*Magda* Posted May 30, 2019 Author Posted May 30, 2019 Cześć Cava ;) To miłe, że dzielisz się doświadczeniem i informacjami. Dziękuję. Jeśli chodzi o Torę to jej stan jest bez zmian. Kulej tak jak kulała, ale chodzi, a to jest najważniejsze. Chodzi na krótkie spacerki, a potem kilka godzin po nich odpoczywa. W oczach i głowie nadal tkwi szczeniak i Tora nie przyjmuje do wiadomości, że nie może aportować. Dzień w dzień przynosi piłkę, żeby jej rzucać. Więc co kilka dni tę przyjemność ma Nathan. Z racji bycia najmłodszym w rodzinie, jego kopnięcie nie jest mocne i Tora chociaż chwilę może "pobiegać" za piłką ;) Quote
*Magda* Posted August 25, 2019 Author Posted August 25, 2019 Dnia 6.07.2019 o 21:18, mar....ka napisał: bry Madzia, muszę ożywić forum:) Powodzenia :D Dnia 22.08.2019 o 17:28, Tyś(ka) napisał: I ja się przywitam :) Cześć :) Quote
*Magda* Posted August 25, 2019 Author Posted August 25, 2019 Po 15 latach wspólnego życia, musiałam podjąć tę trudną decyzję i poddać Lumpka eutanazji :( Biegaj mój kochany Lumpku szczęśliwy w Kocim Niebie... Quote
*Magda* Posted August 25, 2019 Author Posted August 25, 2019 W styczniu, kiedy Torka się rozchorowała, postanowiłam kupić kolejnego psa. Wybór był oczywisty: suczka owczarka niemieckiego ;) Jednak ze względów zdrowotnych stwierdziłam, że tym razem nie będzie to eksterier :P I zaczęło się poszukiwanie hodowli. W zasadzie już po kilku dniach padł wybór na hodowlę owczarków niemieckich z linii użytkowej. Wszystko szło ładnie i pięknie. Czekałam na cieczkę, potem na krycie, aż w końcu na poród. Pech chciał, że urodziła się tylko jedna suczka i jeden piesek :( I czekałam kolejne tygodnie, żeby dowiedzieć się czy suczka trafi do mnie. I kolejny pech-suczka została w hodowli. Skoro wybrałam hodowlę, pozostało mi czekać na kolejny miot w tej hodowli. I tak mijały kolejne tygodnie. Podczas urlopu nawet pojechałam specjalnie do hodowli poznać psy w niej mieszkające, panią hodowczynię... Wróciłam z urlopu i nadal "cierpiałam" na brak szczylka. Jeszcze będąc na urlopie obawiałam się, że będę czekać kolejne miesiące, po których okaże się, że nie ma dla mnie suczki :( I ciągle szukałam gdzieś indziej. I tak, dzień po powrocie z Polski znalazłam ją: Larisa Kalatraz w domu Tajga :) Matka Bella Bornemis użytkowana w Straży Pożarnej jako pies poszukiwawczy ludzi, Ojciec Sauron Dorplant (Obi 0, BH, Fpr2, Fpr3, IPO3). Żeby suczka trafiła w moje ręce, musiała spakować dzieci i wyruszyć w ponowną podróż do Polski, sama za kierownicą, gdyż Bogdan już wrócił do pracy po urlopie. I tak, z 2 małych dzieci i nie mając nikogo na zmianę za kierownicę, w środę rano ruszyłam po moją księżniczkę. W czwartek już była z nami, a w piątek musiałam już wracać. I tak w niecałe 3 dni, przejechałam około 2200km. Ale było warto :D Quote
łamAga Posted August 25, 2019 Posted August 25, 2019 Nie wiem dlaczego ale jakoś tak mam łzy w oczach ja to czytam , nie wiem czy ze smutku z powodu Lumpka czy z radości że w końcu macie wyczekanego szylka ;) Ale Tajga jest słodziasta <3 Mam nadzieje że będziesz wstawiała tutj zdjęcia na bieżąco jak czas Ci pozwoli ;) Quote
Tyśka) Posted August 26, 2019 Posted August 26, 2019 Bardzo cieszę się, że masz już swoją Tajgę... cieszę się jakbym to ja się zapsiła :) Parę psów z Dorplant mam przyjemność znać, a Tajga naprawdę ma wspaniałych rodziców. Po cichu aż zazdroszczę. Nie mogę się doczekać Twoich relacji jak rośnie, rozwija się... Cudnie:) A Lumpek po 2latach i 10 dniach dołączył do mojej Zdrapki. Na pewno pokazała mu tam wszystkie kąty... [*] Quote
*Magda* Posted September 9, 2019 Author Posted September 9, 2019 Po prawie 3 tygodniach życia z Tajgą pod jednym dachem, mogę już coś o niej napisać :) Tajga jest psem wpatrzonym we mnie i tylko we mnie. Tak było już od pierwszych godzin po zabraniu z hodowli i tak jest do tej pory. Jest suczką bardzo spokojną i opanowaną. Oczywiście jak to szczeniak podgryza, chce się ciągle bawić itp. Jednak nie jest typowym szczylkiem, który leci do każdego kto na nią cmoknie, o nie! Siada, przygląda się, zastanawia... I jeśli podejdzie, to spokojnie, bez większego entuzjazmu. Obcy człowiek ją najzwyczajniej nie interesuje, co jest wielkim plusem. Tora kocha każdego, kto chce się z nią bawić :D Tajga kocha tylko swoje stado ;) Do tego bardzo szybko się uczy ;) W domu się nie załatwia już po pierwszym tygodniu. Z poleceń zna już "siad", "łapa","zostań". "Leżeć" ciągle wałkujemy :D Na smyczy też chodzi całkiem fajnie jak na takiego malucha :) Z Torką mieliśmy małe spięcie w pierwszym tygodniu o zabawkę :/ Teraz zabawki są pochowane, wyciągam je tylko jak się z nimi bawię. I w czasie kiedy nie ma na horyzoncie piłek, to Tora jest w niej zakochana :) W ogóle to Tora bardzo przy niej odżyła i jest weselsza :) Quote
*Magda* Posted September 29, 2019 Author Posted September 29, 2019 Nikt do nas nie zagląda :( Ale i tak dodam nowe foty :P Quote
łamAga Posted September 29, 2019 Posted September 29, 2019 Tajga ma kurwiki w oczach :D wygląda na małą rozrabiarę :D Quote
Aleksa. Posted October 1, 2019 Posted October 1, 2019 Nie wiem dlaczego dopiero teraz mi pokazało, że jest nowy post w galerii. A był już w sierpniu. Mała jest przeslodka. Dobrze ze się z Tora dogaduje :) Quote
Tyśka) Posted October 2, 2019 Posted October 2, 2019 A ja się boję zaglądać... bo mała mi się coraz bardziej podoba - i wizualnie, i z Twojego opisu... no bajka... ideał... a ja na owczarka nie będę mogła sobie pozwolić :( I tak mocno mnie to boli... :( Bardzo mnie cieszą relacje dziewczyn Te. Widocznie Torze brakowało psiego towarzystwa. Quote
*Magda* Posted October 27, 2019 Author Posted October 27, 2019 2 miesiące i 2 dni po odejściu Lumpka, za Tęczowy Most odeszła Tora :( Moje serce rozpadło się na milion kawałków, ale wiem, że po ostatnich objawach jakie miała, to była jedyna słuszna decyzja :( Quote
Tyśka) Posted October 30, 2019 Posted October 30, 2019 :((( Tytuł wątku tak mocno razi w serce.... Magda, trzymaj się mocno! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.