Atomowka Posted January 5, 2012 Share Posted January 5, 2012 Ja nie pomogę w żaden sposób, finansowo, tymczasem, ew ogłoszeniami w niewielkiej ilości jedynie jeżeli będą potrzebne Ani przy Soni, ani przy Lunie Przykro mi Jestem teraz bezużyteczna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted January 6, 2012 Share Posted January 6, 2012 Jasna cholera co za ludzie! Oby Ci Państwo od Soni okazali się odpowiedzialni, faktycznie ten wątek cały czas obfituje w kwaśne obroty sprawy. Biedna Luna i ten kociak, który już nie żyje:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted January 6, 2012 Author Share Posted January 6, 2012 Też się zastanawiam, czy kiedykolwiek ten wątek będzie miał swoje szczęśliwe zakończenie. Jakby nie patrzeć dotyczy on aż 9 psów...Syzyfowa praca :(. Trzeba koniecznie pomyśleć o sterylizacji Luny, bo za chwilę podzieli ona los swoje matki Soni, i będzie nowy wątek Luna i 8 szczeniaków ...odpukać ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted January 6, 2012 Share Posted January 6, 2012 Tfu, tfu, tfu!!! No bo to tak jest Asiu, jedni pomagają, ratują te bidy, a inni kochają zwierzęta... Damian kompletnie rozczarował! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted January 6, 2012 Author Share Posted January 6, 2012 Damian rozczarował, jak patrzę na jego wózek to pukam sie w czoło jak mogłam dać mu psa :oops:. Jednak on przecież mieszka z matką, która to pierwsza ze mną rozmawiała w sprawie adopcji, więc powinna pomóc synowi w opiece nad Luną. Jest to kobieta w pełni sił i była obecna przy adopcji. Zna przecież możliwości syna, więc wiedziała, że on nie podoła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted January 6, 2012 Share Posted January 6, 2012 Asiu to nie jest Twoja, ale Jego wina! Deklarował zupełnie inne rzeczy, miał mieć pracę, sunię zabierać wszędzie, dbać o nią, tak obiecywał. Może mamę też oszukiwał? Co więc zrobił, wziął jeszcze kotka sobie, błagam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 [quote name='toyota']Damian rozczarował, jak patrzę na jego wózek to pukam sie w czoło jak mogłam dać mu psa :oops:. Jednak on przecież mieszka z matką, która to pierwsza ze mną rozmawiała w sprawie adopcji, więc powinna pomóc synowi w opiece nad Luną. Jest to kobieta w pełni sił i była obecna przy adopcji. Zna przecież możliwości syna, więc wiedziała, że on nie podoła.[/QUOTE] Kochana ty się teraz nie zamartwiaj, przecież ja cię nawet przekonywałam, że Luna nie ma tam źle i teraz sama również pukam się w czoło, jakieś zamroczenie chyba miałam... wstyd...:roll: Zawiedli niestety całkowicie....jeśli by mi pies zaginął to bym przecież odchodziła od zmysłów a oni chyba nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji jaka zaistniała :shake: prosiłam damiana o codzienne wieści o stanie jej zdrowia, obiecał, że będą ale nawet to dla nich za dużo, bo dziś sama się do nich odezwałam, bo przecież chce wiedzieć jak się ona czuje i czy się jej poprawia...Kaszle trochę mniej, poprawa jest delikatna ale idzie ku lepszemu, kennelówka się długo leczy więc spokojnie, stopniowo myślę, że będzie lepiej z jej zdrówkiem...Sterylizacja jest tu konieczna, ja w poniedziałek będę rozmawiała z kierownikiem co do ceny, potruje jak zawsze, żeby było jak najtaniej ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted January 7, 2012 Author Share Posted January 7, 2012 Niestety DS Soni chce ją jednak oddać. Zaprosiłam p. Agnieszkę na forum. Nic się nowego nie wydarzyło, sytuacja jest bez zmian. Kolejny behawiorysta ma odległe terminy, ale przez telefon jego rady byly takie same jak poprzednich pań behawiorystek - odwracanie uwagi i praca nad psem i nie gwarantuje on, że się coś zmieni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 Nigdy nie zrozumiem ludzie, ktorzy oddaja adoptowane, czy tez kupione psy. Traktują je jak rzeczy. Ale moje oburzenie niczego tu nie zmieni. Czy masz jeszcze ten tymczas, o ktorym wspominalas ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 O kurcze...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
winter7 Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 No to klops.......... U mnie sytuacja krytyczna z ilością psów, ale Sonię i Lunę trzeba gdzieś upchnąć. Luna mogłaby trafić może do Karilki. Ma teraz wolny PDT. Lunka byłaby w domu z psem i kotem. A czy Sonia mogłaby wrócić do hotelu u Kasi??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted January 7, 2012 Author Share Posted January 7, 2012 Niestety nie :(. Tam jest kolejka, Sonia miała być przyjęta poza kolejnością. Na pewno nie byloby to miłe dla osób z kolejki, dlatego nie ujawniam o jaki tymczas chodzi. Miejsce było puste i czekało na Sonię chyba z 3 tygodnie. Nie mogło czekać bez końca... Ale spokojnie, p.Agnieszka wspomniała, że jej rodzice może zgodzą się być DT dla Soni. Jednak muszą wiedzieć, że szukanie domu to jest dłuższa perspektywa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
winter7 Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 A jak z Luną? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted January 7, 2012 Author Share Posted January 7, 2012 Lunę trzeba jednak najpierw wyleczyć z tej kennelówki. Może jednak lepiej wyadoptować ją od Damiana ? Tak naprawdę on wcale nie chce jej oddać. Tylko, że oni są nieodpowiedzialni i nie do końca zdają sobie chyba z tego sprawę :shake:. Jest ryzyko, że ona wpadnie pod samochód. Oczywiście prosimy i błagamy z Martą, żeby jej pilnowali, a efekty jak widać- Luna w schronie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
winter7 Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 Toyota, a ile może potrwać to leczenie? Trzeba mieć gotowe miejsce jak wyzdrowieje. Ona tam nie może zostać. Raz to kwestia bezpieczeństwa, a dwa, to jak coś jej się stanie, to nie dadzą rady jej leczyć ze względów finansowych. Uważam, że biorąc pod uwagę dobro psa, koniecznie trzeba ją odebrać. Czy oni podpisywali umowę? Może uczepić się tego schroniska jeśli chodzi o kwestię formalną. Jak coś to wysmarujemy mu pismo od prawnika, że musi oddać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted January 7, 2012 Author Share Posted January 7, 2012 (edited) Zdjęcia Luny zrobione ok. 3 miesiące temu przez martik_b przy okazji jak była ją zaszczepić. Luna wiele się nie zmieniła, jest trochę wyższa. [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg210/scaled.php?server=210&filename=sv209466.jpg&res=medium[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg703/scaled.php?server=703&filename=sv209477.jpg&res=medium[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg542/scaled.php?server=542&filename=sv209463.jpg&res=medium[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg842/scaled.php?server=842&filename=sv209461.jpg&res=medium[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg805/scaled.php?server=805&filename=sv209478.jpg&res=medium[/IMG] Edited January 7, 2012 by toyota Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted January 7, 2012 Author Share Posted January 7, 2012 [IMG]http://img651.imageshack.us/img651/7416/sv209473.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 Z odbiorem problemu nie będzie, jestem inspektorem z pogotowia dla zwierząt więc mam w tym doświadczenie i z tym sobie akurat poradzę ;) Bardziej mnie martwi kwestia DT dla Luny z tym zawsze jest najciężej...i teraz jeszcze komplikacje z Sonią :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 [quote name='toyota'] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg842/scaled.php?server=842&filename=sv209461.jpg&res=medium[/IMG] [/QUOTE] tego kotka już niestety nie ma :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
winter7 Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 Ok, ja mogę powysyłać zapytania. Tylko muszę wiedzieć kiedy mniej więcej potrzebne byłoby miejsce. Ona wygląda jak młoda sarenka :) No i trzeba molestować ludzi o deklaracje. Co Wy na to? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted January 7, 2012 Author Share Posted January 7, 2012 No właśnie chciałam napisać i przerwało mi połączenie z netem, że nie powinno być problemu z oddaniem Luny. Pisząc, że Damian nie chce jej oddać, miałam na myśli, że ją kocha. Jeśli chodzi o charakter Luny to radosny i przyjaźnie nastawiony psiak - do ludzi w tym dzieci, do kotów, psów. Damian mi wspominał, że dużych psów Luna się boi. Luna nie ma charakteru stróżującego po mamuśce ;). W domu widać zniszczenia (zdarta tapeta), ale mieli małą od 6-tego tygodnia. Nie wiem czy jeszcze broi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
winter7 Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 [quote name='toyota']No właśnie chciałam napisać i przerwało mi połączenie z netem, że nie powinno być problemu z oddaniem Luny. Pisząc, że Damian nie chce jej oddać, miałam na myśli, że ją kocha. Jeśli chodzi o charakter Luny to radosny i przyjaźnie nastawiony psiak - do ludzi w tym dzieci, do kotów, psów. Damian mi wspominał, że dużych psów Luna się boi. Luna nie ma charakteru stróżującego po mamuśce ;). W domu widać zniszczenia (zdarta tapeta), ale mieli małą od 6-tego tygodnia. Nie wiem czy jeszcze broi.[/QUOTE] Może to głupi pomysł, ale gdyby zaproponować tym Państwu, u których jest Sonia, żeby wzięli Lunkę??? Zawsze to jeden pies bez domu, a nie dwa. A skoro to dobry dom, a Luna nie pilnuje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted January 8, 2012 Share Posted January 8, 2012 Błagam, wierzyłam w tych ludzi,a tu taki klops:( Sonia, sunico kochana!!!! I teraz Lunka, wrrrr!!!!! Popieram pomysł Winter! Takie małe zadośćuczynienie ze strony Państwa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted January 8, 2012 Share Posted January 8, 2012 Może to jest jakiś plan ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted January 8, 2012 Share Posted January 8, 2012 (edited) Toyotko a może Państwo zadeklarują jakąś kwotę stałą na Sonię, bo teraz wyląduje w najlepszym wypadku w hoteliku! A kojec to wyrok dla niej, to fakt. Edited January 8, 2012 by Marycha35 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.