sleepingbyday Posted November 4, 2012 Posted November 4, 2012 to już nie wiem, absorbuje, czy nie ;-). z moją babcią były też anegdotyczne momenty. nie słyszała dobrze, tzn prędkość mówienia w tv ją przerastała, doczytać też nie mogła na paskach informacyjnych - lata wyszywania pieknych rzeczy. i jak kiedyś w dzienniku pokazywali jeszcze żyjącego arafata, wśród fleszy, witających go gdzies delegacji czy coś, babacia z uznaniem powiedziała - to musi być jakiś ważny rabin. a jak groziła, ze się zabije, to wezwałysmy psychiatrę, bo być może coś jest na rzeczy, a poza tym, może pomogły by jej jakieś środki uspokajające (w efekcie olałyśmy, bo lekarka wyppisała coś tak mocnego, ze babcia po pierwszym wzieciu miała jazdy że hoho, halucynacje, normalnie impreza) - ja byłam przy tej wizycie, no i doktor pyta się, jka wnuczka ma na imię, a babcia rezolutnie - jak ma na imię, to ja nie wiem, ale wołają na nia ola :-). cwana gapa! ale było też cięzko. ze starością tak jest, nie wiadomo, jaka będzie. oby dla nas była łagodna. Quote
gagata Posted November 4, 2012 Posted November 4, 2012 [quote name='Ada-jeje']Bylas przy tym jak ktos wrzucil portret matki w bloto? jak niszczyli meble? a moze to juz byla taka ruina ze jak ktos dotknal to sie samo rozpadlo. [B]Nikt normalny nie dokonal by tego celowo co opisujesz. [/B]Dla mnie jasne, Magda S byla niechlujem a dzis probuje obarczyc swoim niechlujstwem wszystkich ktorzy jej pomagaja. Znam to z wlasnego podworka mojej 90 letniej matki i choc nie jest i nie byla niechlujem to trudno czegos sie doszukac co jest potrzebne. Na szczescie jestem corka a nie obca osoba i wyrzucam wszystko co jest niepotrzebne po kolei jak leci. Gdyby to zrobila osoba obca zalila by sie do obcych takjak robi to Magda S.[/QUOTE] Nie wiem jak mam to rozumieć...Ja nie zarzucam AR nienormalności raczej cos z kodeksu karnego... A ja przed wyrzuceniem czegokolwiek z rzeczy mojej matki zawsze sie jej pytam, czy tego potrzebuje. Dawno temu mi powiedziała :"wyrzucisz po mojej smierci, a narazie to jest moje" i miala racje. Aha przy niszczeniu rzeczy MS nie byłam, a czy Ty byłaś przy lądowaniu Armstronga na Ksieżycu? Fakty to fakty ale możesz przecież wierzyć w wietrzenie szafek czy zlewozmywaka,czemu nie? Quote
andzia69 Posted November 4, 2012 Posted November 4, 2012 czy to jest wątek o MS? bo chyba w niego się przeradza.... wracając do zwierząt w okresie, kiedy ona tam rządziła - był to horror i koniec! i NIC tego nie zmieni!!! [url]http://boz.org.pl/mz/korabiewice/niedzwiedz_opp.htm[/url] Quote
gagata Posted November 4, 2012 Posted November 4, 2012 [quote name='andzia69']czy to jest wątek o MS? bo chyba w niego się przeradza.... wracając do zwierząt w okresie, kiedy ona tam rządziła - był to horror i koniec! i NIC tego nie zmieni!!! [URL]http://boz.org.pl/mz/korabiewice/niedzwiedz_opp.htm[/URL][/QUOTE]A kto mówił, że było tam dobrze? Za rzadów Cezarego W przez 1,5 roku tez raju nie było - ale to juz było tu omawiane. Tu chodzi o co,s innego: jeśli dziś wyrzuca się MSz z jej własnej ziemi i jej własnego domu i to prZed rozstrzygnieciami sądowymi, to kto zagwarantuje, że za rok, dwa pani Agata R albo ktoś podobnie działający nie wyrzuci zwłasnego domu kogos innego pod pretekstem złego stanu sanitarnego kuchni, bo ten ktoś smie tam trzymać jakies koty albo psy? [B]O ile wiem stan rażącego niechlujstwa w uoz dotyczy zwierząt a nie mieszkania opiekuna. [/B] A wątek dotyczy Korabiewic... Quote
andzia69 Posted November 4, 2012 Posted November 4, 2012 a czy ktoś może mi wytłumaczyć to zdanie? rozumiem, że MS ma dowody na to - niezbite, nie wyssane z ...palca? i mam nadzieję, ze to uczyni, skoro jest jak pisze... a nie pisze w celu pokazania, że właśnie ona tak dbała o zwierzaki, a ci wstrętni ludzie, którzy chciali od 5 lat przejąć to miejsce doprowadzili do tego, że zwierzaki były zaglodzone i się zagryzaly nie z jej winy, ale właśnie tych złych... "W najbliższym czasie opiszemy Państwu i pokażemy dowody 5-letniego piekła, jakie zgotowali nam ludzie, którzy chcą za wszelką cenę przejąć teren naszego schroniska [B]ale bez zwierząt[/B]." [URL]http://www.dajmudom.pl/[/URL] Quote
Astaroth Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 baster i lusi Maniek jest ciągle, mamy kilka astowatych psiaków, bardzo fajną stafficzke Kawe, super do dzieci, dużo energii ale na smyczy nie ciągnie, inne psy akceptuje: [URL]http://www.schronisko.info.pl/adopcje/daj-dom/kawa-detail[/URL] skoro sprawa ciągle nie jest jasna to potrzebujemy pomocy w adopcjach, bo jeśli emirowi i Lesinowi się uda i zwierzęta wrócą pod opiekę Magdy S. to ja tam jadę z morbitalem i możecie mnie aresztować ale pousypiam wszystko łącznie ze szczurami bo drugi raz na ten horror patrzeć nie będę szczególnie że teraz te psy znam dobrze. Magdalena S wyprowadziła się ze swojego domu dawno temu zanim przyszła Viva, widać woli przyczepę, jej wolna wola. Nie wiem jak ze wszystkimi kluczami ale brama koło domu Magdy jest otwarta, ma ona do niej klucz i nie musi skakać przez płot żeby się wydostać, ludzie jak można wierzyć w jej słowa. Co do kluczy do innych budynków to ja na miejscu Vivy nie oddałabym ich, na terenie jest lecznica, są tam leki, różne środki jakto w lecznicach które trzeba zabezpieczać, nie sugeruję że Magda mogłaby je ukraść ale wszyscy wiemy że odwiedzają ją byli pracownicy a im nie ufam. Jeśli było źle za czasów Magdy i wszyscy się z tym zgadzamy to niech mnie ktoś oświeci o co Emir walczy? bo wydaje mi się że o przywrócenie Magdzie własności w tym zwierząt. A jeśli tak to stawia prawo własności do ziemi wyrzej niż życie 500 zwierząt. Chcę podkreślić że nie należę do Vivy i moje wypowiedzi to moje osobiste zdanie. Mała czarna z odbieraniem darów jest problem bo ze schroniska nikt specjalnie nie bedzie jechał, przy tych cenach paliw to się poprostu nie opłaca, a wolontariusze jeżdżą przeważnie po 4-5osób w samochodzie i też ciężko coś upakować. W czwartek Janusz będzie w okolicy Twojej pracy jeśli nic się do tego czasu nie wyjaśni to poprosze go żeby odebrał. Quote
gagata Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 (edited) [quote name='Astaroth']b (...)bo jeśli emirowi i Lesinowi się uda i zwierzęta wrócą pod opiekę Magdy S. to ja tam jadę z morbitalem i możecie mnie aresztować ale pousypiam wszystko łącznie ze szczurami bo drugi raz na ten horror patrzeć nie będę szczególnie że teraz te psy znam dobrze. Magdalena S wyprowadziła się ze swojego domu dawno temu zanim przyszła Viva, widać woli przyczepę, jej wolna wola. Nie wiem jak ze wszystkimi kluczami ale brama koło domu Magdy jest otwarta, ma ona do niej klucz i nie musi skakać przez płot żeby się wydostać, ludzie jak można wierzyć w jej słowa. Co do kluczy do innych budynków to ja na miejscu Vivy nie oddałabym ich, na terenie jest lecznica, są tam leki, różne środki jakto w lecznicach które trzeba zabezpieczać, nie sugeruję że Magda mogłaby je ukraść ale wszyscy wiemy że odwiedzają ją byli pracownicy a im nie ufam. Jeśli było źle za czasów Magdy i wszyscy się z tym zgadzamy to niech mnie ktoś oświeci [B]o co Emir walczy?[/B] bo wydaje mi się że o przywrócenie Magdzie własności w tym zwierząt. A jeśli tak to stawia prawo własności do ziemi wyrzej niż życie 500 zwierząt. Chcę podkreślić że nie należę do Vivy i moje wypowiedzi to moje osobiste zdanie. .[/QUOTE] Bo to się robi tak:Najpierw zdobywa sie zaufanie Magdy Sz i przejmuje zarząd fundacji, potem znacząco zwiększa się ilość przetrzymywanych w schronisku zwierząt nie mając pojęcia o niczym, a potem sie obraża i odchodzi do innej piaskownicy pozostawiając kobietę z listem rezygnacyjnym i z całym 1,5 rocznym bałaganem. Następnie robi sie wszystko, by zniechęcić do "Niedżwiedzia" sponsorów, odciąć schron od gotówki i co jakiś czas podnosic larum, że zwierzęta głodują, a w międzyczasie dokonywać najazdów, wyrywać przemocą szczeniaki z bud bez matek i robić cudowne" bezstronne " reportaże o podłej Szwarcowej i jej znęcaniu się nad zwierzętami łącznie z zakopywaniem psów wraz z budami . Dalej już jest z górki - trzeba tylko pozbyć się Szwarcowej, bo przeszkadza: już słyszałam o jej bieganiu po nocach ze świeczką do stajni, o jej specjalnym wypuszczaniu psów z kojców, by się pozagryzały, o jej nocnym odcinaniu przewodów elektrycznych, teraz słyszę o zamiarze okradania lecznicy. Aha, trzeba jescze koniecznie zdeprecjonowac w opisnii publicznej wszystkie osoby, które mogły by jej pomóc - stąd hycel "o ciemnej przeszłosci", Emir" pragnąca sama przejąć ziemię", przepędzony sponsor i takie tam różne...A ktoś sie zastanawiał ,może sprawdzał, ile kosztuje 1 m kw, ziemi w tamtej okolicy? To tak w skrócie. Owszem Magda Sz zwykle całe dnie spędzała w barakowozie, bo stamtąd łatwiej było jej kontrolować, co się dzieje w schronie ale na noce wracała do swojego domu, tak jak inni z pracy wracają do swoich domów. Zresztą to nie jest żaden argument na wyrzucenie jej wszystkich rzeczy i praktyczne uniemożliwienie jej powrotu do domu. [B]Opisane wyżej działania to też patologia i tez cierpią na tym zwierzęta.[/B] Astaroth - nie jesteś taka bezstronna, bo może i nie masz legitymacji Vivy ale jej zwierzęta odpłatnie hotelikujesz... Edited November 5, 2012 by gagata Quote
Osiolek Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 Gagato, czy Ty nie widzisz ze Twoje posty sa jak groch o sciane? Kilka osob ze soba rozmawia, stale o tym samym, maja jak widac mase czasu - i nic z tego nie wynika. Rownie dobrze moglyby rozmawiac z lustrem. Daj sobie spokoj - szkoda czasu. One wogole nie czytaja Twoich postow (tzn oczy widza litery ale do mozgu nie dociera). Ten watek czyta moze 10, moze 20 osob, tzw "psiarzy". Tu nie ma osob "normalnych", tych, na ktorych nam zalezy. A "psiarze" albo sa z nami, albo przeciw, kazdy ma swoje wyrobione zdanie i go nie zmienisz. Niech dalej sobie klepia w klawiature i sie zachwycaja same soba. Poza tym ich brak przesadow, kultura i empatia sa powalajace. No i zadna z nich nigdy nie bedzie "babcia" - beda wiecznie mlode [quote name='kasiaprodex']co do starszych pan to ja wiem to na własnej skórze jak wygląda. ... Takie to są starsze panie[/QUOTE] [quote name='sleepingbyday']jeśli moi rodzice mieli by swoje dokumenty w takim stanie, to bym je posegregowała i uporządkowała, nawet, jakby mieli mieć wizje, że ich okradam.[/QUOTE] [quote name='Ada-jeje']Znam to z wlasnego podworka mojej 90 letniej matki i choc nie jest i nie byla niechlujem to trudno czegos sie doszukac co jest potrzebne. Na szczescie jestem corka a nie obca osoba i wyrzucam wszystko co jest niepotrzebne po kolei jak leci. [/QUOTE] [quote name='sleepingbyday'] z moją babcią były też anegdotyczne momenty. nie słyszała dobrze, tzn prędkość mówienia w tv ją przerastała, ....[/QUOTE] Quote
baster i lusi Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 [quote name='Astaroth']baster i lusi Maniek jest ciągle, mamy kilka astowatych psiaków, bardzo fajną stafficzke Kawe, super do dzieci, dużo energii ale na smyczy nie ciągnie, inne psy akceptuje: [URL]http://www.schronisko.info.pl/adopcje/daj-dom/kawa-detail[/URL] [/QUOTE] Mam prośbę niech ktoś założy osobny wątek bullowatym wtedy łatwiej będzie im pomóc.Postaram się o wykupienie im ogłoszeń.Idzie zima i strach pomyśleć co dalej. Quote
Astaroth Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 [quote name='gagata']....Dalej już jest z górki - trzeba tylko pozbyć się Szwarcowej, bo przeszkadza: już słyszałam o jej bieganiu po nocach ze świeczką do stajni, o jej specjalnym wypuszczaniu psów z kojców, by się pozagryzały, o jej nocnym odcinaniu przewodów elektrycznych, teraz słyszę o zamiarze okradania lecznicy. Astaroth - nie jesteś taka bezstronna, bo może i nie masz legitymacji Vivy ale jej zwierzęta odpłatnie hotelikujesz...[/QUOTE] Tak pani Magda otwierała boksy, przypuszczam że nie chodziło jej o to żeby psy się pogryzły tylko chciała żeby pobiegały, otwierała przy tym drzwi domu żeby mogły sobie wejść, niestety kończyło się to pogryzieniami. Zarzucasz innym że nie czytają ze zrozumieniem a Ty co robisz? Przecież napisałam wyraźnie że nie o okradanie lecznicy przez Magdę mi chodzi, nie rób ze mnie idiotki. A co do mojej bezstronności jakbym prowadziła warzywniak to oznaczałoby że stoję po stronie każdego kto kupi u mnie kapustę? Wiele fundacji u mnie miało psy, osoby prywatne również, teraz mam sporo klientów którzy zostawiają mi psy na wakacje, może powinnam prosić o przynoszenie zaświadczenia o nie karalności szczególnie że mam sporo klientów z Wołomina, idąc tym tropem zaraz będzie że wspieram wołomińską mafie albo co. Nie jestem bezstronna, stoję po stronie zwierząt a im jest mimo wszystko lepiej teraz niż za czasów Magdaleny S. Ale nie o bezstronność mi chodziło tylko o to żeby wyraźnie zaznaczyć że wyrażam opinie swoje a nie fundacji do której nie należę, bo wiem że niektórzy lubią potem przekręcać fakty i zaraz będzie że Czarek chce usypiać zwierzeta a na lecznicy Agata już gromadzi zapas morbitalu. Quote
Astaroth Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 [quote name='baster i lusi']Mam prośbę niech ktoś założy osobny wątek bullowatym wtedy łatwiej będzie im pomóc.Postaram się o wykupienie im ogłoszeń.Idzie zima i strach pomyśleć co dalej.[/QUOTE] Wątek na dogo? Mogę spróbować założyć taki zbiorczy, byłoby super gdyby znalazły domy. Bardzo dziękuję za ofertę pomocy. Postaram się jeszcze dzisiaj wrzucić zdjęcia i opisy psiaków, wkleję tu link. Quote
baster i lusi Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 [quote name='Astaroth']Wątek na dogo? Mogę spróbować założyć taki zbiorczy, byłoby super gdyby znalazły domy. Bardzo dziękuję za ofertę pomocy. Postaram się jeszcze dzisiaj wrzucić zdjęcia i opisy psiaków, wkleję tu link.[/QUOTE] pomogę Ci prowadzić wątek. Quote
Astaroth Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 [quote name='baster i lusi']pomogę Ci prowadzić wątek.[/QUOTE] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/234892-Astowate-z-Korabiewic-wątek-zbiorczy?p=19916718#post19916718[/URL] już zrobiłam, wątek raczej informacyjny, deklaracji nie zbieramy, domu raczej przez dogo nie znajdą, ale jakby ktoś chciał ogłaszać to są zdjęcia, teksty, kontakt w sporawie adopcji, szukamy również BDT. Quote
sleepingbyday Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 [quote name='Astaroth'].......A co do mojej bezstronności jakbym prowadziła warzywniak to oznaczałoby że stoję po stronie każdego kto kupi u mnie kapustę? Wiele fundacji u mnie miało psy, osoby prywatne również, teraz mam sporo klientów którzy zostawiają mi psy na wakacje, może powinnam prosić o przynoszenie zaświadczenia o nie karalności szczególnie że mam sporo klientów z Wołomina, idąc tym tropem zaraz będzie że wspieram wołomińską mafie albo co. Nie jestem bezstronna, stoję po stronie zwierząt a im jest mimo wszystko lepiej teraz niż za czasów Magdaleny S. Ale nie o bezstronność mi chodziło tylko o to żeby wyraźnie zaznaczyć że wyrażam opinie swoje a nie fundacji do której nie należę, bo wiem że niektórzy lubią potem przekręcać fakty i zaraz będzie że Czarek chce usypiać zwierzeta a na lecznicy Agata już gromadzi zapas morbitalu.[/QUOTE] Uśmiałabym się, gdyby nie gorzka prawda, która jest w tym poście. [quote name='Osiolek']Gagato, czy Ty nie widzisz ze Twoje posty sa jak groch o sciane? Kilka osob ze soba rozmawia, stale o tym samym, maja jak widac mase czasu - i nic z tego nie wynika. Rownie dobrze moglyby rozmawiac z lustrem. Daj sobie spokoj - szkoda czasu. One wogole nie czytaja Twoich postow (tzn oczy widza litery ale do mozgu nie dociera). Ten watek czyta moze 10, moze 20 osob, tzw "psiarzy". Tu nie ma osob "normalnych", tych, na ktorych nam zalezy. A "psiarze" albo sa z nami, albo przeciw, kazdy ma swoje wyrobione zdanie i go nie zmienisz. Niech dalej sobie klepia w klawiature i sie zachwycaja same soba. Poza tym ich brak przesadow, kultura i empatia sa powalajace. No i zadna z nich nigdy nie bedzie "babcia" - beda wiecznie mlode[/QUOTE] osiołek, te zarzuty do samej siebie powinnaś skeirować. mam wrażenie, że czytasz tylko niektóre zdania. starsze osoby miewają problemy z oceną swooich działań. ignorowanie tego faktu to dopiero brak szacunku. rozumienie, że taka jest kolej rzeczy i formułowanie tego nie oznacza braku tegoż szacunku. nie chcesz rozumieć tego, co napisałam, bo nie pasowałoby do twojej oceny. dużo złej woli trzeba mieć, zeby dostrzegać brak szacunku do podeszłego wieku w tym, co napisałam. Quote
kasiaprodex Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 [quote name='sleepingbyday']Uśmiałabym się, gdyby nie gorzka prawda, która jest w tym poście. osiołek, te zarzuty do samej siebie powinnaś skeirować. mam wrażenie, że czytasz tylko niektóre zdania. starsze osoby miewają problemy z oceną swooich działań. ignorowanie tego faktu to dopiero brak szacunku. rozumienie, że taka jest kolej rzeczy i formułowanie tego nie oznacza braku tegoż szacunku. nie chcesz rozumieć tego, co napisałam, bo nie pasowałoby do twojej oceny. dużo złej woli trzeba mieć, zeby dostrzegać brak szacunku do podeszłego wieku w tym, co napisałam.[/QUOTE] i ja sie pod tym tez podpisuję. Quote
ostatniaszansa Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 Zaraz odezwa sie glosy "przyjaciol pani MS", ze to jej sprawa jak mieszka ... dobrze, ze zostaly zamieszczone te zdjecia, jako zywo przypomina mi to syf u Marzeny Krzetowskiej jak tam pierwszy raz weszlismy /Agnieszka Quote
sleepingbyday Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 o, Aga tego to ja nigdy nie zapomnę. nie zapomną tego tez ludzie, kórzy mieli przyjemnośc jechac ze mną tramwajem tego dnia.... Quote
Guest Elżbieta481 Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 Smutne to wszystko,ale twierdzę,że wszystko rozstrzygnie sąd.I dobrze,bo skończy się plucie na Was. Wszystkiego najlepszego dla Was kochani ludzie z Fundacji VIVA.Jesteście ostatnią nadzieją dla męczenników Korabiewic... Elżbieta Quote
andzia69 Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 [quote name='ostatniaszansa']Zaraz odezwa sie glosy "przyjaciol pani MS", ze to jej sprawa jak mieszka ... dobrze, ze zostaly zamieszczone te zdjecia, jako zywo przypomina mi to syf u Marzeny Krzetowskiej jak tam pierwszy raz weszlismy /Agnieszka[/QUOTE] a ja obawiam się, ze zaraz napiszą, że to Viva doprowadzila dom do takiego stanu, ze to ona zrobiłs to czy siamto...niektorzy przez swoją nienawiść nie widza nic:shake: szkoda, że na nieszczęściu innych niektórzy próbują ugrać swoje... Agata - dzięki za te zdjęcia i słowa wyjaśnienia:loveu: Quote
Charly Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 (edited) [quote name='waldi481']Smutne to wszystko,ale twierdzę,że wszystko rozstrzygnie sąd.I dobrze,bo skończy się plucie na Was. Wszystkiego najlepszego dla Was kochani ludzie z Fundacji VIVA.Jesteście ostatnią nadzieją dla męczenników Korabiewic... Elżbieta[/QUOTE] Ja także mam nadzieję, że sąd rozstrzygnie tą sprawę. I, że rozstrzygnie ją na korzyść oskarżycieli. Bardzo to smutne i przykre, ale widocznie potrzebne. Edited November 5, 2012 by Charly Quote
Ada-jeje Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 Nie widzac tych zdjec, domyslam sie z waszych relacji ze Magda S. to niechluj, ze sama doprowadzila swoje mienie do takiego stanu. Dobrze Aga ze pokazalas te zdjecia. GAGTA,moze lepiej zebys juz wiecej nie wchodzila na watek, chyba ze nie masz cienia [B]WSTYDU,[/B] to sa zdjecia a nie jakies tam Twoje urojenia i manipulacja, opluwanie jadem osob ktore naprawde pomagaja, nie tylko zwierzetom ale nawet samej MS, choc na to nie zasluzyla. Wszyscy na watku doszli do jednego wniosku, jestes zaklamana osoba. Wolontariusze jezdza tam zeby pomagac zwierzetom, ciezko pracuja a nie tak jak TY i Emir :diabloti: na wizyte kolezenska po to zeby macic na watku, zeby pisac nieprawde, spekulowac, oczerniac. Uzywasz metod rodem z PRL. Quote
kahoona Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 Agata, ukłony i wyrazy szacunku. Zresztą wiesz, co myślę. Staram się o tym zaświadczać gdzie tylko mogę. Jeśli myślicie, że to koniec awantury to się grubo mylicie. Zaraz pojawią się tu wpisy o manipulacjach i wrednej Rybkowskiej. Im więcej - tym lepiej. Wtedy gdy krew oczy zalewa z zawiści i zazdrości, umykają ważne fakty. Takie na przykład jak to, że każde zdjęcie można umiejscowić w czasie, szczególnie, gdy posiada się oryginalny nośnik. Macie świadków, dowody rzeczowe, i co najważniejsze - PRZYZWOITOŚĆ. Każdy, kto pojedzie do Korabiewic zobaczy prawdę. Tę prawdziwą - nie tą "dopasowywaną" przez hycli i osoby skazane oraz ich satelitów. Nie mogę się doczekać rozprawy sądowej - będę na każdej - jeśli się przydam - będę również świadkiem - też sobie z panią M.Sz. pogadałam kiedyś.:evil_lol: Zresztą świadków będzie wielu i to nie karanych prawomocnie za składanie fałszywych zeznań - to ważne dla sądu i rzeczowej oceny materiału dowodowego. Trzymam kciuki za Wasze powodzenie - jestem pewna, że dacie radę. I macie we mnie przyjaciela, za to, co robicie dla zwierząt. Przerobienie mordowni i umieralni w miejsce przyjazne zwierzętom to niełatwe. WAM SIĘ UDAŁO! Quote
tymuś Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 ja się tylko spytam : co to za bur...del?!:crazyeye: ktoś kto tak mieszkanie zapuścił ma raczej nierówno pod kopułą..........powinien się iść leczyć do psychiatryka jak V Will..............................śwp........żal mi tylko tych nosów...........:shake: Quote
Ada-jeje Posted November 6, 2012 Posted November 6, 2012 Kahoona, szkoda tylko ze kiedys z taka zacietoscia bronilas kogos, kto na to nie zaslugiwal, nie wspominajac ze wiele dogomaniakow byli juz przekonani o jej nieszczerych dzialaniach. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.