sylwia751 Posted December 15, 2003 Posted December 15, 2003 Mam problem z uszkami tak generalnie to do kiedy mają się podnieść? Przejżałam wszystkie posty i nie znalazłam tam nic konkretnego. Jessi za tydzień skończy 3 m-ce i uszka ma klapnięte :( czy powinnam się martwić i czy można jeszcze coś zrobić żeby staneły?Próbowałam robić kitki ale on tak długo drapie się po głowie aż gumki prawie się ssuwają :-? czytałam coś o klejeniu może ktoś wie jak i czym? jak to było z Waszymi uszkami?Igorowi już stały więc jestem zielona w ty temacie a zależy mi żeby stały... Quote
iwa Posted December 15, 2003 Posted December 15, 2003 Z moimi uszkami jest wszystko dobrze :wink: Jesli chodzi o uszy Rockiego to nie mieliśmy z nimi większych problemów. Trzeba im było pomóc na początku, a potem juz bez zarzutu. Pomoglismy w ten sposob, że zbudowaliśmy konstrukcje, w ktorej chodzil przez 2 dni po około 2 godziny. Konstrukcja wyglądała w ten sposób, że skleilismy uszy (każde z osobna, zlożone na poł w pionie oczywiście) tasma klejącą i potem połączyliśmy je sznurkiem(konce sznurka poprzyklejane do uszu). Wyglądało to troche jakby Rocki miał między uszami sznurek do prania rozwieszony. :o Jeśli chcesz możesz spróbować, psa to nie boli, a sposób jest bardzo skuteczny. Jeżeli jest cos niejasne to pisz, chętnie wyjasnie. :) Powodzenia. Quote
Wind Posted December 15, 2003 Posted December 15, 2003 Sylwia, Pierwsze co powinnas zrobic to zgolic wloski na uszach do mniej wiecej 1/3 dlugosci liczac od koniuszkow. Zrob to dokladnie ale delikatnie. Wazne aby wloski zgolic na pow. zewnetrznej i wewnetrznej, oraz te ktore odstaja na krawedziach. Mozesz nawet zgolic je do polowy ucha. Wtedy uszka beda lzejsze i jest duza szansa, ze stana. Takie zgolone uszy moze dodatkowo podkleic. W salonie www.yorkcentrum.pl, uszy klejone sa specjalna tasma. Wazne aby nie zachodzily na siebie tylko, aby byly ladnie ulozone obok siebie. Kolejna rzecz to codzienne masowanie malzowinek. Delikatnie przez pare minutek, okreznymi ruchami masuj malzowinki. To podobno wieksza ukrwienie i wzmacnia uszka :-) Na zakonczenie to dieta, wzbogacona preparatami wapniowymi. W szczegolnosci w okresie zabkowania jest to wazne, gdy nagle stojace uszy zaczynaja opadac. Moja sunia od poczatku miala stojace uszka. Widuje jednak yorki (najczesciej w salonie york centrum) ktorych uszy "ratuje sie" nawet do 10 miesiaca. Najwazniejsze jest chyba dzialanie a nie czekanie :) powodzenia, Quote
Sarah_S Posted December 16, 2003 Posted December 16, 2003 Miałam ten sam problem z opadającymi uszkami, ale zastosowałam porady z forum, tzn. podklejanie (z tym był mały problem, bo kotka ściągała suni taśmę), masowanie i preparaty wapniowe, oczywiście usunięcie nadmiaru włosków. Pomogło! Silver ma teraz 4 miesiące i sztywne stojące uszka. Martwi mnie tylko ich rozmiar, czy te radarki muszą być aż tak duże? :) Quote
sylwia751 Posted December 17, 2003 Author Posted December 17, 2003 wielkie dzięki za rady!!a więc uszka zgolone(prawie całe),co jakiś czas podlejamy chociaż wydaje mi się że dłużej zakładam tą konstrukcje niż ona nosi :) ,podaje sanal- 1 tab.,chrząstki z kurczaka i galaretkę-rady weta. no i czekamy...i pozdrawiamy! Quote
jarzyna100 Posted December 25, 2003 Posted December 25, 2003 U mojego benka podniosły się w 4 miesiącu!! :fadein: :D Quote
jarzyna100 Posted December 25, 2003 Posted December 25, 2003 NIE PODKLEJAJ TO MÓWI NAWET WET!! KALECZYSZ PSA!! Quote
iwa Posted December 25, 2003 Posted December 25, 2003 Czesc Jarzyna100!!! Witamy na forum, Napisz cos wiecej o swoim psiaku, piesek czy suczka ile ma, i moze jakies zdjecia? Co do podklejania to moze wytlumaczysz mi na czym polega kaleczenie psa, bo nie bardzo rozumiem. :hmmmm: Pozdrawiam Quote
Wind Posted December 25, 2003 Posted December 25, 2003 jarzyna, no coz, racji zdecydownie nie masz piszac, ze podklejanie uszu jest szkodliwe. Szkoda tylko, ze zaslaniasz sie autorytetem anonimowego bo wyimagowanego weterynarza ... Czasami lepiej dwa razy sie zastanowic, zanim cos sie napisze ... pozdrawiam, Quote
sylwia751 Posted December 26, 2003 Author Posted December 26, 2003 Co do podklejania to rzeczywiście działa tylko że uszka stały ok. pół godziny(ile było radości) a potem wróciły na swoje miejsce :( zaczynam się martwić że niestaną-mam pytanie ile może psiak nosić podklejone uszy bez uszczerbku dla jego zdrowia? Konstrukcje Jessi nosiła tak ok.3 godz. może jakby miała dłużej podklejone to by pomogło ... pozdrawiamy Quote
iwa Posted December 26, 2003 Posted December 26, 2003 Moj Rocky nosil przez 2 dni po 2 godziny i pomoglo. Jak sie z nim bawisz to masuj mu uszka, moze pomoze. Powodzenia Quote
samanta Posted December 29, 2003 Posted December 29, 2003 Sylwia nie martw się Może Jessi jeszcze jest za mały i po jakimś czasie uszka same mu staną. Mi hodowca u którego kupuję suczkę powiedział że należy spinać kucyk z tymi włoskami z 2/3 uszu (tylko chyba w wieku 3 miesięcy to jeszcze nie ma takich długich włosów). Góra ucha faktycznie powinna być obcięta do wysokości 1/3 a pozostałe włoski zostawione. Pozdrawiam Quote
sylwia751 Posted December 29, 2003 Author Posted December 29, 2003 Tylko,że ja jej uszka ogoliłam w całości chyba tak to już jest że jak coś się mocno chce to się przedobrzy :( pozdrawiam i dzięki wszystkim za rady Quote
samanta Posted April 7, 2004 Posted April 7, 2004 Wyciągam tego posta na wierzch, bo niestety Rapsodia skończyła 4 miesiące i jej uszka nadal nie stoją. Uszka może stoją ale do połowy a końcówki są oklapnięte. Masujemy jej codziennie małżowiny, daję jej Sanal (którego nie cierpi) i nic z tego. Uszka ma ogolone 1/3 długości i teraz się zastanawiam czy nie zgolić jej więcej razem z tymi włoskami z boku Kiedy jej zepnę włoski z uszu razem z kitką to zaraz łapką sobie poradzi Tutaj zdjęcie: Czy możecie mi jeszcze coś poradzić??? Quote
Adiraja Posted April 7, 2004 Posted April 7, 2004 Samanta , spróbuj bardziej wygolić uszka... na zewnątrz , wewnątrz i po bokach prawie do zera (tak na milimetr). Rapsodia ma już dość duże uszka i musisz je maksymalnie "odciążyć". Quote
samanta Posted April 7, 2004 Posted April 7, 2004 Dzięki, spróbuję tylko jak je ogolę bardziej to nie można będzie ich spiąć razem z kitką :-? Quote
Adiraja Posted April 7, 2004 Posted April 7, 2004 Hmmm... możesz od środka zostawić tak by dało radę złapać w kitkę (te włoski od samego dołu), a resztę wygolić z zewnętrznej i wewnętrznej strony ucha. Dobrze jakbyś poszła do fryzjera Sam , zrobiłby to fachowo i nie było by strachu... Uszy Viki "zmniejszyły się" po wygoleniu o 1/3 (aż byłam w szoku , że są takie malutkie :wink: ) , a nadal mogłam wiązać kiteczkę. Nie miałam wprawdzie problemu z uszkami , stały od drugiego miesiąca , ale gdzieś czytałam , że nie pilnowane (podgalane) mogą klapnąć :-? Quote
elena Posted April 7, 2004 Posted April 7, 2004 samanto, wydaje mi się, że bardziej to znaczy krócej. Czyli te włoski z 1/3 wysokości uszka mają być bardzo króciutkie po obu stronach, a z 2/3 wysokości zostają i ich można spinać. No i trzeba wyrównać boki. Powodzenia. :D :D Quote
Adiraja Posted April 7, 2004 Posted April 7, 2004 O właśnie! Dzięki Eleno za pomoc! Chodziło mi o wyrównywanie boków uszka i milimetr po wewnętrznej i zewnętrznej stronie ucha na 1/3 wysokości. Fryzjer ładnie przyciął też włosy na 2/3 wysokości... jakoś tak stopniowo i nie dość , że uszka są prześliczne , to normalnie mogę wiązać kitkę. Wcześniej goliłam uszyska sama i była duża różnica jeśli chodzi o efekt końcowy :wink: Quote
elena Posted April 7, 2004 Posted April 7, 2004 U nas ta sama historia, Adirajo! Po wizycie u fryzjera uszka są prześliczne i wyglądają na mniejsze :D . Sama bym tak nie wygoliła równiutko. :-? I pani robiła to nożyczkami, a nie maszynką. Co robi doświadczenie! :D Przeraża tylko to w jakim tempie te włosiska znów odrastają!!! :roll: Quote
Adiraja Posted April 7, 2004 Posted April 7, 2004 Przeraża tylko to w jakim tempie te włosiska znów odrastają!!! Viki też już porosła... jeszcze ze dwa tygodnie i chyba znów się wybiorę na małe golonko :roll: :) Quote
samanta Posted April 7, 2004 Posted April 7, 2004 samanto, wydaje mi się, że bardziej to znaczy krócej. Czyli te włoski z 1/3 wysokości uszka mają być bardzo króciutkie po obu stronach, a z 2/3 wysokości zostają i ich można spinać. No i trzeba wyrównać boki. Powodzenia. :D :D Rozumiem Eleno - Rapsodia na 1/3 długości ucha ma króciutkie włoski, prawie wcale ich nie ma Muszę tylko wyrównać jeszcze boki z dołu uszka (czyli 2/3 długości) Trudno jak jej zgolimy za bardzo to jej urosną :lol: Co do fryzjera to niestety w okolicy nie mamy żadnego :-? Quote
Ola&Kika Posted April 7, 2004 Posted April 7, 2004 Kice uszka stały od zawsze, czyli odkąd ją kupiliśmy-miała 10tyg. Quote
Ola&Kika Posted April 7, 2004 Posted April 7, 2004 Co do fryzjera to niestety w okolicy nie mamy żadnego Właśnie też mam ten problem, żadnego fryzjera w poblizu :( Chyba wybiorę się na strzyżonko do Wa-wy, którego fryzjera polecacie, bo ja myślałam o "Modnym Psi" Pani Beaty Fedak :wink: . Quote
Yorkuś Posted April 7, 2004 Posted April 7, 2004 Droga Sylwio! Nie martw się u Mikiego uszy podniosły się w 5m-ce życia! A mojej cioci suczka {York rodow.10m-ce} nadal ma oklapnięte uszy! Nic się nie martw za 1-2m-ce sie podniosą Pozdrawiam Yorkuś&Miki :dog: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.