Natka72 Posted May 29, 2011 Posted May 29, 2011 Witam.Od tygodnia mam pieska ze schroniska.Karmiony był tam suchą karmą,którą podawałam mu też w domu.Po trzech dniach nie chciał już jej jeść.Ale wodę pił dwa razy dziennie.Zaczęłam mu podawać gotowane jedzenie i od razu przestał pić.Nawet do miski nie podchodzi,a kiedy umoczę rękę to raz poliże i odwraca głowę albo odchodzi.W internecie znalazłam sprzeczne informacje,jedni piszą że widocznie wystarcza mu to co dostaje w jedzeniu,inni,żeby poić psa strzykawką na siłę.Boję się co będzie kiedy zaczną się upały,już jutro ma być 27 stopni...Mocz oddaje regularnie 2-4 razy dziennie.W tym tygodniu miałam iść z nim do weterynarza obciąć pazurki,więc przy okazji zapytałabym,ale okazało się,że nie będę miała z kim zostawić dziecka.No i wizytę muszę przełożyć na następny tydzień...Co robić do tego czasu?Nie przejmować się czy poić na siłę?Pomóżcie proszę,jestem niedoświadczona w tych sprawach... Quote
bejasty Posted May 29, 2011 Posted May 29, 2011 witaj po suchej karmie zawsze więcej pije zmienilaś na gotowane -zmalało zapotrzebowanie na wodę. W jakim wieku jest piesek ? 2 razy siusiu stanowczo za mało. Jak będziesz szła do weta weż prObkę moczu -profilaktycze badanie nie zaszkodzi a nie jest drogie.Moim zdaniem zdecydowanie nie pój na siłe !!!!!! zapewnij stały dostęp do świerzej wody i powinno być ok !!!!!!! Quote
Natka72 Posted May 29, 2011 Author Posted May 29, 2011 Pies ma ok 3 lat.Wodę ma zmienianą w misce 2x dziennie a miska stoi w tym samym miejscu gdzie daję mu jedzenie,oczywiście w innej misce...a jakim cudem mam wziąć próbkę moczu od psa? Quote
pauli_lodz Posted May 30, 2011 Posted May 30, 2011 no, miło czytać że są psy normalne inaczej tak jak mój :D mój też ma wstręt do miski z wodą - za czasów gdy jadł gotowane jedzenie to pił z miski naprawdę od święta - jak był mały to też go do weterynarza zaciągnęłam, bo wściekły upał a to to małe nie chce pić. ale widocznie mu wystarczało to co było w jedzeniu - ryż gotowany, mięso, warzywa - wszystko to zawiera wodę. jeśli wg ciebie za mało - to dolewaj mu do jedzenia trochę więcej żeby bardziej płynne było i więcej wody wchłonie. odkąd pies je kulki - to musiał się przemóc i nauczyć pić wodę - ale dalej idzie mu to kiepsko i po prostu do kulek dolewam mu szklankę wody i jest ok. co do łapania siuśków - był w weterynaryjnym gdzieś taki temat :) dobra jest płaska tacka którą trzeba rano w strategicznej chwili podstawić psu ;) tylko trzeba uważać, by go nie wystraszyć :) ale jeśli psiak czuje się dobrze i wygląda dobrze - nie widziałabym powodu do paniki, widocznie niektóre sztuki tak mają z wodą, inne z kolei wypiją do dna wszystko co dostaną. Quote
Natka72 Posted May 30, 2011 Author Posted May 30, 2011 Dziękuję za odpowiedź :) Jak pisałam,nie mam doświadczenia,więc Wasze rady są dla mnie na wagę złota;) Pytałam znajomych,którzy mają psy,i co niektórzy straszyli,że to "nienormalne,że na pewno coś mu jest".Coris zachowuje się zupełnie normalnie i dobrze wygląda,dziś już 3x siusiał,więc być może rzeczywiście taka jego uroda;) Masz rację [B]Pauli[/B],będę podawać mu po prostu rzadsze jedzenie :) Quote
Brzoza Posted June 1, 2011 Posted June 1, 2011 Natka - podpisuję sie pod dolewaniem wody do jedzenia. Moja sucz nie ma problemow z piciem ale ze wzgledu na podwyższony poziom mocznika miała zalecone więcej pic niz zazwyczaj. Najlepszym i najbardziej pewnym okazało się podawanie nie ugotowanego ryżu z miesem ale zupy ryżowo mięsnej :))) Czytałam, że dziewczyny dolewały do wody troche mleka - wiele psów chetniej piło. Ale istnieje ryzyko, że po mleku może być sensacja żołądkowa. Natomast o badaniu moczy - taz z lektury, a nie z własnego doswiadczenia - któś łapał w chochelka - taka jak do zupy :) Quote
pauli_lodz Posted June 1, 2011 Posted June 1, 2011 [quote name='Brzoza'] Czytałam, że dziewczyny dolewały do wody troche mleka - wiele psów chetniej piło. Ale istnieje ryzyko, że po mleku może być sensacja żołądkowa.[/QUOTE] też różne dosmaczania wody stosowałam - kropka mleka czasami wystarczała ;) oprócz tego łyżka gęstego pachnącego soku, np. przecierowego z marchwi i bananów [zależy co pies lubi, ważne by podziałało i by wypił więcej wody], dodawałam też trochę miodu. bo mój to amator takich pyszności :) ale najprościej dodać do jedzenia wodę. gdzieś też mi się "o oczy obiło" że niektórym psom nie smakuje woda w metalowej misce - po zmianie na ceramiczną przepraszały się z piciem ;) mój panicz na przykład preferuje świeżą wodę prosto z kranu - musi być świeża i zimna, zapluta i stojąca jakiś czas - nigdy w życiu ;) [quote name='Brzoza']Natomast o badaniu moczy - taz z lektury, a nie z własnego doswiadczenia - któś łapał w chochelka - taka jak do zupy :)[/QUOTE] chochelka jest dobra do łapania siuśków od suniek :D dawno temu testowałam i dało radę, przy facecie lepsza tacka, chyba że chłopak nieśmiały to można i z chochlą się czaić :) Quote
Natka72 Posted June 1, 2011 Author Posted June 1, 2011 Piesek nadal nie pije,ale jedzenie daję mu już rzadkie,rozcieńczam zupą i odrobiną wody :) Mocz oddaje podczas każdego wyjścia z domu,czyli 5-6 razy dziennie,więc chyba wszystko jest w porządku.A miski ma plastikowe,obie,wodę zmieniam dwa razy dziennie...Spróbuję dolewać mu kapkę mleka,zobaczymy co będzie. ps.Coris to samiec,ale siku robi na kucaka więc u niego chochelka może by się nadawała :) Quote
Natka72 Posted June 1, 2011 Author Posted June 1, 2011 Sukces!!!Dzięki Wam dziewczyny Coris po raz pierwszy od tygodnia napił się wody!Wystarczyła odrobina mleka :) I może jakieś znaczenie miał też fakt,że nalałam mu do czerwonej miski,z której je (do picia ma niebieską) :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.