Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 771
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='arabiansaneta']A ta Pani Monika z Francji nie chce go wziąć?[/QUOTE]

Pani Monika z Francji - o ile mi wiadomo - chce go wziąć. To wspaniała osoba, która cały czas jest w kontakcie z kierownikiem schroniska, cały czas dopytuje się o niego i martwi. Tyle że on musi dojść do siebie. A ta biedna łapinka nie goi się tak jak powinna. W dodatku biedak cały czas jest zamknięty w tym samym pomieszczeniu, które jest za małe jak na takiego dużego psa. On powinien mieć przestrzeń, słońce, zieloną trawkę, jakąś dawkę ruchu no i oczywiście regularną rehabilitację.
Ja mogłabym go do siebie zabrać, ale mam u siebie dwa psiaki z naszego schroniska na tymczasie. Najpierw muszę je wyadoptować. Są młode, małe, łagodne, niekłopotliwe, zachowują czystość, grzecznie czekają na mnie kiedy jestem w pracy. Pomóżcie szukać im domu! To są ich wątki:

Jaga: [url]http://www.dogomania.pl/threads/203864-Filigranowa-JAGA-ze-schroniska-w-Białej-Podlaskiej-już-w-BDT.-Teraz-szuka-DS[/url].
Łatek: [url]http://www.dogomania.pl/threads/204965-Cudny-Łatek-z-Białej-Podlaskiej-czeka-na-DS[/url]

Strasznie mi szkoda Alvaro! Ja myślę, że on sobie może tę łapinkę wylizywać też z nudów, braku zajęcia, nowych bodźców. Ja na jego miejscu już dawno wysiadłabym psychicznie :-(

Posted

10 marca proszono mnie bym zaniechała załatwiania dt. bo Alvaro ma dt u kogoś na miejscu i zaraz będzie miał wspaniałą opiekę.Chciałam go umieścić u mariamc w Szczecinku, gdzie miałby rehabilitację i leczenie jak Mirabelka... I może już by brykał...Minęły 2 miesiące a pies nadal tkwi w schronisku. O co tu chodzi? Gdzie to DT? Dlaczego nie chcieliście pomocy?

Posted

[quote name='jostel5']Z tego,co wiem Alvaro za parę tygodni opuści schron:siara: (musi być pewność,że łapka się zrosła),zamieszka w dt i tam będzie poddawany rehabilitacji...[/QUOTE]

Kochani, to ja wyszłam z propozycją zabrania Alvaro do siebie na DT. Zrobiłam to wtedy, kiedy nie było żadnych innych propozycji, co dalej. Zaproponowałam kierownikowi, że kiedy pieski które zabrałam ze schroniska zostaną adoptowane, a Alvaro nadal będzie w schronisku - mogę zabrać go do siebie. Tylko że Jaga i Łatek nadal są u mnie. Sami dobrze wiecie, że nie da się zaplanować, kiedy dla takiego tymczasowicza znajdzie się dobry dom. Ale z mojej propozycji nigdy się nie wycofałam i dobro tego łagodnego, pięknego psa naprawdę leży mi na sercu.

[quote name='mc_mother']10 marca proszono mnie bym zaniechała załatwiania dt. bo Alvaro ma dt u kogoś na miejscu i zaraz będzie miał wspaniałą opiekę.Chciałam go umieścić u mariamc w Szczecinku, gdzie miałby rehabilitację i leczenie jak Mirabelka... I może już by brykał...Minęły 2 miesiące a pies nadal tkwi w schronisku. O co tu chodzi? Gdzie to DT? Dlaczego nie chcieliście pomocy?[/QUOTE]

Zadzwoniłam dzisiaj do kierownikiem w sprawie Alvaro. Prosił, żeby z decyzjami wstrzymać się do kolejnych prześwietleń i badań - mają być robione w poniedziałek. Jeśli będzie taka potrzeba, powiezie go do jakiegoś dobrego ortopedy do Warszawy. Wtedy też ma się okazać, czy wystarczy mu taki dom tymczasowy jak mój, w którym zapewnię mu najlepszą opiekę, jaką będę w stanie, czy będzie potrzebował bardziej specjalistycznej pomocy. Jeśli to drugie, to - z tego co przeczytałam na wątku Mirabelki - nigdzie nie będzie miał takiej opieki jak w Szczecinku.
Mc_mother, to nie jest tak, że my nie chcemy tej pomocy. Chcemy i jesteśmy za nią bardzo wdzięczni. Po prostu w tej chwili, z tego co mówi pan Marek, jeszcze jest za wcześnie na rehabilitację. Na czas leczenia kierownik chce go mieć tu, na miejscu, gdzie jest lekarz który od początku się nim zajmuje i możliwość wizyt w Warszawie u specjalisty.
Opiekunka wirtualna Alvaro cały czas deklaruje chęć pomocy finansowej w jego kosztach leczenia.

Czy mogłabyś napisać coś więcej o tym miejscu w Szczecinku? Jakie warunki ma tam zapewnione psiakk i jakie są koszty utrzymania i zabiegów?

Posted

Hmmm... jostel5 podawała zdaje się nawet konkretny termin wyjazdu Alvaro na DT. Skąd zatem się wziął? Ponadto napisała wyraźnie, że pies w Dt będzie poddawany rehabilitacji. Jakiej w takim razie?


W Szczecinku pies ma ogrzewane pomieszczenie z łóżeczkiem i z własnym, zewnętrznym wybiegiem, na który może wyjść kiedy chce, gotowane jedzenie, codzienne spacery z wolontariuszami i pracownikami i full wypas. Mirabelka ma nawet karmienie z ręki zapewnione;)
Jeśli chodzi o rehabilitację- masaże, akupunkturę, bieżnię, basenik do ćwiczeń i nie wiem nawet co jeszcze...Plus nieograniczone pokłady miłosci, miziania i opieki wszędobylskich wolontariuszy:D
Koszt pobytu psa to 250 zł miesięcznie plus opłaty za rehabilitację- w zależności od zabiegów, ale to kwestia indywidualna. W każdym razie nie są to duże koszty, powiedziałabym, ze wręcz symboliczne. Natomiast nie sądzę by mariamc w tej chwili była w stanie przyjąć Alvaro. Tam nie ma nieograniczonej ilości miejsc i nie wszystkie psy mogą tam trafić. Powiedziałabym nawet, że nieliczne mogą.. Ponadto w tej chwili Fundacja nie jest już w stanie pokryć pobytu Alvaro w Szczecinku- mamy już inne zobowiązania.
W marcu, gdy chciałam pomóc Alvarkowi nie było u Danusi takiego tłoku i miałam szansę ją uprosić o miejsce dla białaska, bo nie od dziś współpracujemy... W ostatnim czasie jednak znacznie przybyło Jej psów, przyjęła kilkanaście z pseudohodowli no i na bieżąco psów przybywa:(

Leczenie również można było kontynuować w Szczecinku- Mirabelkę zabrałyśmy z Radomia, ponieważ tamtejszy wet chciał koniecznie jej amputować łapę- jak się okazało- udało się tego z powodzeniem uniknąć.
Hotel jest przy schronisku:
[URL]http://www.szczecinek-schronisko.com.pl/[/URL]

Dlatego strasznie mnie denerwuje najpierw odrzucanie pomocy, bo "już jest DT i to z rehabilitacją" a po 2 miesiącach pisanie, ze psiak siedzi wciąż w za ciasnym pomieszczeniu, nie ma kto z nim na spacery wychodzić i z nudów sobie łapkę rozlizuje:(
Ręce opadają i płakać się chce. Nad brakiem rozsądku i myślenia o realnej pomocy psu niestety- nie obraźcie się.

Posted

To nie powinno być - i mam nadzieję, że nie jest - miejsce na obrażanie się. Każdy chce dobrze, ale wkradają się niedomówienia, niedoinformowanie, czasami zbyt wielkie emocje. Ale proszę - nie rezygnujcie z pomocy dla Alvaro!
W przyszłym tygodniu ma kolejne badania i trzeba się będzie zastanowić nad tym, o czym pisałaś - nad realną pomocą psu.

Posted

Przed chwilą dzwonił do mnie pan Marek z nowymi wieściami. Alvaro był na prześwietleniu już wczoraj. Prześwietlenie wykazało, że wszystko zaczęło iść ku dobremu - noga się zrasta. W pewnym miejscu musi się tylko kostnina odbudować. Specjalistyczna rehabilitacja nie będzie mu potrzebna. Wyjazd do Warszawy też nie jest konieczny. Teraz - według zaleceń lekarza - będzie chodził na spacery 2 razy dziennie.
Jeśli chodzi o wcześniejszą możliwość spacerów, to było to zabronione przez jego lekarza, ze względu na możliwość uszkodzenia łapinki. Teraz spacerki będą regularnie.

Przy okazji dostałam reprimendę - słuszną zresztą - że z mojej wcześniejszej wypowiedzi wynika, jakby pies siedział w jakiejś klitce. Tymczasem to pomieszczenie ma 25 m kwadratowych powierzchni. :oops: Mi chodziło tylko o to, że nie ma tam możliwości większego ruchu, a okazuje się, że to wszystko dla jego dobra i zgodnie z zaleceniami. W tym miejscu przepraszam kierownika, który naprawdę dba o piesia, jak tylko może - jestem tego świadkiem.

Łatek, Jaga - zmykajcie szybko do własnych domków, bo trzeba zrobić miejsce dla Alvaro!

Posted

[quote name='Kamila Proc']kiedy wreszcie znajdzie domek?[/QUOTE]

Hmm... a wydawało mi się, że czytasz wątek, ale chyba jesteś tylko na nim obecna...
Domek czeka na Alvaro we Francji, tylko niech już w łapką wszystko będzie w porządku... :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...