rashelek Posted December 22, 2014 Posted December 22, 2014 U nas ładnie było tylko w sobotę. Wczoraj było znośnie, ale wiatr chciał łeb urwać. Za to dzisiaj leje od rana :shake: Kiedyś czytałam, że psa koniecznie trzeba wyczesywać, jak zaczyna linieć, nawet w środku zimy. Z tej "wypadniętej" sierści mogą się porobić takie kulki i pozatykać pory w skórze... Mnie tak Miczka zaczęła linieć w styczniu w zeszłym roku, wyczesałam ją porządnie kilka razy i szybciej nabrała sierści. A chwilę później przyszedł mróz i śnieg na tydzień :P Widziałam już wpis na blogu z prezentami i zakupami, rany skąd Ty masz na to pieniądze :evil_lol: Quote
kalyna Posted December 22, 2014 Author Posted December 22, 2014 U nas ładnie było tylko w sobotę. Wczoraj było znośnie, ale wiatr chciał łeb urwać. Za to dzisiaj leje od rana :shake: Kiedyś czytałam, że psa koniecznie trzeba wyczesywać, jak zaczyna linieć, nawet w środku zimy. Z tej "wypadniętej" sierści mogą się porobić takie kulki i pozatykać pory w skórze... Mnie tak Miczka zaczęła linieć w styczniu w zeszłym roku, wyczesałam ją porządnie kilka razy i szybciej nabrała sierści. A chwilę później przyszedł mróz i śnieg na tydzień :P Widziałam już wpis na blogu z prezentami i zakupami, rany skąd Ty masz na to pieniądze :evil_lol: No to dzisiaj mamy wyczesywanie... buuu gorzej być nie mogło... bo wyczesywać podszerstek w rękawiczkach w mega wietrze i jak coś chwilami z nieba leci i jest ciemno... buuu Na preparat zrobiłam zrzutę w domu, bo już z góry mówiłam, że jest bardzo drogi i sama tego nie udźwignę. Do tego karma dla Ciapy, która była w promocji, tak samo jedną zabawkę ja kupiłam, a drugą rodzinka (też promocja). I to były pierwsze zakupy, ino dostawa się sporo przedłużyła. Piłki tenisowe za darmo były, szakal wygrany i paczka z próbkami karmy i pojemnikiem też wygrana. I tym oto sposobem do lutego/marca mam z głowy zakupy, bo do tego czasu mam nadzieję, że karma wystarczy :P Yy no a książki to prezent na moje urodziny. Pozostałe to taki dodatek. Wiadomo pies karmę jeść musi. I tak jest ogólna rozpacz nad Ciapkiem, ze kosteczki nie może jeść, że schudł i takie tam. Wiem, że zakupy spore, ale jak na 3 psy to nie jest aż taka tragedia. U nas każdy zdaje sobie sprawę, że psy są wspólne i o ile to ja się nimi zajmuję to jednak wydatki muszą być choć trochę dzielone. Nikt nie protestuje. A potem każdy się jara, ze psiak ma od nich jedzenie/zabawkę. I jeszcze jedno, Owczary są na BARFie, więc koszty karmienia nie są wysokie to na coś innego pójdzie... Ja jestem łowca okazji, niestety czas się do tego przyznać :lol: A w najgorszej sytuacji to przecież mogę sprzedać/oddać tudzież czekać będzie na kolejnego psa ;) Quote
marta1624 Posted December 22, 2014 Posted December 22, 2014 Jakbyś coś sprzedawała to jestem chętna :siara: A z tym sypaniem... Ja ciągle w tym etapie jestem :pissed: Quote
rashelek Posted December 22, 2014 Posted December 22, 2014 A masz furminator dla nich? Dużo by Ci pomógł przy linieniu, niekoniecznie musisz kupować ten drogi oryginalny ;) Ja mam z Zoluxa i bardzo mogę polecić, wyczesujemy nim też Poczwara i nie ścina mu sierści praktycznie wcale. No ja to zazdroszczę, że rodzinka Ci się dokłada do psich zakupów :D U mnie tylko do żarcia, wszystkie inne zachciewajki muszę spełniać sama. Ale wygrane w konkursach faktycznie wiele ułatwiają :lol: Wyprzedaże co jakiś czas lubię robić, bo nawet nie trzeba tej kasy odkładać, tylko można kupić psu coś, co się bardziej spodoba. Teraz opyliłam Safestixa i za to Miczka dostała nowe piłeczki :) Quote
kalyna Posted December 22, 2014 Author Posted December 22, 2014 Jakbyś coś sprzedawała to jestem chętna :siara: A z tym sypaniem... Ja ciągle w tym etapie jestem :pissed: Hahaha ok, będę pamiętać ;) ale wątpię, abym jednak coś opyliła. No u nas linienie to zrzucanie na raz przez miesiąc i potem jest spokój. A masz furminator dla nich? Dużo by Ci pomógł przy linieniu, niekoniecznie musisz kupować ten drogi oryginalny ;) Ja mam z Zoluxa i bardzo mogę polecić, wyczesujemy nim też Poczwara i nie ścina mu sierści praktycznie wcale. No ja to zazdroszczę, że rodzinka Ci się dokłada do psich zakupów :D U mnie tylko do żarcia, wszystkie inne zachciewajki muszę spełniać sama. Ale wygrane w konkursach faktycznie wiele ułatwiają :lol: Wyprzedaże co jakiś czas lubię robić, bo nawet nie trzeba tej kasy odkładać, tylko można kupić psu coś, co się bardziej spodoba. Teraz opyliłam Safestixa i za to Miczka dostała nowe piłeczki :) nie mam. Ostatnio zamówiłam zgrzebło, ogólnie polecane, zobaczymy. Jak nie to da radę to będę myślała o furminatorze. Choć mam nadzieję, że to będzie zbędne :D Yy żarełko dla Owczarów w większości rodzice kupują. No chyba, że np. rybę czy coś takiego mega to ja. A tak to wieprzowina, kurczak, wołowinka, indyk, podroby to przeważnie oni. Ciapka jedzenie teraz na mojej głowie jest. Ale już zaczynamy kombinować i rybę i podroby kaczki czy indyka to już na legalu dsotaje, bo nie mu nie jest... Dużo mi to ułatwia, jak preparat na stawy kosztował 220zł to dołożyli mi ponad 100, to już spore ułatwienie. Hahahaha meeega przeżywam ten preparat, bo daje po kieszeni, oj boli to...Z drugiej wiem, że to jedna z tych rzeczy koniecznych. I kieszonkowe na psy idzie. A w konkursach już wygrałam wiele od karmy, poprzez smaczki, pudełka na karmę, miskę, zabawkę, woreczki na odchody a na książkach kończąc. No ja raczej niczego nie będę sprzedawać, bo psy uwielbiają swoje zabawki. Nawet jeśli dostają ją raz na jakiś czas. Wprowadza to jakąś odmianę. I ja mam jakieś tam swoje typy. Dlatego jeśli jakaś zabawka nas opuszcza to znaczy, że padła tak, że żadna reanimacja jej nie pomoże. Dlatego też teraz wolę kupić droższą nawet 2 razy niż normalna, bo wiem, ze dłużej pożyje. U Ciebie to trochę inaczej jest, bo masz 1 psa, a u nas to prawie wszystko się przyda/zużyje. Quote
marta1624 Posted December 23, 2014 Posted December 23, 2014 U mnie też rodzice pomagają- ale zazwyczaj na karmę suchą ;) Mięso to raczej babcia i ja, no i moje "widzimisie" też ja ;) Quote
marta1624 Posted December 23, 2014 Posted December 23, 2014 Nie mam cierpliwości do edytowania to spamik walnę :D Wesołych świąt! :) Quote
rashelek Posted December 24, 2014 Posted December 24, 2014 Furminator to genialna sprawa, tylko przy długowlosych psach trzeba uważać, żeby nie poobcinać sierści. No u mnie karmą dzielimy się po połowie, na rzeczy typu zabawki, smaczki itp. nie dostaję i dlatego muszę sobie zakupy rozkładać w czasie ;) A to u nas zabawki wyjęte z czeluści pudeł raz na ruski rok wzbudzają zachwyt może na 5min, a potem i tak są jęki o trupki czy piłki :D Wesołych Świąt! Quote
kalyna Posted December 24, 2014 Author Posted December 24, 2014 U mnie też rodzice pomagają- ale zazwyczaj na karmę suchą ;) Mięso to raczej babcia i ja, no i moje "widzimisie" też ja ;) no u nas to sucha karma nie spotyka się z takim entuzjazmem ;) Nie mam cierpliwości do edytowania to spamik walnę :D Wesołych świąt! :) Spoko :D Zdrowych i wesołych! Furminator to genialna sprawa, tylko przy długowlosych psach trzeba uważać, żeby nie poobcinać sierści. No u mnie karmą dzielimy się po połowie, na rzeczy typu zabawki, smaczki itp. nie dostaję i dlatego muszę sobie zakupy rozkładać w czasie ;) A to u nas zabawki wyjęte z czeluści pudeł raz na ruski rok wzbudzają zachwyt może na 5min, a potem i tak są jęki o trupki czy piłki :D Wesołych Świąt! Ja się jakiś czas temu czaiłam na furminator, a potem psy przestały linieć to mi się odwidziało... U mnie to co w stacjonarnych to często oni kupują, jak przez neta to ja. Ja też rozkładam i kombinuję. Teraz postawiłam skarbonkę, a co :lol: Te moja to prawie każdą zabawką się jarają i nie mam jakiś problemów. Trupki u nas są na dobicie i dostaje je Gandzik. Po prostu jak widzę zabawkę na pół żywą już to żal wyrzucić, a jak widzę jak Sonia rozpacza nad nią to mnie trzęsie. A Gandzia wie co ma zrobić. Ostatnio tak dobił hantelka, 2 rzuty i kosz. A Sonia to pół roku z nim łaziłaby... Wszystkim odwiedzającym naszą galerię życzymy zdrowych, spokojnych, rodzinnych i psich świąt. Aby ten czas był dobrze spędzony, tak jak lubicie najbardziej :) A u nas w tym roku o dziwo,choinka jest mała. Ale ładna... Ciap chodzi pod nią i nosem sprawdza paczki z prezentami. A jak obczaił psią paczkę, tak ciągle ma głowę w paczce i pełno igieł na głowie. Dzisiaj mnie nosiło i poszłam na spacer, w deszczu i błocie. Noo to święta można uznać za rozpoczęte. Quote
kalyna Posted December 24, 2014 Author Posted December 24, 2014 Na stare lata mi odbiło...czy jest na dogo lekarz?? przebrałam się dzisiaj za św. Mikołaja... :lol: Quote
łamAga Posted December 24, 2014 Posted December 24, 2014 To pokazuj fotki ! za duzo gadacie a za mało zdjęć dajecie :P Quote
rashelek Posted December 25, 2014 Posted December 25, 2014 Ja za to jak już kupiłam furminator, to zaczęłam psa golić na lato, więc i tak używa go tylko Poczwar :lol: Miczka nie niszczy aż tak, więc nie mamy za dużo takich dogorywających zabawek, zresztą ja mam schiza, że coś odgryzie i połknie, także od razu taką wyrzucam :P Haha pokaż no się, Mikołaju :D Quote
kalyna Posted December 25, 2014 Author Posted December 25, 2014 Hahaha me zdjęcie w roli Gwiazdora to takie typu nikt nie widział, nikt nie słyszał... albo nie było, nie ma i ich nie będzie :lol: Napiszę tylko tyle, że byłam u kuzyna dzieci i dorośli o mało ze śmiechu nie narobili w galoty :P a samej mi ciężko było utrzymać powagę, zwłaszcza jak kuzynka za plecami mi się chichrała... masakra, ciężka robota, a najważniejsze, aby dzieci nie skapnęły się. Niestety jeden element mnie zdradził, trudno :D U nas to tak różnie. Zawsze Gazik to psuja, a znowu ostatnio to Soniula sama załatwiła całą zabawkę. Ciap chyba nie psuje, ale jego też są pogryzione. I nie wiem czyja to wina. Z jednej on sam dziamdzia i gryzie, z drugiej odbierałam kilkanaście razy od Gazika jego zabawki. A dzisiaj było słoneczko... ale najpierw pieseły były na piłeczce i pogoda taka nieciekawa była. Ale jak zaświeciło mi słońce to pognałam na spacer. Dlatego psich zdjęć też nie będzie... Za to mam nadzieję, ze jutro też będzie fajnie i pieseły pochwalą się jak sprawują się prezenty. Moje psy nadal mi dają dużo do myślenia i kombinowania. Choć maluteńkie kroczki, nawet te milimetrowe cieszą mnie. I najlepsze życzenia mojego taty, aby w przyszłym roku pojawił się czwarty pies. Matka myślała, że padnie jak to słyszała :D uprzedzam wszelkie pytania, kolejnego psa na teraz nie planuję, dopiero jak Gandzia się zestarzeje. Jeden dzień świąt za nami, było ciężkooo, obżarstwo i tłumnie... Jutro chyba zostaję w domu, nie mam siły :P Quote
kalyna Posted December 26, 2014 Author Posted December 26, 2014 Siemanko :P Cierpiące helllol :lol: Quote
xxxkaluniaxxx Posted December 26, 2014 Posted December 26, 2014 pewnie temu że śniegu niewiele :lol: Quote
kalyna Posted December 26, 2014 Author Posted December 26, 2014 A czemuż to cierpisz? ;) Bo najpierw się obżarłam... a potem poszłam na 2 dłuuugie spacery. Teraz boli mnie i brzuszek i nogi... i nos, bo mi zmarzł :lol: Kalunia mamy śnieg, maluuuuutko, minimalnie ale jest! Quote
kalyna Posted December 26, 2014 Author Posted December 26, 2014 Tak myślałam, że się przejadłaś :D hihihi ;) jaram się :loveu: Quote
kalyna Posted December 26, 2014 Author Posted December 26, 2014 Aż ma zmarszczki :D Noo widać jaki zły pieseł z niej jest :D Ja też mam troszkę śniegu :D a ja mam nadzieję na ciuuuut więcej ;) Ciapulinka Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.