Jump to content
Dogomania

Niewidoma Malina ma guza nerki- potrzebna na cito kosztowna operacja!!!!


Kinia1984

Recommended Posts

[quote name='sleepingbyday']nie można hazadrować się psychiką i życiem istot zaleznych od nas. to nie zabawa w pana boga, tylko odpowiedzialnośc. nie internetowa, nie chwilowa, nie pozorna. prawdziwa odpowiedzialność - teraz z krwią na rękach.

malinka ma cieczkę, malinką interesuje się wykastrowany pies. A przecież malinka mieszka w domu. I tego wszystkiego nie widać? W dodatku po cieczce, bez powodu, malinka "tyje"...

Ja się nie będe bawić w dyplomację. Moim zdaniem, bazując na tym, co tu przeczytałam, fiera nie nadaje się na opiekuna psów.
może mnie przekonacie, że jest inaczej, ale na razie takie jest moje zdanie.[/QUOTE]

Nie zgadzam sie z tym.
Fiera jaknajbardziej sie nadaje to opiekowania sie sunia i jej potomstwem ktorym bedzie sie zajmowaja do konca jego lat .
No chyba ze ktos "przychylny" , wielki milosnik kundelkowych szczeniakow, jest bardzo zainteresowany tym miotem(i nastepnymi...) :angryy:

Link to comment
Share on other sites

wyskoczył brzuch...to ciekawe określenie. U kobiet też czasami dlugo brzucha nie ma, po czym nagle "wyskakuje". Znacznie wcześniej jednak niż przed samym porodem...
A tutaj 5 szczeniaków i nagle brzuch wyskoczył....Skoro tak nagle, to czemu fiera juz się do porodu przygotowywała w niedługim czasie. Pic na wodę i tyle. Nie zwykłam oceniać ludzi i szanuję DT. Ale to jest jakiś głupi żart/eksperyment? Po co? Głupota jakaś. Szkoda maluchów, szkoda Malinki, bo to ona będzie cierpiała teraz najbardziej. Tego się nie robi żywej istocie, tym bardziej psu, którego się rzekomo lubi.
Żenujące....

Link to comment
Share on other sites

"Malinka, gdyby rozumiała, byłaby wdzięczna za taką decyzję. "

Doprawdy, Bric? Sądzisz, że Malina nie rozumie i brak jej instynktu macierzyńskiego? Zachwycający przykład myślenia kartezjańskiego.Ta Malina to maszyna.Niewątpliwie zachłyśnie się ze szczęścia, że jej dzieci zostaną zabite.Jak każda mamusia.

Link to comment
Share on other sites

Ja tez nie lubię oceniać ludzi ale to jest dla mnie jakiś kosmos...jakiś matrix...albo to jest splot nieszczęśliwych wypadków i ludzkiej głupoty albo działanie z premedytacją...mam kocioł w głowie...Malina ma szczególne miejsce w moim sercu i głowie bo jest niewidoma...i chciałam dla niej jak najlepiej...a wyszło strasznie...

Link to comment
Share on other sites

No więc zapytaj siebie samą, kto działał z premedytacją i po co?
Czy zdajesz sobie sprawę, że miot powinien być uśpiony natychmiast po odebraniu porodu?Teraz Malinka zaczęła je karmić i jest po prostu mamą już nie ślepego miotu, ale swoich szczeniąt.

Link to comment
Share on other sites

jak już będą się ustawiać kolejki po psy, to wtedy będziemy mieć komfort milusiej decyzji. teraz mamy krew na rękach, ale nie mamy wyjścia. poświęcamy własne sumienia, owszem. ale nie mamy prawa przekładać spokoju sumienia nad wzrost ilości bezdomnych psiaków.

zresztą dyskusja jest teoretyczna. decydują osoby prawnie odpowiedzialne za malinkę. a krew na rękach ma osoba pobierająca opłatę za rzetelne opiekowanie się czyimś psem.

Link to comment
Share on other sites

"Lilek to zdjęcie chyba z lipca więc mniemam że Malinowska jeszcze lepiej wyglada[IMG]http://www.dogomania.pl/threads/208508-Niewidoma-Malinka-dostała-szansę-na-życie-teraz-czeka-na-dom.../images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] "
To napisałaś, Kiniu, 26 września.
Mam 2 pytania:
1.Dlaczego w obiecanej sesji zdjęciowej wstawiłaś zdjęcia Maliny z lipca, gdy nie była jeszcze szczenna?Dlaczego nie wymagałaś od Fiery aktualnych zdjęć?
2.Dlaczego Malinka nie została wysterylizowana natychmiast po ustabilizowaniu się ciśnienia w oczkach? Zdajesz sobie chyba sprawę, że poród przy jaskrze jest bardzo niewskazany i do czego mogło to doprowadzić samą Malinę, nie mówiąc o tym, że zostaną jej odebrane jej szczenięta, które karmi i zabite? Może nie zrozumie, co jej zrobiłyście.

Link to comment
Share on other sites

hahahahahaha
no teraz to dałaś czadu....:)

nie będę się tłumaczyć...
Malinę widziałam 20 lipca , miała wtedy cieczkę. 20 lipca byłam tez z Malina u Doktor łobaczewskiej. Powiedziała że do sterylki odczekajmy 2 miesiace po cieczce, do tego czasu cisnienie powinno juz się ustabilizowac na tyle żeby mozna było zabieg przeprowadzić. Oczywiscie wyłączając ze znieczulenia ketaminę.
Pytalam Fierę czy u niej psy są wykastrowane powiedziała że wszystkie są.
A to zdanie które cytujesz jest tak żenujące że ręce opadają...Poza tym tu chyba chodzi o oczy z tym że lepiej wyglada.
A nawet gdyby chodziło o to że przytyła to tez się cieszyłam z tego względu że miała sporą niedowagę...
I wypraszam sobie jakieś durne sugerowanie że ...eh...wogole nie chce mi się nawet tego napisać.

A jesli chodzi o zdjęcia to na wszystkich wątkach Fiery jest z nimi problem bo nie ma aparatu. Wyslala jedno zdjecie z komorki i chyba bric je wstawila.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lilek']"Malinka, gdyby rozumiała, byłaby wdzięczna za taką decyzję. "

Doprawdy, Bric? Sądzisz, że Malina nie rozumie i brak jej instynktu macierzyńskiego? Zachwycający przykład myślenia kartezjańskiego.Ta Malina to maszyna.Niewątpliwie zachłyśnie się ze szczęścia, że jej dzieci zostaną zabite.Jak każda mamusia.[/QUOTE]

Lilek, ja nie mówię o instynkcie, który ma każda żywa istota. Ja mówię o logicznym rozumieniu sytuacji. I tak, myślę, że Malina nie chciałaby: 1) ani tego, by jej szczeniaki trafiły do schronu, gdzie sama wcześniej cierpiała, 2) ani tego, by zajęły domy innym cierpiącym w schronach zwierzętom. Lilek, możesz mieć inne zdanie co do usypiania młodych miotów, ale nie oceniaj moralności innych. Wg moich zasad to wybór mniejszego zła, i nic Ci do moich zasad i mojej moralności.
Kinia, słuszna decyzja. Nie wypowiadam się co do reszty, bo to nie moja sprawa i za mało mi znana by ferować wyroki, co często psuje tylko wątki psom, niczego nie winnym.

Link to comment
Share on other sites

Hahahahaha,Kiniu.Jakże się cieszę, że udało mi się ciebie rozśmieszyć i tak rozbawic do łez.Popatrz.I żal z powodu Maliny gdzieś zniknął.Dobrze mieć zabawnych uczestników wątku, prawda? A tlumaczyć nic nie musisz. Fiera wyraźnie na wątku napisała, który psiak popełnił szczeniaki (Graf wyżełek, gdybyś nie pamiętała).Jeśli byłaś z nią w stałym kontakcie, to musiałaś wiedzieć o postępku Grafa wyżełka.Powinnaś tym bardziej zlecić obserwowanie suni. Dwa miesiące! Poród przy jaskrze niewątpliwie jest nieszkodliwy!Szczególnie, jeśli poród odbywa się bez asysty lekarza A brak aparatu fotograficznego, brak dostępu do netu?Boże, skąd ja to znam?

Link to comment
Share on other sites

Ludwa, ja zaufałam raz i dużo mnie to kosztowało.Jak widać, zaufanie jest zbędnym balastem w psich sprawach.
Bric, proszę, nie osłabiaj mnie wywodami, czego Malinka by chciała, a czego nie.Zgadzam się, że usypianie ślepych miotów w takim przypadku jest jedynym wyjściem pod warunkiem, że dzieje się to natychmiast po porodzie. Natomiast nie zgodzę sie nigdy, że jest to wyłącznie wina Fiery, jeśli był to paskudny przypadek.Bo opiekun prawny suni powinien wiedzieć wszystko na bieżąco. No, chyba że to nie przypadek

Link to comment
Share on other sites

Chyba każdy normalny człowiek przezywa uspanie ślepego miotu.... to nie jest ani łatwe ani przyjemne, ale skoro walczymy z bezdomnością to to jest własnie walka z bezdomnością...
Nie czuję się też za to odpowiedzialna bo po prostu nie jestem...Robiłam tak jak kazał lekarz , pytałam ...Fiero wystarczyło w momencie kiedy dowiedzialas się że Graf nie jest wykastrowany powiadomić nas na wątku i sterylkę wykonałoby się natychmiast oczywiscie w porozumieniu z okulistą....przecież są na to pieniądze...zaoszczędziłoby to Malinie i nam nerwów, niezdrowej atmosfery na wątku i żalu....
Nie wiedziałam że jakikolwiek Graf ma tymczas u Fiery, nie widziałam go na oczy nie miałam pojęcia o jego istnieniu do czasu telefonu od Ati...Nie musze wiedziec ani byc informowana ani tez pilnowac kastracji/sterylizacji psow ktore nie sa pod moją opieką...tyle w temacie...
moja wina że nie jestem jasnowidzem...

Link to comment
Share on other sites

w lipcu była cieczka i w lipcu kinia miała juz się zorientować, że malinka jest w ciąży?

lilka, kinia - spokojnie, proszę dziewczyny.

lilka, jesteś przekonana, ze wina leży po stronie opiekuna prawnego, natomiast nic nie wspominasz o opiekunie realnym, który malinki nie dopilnował wbrew deklaracji. coś jednostronna ta krytyka.

powtarzam - sunia na domowym dt została zapłodniona przez rzekomo wykastrowanego samca i nikt nie orientuje się, że coś za bardzo pies się sunią interesuje? żadnego raportu w tej sprawie, choćby do opiekunów samca, w końcu jest to jakaś obserwacja, nie? nie mówiąc oczywiście o raporcie do opiekunów malinki.

kinia tez pokpiła - pokpiła zbyt dużym zaufaniem. bo skro fiera oddzwania, ze oddzowni później, i nie oddzwania, bo ma dużo pracy, to trzeba było do razu się zorientować, ze to oznacza ciążę.

Link to comment
Share on other sites

z tym pokpiłam zgadzam się...ale wierzcie lub nie nawet najmniejsza mysl mi przez glowe nie przeszla że Malina moze byc w ciazy...tylko dlatego że jednego dnia Fiera nie oddzwonila a nastepnego dnia pisze ze ma aparat i porobi juz w koncu zdjecia...to mnie uspokoilo...zaufalam po prostu...

Link to comment
Share on other sites

Sleeping,nie napisałam, że to wyłącznie wina Kini.Napisałam tylko, że to nie jest wyłącznie wina Fiery.Kinia nie musi być jasnowidzem, żeby zorientować się, że od 20 lipca, gdy widziała sunię, cos musi sie dziać, jeśli Fiera nie pojawia się i nie oddzwania.
Żal mi tej nieszczęsnej suni.Tak bardzo żal tych pięciu żyć, które nie musiały się pojawić wcale, a teraz trzeba je przerwać. I nie tłumaczcie mi, że jestem jednostronna.Tak, jestem.Myślę tylko o Malince i o tym, jak ciężko to przeżyje.Jakby już nie miała dość bólu i biedy w życiu.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]malinka ma cieczkę, malinką interesuje się wykastrowany pies. A przecież malinka mieszka w domu. I tego wszystkiego nie widać? W dodatku po cieczce, bez powodu, malinka "tyje"...

Ja się nie będe bawić w dyplomację. Moim zdaniem, bazując na tym, co tu przeczytałam, fiera nie nadaje się na opiekuna psów.
może mnie przekonacie, że jest inaczej, ale na razie takie jest moje zdanie. [/QUOTE]

Moje zdanie jest takie samo. Ja jestem osobą, która za Grafa płaci hotel u Fiery i ja przywoziłam karmę dla niego od 2 lipca 2011 roku. To prawda ze Graf miał przyjechać ze schroniska w Obornikach kastrowany, ale Fiera po jego przyjeździe nie była w stanie ocenić czy pies ma jajka czy nie (???). W dniu [B]2 lipca 2011[/B] byłam u Fiery obejrzałam psa i powiedzialam jej, [B]że pies ma jądra[/B]. Nigdy od tamtej pory nie było rozmowy na temat konieczności kastracji Grafa. Nigdy też nie widzialam Maliny. Dla mnie odpowiedzialny opiekun psów wie co to znaczy mieć sukę w cieczce i niekastrowanego psa...... poza tym są tam jeszcze dwie inne suczki, chyba już 6-7 miesięczne tez nie sterylizowane , to może i one juz są pokryte????
To nie mnie Fiera powiedziala o ciązy Maliny, tylko córce pani, która Grafa adoptuje.
Jak to mozliwe, żeby wiedząc o ciąży Maliny nikogo z opiekunów nie zawiadomić?? Na co Fiera liczyła, czy nie na to, że nikt z nas sie o ciązy nie dowie?? Malina urodzi, miot ona uśpi i będzie jak nigdy nic. A jakby suka padła w trakcie porodu, no to cóż, po prostu padła i Fiera łzy by wylewała na wątku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fiera']A tak poza tym, to Malinka ma chyba cieczkę, bo zostawia na podłodze czasami malutkie kropelki krwi - oglądałam ją wielokrotnie z każdej strony, i żadnych zadrapań, skaleczeń ani strupków nie ma, ani śladów zaschniętej krwi, apetyt i nastrój super - więc to chyba jedyne logiczne wyjaśnienie?[/QUOTE]

[quote name='bric-a-brac']A ona się zdrowotnie nadaje do sterylki w ogóle?[/QUOTE]

[quote name='Fiera']Nie mam bladego pojęcia ...
Póki co jest bezpieczna, bo u mnie psie chłopaki kastrowane;)[/QUOTE]

[quote name='Kinia1984']Dopoki cisnienie w oczach sie nie unormuje to narazie raczej nie powinno sie sterylizowac, jesli teraz ma cieczkę i na szczescie jest bezpieczna to i tak musimy poczekac od cieczki jakis czas.
Na środę znalazł się transport na fb w obie strony:) Pewien Pan będzie u Ciebie Fiero okolo 16 w środę i Was zawiezie , ma do ciebie numer . Ja dojadę do lecznicy więc też będę.


Kerian musicie też Tadziowi zrobić wydarzenie bo teraz na wydarzeniu Maliny nie wiadomo o co chodzi bo pół strony o Tadziu jest i jego zdjęcia...
W poście #486 jest moja informacja że wpłynęła kasa za allegro:) jeszcze raz dziękuję:)[/QUOTE]

[quote name='Kinia1984']Fakturka od razu po przesłaniu będzie zapłacona. Dzieki Fiera że z nią poszłaś ...mam nadziję że w badaniu krwi nic nie wyniknie złego...jak bedziesz miała wyniki to mozesz przesłać mi na maila to wstawie na wątek.
Na sterylkę musimy poczekać przynajmniej 1,5 miesiaca od cieczki...[/QUOTE]
to znalazlam na watku...

20 lipca bylam u fiery i roblam zdjecia pozostalym psom u fiery a znalazlam watek grafa i widze ze on u fiery od czerwca a ja Grafa u fiery w lipcu nie widzialam...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tanitka']Moje zdanie jest takie samo. Ja jestem osobą, która za Grafa płaci hotel u Fiery i ja przywoziłam karmę dla niego od 2 lipca 2011 roku. To prawda ze Graf miał przyjechać ze schroniska w Obornikach kastrowany, ale Fiera po jego przyjeździe nie była w stanie ocenić czy pies ma jajka czy nie (???). W dniu [B]2 lipca 2011[/B] byłam u Fiery obejrzałam psa i powiedzialam jej, [B]że pies ma jądra[/B]. Nigdy od tamtej pory nie było rozmowy na temat konieczności kastracji Grafa. Nigdy też nie widzialam Maliny. Dla mnie odpowiedzialny opiekun psów wie co to znaczy mieć sukę w cieczce i niekastrowanego psa...... poza tym są tam jeszcze dwie inne suczki, chyba już 6-7 miesięczne tez nie sterylizowane , to może i one juz są pokryte????
To nie mnie Fiera powiedziala o ciązy Maliny, tylko córce pani, która Grafa adoptuje.
Jak to mozliwe, żeby wiedząc o ciąży Maliny nikogo z opiekunów nie zawiadomić?? Na co Fiera liczyła, czy nie na to, że nikt z nas sie o ciązy nie dowie?? Malina urodzi, miot ona uśpi i będzie jak nigdy nic. A jakby suka padła w trakcie porodu, no to cóż, po prostu padła i Fiera łzy by wylewała na wątku.[/QUOTE]


ten głos dla mnie przesądza sprawę.

Link to comment
Share on other sites

a i jeszcze coś znalazłam na watku Grafa [B] z początku sierpnia [/B]
[QUOTE] [URL="http://www.dogomania.pl/members/119899-Fiera"][B]Fiera[/B][/URL]
[IMG]http://www.dogomania.pl/images/statusicon/user-offline.png[/IMG]
[IMG]http://www.dogomania.pl/images/ranks/4mldogomas.gif[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.pl/images/reputation/reputation_pos.png[/IMG] [URL="http://www.dogomania.pl/members/119899-Fiera"] [IMG]http://www.dogomania.pl/image.php?u=119899&dateline=1310161266[/IMG] [/URL] DołączyłApr 2011Mieszka wPawłowicePostów902Wpisów[URL="http://www.dogomania.pl/blogs/119899"]1[/URL]

[B] [IMG]http://www.dogomania.pl/images/icons/icon1.png[/IMG] [/B]

[INDENT] Jedna sunia jest przed sterylką, na najbliższej wizycie u wetki ją zbadamy, czy nie trzeba się z zabiegiem pospieszyć ;-)

Grafek śpi dziś w kojcu ( ok.18 m.kw.) z Azą ( to łagoda sunia po sterylce), bo biegając całą noc po działce dawały czadu i nie dawały spać mnie i sąsiadom. Oczywiście rano odzyskają pełną swobodę :smile:

Nowa karma bardzo Grafowi smakuje, dziękujemy :smile: [/INDENT]


[/QUOTE]

i teraz dopiero zrozumialam pierwsze jego zdanie....... czyli wiedziala, TAK?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...