisiaj sama trawnik.... nie pomogło :(

po godz. 14-tej panie obie ( pani Tosi i pani Bambo) odebrały sunię... pani Tosi była tak bardzo przejęta, że pani Bambo ja uspokajała, żeby się nie stresowała, bo i Tosia czując to będzie zdenerwowana....
czekam na telefon - obiecały dzwonić, tylko dzisiejszy dzień maja jakiś bardzo zabiegany

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']Marysiu - wszystko będzie dobrze! Odpocznij chwilę...[/QUOTE]

jest dobrze! mam wieści :)

dzwoniła pani Alicja ( ta od Bambo), była w domu Tosi ( to dwa sąsiednie domy), mówiła, że Tosia idealna - grzeczna , kochaniutka - cała rodzina jest nią zachwycona

Tosia obiegła calutki dom, pogoniła 2 koty ( nic się nie stało ;)), wskoczyła na łóżko i odpoczywa
wszyscy są zachwyceni jej charakterem i mięciutką sierścią ( u mnie urósł jej taki mały pióropusz na ogonku, wcześniej miała "łysy" ogon)

była też na spacerku, na smyczy - bardzo grzecznie szła, a z powrotem ciągnęła do domu - widać uznała go już za swój,
miłość wzajemna - tak określiła to pani - i ona, i nowa rodzina Tosi, wszyscy są sunieczką zachwyceni.... co mnie wcale nie dziwi!

"będzie jej tam wspaniale, widziałam, że kobieta jest bardzo wrażliwa" - to sms od czerdy, która Tosię zawoziła

z tym odpoczynkiem masz rację ( czerda dokładnie to samo napisała ;))

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Havanka']Kurczę, a ja myślałam, że Tosia będzie przerażona nowym otoczeniem, nieznanymi ludźmi... a tu taka miła niespodzianka !!!! Kochana malizna !!!! Aż mi się cieplej na duszy zrobiło !!!
Marysiu - kocham Cię !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/QUOTE]


I ja Ciebie kocham bardzo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Tosia - w przeciwieństwie do mnie - adopcję czyli poważną ( kolejną) zmianę w życiu przeszła bezboleśnie i radośnie.
Oto wieści z jej domku:

"Tosia się spodobała wszystkim i jej się tutaj podoba. Pogoniła koty, wyjadła im z misek i rozlokowała się na łóżku. Noc przespała dobrze, wszystko jest ok."

to byl sms do czerdy, ja nie wytrzymałam i zadzwoniłam, dowiedziałam się, że Tosia jest cudowna, że była na spacerku i wracając ciągnęła pana do domu - czyli uznała ten dom za swój :)

Wiedziałam, że Tosia jest wyjątkowa....
tylko tęsknię za nią....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Javena'][url]http://www.dogomania.pl/threads/212734-Przygarn%C4%99-ma%C5%82%C4%85-suczk%C4%99-lubi%C4%85c%C4%85-koty!-Krak%C3%B3w-i-okolice[/url]!
Moze tu znajdzie się jakaś kudłatka?[/QUOTE]

u mnie jest śliczna kudłatka Mileczka, wielkości kota, kochająca koty i dzieci....
ale ma 9 lat, jest ślepa na 1 oczko i kuleje, jak pobiega.... podoba sie wszystkim, ale jak mówię, ile ma lat..... rezygnują....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mari23']u mnie jest śliczna kudłatka Mileczka, wielkości kota, kochająca koty i dzieci....
ale ma 9 lat, jest ślepa na 1 oczko i kuleje, jak pobiega.... podoba sie wszystkim, ale jak mówię, ile ma lat..... rezygnują....[/QUOTE]
Zastanawiam się Marysiu, czy oddałabyś Miłeczkę:evil_lol:.
Byłam na wątku i widziałam, że jest tam już sporo kandydatów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Havanka']Zastanawiam się Marysiu, czy oddałabyś Miłeczkę:evil_lol:.
Byłam na wątku i widziałam, że jest tam już sporo kandydatów.[/QUOTE]

i to mnie bardzo cieszy, bo ja to Miłeczce szukam domku.... szukam..... prawda, że szukam? ;)

Link to comment
Share on other sites

Gratuluję Tyle adopcji naraz. A nasi tymczasowicze robią często miłe niespodzianki. najważniejsze ,ze im jest dobrze ,a my musimy sobie jakoś poradzić i pomagać dalej.
Może Kasi powiedzieć ,że pieski pojechały do swojej mamusi, dla małego dziecka to jest najbardziej zrozumiałe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']Gratuluję Tyle adopcji naraz. A nasi tymczasowicze robią często miłe niespodzianki. najważniejsze ,ze im jest dobrze ,a my musimy sobie jakoś poradzić i pomagać dalej.
Może Kasi powiedzieć ,że pieski pojechały do swojej mamusi, dla małego dziecka to jest najbardziej zrozumiałe.[/QUOTE]


tu też niespodzianka....

[URL]http://allegro.pl/wyjatkowy-8-miesieczny-pies-dla-wyjatkowych-ludzi-i1783270576.html[/URL]

Kasia "kupiła" historyjkę ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']Czyli Kasieńka uwierzyła ,że psinki pojechały do mamusi ?[/QUOTE]

tak, bo malutkie pieski były i chciały do mamusi.... ;)

no i Miłeczka biedna teraz, bo na niej się miłość Kasi skupiła -ciągle woła ją na kolanka
dzisiaj Kasi rodzice byli u chorego wujka w szpitalu, więc Kasieńka dopiero chwilkę temu do domku pojechała - ależ się psiaki nią nacieszyły, a raczej ona nimi....
nawet Charliego przytuliła, aż niewiele brakowało, żeby się przewrócił, bo ledwie chodzi ( ale chodzi! )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']Baaaaaaaaaardzo się cieszę! :)[/QUOTE]

i ja sie cieszę, ale moja radość niestety została zmącona...
piszę ze łzami w oczach

dzisiaj znalazłam kupkę z krwią..... chyba znów Tiara jest chora, znów coś z jelitami...
na jutro jestem umówiona do pobrania krwi ( mocznik, kreatynina)
unormowało się to nieco z tymi jelitami.... wygląda na to, ze jest nawrót... ale czego?
diagnozy nie udało się postawić.... nerki, jelita, wątroba, dziury przy nosku.....
a przy tym coraz lepsza kondycja psychiczna, choć ona wciąż lękliwa jest...
i te drgawki, jak śpi.... właśnie je ma w tej chwili....

tak mi jej zal :-(

to wątek Tiarusi
[url]http://www.dogomania.pl/threads/185530-Tiara-problemy-zdrowotne-nerki-jelita-w-kiepskim-stanie.Mo%C5%BCe-jeste%C5%9B-w-stanie-pom%C3%B3c[/url]

Link to comment
Share on other sites

Biedna maleńka... Dodawaj jej do jedzonka zmielonego siemienia lnianiego - nawet takiego nie zaparzonego. Dobrze robi na przewód pokarmowy, na sierść, jest tanie i naturalne. Na pewno nie zaszkodzi, a może trochę pomoże...

Życie to jednak potrafi być podłe - nie tylko dla psiaków. Zajrzycie?...
[url]http://www.dogomania.pl/threads/203952-Tuli-i-jej-ludziom-zawali%C5%82-si%C4%99-%C5%9Bwiat-wszyscy-troje-bezdomni-szukamy-DS!?p=17560372#post17560372[/url]

Link to comment
Share on other sites

właśnie wróciłam od wetki, Tiara miała badania: mocznik-59, kreatynina - 1,5 czyli nie jest źle a nawet jest poprawa ( ona cały czas jest na Ipakitine)
miała też czyszczone, gruczoły przy odbycie, uchyłek wciąż jest, ale krwi nie było w nim, może więc to był tylko jednorazowy incydent

dzisiaj o 4.30 rano obudził mnie.... człapiący Charliś! tak, nie tylko chodzi, ale daje radę sam wstać ! wyniosłam go na podwórko - siusiu chciał chlopak ;)
Nivalin działa cuda!
po schodach wciąż go noszę, teraz tez leży, padł zmęczony, bo ze dwie godziny po domu dreptał niezdarnie.... tak się cieszę!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...