letaa Posted December 28, 2010 Posted December 28, 2010 Witam, mam w domu 2 yorki - zarowno psa jak i suczke. Przy pierwszym kryciu pozwolilam psom robic co chca i piesek pokryl suczke w 6 dniu cieczki i pozniej kryl ja przez kolejne 5-6 dni. Urodzil sie jeden szczeniak - piesek. Slyszalam gdzies azeby nie dopuszczac psa na poczatku cieczki, a izolowac jeszcze przez kilka dni liczac od szczegolnego zainteresowania psa suczka i dopiero pozniej dopuscic. Dodam, ze pies nie jest typem psa kryjacego wszystko i zawsze. Suczki przed "tymi dniami" i po "tych dniach" w ogole go nie interesuja. Powacha i odchodzi. Podobnie zachowuje sie w przypadku mojej suczki. Myslicie, ze fakt, iz nie izolowałam psów i dopuscilam w 6 dniu mogl miec znaczenie w przypadku liczebnosci miotu. Dodam, ze nie zalezy mina tyle na licznym miocie azeby stresowac suczke badaniami chormonow. Pytam na zas i chyba bardziej z ciekawosci. Licze na konkretne odpowiedzi lub ew. polecane lektury na ten temat. Prosze odpuscic odpowiedzi "jesets hodowca i podstaw nie wiesz" itd. Gdybym nie liczyla na uzyskanie informacji to bym takich prostych pytan nie zadawala. Nikt od razu nie wie wsystkiego, licze wiec na odpowiedzi związane z pytaniem. Quote
CASIA&ttb Posted December 28, 2010 Posted December 28, 2010 [quote name='letaa']Witam, mam w domu 2 yorki - zarowno psa jak i suczke. Przy pierwszym kryciu pozwolilam psom robic co chca i piesek pokryl suczke w 6 dniu cieczki i pozniej kryl ja przez kolejne 5-6 dni. Urodzil sie jeden szczeniak - piesek. Slyszalam gdzies azeby nie dopuszczac psa na poczatku cieczki, a izolowac jeszcze przez kilka dni liczac od szczegolnego zainteresowania psa suczka i dopiero pozniej dopuscic. Dodam, ze pies nie jest typem psa kryjacego wszystko i zawsze. Suczki przed "tymi dniami" i po "tych dniach" w ogole go nie interesuja. Powacha i odchodzi. Podobnie zachowuje sie w przypadku mojej suczki. Myslicie, ze fakt, iz nie izolowałam psów i dopuscilam w 6 dniu mogl miec znaczenie w przypadku liczebnosci miotu. Dodam, ze nie zalezy mina tyle na licznym miocie azeby stresowac suczke badaniami chormonow. Pytam na zas i chyba bardziej z ciekawosci. Licze na konkretne odpowiedzi lub ew. polecane lektury na ten temat. Prosze odpuscic odpowiedzi "jesets hodowca i podstaw nie wiesz" itd. Gdybym nie liczyla na uzyskanie informacji to bym takich prostych pytan nie zadawala. Nikt od razu nie wie wsystkiego, licze wiec na odpowiedzi związane z pytaniem.[/QUOTE] a jesteś hodowcą,takim w pojęciu ZKwP??? Quote
letaa Posted December 28, 2010 Author Posted December 28, 2010 dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz,a odnosnie pytania to jestem. Dodam, iz w zadnej ksiazce/artykule nie wyczytalam nic na ten temat. Wszedzie pisze sie jak wykryc dni plodne, ale nigdzie nie znalazlam info na temat czy jest jakis optymalny dzien do krycia, czy ewentualnie po zaplodnieniu jajeczka, ktore dojrzalo wczesniej jest wieksza/mniejsza szansa na zaplodnienie innych, ktore dojrzeja pozniej. Oczywiscie nie pytam o kwestie rozpoznania dni plodnych, bo tego robic nie musza, ale czy w ciagu tych kilku dni wskazanych do krycia sa lepsze/gorsze dni. Quote
Neukor Posted December 29, 2010 Posted December 29, 2010 W ciągu dni tzw. ,,płodnych" są oczywiście te nazwijmy to lepsze i gorsze. We właściwej fazie cieczki, czyli kiedy dochodzi po piku LH po około 2 dniach następuje owulacja, niestety komórki jajowe kiedy owulują nie są jeszcze dojrzałe i zdolne do zapłodnienia, potrzebują na to średnio 2-3 dni. Tak więc najbardziej optymalnie byłoby kryć 4-5 dni od początku fazy estrus, wtedy jest największe prawdopodobieństwo na to, że większość komórek będzie już dojrzała i gotowa do zapłodnienia. Quote
shanon Posted December 31, 2010 Posted December 31, 2010 Z tego co wiem, to ilość psów w miocie przy prawidłowym kryciu zależy wyłącznie od płodności suczki. Wydaje mi się, że pies najlepiej wie, kiedy powinien kryć, więc skoro Twój sam "wybierał" dni i krył kilkukrotnie w ciągu kilku dni to raczej napewno trafił na te najlepsze dni. A dlaczego tylko jedno szczenię? Hym.. nie jestem ekspertem, ale napewno wiele czynników ma na to wpływ - płodność suki, jej wielkość, która to jej ciąża, żywienie suki i psa, żywotność plemników itd. Są różne książki dotyczące hodowli, ale konkretnego tytułu teraz nie podam. Kiedyś znalazłam ciekawą listę lektur na stronie jakiegoś uniwerku oferującego kierunek kynologia. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.