Jump to content
Dogomania

Pixie (teraz Luna) w DS, Dixie (teraz Sasza) ma dom, za który trzymamy kciuki!


Recommended Posts

  • Replies 3.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Poczekajmy na kasiek. Ja wiem jedno dziewczyny potrzebują człowieka, bo się do niego bardzo garną, są spragnione pieszczot i przytulanek, wystarczy ukucnąć przy nich a one już starają się wgramolić na kolanka. Chciałabym, żeby mogły swobodnie wchodzić za człowiekiem do domku jak tego by chciały. Ja ogólnie nie jestem zwolenniczką trzymania psów w budach, ale wiem, ze niektórym psa takie rozwiązanie pasuje, jeżeli psiak ma wybór to ok. Dwa lata temu do moich teściów przyszła dzika kociczka z dziećmi, zamieszkała sobie z nimi w budzie po psie. W zimie do budy była włożona elektryczna poduszka, żeby rodzince było ciepło. W tym momencie koty się oswoiły i nocują w domu w łóżku bo tak chcą…

Posted

Kochane cioteczki moim skromnym zdaniem one kochają wolność!u mnie drzwi do domu były całe lato otwarte dziewczynki wbiegały kiedy chciały,ale widziałam,że dom ich nie rajcuje one uwielbiają obraniać terenu i spędzać czas na powietrzu.Ja mam owczarka niemieciego Stelcie,która nie śpi z nami w łóżku,ale kochamy ją wszyscy nad życie,uwielbia ogród, zabawy,pieszczoty z nami jest szczęśliwa.I tak jak napisała Wawerek:Niech pies psem będzie, a człowiek niech go kocha i da mu poczucie własnego stada!!!!!

Posted

sylwiaso Twoja opinia jest bardzo ważna w końcu dziewczynki są u Ciebie i Ty je obserwujesz. Ja chce dla nich jak najlepiej, żeby były szczęśliwe.

Posted

kasiek. to pokaż może dziewczynki tym państwu. Jak by się zdecydowali to podjedziemy przeprowadzić wizytę prezd adopcyjną zobaczymy co i jak i wtedy podejmiemy decyzję ok ?

Posted

[quote name='sylwiaso']cioteczki gdzie jest ten domek?wiem że 60km od Warszawy,ale w którym kierunku?[/QUOTE]

nie wiem. Ale z tego co zrozumiałam dziewczyny jeszcze nie były przedstawione Państwu i jeszcze nei wiadomo czy ewentualni by się zdecydowali ;)

Posted

Dzięki Sylwia - tak właśnie odebrałam te małe torpedy, gdy je do Ciebie przywiozłam. W nosie nas miały koncertowo - tylko kopanie im było w głowie ;)
A ja przeproszę i zaproszę do mojej nowej podopiecznej...
[url]http://www.dogomania.pl/threads/216059-Nienawidz%C4%99-ci%C4%99-cz%C5%82owieku-i-tak-si%C4%99-boj%C4%99...-Bajka-w-typie-spaniela-chce-%C5%BCy%C4%87-normalnie?p=17825045#post17825045[/url]

Posted

Na razie z mojego bazarku targuje się średnio statystycznie po kilkadziesią zł na ogon. Zapraszam, jeszcze jest trochę czasu, a płacić można i w listopadzie!

Posted

[quote name='edek']kasiek. to pokaż może dziewczynki tym państwu. Jak by się zdecydowali to podjedziemy przeprowadzić wizytę prezd adopcyjną zobaczymy co i jak i wtedy podejmiemy decyzję ok ?[/QUOTE]
Edek czekalam na decyzje na wątku ..dziewczynki przesłane ,czekam na info ,nie mogę dac żadnego tel ,bo info mam z fb ,to na razie ja jestem w kontakcie ,a jak sprawa sie rozwinie to wtedy dam namiar ...,na osobę od suniek tez nie mam namiaru

Posted

[quote name='kasiek.']Edek czekalam na decyzje na wątku ..dziewczynki przesłane ,czekam na info ,nie mogę dac żadnego tel ,bo info mam z fb ,to na razie ja jestem w kontakcie ,a jak sprawa sie rozwinie to wtedy dam namiar ...,na osobę od suniek tez nie mam namiaru[/QUOTE]

Zaraz Ci wyślę namiary na mnie i na Nutusie, obje jesteśmy w ogłoszeniach :) Ja nie mam doświadczenia w adopcjach, dlatego prosiłam o pomoc Nutusie :). A czy wiesz coś więcej na temat tych ludzi, czy ty sprawdzałas ten domek ?

Posted

Cioteczki do wczorajszego dnia ja byłam święcie przekonana, ze dziewczynki nadają się również do mieszkania w bloku. Po wczorajszej debacie zaczęłam mieć wątpliwości. W tym momencie dla nich idealnym domkiem byłby domek z ogrodem, gdzie miały by swobodny kontakt z człowiekiem. W okresie letnim mogły by spokojnie mieszkać w budzie gdy ludzie pracują a w okresie zimowy w jakimś ogrzewanym pomieszczeniu. A po powrocie z pracy czlowieka, zeby miały swobodny kontakt do domu i człowieka. Niestety takie warunki strasznie Nam zawężają warunki poszukiwania dla nich domku :(.

[B]Sylwiaso[/B] czy one potrafią chodzić na smyczy i znają podstawowe komendy i czy zachowują czystość w boksie w nocy ???? I czy np. istniałaby taka możliwość żebyś je zabierała na trochę do domu i korygowała ich zachowania, tak żeby nadawały się również do wyadoptowania do bloku , żeby nie były takie rozwydrzone tylko wiedziały co im wolno a czego nie. Tylko one musiały by być zabierane do domy oddzielnie bo jak są razem to im palma odbija…….Czy mogłabyś porozmawiać z TZ czy zgodziłby się na coś takiego ??? One są mądre i szybko łapią o co chodzi.

Posted

Oj, Cioteczka edek nie zgodzi się chyba na żadną adopcję :evil_lol:. Czy suczki nie są jeszcze dorosłe? Może nie, ale wtedy łatwo się nauczą, w bloku czy gdziekolwiek. Mój Arnold - starszawy pies niewiadomego pochodzenia i po ciężkich przejściach, pobiciu i co tam jeszcze (pewnie koosiek więcej wie na ten temat, bo się nim Pod Psim Aniołem opiekowała, a mnie tylko ciut ciut o nim powiedzieli, żeby nie przestraszyć ;)) - nauczył się w domu mieszkać i potrzeby na dworze załatwiać. Do tej pory nie za bardzo wie, jak korzystać z posłania, więc pewnie nigdy nie miał własnego i w domu nie mieszkał, ale się nauczył. Astro (już za TM) też trafił do nas jako dorosły pies podwórzowy i w ciągu tygodnia opanował domowe zwyczaje. Tyle samo mały Pet. A Pixie i Dixie się nie nauczą? Ciocia, więcej wiary we własne dzieci! One tylko serca potrzebują i stada na stałe! Nauczą się, sama piszesz, że są mądre ;).

Posted

Pewnie, że się nauczą - tylko żeby domkom do tego czasu cierpliwości starczyło ;) Popatrz na zdjęcia - wszystkie są w szalonym pędzie - czy one potrafią się choć na chwilę skupić na człowieku?... Bo ja mam wrażenie, że po opuszczeniu boksu gnają ile sił w nogach, żeby się nabiegać na zapas :)

Posted

Wawer mi tylko i wyłącznie chodzi o to, żeby nie było takiej sytuacji, że wreszcie uda się dziewczyny wyadoptować i np. dziewczyny będą strasznie niszczyć w domu . Są ludzie i ludziska jedni popracują z psem nauczą a inni zadzwonią Pani zabierz tego psa taka jest rzeczywistość. Ludzie stali się wygodni, najlepszy pies to taki, który jest grzeczny, nie niszczy i nie załatwia się w domu. I to nie są moje wymagania.

Posted

[quote name='wawer']Oj, Cioteczka edek nie zgodzi się chyba na żadną adopcję :evil_lol:..[/QUOTE]

W cale tak nie jest, dla mnie domek, który jest nie do przyjęcia to taki gdzie pies ma do swojej dyspozycji budę i michę od czasu do czasu człowieka. Chyba nikt nie chce wydać w takie miejsce psiaka. Dziewczyny na prawde kochają człowieka. Jest kilka fotek jak Sylwiaos kuca a dziewczynki gramolą się na kolana. Wydaje mi się, ze wcale dużych wymagań co do ewentualnego domku nie mam. Po za tym co do wyboru domku decyzja jest wspólna. I na prawdę bardzo chciałabym, zeby wreszcie coś się dla nich znalazlo. Jak na razie dzwonia domki gdzie daja do dyspozycji budę i miskę. Gdzie psy albo zwiewają, albo umierają bo np nie był zaszczepiony. Więc jak widzisz wielkiego wyboru to nie było.... no i oczywiscie na łanuch to też chcą...

Posted

Dziewczyny, spokojnie! Przecież wszystkie gramy do tej samej bramki, czyli zależy nam, by psiaki trafiały do jak najlepszych domów! W sprawie P&D ja osobiście odebrałam dwa telefony. Jeden od jakiegoś oszołoma, który nie do końca wiedział w sprawie jakiego psa dzwoni... W końcu wydukał, że chodzi mu o owczarka. Gdy powiedziałam, że nie ogłaszam żadnego owczarka, ale mam dwie sunie "w typie" - rozłączył się nie mówiąc tylko "a, to nie". Drugi telefon był bardzo obiecujący, od pana, któremu półtora tygodnia wcześniej odeszła po 18 latach wspólnego życia sunia łudząco podobna do Pixie. Miał rozmawiać z żoną (była przeciwna wzięciu drugiego psiaka tak od razu, poza tym się zastanawiali czy to dobrze brać psa tak łudząco podobnego do poprzedniego, a przecież całkiem innego!). Nie odezwał się więcej... Edyta też opisywała swoich ogłoszeniowych rozmówców - wspólnie decydowaliśmy, że pies do nieogrodzonego zajazdu się nie nadaje... Jedyny "rokujący" telefon - pani fajna i konkretna, ale pan uznał, że Dixi jest... za stara!
Teraz mamy mglistą propozycje domu, kasiek na razie nie jest w stanie podać nam żadnych szczegółów... Ja ze swej strony zapewniam, że sprawdzę każdy dom, który się pojawi i któremu warto się przyjrzeć, bo z góry nie powie, że pies jest po to, żeby siedział w budzie, w kojcu albo na łańcuchu, a jedynym obowiązkiem człowieka jest go nakarmić i raz do roku zaszczepić na wściekliznę. Takich właśnie domów uniknęły P&D dzięki Koosiek, która je zabrała z lecznicy, by nie trafiły na grójecką giełdę...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...