alispo1 Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 ja popieram szmaje..rozsadek powinien zwyciezyc nad emocjami,wystarczajaco juz nieszczesc..:shake: Quote
wandul 66 Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 nie znam wcale tej rasy , powiedzcie mi cos o tych psach Quote
wandul 66 Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 jeżeli są zgodne z innymi , zabiorę ja na tymczas , ale proszę , nie usypiajcie małych . Zawsze mam wrażenie ,że w ten sposób niczym sie nie róznimi , niż np. Krzyczki!!!! pRZECIEŻ NIKT Z NAS NIE WIE , ILE ICH PRZEŻYJE!!! Quote
lavinia Posted September 27, 2006 Author Posted September 27, 2006 Wandul, problem w tym, że one się jeszcze nie urodziły, a jak się już urodzą, to nie wiadomo, czy będą zdrowe i jakie będą. Czy jestes w stanie zaoferować domek tymczasowy dla karmiącej suki i kilku maleńkich szczeniaków przez 8 tygodni ?? Quote
wandul 66 Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 NIE ZNAM TEJ RASY , SĄDZE ,ŻE TO DELIKATNE STWORZENIA , BĘDA SIEDZIEC Z MAMA U GÓRY W PUSYM POKOJU , W CIEPEŁKU . mALUCHY PÓJDĄ POD OPIEKĘ FORMICI I BĘDZIEMY SZUKAĆ DOMKÓW!!! Quote
wandul 66 Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 najlepszym rozwiązaniem jest wykonanie cięcia cesarskiego i jednoczesna sterylka , a w drogę mogą ruszyc jak mama dojdzie do formy. Quote
ata Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 Wandul66 to samo chcialam napisac PROSZE NIE USYPIAJCIE SZCZENIACZKOW, a ja postaram sie znalezc domki dla calej rodzinki:loveu: niewazne czy beda podobne do mamy, chociaz fajnie by bylo:loveu: wiem, ze masa szczeniakow umiera w schronisku ale wydaje mi sie, ze jezeli jest szansa dla ocalenia zycia to trzeba z niej skorzystac sorki za bledy:oops: Quote
wandul 66 Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 dlatego dajmy szanse mamie i dzieciakom , zobzczymy co będzie , ja podtrzymuje moją propozycje , dam wikt i opierunek a dogomaniacy pomogą znależc domki , mamie i dzieciaczkom PS . formica , patrz , ile Ci przybędzie u mnie pacjentów:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote
pixie Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 trzymam teraz juz mocno kciuki bardzo mocno oby szczesliwie dalej losy sie potoczyly, ciezarnej bulwci z lasu Quote
wandul 66 Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 [quote name='pixie']trzymam teraz juz mocno kciuki bardzo mocno oby szczesliwie dalej losy sie potoczyly, ciezarnej bulwci z lasu[/quote]i trzymajmy kciuki ,żeby dla bulwci i bulwiatek domki się znalazły!!!! :loveu: :loveu: :loveu: Quote
syla00 Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 trzymam kciuki za Bulwe i jej bulwiątka. A u Wandull się będą miały bardzo dobrze i nic im nie zabraknie. Quote
Igusia Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 [quote name='wandul 66']najlepszym rozwiązaniem jest wykonanie cięcia cesarskiego i jednoczesna sterylka , a w drogę mogą ruszyc jak mama dojdzie do formy.[/quote] W tej rasie prawie zawsze rozwiazanie konczy sie cesarka, wiec z jednoczesna sterylka nie bylo by chyba problemu.. Co do dochodzenia mamy do formy to jest roznie...Szczenna suka po sterylce oznacza wieksze klopoty, na ktore trzeba byc przygotownym. Ją wszystko boli i czsami nie che sie opiekowac szczeniakami. Wtedy w gre wchodzi i dokarmianie co 2 godziny i masowanie brzuszkow i czeste proby dosatawiania malych do niej by jednak napily sie prawdziwego mleka i nabraly odpornosci... A tak optymistycznie to wcale tak nie musi byc, moze zostac tez wzorowa mama od poczatku:p Na dwoje babka wrozyla:eviltong: Quote
wandul 66 Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 [quote name='syla00']trzymam kciuki za Bulwe i jej bulwiątka. A u Wandull się będą miały bardzo dobrze i nic im nie zabraknie.[/quote]oj , Sylwia , nawet nie wiesz jak sie po łapach biłam pisząc to , ale nie dam rady patrzeć na to . Kora już opuściła swój apartament , teraz może zając go ZUZUIA!!! Quote
wandul 66 Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 [quote name='Igusia']W tej rasie prawie zawsze rozwiazanie konczy sie cesarka, wiec z jednoczesna sterylka nie bylo by chyba problemu.. Co do dochodzenia mamy do formy to jest roznie...Szczenna suka po sterylce oznacza wieksze klopoty, na ktore trzeba byc przygotownym. Ją wszystko boli i czsami nie che sie opiekowac szczeniakami. Wtedy w gre wchodzi i dokarmianie co 2 godziny i masowanie brzuszkow i czeste proby dosatawiania malych do niej by jednak napily sie prawdziwego mleka i nabraly odpornosci... A tak optymistycznie to wcale tak nie musi byc, moze zostac tez wzorowa mama od poczatku:p Na dwoje babka wrozyla:eviltong:[/quote]oj , z problemami po cesarce i laktacja mam do czynienia na codzien w pracy , u ludzkich mam , zapewniam ,że psie mamy sa bardziej cierpliwe i wytrzymałe :eviltong: :eviltong: :eviltong: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :loveu: :loveu: :loveu: Quote
pixie Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 [quote name='wandul 66']oj , z problemami po cesarce i laktacja mam do czynienia na codzien w pracy , u ludzkich mam , zapewniam ,że psie mamy sa bardziej cierpliwe i wytrzymałe :eviltong: :eviltong: :eviltong: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :loveu: :loveu: :loveu:[/quote] tak tez wando myslalam...:loveu: Quote
wandul 66 Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 musze odejśc od kompa , w domu bałagan , obiad w zamrażalniku a córka czeka pod szkołą , postaram się jeszcze dzisiaj wejśc na watek , ale nie obiecuję , idę na 19 00 do pracy , w razie czego mój nr telefonu jest na mapie dogo Quote
Kar0la Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 [quote name='wandul 66']oj , z problemami po cesarce i laktacja mam do czynienia na codzien w pracy , u ludzkich mam , zapewniam ,że psie mamy sa bardziej cierpliwe i wytrzymałe :eviltong: :eviltong: :eviltong: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :loveu: :loveu: :loveu:[/QUOTE] Wandul szkoda, że nie spotkałyśmy się jak rodziłam własne dzieci. ;) Zuzia i maluszki będą w dobrych rękach.:multi: :multi: :multi: Quote
Igusia Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 Oj to widze ze sunka w rece specjalistki trafi:p Ja tak napisalam z wlasnego doswiadczenia. U mojej sunki w pierwszych godzinach po operacji bylo widac ze ja boli i potrzebowala wsparcia przy dostawianiu maluchow.. I trzeba ja bylo przekladac z boku na bok bo samej jej ciezko bylo Quote
la_pegaza Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 jak tam odwiedziny przyszłej mamy? :) te rany na szyji to pogryzienie czy człowiek? :mad: Quote
szmaja Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 [quote name='ata'] wiem, ze masa szczeniakow umiera w schronisku ale wydaje mi sie, ze jezeli jest szansa dla ocalenia zycia to trzeba z niej skorzystac [/quote] tez bym tak chciala, ale jest to zwyczajnie niehumanitarne w stosunku do zwierzat w schronach... tysiace, tysiace psow, a chetne domy beda zajete nowymi... Quote
Jo37 Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 Każdy pies ma prawo do życia . I nie jest ważne czy ma 1 dzień czy 10 lat . Jeżeli jest chętna osoba ,żeby się zaopiekowac gromadką to ja popieram . Nie uratujemy wszystkich ale temu konkretnemu pomożemy . Quote
szmaja Posted September 27, 2006 Posted September 27, 2006 [quote name='Jo37']Każdy pies ma prawo do życia . I nie jest ważne czy ma 1 dzień czy 10 lat . Jeżeli jest chętna osoba ,żeby się zaopiekowac gromadką to ja popieram . Nie uratujemy wszystkich ale temu konkretnemu pomożemy .[/quote] A co mówi osoba, która uspokaja sobie sumienie po nieodpowiedzialnym rozmnożeniu? "wszystkim znalazłem domki" - nie jest to zupełnie istotne. Właśnie tak zwiększa się populacja bezdomnych zwierząt. Bezdomnych CIERPIĄCYCH zwierząt. Najważniejsze jest teraz zdrowie Zuzi, która już swoje w życiu na pewno przeszła. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.