aneczka0106 Posted December 4, 2006 Posted December 4, 2006 Claud, Zulcia 3 razy wymiotowała po drodze, ale pod koniec podróży, to nawet rozrabiać zaczęła:lol:dlatego nie spisujemy od razu podróżowania na straty;) Gdybym pierwszy raz była na świeżym powietrzu i wsadzono by mnie do metalowej puszki, która szybko się przemieszcza, w dodatku bez rodzeństwa i mamusi, to chyba też by mi się zle zrobiło:roll: Planujemy powolne przyzwyczajanie suni do przemieszczania się samochodem, ale też publicznego transportu będzie trzeba pózniej spróbować. Jeżeli nawet na krótkich odcinkach sytuacja będzie się powtarzać, to nic nie poradzimy- wtedy pewnie wet orzeknie chorobę lokomocyjną, ale jeszcze farmakologia pozostaje. Na pewno nie poddamy się bez walki:diabloti: Lecę, bo córcia robi podchody do całusków, a pisałam czego Zulcia skosztowała:evil_lol: Quote
Claud Posted December 4, 2006 Posted December 4, 2006 [quote name='aneczka0106']Claud, Zulcia 3 razy wymiotowała po drodze, ale pod koniec podróży, to nawet rozrabiać zaczęła:lol:dlatego nie spisujemy od razu podróżowania na straty;) Mała czarna jechala dwa razy, raz na kolankach i mnie tylko obsiusiała, a drugi raz sama na siedzeniu i załatwiła całe:( A teraz zimno i nie wiem, jak dosuszyć:) Acha, sorki, ze bez zdjęć, ale nie mam aparatu. Jak Babcia Lavinia nas odwiedzi (zapraszamy, zapraszamy:):):):):)) to wstawimy fotki, bo Babcia ma aparat;) Quote
Hanya Posted December 4, 2006 Posted December 4, 2006 Moja Figa miała lokomocyjną chorobę i stosuwaliśmy homeopatię occuculine czy jakos tak, [SIZE=1]nazwa podobna do tego płynu CUCULINE czy [kokolino] [/SIZE] Quote
Claud Posted December 4, 2006 Posted December 4, 2006 Hahah, śmieszna nazwa. Hanyu serek oddzielnie, puszeczkę oddzielnie:) Quote
Robal Posted December 4, 2006 Posted December 4, 2006 [FONT=Times New Roman][SIZE=3]A propo Hiszpanii, wróciły wspomnienia[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/97c5195c7aadf9a5.html"][IMG]http://images3.fotosik.pl/277/97c5195c7aadf9a5m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/abc4a7e48d3386e4.html"][IMG]http://images4.fotosik.pl/233/abc4a7e48d3386e4m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e66f9b859e5590d4.html"][IMG]http://images1.fotosik.pl/286/e66f9b859e5590d4m.jpg[/IMG][/URL][/FONT] Quote
Hanya Posted December 4, 2006 Posted December 4, 2006 [quote name='Claud']Hahah, śmieszna nazwa. Hanyu serek oddzielnie, puszeczkę oddzielnie:)[/quote] Więc moze jakby serek byłby zmieszany to by taka reakcja nie wystąpiła, no chyba że w domku u Maupy dostawały osobno... A co do nazwy, to Hodowca Luny mi to polecił dla Fińci i powiedział właśnie to co napisałam, z tym płynem... Bałam się ze Pani w aptece zrobi :crazyeye: ale nie dała mi odpowiedni lek :multi: Moja Figa jak dostawała awiomarin to wymiotowała dalej , włącznie z tabletkami, za to Occuculine 100% skuteczności- z tym że dawkowanie jest chyba jakieś inne... Juz nie pamiętam teraz już Fińcia pakuje się sama do samochodu :razz: Quote
pati Posted December 4, 2006 Posted December 4, 2006 ale fajn ie sie czyta wasze wypowiedzi moja to to a moja to tamto :lol: fajnie ze jestesmy teraz jedna wielka rodzina a polaczylo nas co?? Zuzinka i jej bulwiatka :multi: szkoda ze babcia Pati Zojci nie moze zbrac do siebie :-( ale cuz jak bedzie kochana to i babcia bedzie sie cieszyla a swoja droga to nie moge sie doczekac jak beda wszystkie wygladaly jako 8 mc psiaki . Zdjecia super ale oczywiescie chcemy wiecej :eviltong: Quote
Hanya Posted December 4, 2006 Posted December 4, 2006 [quote name='pati']ale a swoja droga to nie moge sie doczekac jak beda wszystkie wygladaly jako 8 mc psiaki . [/quote] A czemu dopiero jak będą miały 8 miesięcy? a Potem to co :eviltong: Quote
Maupa4 Posted December 4, 2006 Posted December 4, 2006 Boszeee - jak to miło że macie czas posiedzieć przed monitorem i "popukać" sobie w klawiaturkę ... :mad: . Robal i Hanya - Babcia Lavinia odezwie się do Was dziś wieczorem.;) Drogie "młode mamy" moich wnuków - puszeczka i serek jak najbardziej [B]oddzielnie :mad: ... [/B]myślę że żaden żołądek nie byłby w stanie wytrzymać takiej mieszanki wybuchowej :angryy: (sranko i rzyganko murowane) . Serek u mnie dostawały "Piątnica - tłusty". Myślę że każda zmiana jedzenia może wpływać trochę "destrukcyjnie" ... Co do choroby lokomocyjnej - ze mną nigdzie nie jeździły ... ale z tego co pamiętam to moje psy jak je wiozłam do siebie do domu nie odmówiły mi tej przyjemności ... ale to z wiekiem przechodzi :evil_lol: . U mnie pozostałe maluchy też zjadają jakby mniej - mimo że jest ich zdecydowanie mniej :eviltong: - muszę sprawdzić czy nie trzeba by im podawać już tylko trzy razy dziennie ... A z resztą ... "radzcie sobie same" ... ;) Buziaczki - wykończona Babcia Małpa :diabloti:. będę dopiero wieczorem (i to dość późnym - muszę polatać z Moną po wetach) Quote
Hanya Posted December 4, 2006 Posted December 4, 2006 [quote name='Maupa4'] Robal i Hanya - Babcia Lavinia odezwie się do Was dziś wieczorem.;) [/quote] To dobrze bo to milczenie jest destrukcyjne.... Quote
Maupa4 Posted December 4, 2006 Posted December 4, 2006 [quote name='Hanya']To dobrze bo to milczenie jest destrukcyjne....[/quote] A cierpliwość jest cnotą ... :diabloti: Quote
Hanya Posted December 4, 2006 Posted December 4, 2006 [quote name='Maupa4']A cierpliwość jest cnotą ... :diabloti:[/quote] Zgadza się, dlatego czekamy :diabloti: Quote
Maupa4 Posted December 4, 2006 Posted December 4, 2006 [quote name='Hanya']Zgadza się, dlatego czekamy :diabloti:[/quote] A cierpliwe czekanie zostanie wynagrodzone :evil_lol: . Quote
Hanya Posted December 4, 2006 Posted December 4, 2006 [quote name='Maupa4']A cierpliwe czekanie zostanie wynagrodzone :evil_lol: .[/quote] To jak dobrze że piesek nie trafia do mnie:roll: bo ja jestem bardziej niecierpliwa:mad: niż Robal i jego mama :cool3: , a to w końcu suńka dla nich ma być.;) Więc pozostaje mi trzymanie kciuków ;) Quote
Hanya Posted December 4, 2006 Posted December 4, 2006 Właśnie wróciłam ze spacerku z dziewczynkami, weszłam z nadzieją że już coś wiadomo...:oops: :-? :oops2: Quote
Wiola.od.Gacka Posted December 4, 2006 Posted December 4, 2006 U teściowej Malutka czuje się dobrze mówią ,że powinna nazywać się Grizelda bo pogryzła już wszystkie rajstopy babcia w dresach chodzi. Z robalami jeszcze walczą bo się znowu pokazały więc odrobaczanko. Panują nad sytuacją dali proszki. Ja również Zuzi procha dałam i Gackowi. U nas ok laktacja zatrzymana mleka już nie ma. Anka Quote
lavinia Posted December 5, 2006 Author Posted December 5, 2006 jesteśmy, jesteśmy.... za chwilę gromy spadną na moją głowę, ale muszę napisać to co myślę - nowi użytkownicy dogomanii moga być różni - dobrzy i żli i Ameryki tym stwierdzeniem nie odkrywam. Najważniejsze w kwestii adopcji jest to, by mieć spokój ducha i pewność, że oddanemu pieskowi nie stanie się krzywda. Robal, Hanya - znam Was tylko z opowiadań Magdy i z naszych kontaktów "pisemnych", staram się podchodzić do tej adopcji rozsądnie i bez zbędnych emocji. Z jednej strony rozumiem pośpiech i chęć posiadania pieska jak najszybciej, z drugiej trochę mnie ten pośpiech martwi....dlaczego musicie sunię miec tak szybko ? Piszesz, ze syn nie może się doczekać, to jestem w stanie zrozumieć, no ale przecież sunia jest dla Mamy, a wy się wyprowadzacie.... wszystkie pozostałe domki zostały przez nas sprawdzone, wszystkie osoby czekały długo, kontaktowały się z nami, rozmawiały, mamy spokojne sumienie, bo wiemy, ze pieski powędrowały w prawdziwie dobre ręce. Myślę sobie, że wy też jesteście w porządku, ale chciałabym miec pewność. Może spotkanie z Panią dla której ma być piesek rozwiałoby wątpliwości ? pozdrawiam i czekam na kontakt Quote
Robal Posted December 5, 2006 Posted December 5, 2006 Oczywiście na spotkanie przyjdę z moją mamą. Pozdrawiam Quote
Hanya Posted December 5, 2006 Posted December 5, 2006 @ Robal Albo może niech Maupa z Lawinią odwiedzą Ciebie i mamę w domu ;) Mam nadzieje że wyjaśniłeś, że piesek nie jest dla Bartka, bo on ma swojego pieska... @ Lawinia Ja Cię rozumiem, ja bym postąpiła dokładnie w ten sam sposób, dokładnie chciałabym sprawdzić gdzie pójdą moje maleństwa- zresztą tak się tego bałam ze nie doszło do pokrycia Lunki ;) Więc rozumiem całą sytuację ;) Quote
Wiola.od.Gacka Posted December 5, 2006 Posted December 5, 2006 Zuzia waży 12 kg wczoraj ją ważyłam. Zuzia nie kapuje dlaczego Gacek ćlamie swoją poduszkę dzisiaj wzięła sobie na chwilę ale ona tak nie potrzebuje jej ćlamać. Ganiają się i wściekają Zuzanka żywotna zaczepia podgryza i tylko by się bawiła. Anka Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.