Jenny19 Posted September 15, 2008 Posted September 15, 2008 Nie straszcie:crazyeye:,moja Neska miała w zeszłym tygodniu szczepienie p/wściekliźnie.Wprawdzie weterynarz powiedział,że mam ją obserwować przez najbliższe dni i gdybym zauważyła coś niepokojącego to się zgłosić ale potraktowałam to jako rutynową formułkę.Z czego może wynikać taka reakcja organizmu na szczepienie? Quote
*Monia* Posted September 15, 2008 Posted September 15, 2008 Przez to co przeczytałam zaczęłam "badać" książeczkę Hexy i sprawdzałam czy może szczękościski mogły mieć jakiś związek ze szczepieniem, ale obydwa przypadki były ok. dwa miesiące po szczepieniach. Przyczynę szczękościsków mamy nie wyjaśnioną, więc każdą możliwość sprawdzam w razie czego . Quote
NATKA Posted September 16, 2008 Posted September 16, 2008 Mój psiak ma 5 lat i za każdym razem odchorował szczepionke na wścieklizne. Za każdym razem informowałam o tym weta ale on uznała że przesadzam, więc zmieniłam weta. Od obecnego weterynarza dowiedziałam się że szczepionki na wścieklizne są nie dostosowane do prawa obowiązującego w Polsce. Polskie prawo nakazuje szczepić psa co roku a podawane szczepionki chronią zwierzą spokojnie przez trzy lata więc wniosek jest prosty :razz: Próbowałam trzech rodzajów szepionki u mojego psa i za każdym razem to samo pies na tydzień czasu zmieniał się w cień psa nie jadł był apatyczny, wymiotował, na skórze pojawiały się dziwne strupy, a miejsce podania szczepionki najchętniej by sobie wydrapał albo wygryzł, cały czas tylko spał, nie chciał się bawić wychodzić na spacery. Weterynarz po mojej histerii :diabloti: przyznał że coraz częściej słyszy o tym że psy znoszą źle szczepienie przeciw wściekliżnie i podał psu całkowicie inną szczepionkę i co psina w pierwszy dzień troszkę pospała a na drugi już był "młody bóg" :lol: ps. w "Moim psie"czytałam arytykuł o zależności między nowotworami a szczepionkami, tylko już nie pamiętam z którego to było miesiąca ale jakoś tak z początku roku Quote
mimoza Posted September 16, 2008 Posted September 16, 2008 Moj pies jest zaszczepiony szczepionka dwuletnia w Polsce, gdzie wet zaprosil mnie ze dwa lata. Dowiedzialam sie, ze jednak psa nalezy szczepic co rok i ja rowniez powinnam zaszczepic psa niezaleznie od czasu trwania szczepienia. Jestem absolutnie przeciwna nadwyrezania zdrowia psa i poddawaniu go kolejnemu niepotrzebnemu szczepieniu. I dlatego w ksiazeczce ma wpisany adres za granica :roll: Na wszelki wypadek, gdyby ktos chcial sie przyczepic. Quote
Martens Posted September 16, 2008 Posted September 16, 2008 Ja z kolei czytałam o złym wpływie za częstych szczepień na tarczycę (autoimmunoagresja na komórki tarczycy i później niedoczynność i inne kwiatki). Quote
joanika Posted September 16, 2008 Posted September 16, 2008 szczepienia p.wściekliźnie generalnie mają negatywny wpływ na choroby autoimmulogiczne m.in. na niedoczynność tarczycy czy na anemię hemolityczną; Udowodniono że po częstych (mam na myśli corocznych szczepieniach) wzrasta ryzyko powstania udaru mózgu u psów. Udowodniono też jak już wcześniej ktoś pisał że wystarczy 1 szczepienie na 3 lata. Dla mnie przepisy w Polsce są niedorzeczne. Szczepiąc co roku swojego psa na wściekliznę po prostu bawimy się jego zdrowiem. Ale co... podpisik weta i naklejka w paszporcie muszą być i data nie może przekroczyć roku. Quote
Cockermaniaczka Posted September 17, 2008 Posted September 17, 2008 :-o No i kolejny raz Polskie prawo swoje a logika i badana swoje... A nie zaszczepimy to jeszcze mandat dosteniemy:cool1: Ehh:shake: Quote
Martens Posted September 17, 2008 Posted September 17, 2008 Czy więc nie można wprowadzić jakiejś poprawki do prawa..? Na razie mam kundelka, praktycznie nie jeżdżę z nim komunikacją publiczną, więc mało mnie to interesuje, nie szczepię i koniec, ale chcąc psa wystawiać czy jechać gdziekolwiek pozostają tylko przekręty :roll: Quote
joanika Posted September 17, 2008 Posted September 17, 2008 [quote name='Martens']Czy więc nie można wprowadzić jakiejś poprawki do prawa..?[/quote] Jasne że można, ale kogo to obchodzi że my właściciele i miłośnicy psów naprawdę przejmujemy się zdrowiem naszych psiaków, kto wyłoży pieniądze na badania pod kątem negatywnego wpływu szczepień, kto będzie chciał udowodnić że psy mają odporność na wściekliznę dłuższą niż rok???? Gdyby nie częste wyjazdy za granicę i konieczność posiadania paszportu też bym szczepiła co 3 lata. Quote
Martens Posted September 17, 2008 Posted September 17, 2008 Więc może pora zadziałać w tej sprawie? Może nie ma potrzeby przeprowadzać osobnych badań w Polsce, skoro na zachodzie szczepi się co 3 lata. I o ile wiem te same szczepionki stosowane są u nas. Quote
an1a Posted September 17, 2008 Posted September 17, 2008 U nas to chyba wynika z rejonu (?) w większym stopniu zagrożonego wścieklizną, stąd takie prawo... Do ładu nie można dojść w poważniejszych sprawach, myślicie, że się przejmą "jakimiś tam" szczepionkami dla "jakiś tam" psów? Próbować zawsze warto, może coś się uda.... Quote
Martens Posted September 17, 2008 Posted September 17, 2008 No właśnie, próbować warto. Rejon rejonem, ale skoro szczepionka działa 3 lata, to co to ma do rzeczy? Zresztą ten przepis to kpina biorąc pod uwagę jak nagminnie jest on łamany. Kary za brak szczepienia zdarzają się dopiero kiedy kogoś pogryzie niezaszczepiony pies, czyli przepis jest jednak o kant d... potłuc. Lepiej byłoby, gdyby szczepienia były co 3 lata, za to lepiej egzekwowane. Quote
joanika Posted September 17, 2008 Posted September 17, 2008 [quote name='an1a']U nas to chyba wynika z rejonu (?) w większym stopniu zagrożonego wścieklizną, stąd takie prawo... Do ładu nie można dojść w poważniejszych sprawach, myślicie, że się przejmą "jakimiś tam" szczepionkami dla "jakiś tam" psów? Próbować zawsze warto, może coś się uda....[/quote] Szczepiena p/wściekliznie psów dotyczą całego kraju, o rejonach możemy mówić w przypadku szczepionek lisów czy innych dzikich zwierząt (chodzi mi o szczepionki rozrzucane w lasach). Pomyślcie ile Państwo mogłoby zaoszczędzić na darmowych corocznych akcjach szczepienia psów (w niektórych wsiach odbywają się takie akcje). Po drugie - zmieniła by się mentalność ludzi, raz na 3 lata wydaliby 18zł na szczepionkę (to mogłoby skłonić gł. właścicieli psów na wsiach, którzy żałują wydać co roku na szczepienie). mam pomysł: założe w dziale PRAWO wątek na ten tamat, tam z pomoca innych zbierzemy informacje nt szczepień w pozostałych krajach Unii. Od czegoś trzeba zacząć. Zobaczymy co z tego wyniknie. [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10901211#post10901211[/url] tutaj będziemy zbierać informacje, uwagi, może razem coś zdziałamy. Quote
Cockermaniaczka Posted September 17, 2008 Posted September 17, 2008 Moment bo sie pogubilam... Ok,szczepiny na wscieklizne co roku bo takie mamy prawo.A jak jest ze szczepieniami na inne choroby typu nosowka/parwo itd... Musze isc z psem teraz na szczepienie i nie wiem czy robic komplet czy sama wscieklizna? Quote
puli Posted September 17, 2008 Posted September 17, 2008 [quote name='Martens'] Lepiej byłoby, gdyby szczepienia były co 3 lata, za to lepiej egzekwowane.[/quote] Nie ma takiej mozliwości bez oznakowania i systemu identyfikacji psów [quote name='Cockermaniaczka']Moment bo sie pogubilam... Ok,szczepiny na wscieklizne co roku bo takie mamy prawo.A jak jest ze szczepieniami na inne choroby typu nosowka/parwo itd... Musze isc z psem teraz na szczepienie i nie wiem czy robic komplet czy sama wscieklizna?[/quote] Nie ma obowiązku szczepienia na wirusówki. O ich zasadności i skutkach pisano wyzej. Quote
joanika Posted September 18, 2008 Posted September 18, 2008 [quote name='puli']Nie ma takiej mozliwości bez oznakowania i systemu identyfikacji psów[/quote] Na razie nie ma, ale obiło mi się o uszy że za jakiś czas wszystkie psy będą musiały mieć chip i co za tym idzie bedzie musiał powstać system identyfikacji. Quote
Martens Posted September 18, 2008 Posted September 18, 2008 Żeby wyegzekwować przepis w 100% faktycznie potrzebne jest chipowanie (przykładowo). Ale i w inny sposób na razie mozna by tę kontrolę zwiększać. W gospodarstwach wiejskich są chyba jakies kontrole? Choćby weterynarze jeżdżą do dużych zwierząt. Wime, piszę o utopii :roll: Na tym wątku: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=10728[/url] też jest sporo informacji których szukamy. Co do innych chorób też wystarcza szczepienie co 2-3 lata, z tym jak pisała puli nie jest ono obowiązkowe, więc tu już każdy robi według uznania. Choć ja bym się przychylała do wprowadzenia obowiązkowych szczepień przynajmniej na parwo i nosówkę. Ale kogo na górze to obchodzi, skoro choroby te praktycznie nie przenoszą się na ludzi ani na zwierzęta gospodarskie... Quote
mimoza Posted September 23, 2008 Posted September 23, 2008 Moj pies ma paszport wystawiony w Niemczech (bo jest stamtad), ale szczepienie na wscieklizne (2letnie) mial zrobione w Polsce. Od czasu tego szczepienia, po uplywie 1,5 roku bylismy w Niemczech u weta na odrobaczaniu przed wyjazdem do Szwecji i nie bylo zadnych problemow z wyjazdem. Quote
Inkaa Posted September 23, 2008 Posted September 23, 2008 Niedługo zbliża się termin naszego drugiego szczepienia przeciw wściekliźnie (Wena ma dwa lata). I zastanawiam się jak mogłabym je ominąć (w naszym przypadku będzie to trudne, ponieważ pojawiamy się na zawodach agility frisbee - narazie jako widz, jeździmy komunikacją miejską ..) Quote
katasza1 Posted March 30, 2015 Posted March 30, 2015 Odkurzam. Jade w czwartek do Niemiec z psem (pociagem). Powinien on byc zaszczepiony na wscieklizne w lutym tego roku ( odkladalm to e czasie bo mlody mial problemy zdrowotne), potem naczytalam sie oskutkach ubocznych tym ze w niemczech szczepi sie co 3 lata. Czy konduktor moze sie przyczepic,jesli data kolejnego szczepienia minela miesiac temu? Quote
gryf80 Posted March 31, 2015 Posted March 31, 2015 zaszczep go dziś.u Nas w Polsce jest wymóg szczepień co roku,więc nawet w naszym kraju mogą sie czepiać Quote
Nienor Posted March 31, 2015 Posted March 31, 2015 Przeciez zeby pojechac z psem do Niemiec to potrzebny paszport a ten jest nieaktualny bez swiezego szczepienia. Szczepienie na wscieklizne zrobione po terminie uprawomacnia sie dopiero po 3 tyg.! Ale jak to zwykle bywa wszystko zalezy od celnika na jakiego sie trafi i czy bedzie sie czepial. Bo dla konduktora wystarczy, ze zostal zaszczepiony chocby dzien wczesniej. Quote
katasza1 Posted March 31, 2015 Posted March 31, 2015 No na celnika to ja jeszcze nie tafilam odkad nie ma granic :P ide go szczepic jutro, trudno. Quote
Nienor Posted March 31, 2015 Posted March 31, 2015 Powiedz mi o jakich skutkach ubocznych szczepienia sie naczytalas, ze sie boisz zaszczepic? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.