brazowa1 Posted December 5, 2006 Author Share Posted December 5, 2006 Bo misie sa w modzie! Nareszcie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 Fotek, niet, opowiadanka tyż :shake: Co tam Misiu u ciebie słychać??? Narozrabiałeś coś, kotek twój zdrowy??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted December 10, 2006 Author Share Posted December 10, 2006 Mam nadzieje,ze kot w całości... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 Fotek do Świąt nie będzie. Aparat pożyczylam, mam nadzieję, że wróci. A opowiadanko, no cóż, rozleniwiliśmy się. Kotek caly i zdrowy. Jakby się mniej boi ale reakcje Micha się nie zmienily. Kotkowi ustawilam wiklinowy domek na lodówce żeby się przyzwyczajali, że są obaj pelnoprawnymi domownikami. Wyglada na to, że Misiek jest "pelnoprawniejszy", bo to nie on musi siedzieć na lodówce :evil_lol: . Kotek sobie tam podsypia, a Misiek szalu dostaje "na dole". Szczeka na niego i tyle. Tlumaczę mu: to jest tylko kotek, kotek ma tu takie same prawa jak ty. A kotek wtedy na mnie tak patrzy z wyrzutem jakby chcial powiedzieć: ja nie jestem tylko kotek, tylko aż kotek. No więc "aż kotek" podsypia sobie w domku na górze, stoluje się w osobnym pokoju, gania po dworze i ma się dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 [quote name='Zosia4'] Wyglada na to, że Misiek jest "pelnoprawniejszy", bo to nie on musi siedzieć na lodówce :evil_lol: . [/QUOTE] To by musiała być lodówa, żeby Michu się na nią zmieścił :evil_lol: Cieszę się, że "aż Kotek" ma się dobrze! Mam nadzieję, że lew nadmorski zrozumie kiedyś, że jego kumpel nie stanowi dla niego konkurencji do serduszka Pani, która ma je bardzo pojemne... Michu, staraj się, ciotki proszą!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted December 10, 2006 Author Share Posted December 10, 2006 hihihihi,ubawiłam sie :lol: Ciesze sie,ze Ażkotek spokojniejszy,miałam troche wyrzuty sumienia,ze Michu taki niewychowany i kota stresuje. a jak suczydła? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 A suczydla się też przyzwyczajają. Starsza to już w ogóle nie nadaje. A mlodsza to taki wieczny, roześmiany dzieciak - pogania sobie z Miśkiem wokól ogrodzenia. Jak chcę żeby Misiek się rozruszal to zabieram go do nich i sobie poganiają naokolo. Myślę, że lada dzień spróbujemy spotkania na żywo. Pojedynczo oczywiście, no i TŻ-ta wezmę, bo w razie czego to nie ma mowy żebym sobie z nimi dala radę - za wielkie te egzemplarze do ewentualnego ujarzmienia. A wczoraj się uśmialam, bo nie wiedzialam, że z Miska taki strachliwiec. Przestraszyl się jak strzepywalam wypraną, mokrą poszwę od koldry (oczywiście od Miśkowej koldry :cool3: ). Kwiknąl, podkulil ogon i uskoczyl w bok. No więc przytulilam zaraz to wielkie, przestraszone cielę - z czego byl bardzo rad :evil_lol: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 A jak idziesz miziać suczydła to Michu okazuje zazdrość? Nie mówi "mojaż ci ona, mojaż!!!"? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 Jak idę do nich w konkretnych celach to jego zostawiam w domu. Obawiam się żeby mi się nie wysmyrgnęly. Zakladam zawsze najczarniejszy scenariusz. A on jawi mi się jako krwawa jatka. Zapewne przesadzam ale akurat przy takich wielkich psach myślę, że ostrożności nie za wiele. Nie mialam okazji przekonać się o sile Miśka ale psice już znam na tyle, że wiem czego się mogę spodziewać :diabloti: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted December 11, 2006 Share Posted December 11, 2006 No... ale suczydła sa RÓWNIE wielkie jak Michol? To może są niedźwiedzie jednak, nie psy???? a my na jakimś wątku się przerzucaliśmy fotkami pod tytułem "co może zrobić nasz pies zostawiony w domu". Pewnie nie robiłaś zdjęć z tego, jak suczyny zmasakrowały mieszkanie? Byłby dla potomnych... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted December 11, 2006 Share Posted December 11, 2006 Te piękne zdjęcia z demolki pojawiły się na wątku Tigress. Padłam z wrażenia !!! Zosiu zajrzyj. Zaraz podam link Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted December 11, 2006 Share Posted December 11, 2006 Link: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=34633[/URL] Str. 16 i 17 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted December 11, 2006 Share Posted December 11, 2006 Ha!!!! A ja mam jeszcze obraz nędzy i rozpaczy czylo "co zostało z ogrodu"... Ale może lepiej Zosi nie straszyć... jej suczyny mają swoje własne włości i tam sobie demolują tylko... bo ja to się popłakałam jak zobaczyłam moje róznolistne brzózki skoszone przy samej ziemi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted December 11, 2006 Share Posted December 11, 2006 Demolka piękna - nie ma co. Ja niestety zdjęć nie mam z tych slawetnych czasów. Może to i lepiej, bo po co się wkurzać. Ale w pamięci przechowuję jeszcze obraz nędzy i rozpaczy. Neris - moje psice niewiele mniejsze od Miśka. To są wyjątkowo duże okazy suczydel owczarka niemieckiego. Rzeczywiście u siebie robią demolkę, co jakiś zas trzeba wyrównywać na ich terenie krajobraz księżycowy. A Misiek też ma na swoim koncie jedną brzózkę (czteroletnią). Ale on się "tylko" niechcący oparl o nią. Tak się oparl, że trzasnęla jak zapalka przy samej ziemi. Dosadzę wiosną, bo mam teraz dziurę w domniemanym szpalerze :cool3: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted December 11, 2006 Share Posted December 11, 2006 Miś do opierania się to potrzebuje chyba sporego dębu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted December 12, 2006 Share Posted December 12, 2006 Wlaściwie to prawdę o tej brzózce wiem tylko ja. A winę przyfastrygowalam koledze TZ-ta twierdząc, że skosil ją jak wycofywal samochodem. I tu nie mam żadnych wyrzutów sumienia :evil_lol: , bo kolegi TŻ-ta nie cierpię i na dodatek rzeczywiście jeździ jak pacan :evil_lol: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 Oj Zosiu niezła jesteś:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igusia Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 [quote name='Zosia4']Wlaściwie to prawdę o tej brzózce wiem tylko ja. A winę przyfastrygowalam koledze TZ-ta twierdząc, że skosil ją jak wycofywal samochodem. I tu nie mam żadnych wyrzutów sumienia :evil_lol: , bo kolegi TŻ-ta nie cierpię i na dodatek rzeczywiście jeździ jak pacan :evil_lol: .[/quote] Bueheheheheheehhe... Brawo Zosiu!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 Co tutaj tak cicho ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 Zosia uczy Micha pierogi lepić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 Misiu, Misiu pokaż rogi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted December 19, 2006 Share Posted December 19, 2006 Lepimy, lepimy, lepimy .............. :evil_lol: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted December 19, 2006 Share Posted December 19, 2006 [quote name='Zosia4']Lepimy, lepimy, lepimy .............. :evil_lol: .[/quote] wy lepicie a ciotki tesknia :mad: ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted December 19, 2006 Share Posted December 19, 2006 A może Miś zapadł w sen zimowy. Razem z Zosią. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted December 19, 2006 Share Posted December 19, 2006 Zosiu, a Michowi ulepisz świątecznego pieroga??? Ulep mu :lol - duuużego:, to jego pierwsze swięta będą! Jejku, lwiatko nasze pod choinka z bombkami zobaczymy :multi: Zamawiam pierwsza taką fotę!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.