marta1624 Posted January 14, 2015 Posted January 14, 2015 Alina nie martw się- moje wczoraj pływały :) A to było na polach w rowie, wody po pas, a tu godzina drogi do domu... Ale Lucek zdrowy ;) (bo Kajka to wiadomo, ona nigdy nie choruje :)) Quote
kalyna Posted January 14, 2015 Author Posted January 14, 2015 Alina nie martw się- moje wczoraj pływały :) A to było na polach w rowie, wody po pas, a tu godzina drogi do domu... Ale Lucek zdrowy ;) (bo Kajka to wiadomo, ona nigdy nie choruje :)) Nie no, panikować nie będę ;) Ale jak to po psie można zauważyć, ze coś się dzieje. Owczary bawiły się ze mną, a Ciap zaczął biegał w kółko i kombinować i ten ogon tak charakterystycznie machał. Myślę sobie, Aha coś znalazł i Owczary leciały z odsieczą już. Najgorsze, że taka akcja ratunkowa a na końcu ja grabkami wyłowiłam piłkę :D Quote
marta1624 Posted January 15, 2015 Posted January 15, 2015 Haha to niepotrzebnie się natrudziły :D Quote
kalyna Posted January 16, 2015 Author Posted January 16, 2015 Haha to niepotrzebnie się natrudziły :D :) Buuu nigdy więcej małego, rudego samca z wysokim ego. Buuuu. Quote
Guest TyŚka Posted January 17, 2015 Posted January 17, 2015 Hahaha, Ciapek jest najlepszy :D Nie możesz się przy nim nudzić. A fotki super - uwielbiam oglądać zdjęcia, gdzie jest kilka psów tej samej rasy, fajnie to wygląda, a owczary to moja jakaś tam słabość... Choć sama bym nie chciała. Moją dozgonną miłość są pierwotniaki: husky, malmany, jeszcze samoyedy. Swego czasu marzyłam o gronku, ale w zyciu bym nie podołała. Myślałam też o dalmacie, CV (ale jak poznałam przedstawicieli obu ras i się naczytałam to mi się odechciało), cavalierka, szelciaka, leosia, podhalana, ozzika, bordera... haha, dużo tych ras było i prawie każdej rasy :D Nie moja wina, że mi się większość ras podoba... ale - żadna z nich nie ma TO COŚ. Ja mam podobne wymagania, jak Naklejka i ciężko mi się zdecydować na jakąś konkretną rasę. Jednak moja miłość to haszczaki i koniec kropka - nie wiem czy z nimi skończę (mam nadzieję, że tak), ale jestem pewna, że zawsze będę miec kundla ze schronu. Po prostu nie mam jednej jedynej rasy, a moje wymagania, co do psa są ciężkie do pogodzenia, a z drugiej strony, jestem plastyczna pod tym względem i mimo, że miałam różnorodne psy na DT, to wszystkie miały to coś, choć jeden różnił się od drugiego, jak woda a ogień :p to wiem, że bym się dogadała praktycznie z każdym z nich. Quote
marta1624 Posted January 17, 2015 Posted January 17, 2015 Tyś kundel to najlepsza z możliwych ras :)) Hejka Alina :) Quote
Guest TyŚka Posted January 17, 2015 Posted January 17, 2015 Tyś kundel to najlepsza z możliwych ras :)) Ależ ja z tego powodu wcale się nie smucę :p Quote
Oscar Patric Posted January 17, 2015 Posted January 17, 2015 Tyś kundel to najlepsza z możliwych ras :)) Hejka Alina :) też tak słyszałam :) Mi także sporo ras się podoba,ale nie każdą do domu bym wzięła,może kiedyś ale wiadomo różnie może być zaś bym się na rasę Oscarka zdecydowała,ale chciałabym ze stabilną i normalną psychiką.Z Rosji albo krajów bałkańskich,gdzie psy są nie zniszczone tak jak u Nas. Quote
kalyna Posted January 17, 2015 Author Posted January 17, 2015 Taaa Ciapek... wczoraj się tłukły, przez Ciapulca. I mój durny, błąd na poziomie przedszkola. No cóż czasu nie wrócę, a nauczyło mnie to dużo. Żadnemu ani jeden kłaczek nie spadł. Alem dumna, bo sama ogarnęłam ten problem. Joł chociaż coś :P Ja uwielbiam oglądać zdjęcia z hodowli ONków. Dużo psów w super zabawie. Niestety nie ma ich dużo. Tyś jaki rozstrzał ras, woow ;) Cóż ja nie umiem się chyba tak wpasować, aby każdej rasie sprostać. Pierwotniaki byłyby u mnie na maxa nieszczęśliwe. A zresztą też. Choć kundelka mega kontaktowego, z dużym popędem łupu nie wykluczam ;) Quote
Guest TyŚka Posted January 17, 2015 Posted January 17, 2015 Czym Ciapek sprowokował bójkę? generalnie ja mam taką zasadę, że jak krew się nie leje,ale współczuję sytuacji. No wiesz, jak szukało się ideału rasy dla siebie, to trochę człowiek się naszukał. I ostatecznie zawsze wracałam do pierwotniaków, juz nawet nie szukam, bo wiem jak to się skończy. tak czy inaczej fajnie jest by mieć jednego psa współpracującego z człowiekiem wśród stada niezależnych psów :D. Quote
kalyna Posted January 17, 2015 Author Posted January 17, 2015 Czym Ciapek sprowokował bójkę? generalnie ja mam taką zasadę, że jak krew się nie leje,ale współczuję sytuacji. No wiesz, jak szukało się ideału rasy dla siebie, to trochę człowiek się naszukał. I ostatecznie zawsze wracałam do pierwotniaków, juz nawet nie szukam, bo wiem jak to się skończy. tak czy inaczej fajnie jest by mieć jednego psa współpracującego z człowiekiem wśród stada niezależnych psów :D. Ekhym ja nie będę stać i patrzeć jak 3 psy się dogniatają. Boję się o rudego dupka, bo jakby nie było jest najmniejszy i najniżej leżał. Jak pies zasłużył i zglebuje to ok, ale jak bójka dotyczy dwóch samców niekartowanych to raczej czekać nie mam na co, bo i suka dołoży swoje 3 grosze ;) i wszystkie psy obślinione... fuuuuuj Ogólnie to szła sąsiadka z swoim psem, szczkaczką. Czyli idzie wzdłuż płotu (przez całe podwórko i ogród) i szczeka, szczeka i szczeka. I to tak naładuje zawsze psy. I wtedy na serio wystarczy iskierka, a Ciap takiej okazji nie popuści :P i wczoraj miarka się przebrała. Ale Ciap na serio jest wstrętny pod tym względem, bo stawia się na Gazulca, doskakuje, burczy, za uszy łapie. Aż w końcu Gandi nie wytrzyma, odszczeknie mu się i bójka gotowa. Do tego Soniula musi się dołączyć i oczywiście idzie w Gazika, bo Ciap to mistrz jest. Po wszystkim Owczary miały musztrę, warowały i na serio, szczekaczka dalej hałas robiła, a one nic. A co Ciapuś robił? łaził owczarom przed nosem i dalej burczał :lol: Nie mam chwilami na niego sił. Z innej beczki, jak Ciap z Gazikiem mają konflikt to jak suka leci to zawsze Gazik ma glebę. No bo jak to tak do Ciapka się sadzić. To co, że rudy dupek prowokuje wszystko :P Wszystko, tylko nie niezależny pies :P Quote
marta1624 Posted January 17, 2015 Posted January 17, 2015 Haha rude to wredne (u mnie Lucek też bójki tworzy, nie martw się :p) Quote
*Magda* Posted January 18, 2015 Posted January 18, 2015 Haha rude to wredne (u mnie Lucek też bójki tworzy, nie martw się :P) A ja mam znowu ochotę farbnąć się na rudo Quote
kalyna Posted January 18, 2015 Author Posted January 18, 2015 Haha rude to wredne (u mnie Lucek też bójki tworzy, nie martw się :P) wiem :P Hahahah spoko ;) A ja mam znowu ochotę farbnąć się na rudo A ja mam naturalne :P choć teraz to się zmienił, na szczęście. Ale moja siostra, rdza, miedz czy coś i to też natural :P Quote
marta1624 Posted January 18, 2015 Posted January 18, 2015 Ja miałam rudy, teraz kolor między ciemny blond a jasny brąz :) Ale do rudego planuje wrócić niedługo :D Quote
Guest wolfheart Posted January 18, 2015 Posted January 18, 2015 A ja mam naturalne :P jeju...mój naturalny jest BRZYDKI i to bardzo,dlatego farbuję na mój ulubiony czarny :) Quote
Oscar Patric Posted January 19, 2015 Posted January 19, 2015 A ja mam znowu ochotę farbnąć się na rudo Ja tak od kilku lat chcę,a jak przychodzi co do czego to farbuje na jakiś odcień brązu Quote
kalyna Posted January 19, 2015 Author Posted January 19, 2015 Dzisiaj byłam u fryzjerki, miałam skrócić tylko grzywkę, skończyło się jak zawsze. I teraz jestem zła, bo są krótkie... yyy jednak prowokatorowi się trochę dostało, bo ma malutkiego strupka. I tyle, zasłużył sobie zbój :P Sukę nadal trzyma, nie wiem, co w święta ją piz.. walnęło, znaczy się. Ale ostatnio zabrałam Ciapy piłkę, piłkę hoko speed 58 na sznurku i w kieszeni dwie hoko funny 70 jedna na sznurku druga bez. I zanim ogarnęłam się to Ciap biegał z swoją, suka z speed, a Gazik czekał na swoją na sznurku. Ba suka przeciągała się tym speedem i ogólnie szał ciał. Bardzo chętnie przynosiła, przeciągała się i jak zapier**** za rzuconą piłką. Nie nadążam za nią. Bo tego speeda kupiłam Ciapie, ale nawet do pyska ani razu nie wziął, bo jest i twarda i ciężka. Przewierciliśmy dziurę, nawlekłam sznurek i schowałam, kiedyś psiaki dostały do memłania to suka przegryzła sznur. A teraz proszę. Dla niej najgorsze to jest długi sznur, sznur musi być krótki, wtedy jest zabawa. To co, że jeszcze nie tak dawno nawet mopem nie chciała się przeciągać. No i poczwary mają taaaaki fun z zabawy to Ciap się uparł, że on też chce, a ja jeszcze nie przerobiłam jego piłki. I tak przeciągałam się na piłce z nim, oł moje palce... Quote
phase Posted January 19, 2015 Posted January 19, 2015 Ja mam i tak traumę jeśli chodzi o fryzjerów. :P Na szczęście odpukać trafiłam na p. Bartka który na razie mnie nie zawiódł. Także znam Twój ból, chociaż ja mam świra na punkcie swoich włosów. Alinko ostatnio u Madzi na wątku wspominałaś o książce Crossa, to jest coś w stylu Greya? Na razie i tak czeka na mnie w kolejce do czytania książka Wampiry w wielkim mieście, ale z miłą chęcią przeczytałabym coś nowego. Quote
kalyna Posted January 19, 2015 Author Posted January 19, 2015 Ja mam i tak traumę jeśli chodzi o fryzjerów. :P Na szczęście odpukać trafiłam na p. Bartka który na razie mnie nie zawiódł. Także znam Twój ból, chociaż ja mam świra na punkcie swoich włosów. Alinko ostatnio u Madzi na wątku wspominałaś o książce Crossa, to jest coś w stylu Greya? Na razie i tak czeka na mnie w kolejce do czytania książka Wampiry w wielkim mieście, ale z miłą chęcią przeczytałabym coś nowego. to była moja decyzja, ale chciałam tyci, tyci a wyszło ciut sporo... To jest bardzo podobna książka, ale lepiej napisana, więcej się dzieje i tak samo szybko ją przeczytałam. Ale jej na razie są 3 części wydane, i czekam na premierę kolejnej. Hmm te wampiry to jest seria nie? bo coś mi świta, że przeczytałam z 11 części i kolejne czekają. Jednak najpierw muszę przeczytać to co mam w wersji papierowej. Quote
phase Posted January 19, 2015 Posted January 19, 2015 to była moja decyzja, ale chciałam tyci, tyci a wyszło ciut sporo... To jest bardzo podobna książka, ale lepiej napisana, więcej się dzieje i tak samo szybko ją przeczytałam. Ale jej na razie są 3 części wydane, i czekam na premierę kolejnej. Hmm te wampiry to jest seria nie? bo coś mi świta, że przeczytałam z 11 części i kolejne czekają. Jednak najpierw muszę przeczytać to co mam w wersji papierowej. Ja 5 lat temu poszłam też tylko końcówki skrócić, a baba tak mi obcięła włosy że wróciłam z płaczem do domu.. A to jeszcze tuż przed świętami było. W 2014r wyszła 15 część. Ja jestem na etapie 2 :D Jak najwyżej ją przeczytam to sobie wypożyczę tą o której wspomniałaś. :) Chociaż ja wolę jak już są wszystkie części wydane a nie czekać. :P Niedawno skończyłam czytać serię i czekam na kolejną część, a książki te naprawdę wciągały. Quote
kalyna Posted January 19, 2015 Author Posted January 19, 2015 Ja 5 lat temu poszłam też tylko końcówki skrócić, a baba tak mi obcięła włosy że wróciłam z płaczem do domu.. A to jeszcze tuż przed świętami było. W 2014r wyszła 15 część. Ja jestem na etapie 2 :D Jak najwyżej ją przeczytam to sobie wypożyczę tą o której wspomniałaś. :) Chociaż ja wolę jak już są wszystkie części wydane a nie czekać. :P Niedawno skończyłam czytać serię i czekam na kolejną część, a książki te naprawdę wciągały. Buuu ja kiedyś ryczałam, bo chciałam mieć ściętą równo grzywkę, a fryzjerka zrobiła mi półkola. Dzień przed weselem kuzynki, choć w sumie to mniej, bo w nocy wyjeżdżaliśmy, a byłam popołudniu. Ahh sama się wkurzyłam, chwyciłam nożyczki i ścięłam to co mi nie pasowało i byłam mega zadowolona. Hmm to może 12, 13 przeczytałam, nie wiem. Jaką skończyłaś czytać? A masz może czytnik lub tableta? bo ja przeważnie tylko tak czytam książki ;) Quote
Naklejka Posted January 20, 2015 Posted January 20, 2015 O ścinanie włosów. Mój ulubiony temat. Siostra ostatnio się tym zajmowała i za każdym razem robiłam awanturę :P Byłam za dobra i chciałam jej pozwolić się uczyć. Teraz muszę iść do fryzjera, dobrego, bo są długie(jak na to co miałam rok temu) i chciałabym coś zmienić. A ja wczoraj też książkę skończyłam, znów mnie wciągnęło w czytanie ;D Mam od koleżanek coś sobie poprzynosić jeszcze. Potem będę płakać, bo nie będę wiedziała co następnie wypożyczyć. Chyba jeszcze sobie gustu nie wyrobiłam, za mało czytam i nie wiem co tak właściwie najbardziej lubię. Quote
kalyna Posted January 20, 2015 Author Posted January 20, 2015 U mnie to różnie z czytaniem. Czasami tak się wciągnę, ze w 2 dni książkę przeczytam, a czasem to i miesiąc czytam, czyli codziennie po kilka stron. Ostatnio to tak właśnie wolno mi idzie, najpierw "oczami psa", teraz "drugi koniec smyczy" a w kolejce jest jeszcze kilka pozycji. Do tego uwielbiam romanse historyczne i ogólnie co mi w rękę wpadnie, tak oceniam książkę po okładce :P Choć horrory, kryminały i wiele innych to nie mój klimat. Np. pierwszą część milenium przeczytałam, drugą wypożyczyłam, ale ilość storn mnie przytłoczyła i wymiękłam. Już seria, gdzie była "księżniczka z lodu" mi się lepiej czytało ;) Ale książka, która mi zapadła w pamięć to "skok tygrysicy", także tą baaaardzo polecam, zrobiła na mnie duże wrażenie. Ogólnie nie rozumiem zachwytu nad dziełami Paulo Coelho. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.