Jump to content
Dogomania

Lolek, Bobi, Malwina i Jessi zgraja diablow ;) od najmniejszego do najwiekszego :*


ania90

Recommended Posts

[quote name='dagaa111'][URL]http://img813.imageshack.us/img813/2252/dsc00403jakzmniejszycfo.jpg[/URL]
jak dostojnie sobie leży :) żeby jeszcze tylko pychol pokazał[/QUOTE]

Pan Bobi stwierdil ze nie bedzie pokazywal pychola, w koncu nie tylko pychol ladny:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 4.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='ania90'] he he musze Was zmartwic bo moj mial przyjechac dzisiaj ale wczoraj stalo sie cos i nie mogl przyjechac:shake:
wiec musicie jeszcze czekac cierpliwie;)
cierpliwosc poplaca:roll:
mysle ze do 2tyg powinien przyjechac.....:mad: a jak nie to go powiesze:diabloti:[/QUOTE]

A co on na końcu świata jest?? :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ania90']100km od mnie mieszka[/QUOTE]

No to się kiepsko stara, jak przyjedzie za 2 tygodnie :mad: Moj Bogdan jak pracował w Monachium (600km ode mnie), to był co tydzień. Przez 2 lata, które tam spędził nie widzieliśmy się tylko w 2 weekendy :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdabroy']No to się kiepsko stara, jak przyjedzie za 2 tygodnie :mad: Moj Bogdan jak pracował w Monachium (600km ode mnie), to był co tydzień. Przez 2 lata, które tam spędził nie widzieliśmy się tylko w 2 weekendy :)[/QUOTE]

tylko u nas nie jest tak prosto poniewaz on pracuje(od pon do sob) i studiuje(teraz ma juz wakacje), niom i ja chodze do pracy szczegolnie w weekendy mnie nie ma i w tygoniu(dzisiaj to mam pierwsza sob wolna od 3mies)a o nd to juz nawet nie pamietam kiedy mialam wolne, niom a wolne to nie tak prosto dostac(w mojej pracy)

wiec widujemy sie jak jest okazja(czyli obaj mamy wolne) inaczej nie da rady

Link to comment
Share on other sites

do ostatniego pazdziernika musimy wytrzymac a potem znowu luz, wiecej czasu dla siebie.... az do konca kwietnia....
i tak nam lata leca.... tzn od tego roku bo prace dostalam a wczesniej widywalismy sie co 2tyg albo raz na tydzien

Link to comment
Share on other sites

Te lapiny ma boskie hehe
[url]http://img836.imageshack.us/img836/6932/dsc00405jakzmniejszycfo.jpg[/url]

o kurcze chyba bym nie umiala tak na odleglosc..
juz teraz kiedy moj M wyjezdza na delegacje krece nosem..bo do tej pory mialam go przy sobie a teraz co rusz w domu go nie ma a ja ciagle sama do dopy takie zycie..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pegaza']heh wszystko pod kontrolą..
ale zycie czasami potrafi zaskakiwac..;)[/QUOTE]

zebys wiedziala...

[quote name='magdabroy']Ja wytrzymałam 2 lata ciągłych wyjazdów mojego Bogdana. Potem dałam mu wybór: albo wraca do PL albo wyjeżdżamy razem. No i wyjechaliśmy :D[/QUOTE]

ja juz 4lata wytrzymuje....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pegaza']Te lapiny ma boskie hehe
[url]http://img836.imageshack.us/img836/6932/dsc00405jakzmniejszycfo.jpg[/url]

o kurcze chyba bym nie umiala tak na odleglosc..
juz teraz kiedy moj M wyjezdza na delegacje krece nosem..bo do tej pory mialam go przy sobie a teraz co rusz w domu go nie ma a ja ciagle sama do dopy takie zycie..[/QUOTE]
hihihii u nas to tez patologia. W ciągu 20 lat jeden weekend byliśmy osobno
razem pracujemy, mieszkamy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dysia-u']hihihii u nas to tez patologia. W ciągu 20 lat jeden weekend byliśmy osobno
razem pracujemy, mieszkamy...[/QUOTE]

Ja miałam okazję 3 lata temu polecieć sama do PL. Kupiłam bilet (z kilku miesięcznym wyprzedzeniem) i się cieszyłam, że te kilka dni spędzimy osobno, zatęsknimy za sobą, itp. A mój mąż co? Na miesiąc przed moim odlotem, kupił bilet również dla siebie :) I wiecie co? Ja tem nie narzekam ;) Kiedyś nawet razem pracowaliśmy (przez 5 lat) i gdyby znowu byłaby taka okazja, to chętnie bym z niej skorzystała :p W rezultacie, od 9 lat nie było dnia, żebyśmy nie spędzili go razem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dysia-u']hihihii u nas to tez patologia. W ciągu 20 lat jeden weekend byliśmy osobno
razem pracujemy, mieszkamy...[/QUOTE]

A ja tam lubię jak mój M gdzieś wyjeżdża.:evil_lol: Lubię być w domku sama z psami.....taka cisza,spokój,relakas. :)

Hej Anka :multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Jot*']A ja tam lubię jak mój M gdzieś wyjeżdża.:evil_lol: Lubię być w domku sama z psami.....taka cisza,spokój,relakas. :)

Hej Anka :multi:[/QUOTE]

hej Jolka:)

no jak ja sama zostaje w domu to jakies pol dnia sie ciesze cisza i relaksem ale to ze jestem osoba lubiaca towarzystwo to potem po pol dnia chodze jak cien i szukam jakiegos zajecia....

he he ale jak moj potem przyjedzie to go "wykorzystuje na maxa"zeby nie mial tak latwo he he:evil_lol:

wtedy ja mam odpoczynek od malych szatanow.... a psy sa szczesliwie ze Pan przyjedzie(obowiazkowo z czyms dobrym, Bobi sie tak nauczyl ze jak tylko zobaczy M przez okno to zaraz leci do drzwi i czeka kiedy sie z nim przywita, potem moj idzie sie przebrac a Bobi idzie do jego torby wklada swoj pychol do srodka i szuka cos dobrego) szatany tez go potem wykorzystuja:evil_lol:

wiec moj M nie ma lekko przy nas:diabloti:
najpierw ja go wykorzystuje a potem male szatany

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...