Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='waldi481']Kwaśniewski-Kwaśniewskim,a tu w temacie popatrz mój imienniku,że ciągle ktoś ją broni..I dlaczego ja się pytam?
Waldek[/QUOTE]
może nie ciągle ale istotnie mtf jej broni , wiadomo demokracja i każdy ma prawo do własnego zdania ...

  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

A ja mam pytanie do osób znających schronisko od początków jego działania. Z czystej ciekawości. Czy problem trwał od początku istnienia schroniska, czy po prostu Pani W. osunęła się w chorobę? Bo oglądając ten reportaż miałam wrażenie, że siły umysłowe Pani W. pozostawiają wiele do życzenia, a przecież kiedyś z niej była sensowna babka. Pamiętam jakiś wywiad z nią widziany w telewizorze 100 lat temu.

Może ona, słabo poczytalna, jest "wygodna" dla kogoś, kto kręci sobie na schronisku jakieś lody [oczywiście tak sobie tylko spekuluję, nie mam żadnej wiedzy na temat schroniska]

Guest Elżbieta481
Posted

[quote name='Waldek']może nie ciągle ale istotnie mtf jej broni , wiadomo demokracja i każdy ma prawo do własnego zdania ...[/QUOTE]
---------
Oczywiście,że demokracja,ale dla nas psiarzy najważniejsze winno być dobro psów..A ten ,,ulubieniec,,-nie pozwolił zmienić zdania o Korabiewicach?Chudy,bez sierści..A te psy na krótkich łańcuchach?To nic?
Demokracja-demokracją,a obiektywizm jest najważniejszy..Bo co można stwierdzić obiektywnie?Ano:
-psów jest tam za dużo,
-są głodne
-zniknęło kilkaset psów
-szczenięta w wiadrze
-niedżwiedż z b.bdługim pazurem
-brak ewidencji psów..Jeśli nie ma ewidencji psów-to rozumiem,że nie ma chipów.Skąd wiadomo ile ich jest?Ile samców,suk,szczeniąt?Które do adopcji,a które nie?Kto jest w stanie zapanować nad taką ilością?
Wg mnie bez ewidencjonowania zwierząt nigdy nic nie będzie wiadomo.Przecież jakieś informacje o psach dla potencjalnych adoptujących,a tu jak chcą adoptować to czytam,że ten nie i tamten nie..Co to ma być?
-brak sterylizacji,bo skąd się wzięły te szczenięta?
Co jak co,ale właśnie w takich skupiskach psów sterylizacja to podstawa nie?
-psy w szufladzie szafy..Szuflada to jest miejsce dla nich?No przepraszam bardzo..

no i:
kangur.To nie jest miejsce dla Kangura..On żyje wogóle?Co on je-ciekawe..
Dzieciaki zbierały pieniądze dla psów,a tu kangura kupiono?Dobrze,że nie aligatora..Byłoby prościej..Sorry,za sarkazm,ale to się w głowie nie mieści..
A sama p.Magdalena czy ktoś od niej szukał pomocy np.za granicami?Szukał jakiś rozwiązań czy nie?Jakoś nikt o tym nie mówi..A w końcu to nie jest już młoda osoba-kto przejmie ten cały interes zwany schroniskiem?Co z psami jak tej osoby zabraknie?Ktoś z Korabiewic patrzy w przyszłość?
A jeśli p.Magdalenę przerosła sprawa,żle się czuje-to naprawdę w imię tej miłości zawsze można się wycofać właśnie dla psów.Miłośc nie powinna krzywdzić.
Waldek

Posted

[quote name='oalela']A ja mam pytanie do osób znających schronisko od początków jego działania. Z czystej ciekawości. Czy problem trwał od początku istnienia schroniska, czy po prostu Pani W. osunęła się w chorobę? Bo oglądając ten reportaż miałam wrażenie, że siły umysłowe Pani W. pozostawiają wiele do życzenia, a przecież kiedyś z niej była sensowna babka. Pamiętam jakiś wywiad z nią widziany w telewizorze 100 lat temu.

Może ona, słabo poczytalna, jest "wygodna" dla kogoś, kto kręci sobie na schronisku jakieś lody [oczywiście tak sobie tylko spekuluję, nie mam żadnej wiedzy na temat schroniska][/QUOTE]

To nie pani W. tylko pani Sz., o pani W. jest oddzielna bajka :) /Agnieszka

Posted

:-(:-(:-( ale i :angryy::angryy::angryy: obejrzałam wczoraj, dzisiaj reportaże i jako żywo przed oczami staje mi artykul Polityki 8/08/2009 autorstwa Pań Barbary Pietkiewicz i Joanny Podgórskiej, pozwole sobie zacytować fragmenty; ...Czy opluwając publicznie psią Matkę ..." (...) " ... [B]Niepewny los czeka także Magdę Szwarc, która za dorobek życia[/B] [B]założyła schronisko w Korabiewicach[/B]. "...[B]Kończy się czas psich Matek Boskich. Za plecami starych kobiet stoją młodzi, zdolni, obeznani z przepisami.." , "...Tylko co zrobić z taką Bożeną, z taką Magdą? ... [/B]
Słucham wypowiedzi o szczurach raz , drugi, trzeci oczom i uszom NIE WIERZĘ !!! Skąd my to znamy ?... zacytuje wypowiedź inspektora weterynarii i pracownika Działu Ochrony Środowiska kiedy zapowiedziano deratyzację z powodu koszmarnego zaszczurzenia ( liczne skargi mieszkanców ) .. a one nie będa cierpiec, nie bedzie je to bolało ?... do dzisiaj dokarmiane są myszki polne;zakupywanym ziarnem, czasami okruszkami czekolady... a my dokonujemy cudów i już chyba przyjdzie pod sufitem trzymać ; suchą karmę,koce a nawet środki opatrunkowe sterylne. Wiele, wiele gmin nawet odległych o 300 km (!)do nas telefonuje czy możemy podpisać umowy na przyjmowanie psów, odpowiadamy NIE słyszymy, " ale będziemy płacić" i co z tego ? Nie jesteśmy w stanie zapewnić [B]odpowiedniej, wlaściwej opieki[/B] tak licznej grupie zwierząt. tu jedno trzeba przyznac Pani Wahl nigdy z żadna gmina umowy podpisać nie chciała, wiekszośc suk była wysterylizowana oczywiście poza liczna grupa ,które miały nieszczęście znależć sie pod "opieką " przyjętej przez p. Wahl - Marzeny Krzętowskiej, tam na terenie schroniska w Boguszycach rozmnażanie szło w tempie błyskawicznym. Inna sprawa ile z tych maluszków nowonarodzonych przeżyło...Mówiliśmy ; gehenna zwierząt w Boguszycach to jak nazwać Korabiewice ? Obóz koncentracyjny dla zwierząt ? Pan Wójt i powiatowi lekarze weterynarii to juz powinni złozyc rezygnacje, ale i odpowiedziec za skandaliczne zaniedbania swoich obowiązków. Swoje dolożyli i to nie przez chwilę. Ja Ewa Wiśniewska oświadczam co na własne uszy usłyszałam od Pana M - wlaściciela ziemi: " pomóżcie, psy głodują , nie są leczone, suki nie wysterylizowane, pracownicy kradną przywożoną karmę, gminy ją uwielbiają, powiatowy ostrzega przed kontrolami, nie ma kasy na jedzenie dla zwierząt a Ona ( Magda ) wysyła w nocy kierowcę do znacznie oddalonego sklepu po...papierosy ! Ratuje muszkę z kałuzy a tuż obok lezy dopiero co zdechły pies ..." no i jeszcze kupiła kangura, a nie ma kasy na jedzenie dla zwierząt "... Ewa

Posted

chryste ileż jeszcze takich umieralni.............:-( słow brak

edit: postawa insp. wet zwaliła mnie na kolana, właściwie nie wiem co napisać, za duzo ciśnie się na usta ............

Posted

[quote name='malagos']Jutro znów w "Prosto z Polski" o 17.10 reportaż z tej kontroli weterynaryjnej, oczywiscie TVN.[/QUOTE]
dobrze że nie odpuszczają .....całe szczęście że nie jest to teren Pani Magdy .....to upraszcza sprawę , z właścicielem można się szybciej dogadać, wypowie umowę i ktoś nowy może to przejąć ...

Posted

Ewa, słowa pana M. świetnie oddaja to co sie tam dzieje.

Tylko po raz kolejny napiszę... boje się o te psy, które sa stare, o te które sa poranione i wychudzone... czy juz ich tam nie ma? :( Czy już sa zakopane... :(

Posted

[quote name='malagos']Jutro znów w "Prosto z Polski" o 17.10 reportaż z tej kontroli weterynaryjnej, oczywiscie TVN.[/QUOTE]


A czy ten dzisiejszy też bedzie w sieci?? JEsli tak, to wrzucice prosze link. Niestety nie zdazylam obejrzec...

Posted

WFaktach TVN tez bylo o schronisku. Postawa inspektora wet po prostu wspaniala, facet trzesie tylkiem, beda robic wszystko aby ukryc to co tam sie dzialo...Powiedzieli tez, ze warszawska Straz dla Zwierzat jest gotowa przejac zarzadzanie schroniskiem... jassssne. A tak a propos czaszek poza terenem schroniska, wlasciciel terenu doskonale wie, gdzie byly zakopywane zwloki. /Agnieszka

Posted

Dużo tu komentarzy, ale samymi słowami nic się nie zdziała... Jedno jest pewne, wszyscy jesteśmy wstrząśnięci! Mam pytanie: co można zrobić TU i TERAZ, by pomóc tym psom i kotom? Pojawiają się propozycje DT dla kotów, może znalazłyby się także dla przynajmniej kilku psów? Czy jest jakaś szansa na pomoc np.ONkowatemu psiakowi z odgryzionym/krwawiącym uchem z reportażu? Czy są jakieś realne szanse na wyciągnięcie przynajmniej tych najbardziej chorych psów zanim zgasną w tych męczarniach!?Czy też nikt nie ma możliwości wejścia na teren schroniska? Kogo prosić o pomoc?Może zebrać jakąś kasę? Trzeba coś zacząć robić!,ale jak ruszyć?Skoro nie jest przyjmowana nawet darmowa karma...Ręce opadają! Pomóżcie coś wymyślić.
Wiem,że w Warszawie można np.za darmo wysterylizować/wykastrować koty w Koterii(ul.Kaleńska 3,tel. 22 870 22 55).Może szukać jakiejś fundacji, która pomogłaby sfinansować leczenie psów. Tylko jak i z kim rozmawiać, by wyciągnąć z tego horroru te zwierzęta?Czy ktoś coś podpowie, czy pozostało już tylko czekać...?

Posted

[quote name='Waldek']ale przyznam, że mało nas gości na tym wątku co w porównaniu ilością odwiedzających dgm jest zastanawiające...[/QUOTE]


Chyba watek jest w nieodpowiednim dziale. Tak mi sie wydaje.

Posted

[quote name='ostatniaszansa'][URL]http://www.rp.pl/artykul/548146.html[/URL] - szef Strazy dla Zwierzat, gdzies mam jeszcze lepszy artykul jak znajde, to wkleje. /Agnieszka[/QUOTE]

Znamy, wiemy. Niestety. Ja pierniczę, czy w tym kraju wszystko musi być takie chore i popieprzone???

Posted

[quote name='Waldek']ale przyznam, że mało nas gości na tym wątku co w porównaniu ilością odwiedzających dgm jest zastanawiające...[/QUOTE]

Sądzę Waldku,że nie mało,tylko niektórym słów zabrakło!:-(
To takie Wojtyszki ze swoimi 3000 szt to faktycznie porządne schronisko:diabloti:
Nie wiem co napisać - to nawet w Krzyczkach było może lepiej? Te zwłoki zjedzonych do połowy psów spać mi nie daja:placz:
Tą kobietę należy natychmiast odsunąć od wszelkich decyzji i pożal Boże "zarządzania"!

Posted

[B]A ja mam pytanie do osób tam pomagającyc[/B]h. Piszą, ze nie można było założyć wątku psom z Korabiewic, nie można było napisać słowa Korabiewice, bo co? Bo ktoś pani Magdzie donosił o tym, co się dzieje na dogomanii. Jakaś Kasia czy Basia leciała z ozorem i mówiła "Jest watek tego a tego psa", tak? I co się działo? Pani Magda likwidowała tego psa, czy co? Były pokazane zwłoki tej jasnej suni zjedzonej żywcem podczas porodu już jakoś latem, obleciało net i dogo wte i wewte - zaraz był: cicho, nic nie piszcie, cicho, nic nie mówcie.
Potem jakieś zdjęcia wyrwanego z koszmaru szkieletu - oczywiście zaraz na pytanie, skad było - pewne schronisko w Polsce.
Czy to pomagało zwierzętom?

[B]Czy mam te osoby, które uciszały sprawę, m.in. przez pw do mnie i nie tylko podać z nicku?[/B]

Dlaczego??

Posted

[quote name='obraczus87']Ewa, słowa pana M. świetnie oddaja to co sie tam dzieje.

Tylko po raz kolejny napiszę... boje się o te psy, które sa stare, o te które sa poranione i wychudzone... czy juz ich tam nie ma? :( Czy już sa zakopane... :([/QUOTE]

Obraczus, ja już czuje potworny strach,obawę o te chore, stare, poranione psy, widząc przed momentem w pokazanym reportaźu zastępce powiatowego lekarza weterynarii u Szwarc... kontrola przed kontrola wojewódzkiego ? Czy odpowiednie "przygotowania " ? To śmierdzi, bardzo śmierdzi... Dodam jeszcze jedno co usłyszałyśmy z Agnieszką z ust Pana M. ; " wiem gdzie zakopywane są zwloki zwierząt "... A straż dla zwierząt pod dowództwem P. Jandy ? Nie wierzę temu panu , nie wierzę w jego dobre intencje... i nikt już mnie do niego nie przekona. Konie - może Viva ? Wilki , tu nie wiem, a niedźwiedzie - ogrody zoologiczne , psy i koty - my wszyscy , fundacje, organizacje, osoby prywatne a płacą gminy te ktore tak chętnie podpisywały umowy ze Szwarc. bo nie zdejmowałabym z nich obowiązków. A ten zastępca powiatowego... nie chcielibyście teraz znać moich mysli.... Ewa

Posted

Ewa, skoro Pan M. wie to pewnie wskaże Prokuratorowi .....a to Wojewódzki będzie ? Jeśli trzeba będzie to skierujemy krajowego . Myślę, że Wojewódzki zareaguje odpowiednio....

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...