panibee Posted August 23, 2006 Posted August 23, 2006 Polecono mi tę stronę. Podobno tu najszybciej dostanę pomoc. Szukam już wszędzie... Od 4 tygodni mój pies jest ciężko chory. Chodzę z nim do dobrej lecznicy, gdzie jest 3 lekarzy, świetnych specjalistów. Mimo leczenia pies gaśnie w oczach. Lekarze przyznają się, że nie wiedzą, co mojemu pupilowi jest. Pies ma gorączkę ok. 40 st.i więcej, która nie daje się zbić lekami. Ma delikatne problemy z chodzeniem, ma sztywne tylne łapy, ale nie kuleje. . Pies jest osowiały, leży, ma drżenia mięsni, ale je dobrze. Miał pobieraną krew i oprócz wysokiego poziomu białych krwinek, wszystko jest ok. Tydzień przed chorobą miał wyciągniętego kleszcza, ale lekarze mówią, że antybiotyki powinny podziałać na boleriozę,a nie sądzą, ze może być to babeszjoza, bo pies ma normalny mocz. W zasadzie wykluczyli choroby odkleszczowe. Po podawaniu sterydów znacznie się poprawiło, ale po 4 dniach wszystko wróciło. Mój pies to oczywiście beagle. Jeden z lekarzy zasugerował, że może to być zapalenie centralnego układu nerwoweg. Jednak nadal jesteśmy w martwym punkcie, nie wiem, co mam robić. Teraz znowu po sterydach jest lepiej. Na jednym z forum przeczytałam podobny przypadek u beagla, który jest leczony od 10 miesięcy. Jednak też nie wiedzą, co psu jest. Pomóżcie... 1 Quote
prowitamina2 Posted August 24, 2006 Posted August 24, 2006 Panibee w jakim wieku jest Twój pies? Objawy które opisujesz są dość charakterystyczne dla zapalenia tętnic. Choroba dotyczy głównie psów młodych, ale może wystąpić też u starszych. Poniewaz występuje głównie u beagli jest też nazywana "beagle pain syndrome". Objawy: ból, drzenia, gorączka, spadek apetytu, osowiałość, skurcze mieśni kończyn, wzmożone napięcie mięśni szyi, niechęć do chodzenia. U niektórych psów objawy są dość słabo wyrażone i same ustępują, u innych mogą niestety prowadzić do śmierci. Leczenie polega właśnie na długotrwałym podawaniu preparatów sterydowych w dawkach immunosupresyjnych, inne leki nie pomogą. Oczywiście to tylko forum więc to co napisałam potraktuj jako sugestię, a nie pewne rozpoznanie i porozmawiał o tym z lekarzem prowadzącym pieska. pozdrawiam ewa Quote
panibee Posted August 24, 2006 Author Posted August 24, 2006 Prowitamina@, dziękuję Ci, jestem wdzięczna za każdą sugestię. Skąd masz takie informacje? Prosze, odpowiedz. Mój pies ma 16 miesięcy. Quote
panibee Posted August 24, 2006 Author Posted August 24, 2006 Własnie przeleciałam Internet i nic nie znalazłam na ten temat. Kurcze, mam nadzieje, że się odezwiesz Prowitamino2 Quote
prowitamina2 Posted August 24, 2006 Posted August 24, 2006 [url]www.geocities.com/aladarbeagles/beaglepain.html[/url] [url]http://members.aol.com/regalbeag/necro.htm[/url] Nie próbuj szukać po polsku, informacji jest mało. Wiem, bo miałam takiego pacjenta. Później szukałam czegos na ten temat. Choroba dotyka nawet 50% beagli, tylko nie u wszystkich z równym nasileniem. Quote
panibee Posted August 24, 2006 Author Posted August 24, 2006 Prowitamino2, dziękuję jeszcze raz naprawdę serdecznie. Niestety nie znam angielskiego, ale jakoś sobie załatwie. Swojemu lekarzowi też powiem, choć nie wiem, czy on będzie chciał brać to pod uwagę. Mam jeszcze jedno pytanie, jeśli jestem męcząca, przepraszam. Co to znaczy długotrwałe leczenie, podawanie sterydów? Miesiąc, rok? Quote
prowitamina2 Posted August 24, 2006 Posted August 24, 2006 Czas trwania takej terapii nie jest do końca określony. Zaczyna się od wysokich dawek preparatów sterydowych i jeśli objawy się cofają stopniowo obniża się dawkę (ogólna zasada jest taka, ze po 2 tygodniach stosowania jakiejś dawki staramy się ją stopniowo obniżyć). Jeśli objawy nawracają znowu podnosi się dawkę. Jeśli pies dostaje od pół roku leki w niskiej dawce i nie ma objawów można próbować odstawić lek. Quote
Cancun Posted May 28, 2009 Posted May 28, 2009 Podczas spacerow z moimi beaglami spotykam pania, ktora ma 2 beagle. Jeden z nich rok temu wlasnie chorowal na BEAGLE PAIN. Weterynarze przeprowadzili kuracje KORTYZONEM (nie wiem jak dlugo trwala, ale o ile pamietam kilka tygodni) i od tej pory pies jest zdrowy i wesoly i nie widac, ze cierpial na Beagle Pain.:multi: Quote
Aki5 Posted September 24, 2009 Posted September 24, 2009 Moja sunia w wieku 9 m-cy też zachorowała na ta chorobę, na szczęście mój weterynarz od razu ją zdiagnozował i podał sterydy. Jeśli ktoś u swojego psiaka zauważy podobne objawy do tych, o których tu pisano to nie każcie swojemu beagle chodzić samodzielnie, tylko wynoście go na spacer (chodzenie sprawia mu ogromny ból). Podobno jeśli nie zachoruje do 18 m-cy to już nie zachoruje w ogóle, chociaż bardzo mało wiedzą o chorobie. Dowiedziałam się, że ta choroba może kiedyś niespodziewanie wrócić i wówczas może być różnie...ale może też nie pojawić się już do końca jej życia...wolałabym właśnie ten drugi scenariusz:-) Quote
Adamant Posted November 2, 2009 Posted November 2, 2009 [quote name='prowitamina2'][URL="http://www.geocities.com/aladarbeagles/beaglepain.html"]www.geocities.com/aladarbeagles/beaglepain.html[/URL] [url=http://members.aol.com/regalbeag/necro.htm]Hometown Has Been Shutdown - People Connection Blog: AIM Community Network[/url] Nie próbuj szukać po polsku, informacji jest mało. Wiem, bo miałam takiego pacjenta. Później szukałam czegos na ten temat. Choroba dotyka nawet 50% beagli, tylko nie u wszystkich z równym nasileniem.[/QUOTE] mam 8 lat beagle i pierwsze słyszę o tej chorobie :crazyeye: z jakiej hodowli jest Twój psiak panibee? Quote
weronikawin1 Posted March 29, 2015 Posted March 29, 2015 Mój psiak miał tak samo i po 7 miesiącach zdechł :'( okazało się że mu dyski wyleciały...miał 2 operacje Był młody miał 7 lat :( Zdechł 7 listopada 2014r. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.