hankag Posted June 6, 2011 Posted June 6, 2011 Na stacji benzynowej w miejscowości Strzegowo na trasie Warszawa - Gdańsk w kierunku Warszawy ok 30 km do Płońska przebywa sunia jakby owczarek podhalański tylko z krociutkim włosem . Bidna widac ze głodna zeberka na wierzchy ogon przy gardle nawet musialam sie dobrze przyjrzec czy to sunia czy pies ..bo ogon lezy wzdluz brzuszka . Obserwuje samochody i jak sie ją zawola biegnie sprawdzić czy cos dostanie . Jest nieufna ale drugi raz jak dostawala ode mnie jeść brała z ręki . Niestety ja tą trasa jade ( nie często ) na dzialke na Mazury i zawsze ze swoją Nelą , ktora ja chce zjeść jak tylko widzi jak ją karmie - takze nie mam mozliwości ją zabrać . Moze ktoś by mogl jej pomoc . To chyba stacja Orlenu ale nie jestem pewna . Nawet jakis pracownik powiedzial ze jakiś facet chcial ją zabrac ale nie chciala do niego podejść . Ktoś z Naszych na pewno mialby do niej podejście - moze bedziemy jej w stanie pomoc , poprosze Iwony o szukanie dla niej domku Quote
Neris Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 Wczoraj na tej stacji były już 3psy-sunia, astowaty pies i jakiś trzeci, czarny. Astowaty jest ciężko pogryziony, bał się podejść do karmy, tak jakby obawiał się tego dużego czarnego. Jest przeraźliwie wychudzony, potrzebuje pomocy na już. Quote
malvaaa Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 napiszcie do dziewczyn od astow, one zawsze szybko reaguja. a pomoc jest potrzebna na wczoraj, trzymam kciuki Quote
hankag Posted June 27, 2011 Author Posted June 27, 2011 dzięki Neris za szybką pomoc ...wczoraj jak zwykle wracając z dzialki poprosilam znajomych ( bo z nimi jechalysmy z Nelą moją tym razem ) o skręcenie na stacje bo maialam przygotowane jedzenie dla suni ....skręcając zauwazylam juz brązowego pieknego stafordka lub pitbula lub amstafa...kurcze nie odrózniam , ale chyba amstaf ...siedzącego na jezdni przy dystrybutorze tak chudego ze kości i skóra ..ale pieknego ...sunia lezala na trawie przy stacji , a obok niej lezał kudlaty czarnawy kundel chyba w typie kaukaza ...moze tez był chudy ale wlochaty nie bylo widać . Kurcze zdrętwialam , zlapalam całą karme Neli dzialkową ( zostalo z 1,5 kg ) doszlam blizej i zobaczylam ...ze psy są pogryzione Amstaf całe łapy, pysk nad brwiami rany z sączącą sie krwią , kudlaty cale łapy ..kurcze horror . wysypalam jedzenie na trzy kupki oddalone od siebie zeby sie nie pogryzły o zarcie . Amstaf bał sie podejść jakby obawial sie kudlatego , ale glod zrobił swoje i doszedl . Jadly połykając z glodu ...kurcze sunia moze ma cieczke i one sie gryza , a moze z głodu . Znajomi niestety nie zwariowani psiarze jak my ..więc mnie pospieszali Nela oczywiście wściekle szczekala bo nie cierpi konkurenci .Amstaf jakby dobrze ulozony chyba ...bo gdyby chcial to by kudlacza chyba zzarł...kurcze kto mieszka blisko i moglby pomóc...moze nawet schronisko lepsze ...moze Ktoś z Ciechanowa , Płońska . Dzwonie dzisiaj do weta z Płońska , ktory łapal sukę z Podskarbińskiej ...zeby coś mi doradzil , pomogł , moze wie kto opiekuje sie tym terenem ...ale ma wyłączony telefon dzisiaj ...pomózcie proszę ... Quote
fioneczka Posted June 29, 2011 Posted June 29, 2011 patrzyłam po użytkownikach dogo ... mało osób z tamtego rejonu, chyba że nie piszą skąd są ... ja nie kojarzę niestety nikogo jedyne co przyszło mi do łba to dzwonić do Kaśki z AST-a ... ale nie odbiera tel na fundacyjny podesłałam link do tematu może tu zajrzy Oni z Wawy mają jakieś 100 km w jedną str do tego miejsca Quote
doddy Posted June 29, 2011 Posted June 29, 2011 Ja niestety nie jestem w stanie podjechać przez najbliższe dni, może w sb dopiero :( Blisko by miała np. Paulina-Młoda z niebieskiego forum bo jest z Dębiny. Endeema z niebieskiego jest z Nowego Dworu Maz. Na dogo w ogóle jest dużo osób z NDM, może ktoś z nich miałby czas podjechać. Będą mieć zdecydowanie bliżej. Quote
fioneczka Posted June 29, 2011 Posted June 29, 2011 qrcze ... wiesz, dziewczyny mogą pisać do ludzi z NDM ale problem jest w tym że jeśli ktoś tam nawet podjedzie to co dalej :( Quote
andzia69 Posted June 29, 2011 Posted June 29, 2011 a nie można dowiedzieć się z jakim schroniskiem ma podpisaną umowę ta gmina i po prostu odwieźć zwierzaki do schronu? - chociaż będą zabezpieczone...a potem myśleć o nich? porobić zdjęcia, ogłoszenia? dzisiaj w tv mówili, że tylko do schronu w Szczecinie od początku wakacji chyba trafiło 50 psów...teraz tak będzie niestety:placz: Quote
mtf zalesie Posted June 29, 2011 Posted June 29, 2011 podnosze ,byl ktos z Plonska napewno zakladal jakis watek Quote
mtf zalesie Posted June 29, 2011 Posted June 29, 2011 znalazlam wpis na dogo z grudnia 2011 vege ktora mieszka w plonsku-byl adres [email][email protected][/email] na tym watku [url]http://www.dogomania.pl/threads/198733-Rhodesian-Ridgeback!-Uciek%C5%82-po-wypadku!-P%C5%82o%C5%84sk-mazowieckie?highlight=plonsk[/url] Quote
Neris Posted June 29, 2011 Posted June 29, 2011 Płońsk jest niestety podejrzanie blisko Chrycnnego. Zadzwonię jutro do tamtejszego urzędu gminy. Drugie schronisko w okolicy to Józefów, nie wiem czy tam będą leczyć pogryzionego psa. Quote
mysza 1 Posted June 29, 2011 Posted June 29, 2011 Podjechać to zawsze można, to szybka trasa z Wawy ale co dalej. Sama nie złapię i nie zapakuję do samochodu dużego psa, nie mówiąc o trzech... No i co z nimi potem zrobić? Trzeba ekipę zebrać, najlepiej interwencyjną, być może Mru z Pawłem by pomogli, mają sprzęt ale nie wezmą psów, bo nie mają środków na utrzymanie... Jak większość z nas... Quote
malagos Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 ale co zrobic ze złapanymi? To nie malenkie kieszonkowe pieski, dla tych dt łatwiej znaleźc... Quote
hankag Posted June 30, 2011 Author Posted June 30, 2011 rozmawialam z Iwona ( tą z Pl. Szembeka co ma w swoim sklepiku kacik adopcyjny ) ma rozejrzec sie za domkami mam dac jej pare dni ...ewentualnie tylko byłby problem z przywiezieniem i zlapaniem . Amstaf chyba bardziej do złapania , gorzej z sunią bo lękliwa . Rozmawialam z wetem z Plońska on by złapał ,tylko zeby mu powiedziec gdzie ma zawieżć ...ale on bral dwa lata temu od nas za psa 250 zl przy akcji na Podskarbińskiej takze kupę kasy Jak mu powiedzialam ze nawet lepsze schronisko niz ta stacja - bo suka pewnie juz w ciązy to powiedzial ze moze Józefow koło Legionowa ...bo wozil do Celestynowa ale juz nie dziala , a cos o Popowie mowił ze tez juz nie aktualne kolo Ciechanowa W poniedzialek mąz bedzie jechal prawdopodobnie na dzialke na dwa dni ( kosić ) jak bede mogła pójść na urlop te dwa dni ( ide na 3 tygodnie od 16.07 :multi: ) to pojade z nim i rozejrze sie dokladniej w obecnej sytuacji , zobacze czy podejda do mnie . jak nie to Jurek bedzie z Nelą wiec nic specjalnie nie zdziala - to wariatka schroniskowa nie lubiaca konkurencji :mad: , ale przynajmniej powie co i jak i da jeść Quote
mtf zalesie Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 chodzilo ci chyba o pawlowo k/ ciechanowa prowadzone przez jakis zaklad komunalny ale oni przyjmowali psy tylko z ciechanowa,na poskarbinskiej placilam chyba 500 za suke a szczyle policzyl wam po cenie hurtowej Quote
randall Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [quote name='hankag']dzięki Neris za szybką pomoc ...wczoraj jak zwykle wracając z dzialki poprosilam znajomych ( bo z nimi jechalysmy z Nelą moją tym razem ) o skręcenie na stacje bo maialam przygotowane jedzenie dla suni ....skręcając zauwazylam juz brązowego pieknego stafordka lub pitbula lub amstafa...kurcze nie odrózniam , ale chyba amstaf ...siedzącego na jezdni przy dystrybutorze tak chudego ze kości i skóra ..ale pieknego ...sunia lezala na trawie przy stacji , a obok niej lezał kudlaty czarnawy kundel chyba w typie kaukaza ...moze tez był chudy ale wlochaty nie bylo widać . Kurcze zdrętwialam , zlapalam całą karme Neli dzialkową ( zostalo z 1,5 kg ) doszlam blizej i zobaczylam ...ze psy są pogryzione Amstaf całe łapy, pysk nad brwiami rany z sączącą sie krwią , kudlaty cale łapy ..kurcze horror . wysypalam jedzenie na trzy kupki oddalone od siebie zeby sie nie pogryzły o zarcie . Amstaf bał sie podejść jakby obawial sie kudlatego , ale glod zrobił swoje i doszedl . Jadly połykając z glodu ...kurcze sunia moze ma cieczke i one sie gryza , a moze z głodu . Znajomi niestety nie zwariowani psiarze jak my ..więc mnie pospieszali Nela oczywiście wściekle szczekala bo nie cierpi konkurenci .Amstaf jakby dobrze ulozony chyba ...bo gdyby chcial to by kudlacza chyba zzarł...kurcze kto mieszka blisko i moglby pomóc...moze nawet schronisko lepsze ...moze Ktoś z Ciechanowa , Płońska . Dzwonie dzisiaj do weta z Płońska , ktory łapal sukę z Podskarbińskiej ...zeby coś mi doradzil , pomogł , moze wie kto opiekuje sie tym terenem ...ale ma wyłączony telefon dzisiaj ...pomózcie proszę ...[/QUOTE] Ja bym chętnie sie dołozyła do leczenia astka lub do jego utrzymania gdyby ktos sie zajał jego przypadkiem Quote
Neris Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 Haniu, niż Celestynów lepsze uśpienie. Naprawdę. Myślałam o Mru i Pawle, ale celowo do nich nie dzwoniłam bo nie ma pomysłu co dalej. Niestety pogryziony pies może już długo nie wytrzymać... W Józefowie jest ogromne przepełnienie. Niestety nie udało mi się porozmawiać z nikim z gminy, w godzinach ich urzędowania łaziłam po lekarzach Quote
mtf zalesie Posted July 2, 2011 Posted July 2, 2011 ja bywam w celestynowie od 10 lat i uspienie uwazam za duzo duzo gorsze,nie ma szans na przyjecie teraz Quote
hankag Posted July 4, 2011 Author Posted July 4, 2011 no niestety na dzialkę nie jedziemy -pogoda nie do koszenia ...bede dzwonila dzisiaj do kierownika stacji spytam o psiaki Quote
mtf zalesie Posted July 4, 2011 Posted July 4, 2011 moze na fb napisac gdyby ktos tam przejezdal to chociaz jedzenie sypnie,czy straz dla zwierzat ,pogotowie z trzcianki ,nie wiem . Quote
hankag Posted July 4, 2011 Author Posted July 4, 2011 Rozmawiałam z kierownikiem stacji amstaf i ten kudlaty sie juz nie pokazują , wczoraj trzy przejezdzajace dziewczyny chcial ją zabrac , ale niestery nie dala sie złapac , kusily jedzeniem , otaczaly nic z tego ona jest bardzo nieufna , powiedzialam mu zeby jak ktos bedzie zainteresowany zeby moze zostawil telefon to jak by sie ją zlapało dalo mu znac ...ale to moga byc osoby przejezdzające i nie z okolicy . Kurcze az strach mysleć ...jest w ciązy , idzie zima ....jak jej pomoc ...moze złapać i szukać domku przez Iwone ...tylko gdzie ją przetrzymac choć pare dni Quote
mtf zalesie Posted July 4, 2011 Posted July 4, 2011 czyli te dwa psy mialy domy w okolicy,czy suke ktos dokarmia,moze bedzie mozna zrobic zdjecie i dziadowac na odlowienie,sterylke moze uda sie ze skarpety sterylkowej,na pare dni to mozna jakis platny dt zalatwic,gorzej na dluzej Quote
mtf zalesie Posted July 4, 2011 Posted July 4, 2011 chyba ciezarne suki tez palmerem mozna potraktowac jak ida na sterylke aborcyjna Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.