fona Posted November 19, 2006 Share Posted November 19, 2006 To mnie pocieszylyscie, bo juz mialam jechac zebrac o te kanie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted November 19, 2006 Share Posted November 19, 2006 Acha!!!! A ja już zwiędłam z zazdrosci, ufff... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted November 20, 2006 Share Posted November 20, 2006 Przypomnialo mi się lato. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted November 20, 2006 Share Posted November 20, 2006 jak Michu znosi ta zgniliznę jesienną??? Humorek dopisuje??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted November 20, 2006 Share Posted November 20, 2006 Humorek dopisuje - a jakże. A dziś w nocy się Misiowi przydarzyło......:oops: . Wczoraj z wieczora cichaczem podkradł miseczkę twarożku no i.... Trochę za dużo było tego twarożku i biedne dziecko nie wytrzymało. Rano jak wstałam, to byla kupka. Ale grzecznie, w ustronnym miejscu tak, żeby schować to wstydliwe zajście. No cóż - posprzątaliśmy. [SIZE=1]A powinnam napisać tak: stare byczysko wzięło i nas....ło ;).[/SIZE] [SIZE=1]Mam chyba kota na punkcie psa :cool3: . [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted November 20, 2006 Share Posted November 20, 2006 :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: On sprawdzał Twoją miłość!!! To próba była, zaplanowane wszystko i przemyślane :lol: A czy [B]to[/B] jest wprost proporcjonalne do wzrostu??? Bo zastanawiam się, jak on to ukrył :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted November 20, 2006 Share Posted November 20, 2006 O tak - jak najbardziej proporcjonalne. Ale to bylo w kąciku, no i wcale nie gniewalam się. Za to nakrzyczałam na niego jak dopadł kocinkę. Przez nieuwagę zostawiłam otwarte drzwi do pokoju gdzie rezyduje kocinka i usłyszałam dziki wrzask. Kocinka sobie spała w koszyczku i zobaczyła wielki, uśmiechnięty łeb nad sobą. No to ja w te pędy i niestety rozdarłam się. Ale się zrobił potulny jak baranek. Nie wiem tylko czy wziął sobie do serca mój wrzask czy też oberwał pazurem po nosie :evil_lol: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted November 20, 2006 Share Posted November 20, 2006 Przecież nic nie zrobił :roll: Popatrzeć chciał, może polizać, pewnie ma silny instynkt opiekuńczy... Na pewno!!! Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby mógł zrobić kotu krzywdę, ona taki dobrotliwy pychol ma... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted November 20, 2006 Share Posted November 20, 2006 Ja też myślę, że mu krzywdy by nie zrobił. Tylko to jest tak: kot jak go widzi to czmycha. Jak pies widzi, że kot czmycha to w te pędy za nim. A jak kot widzi, że taka masa rusza za nim, to jeszcze bardziej czmycha. Jak kot jeszcze bardziej czmycha, to pies ma już tylko jeden cel: dorwać kota. Jest wtedy taki podekscytowany, że w ogole nie zwraca uwagi na moje "nakrzyczenie" ani w ogole na mnie tylko biega po chacie z podniesionym ogonem. Jednak myślę, że chyba oberwał po nosie, bo tak nagle spotulniał. A kotek się go panicznie boi. Tak panicznie, że nawet już mi się na ręce wziąć nie daje, bo chyba czuje na mnie jego zapach. A z drugiej strony jak ma nie czuć skoro Michol cały czas mojej spódnicy się trzyma (raczej spodni). Jednak mimo wszystko jestem dobrej myśli, czas musi wszystko załagodzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted November 20, 2006 Author Share Posted November 20, 2006 Na pewno,tylko niech kot odpusci! Ukryta koopka,hihihihhihi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted November 21, 2006 Share Posted November 21, 2006 Misiolka bolał brzuszek. Biedulek. A koopka to sie każdemu zdarzyć może. :evil_lol: Ale za kotka :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mama_Dorota Posted November 22, 2006 Share Posted November 22, 2006 Zosiu a nie chcesz czasem "synka" Twojego Miśka? :lol: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=34807[/url] Przecież to jego klon, tylko tak trochę ponad 9 lat młodszy- cudny dzieciaczek, tak samo jak i Misiek :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted November 22, 2006 Share Posted November 22, 2006 Widzialam, dzięki za namiary. Synek identyczny jak tatuś ;) . Zakochalam się jak nic. Cudo nad cudami, będę czuwać cichaczem nad tym cudem żeby znalazl najlepszy domek. Szkoda takiego pięknego psa do budy albo nie daj Boże na lańcuch. Tylko do lóżeczka. Sama bym go wzięla ale drugi taki numer jak z Miśkiem nie przejdzie. I o dziwo, to "maleństwo" też zostalo znalezione w lesie ;) . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mama_Dorota Posted November 22, 2006 Share Posted November 22, 2006 A nie możesz powiedzieć, że jako odpowiedzialna babcia nie możesz zostawić wnuka w potrzebie? :evil_lol: Pokaż rodzince fotki, jak kochają Miśka, to i wnuka pokochają :lol: Ja już sobie wyobrażam jak tatuś z synkiem razem sobie biegają po Zosi ogródku :razz: :cool3: :evil_lol: :loveu: :loveu: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted November 22, 2006 Share Posted November 22, 2006 Cioteczki, zaraz całą rodzinę Misia odnajdziemy na dogo, jaką ja znalazłam jego siostrę, a raczej córkę pewnie :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted November 22, 2006 Share Posted November 22, 2006 No to dawaj namiary Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mama_Dorota Posted November 22, 2006 Share Posted November 22, 2006 [quote name='akucha']Cioteczki, zaraz całą rodzinę Misia odnajdziemy na dogo, jaką ja znalazłam jego siostrę, a raczej córkę pewnie :-([/QUOTE] Gdzie??? :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted November 22, 2006 Share Posted November 22, 2006 Muszę poszukać, to nowy watek był, ale znajdę, czekajta... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted November 22, 2006 Share Posted November 22, 2006 W typie, czy mi się tak wydaje??? [url]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=34928[/url] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img388.imageshack.us/img388/3047/tera3co7.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img388.imageshack.us/img388/9563/tera4te1.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mama_Dorota Posted November 23, 2006 Share Posted November 23, 2006 Córcia :crazyeye: starsza od braciszka i mniejsza :placz: Zosiu, jak się zapatrujesz na rodzinkę? :razz: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted November 23, 2006 Share Posted November 23, 2006 Misiowa familia :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fona Posted November 23, 2006 Share Posted November 23, 2006 Zosia uciekla! Barykaduje drzwi :)-))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia4 Posted November 23, 2006 Share Posted November 23, 2006 Ojej, toż to to samo stworzenie co moje. Trochę niby się różni, bo nie wyczesane i niewyskubane. Zwlaszcza to zdjęcie jak leży - wypisz, wymaluj - to mój Misiek Mój Boże, a coż to za wysyp piesów rasy Miś Polski :placz: . Fona - ja się nie barykaduję, moja brama jest otwarta. Wzięlabym i synka i siostrę (czy to córka) ale...... . Chyba sama musialabym się stąd wynieść. Aż sama się dziwilam, że z Miśkiem mi tak gladko poszlo (mam nieustające wyrzuty sumienia). Jak bralam Liska, to przeszlam wszystko co najgorsze: klótnie, wyklady "zdroworozsądkowe", przemawianie do rozumu, blaganie "do rozumu', ciche dni (glośne też :diabloti: ). Wtedy po prostu postawilam na swoim, powiedzialam : ten pies i tak tutaj będzie. Chyba TŻ musialby sam znaleźć Misia Polskiego w lesie żeby go zabrać, bo że nie zostawilby - to jest pewne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted November 23, 2006 Author Share Posted November 23, 2006 Twarda babka jestes :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted November 23, 2006 Share Posted November 23, 2006 Ale serce łaskawości wielkiej, do Miśka nadmorskiego ono należy :multi: :multi: :multi: Jego ono jest, jego!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.