BasiaD Posted June 2, 2011 Posted June 2, 2011 Ja w ubiegłym roku jeździłam ze swoją Snią ( za TM) 2 razy dziennie na kroplówki do weta..Ona miała założony wenflon, który jej potem wypadł i dostawała podskórnie, bo już trudno byo znaleźć żyłę żeby się wkłuć..Ale ona była słaba i wcale się nie broniła, poza tym miałąm ją od małego kociaka ( to mój 1 kot) i mnie pozwalała ze sobą wszystko robić, więc musiałam ją tulić i głaskać w czasie kroplówki, a trwało to mniej więcj około 1,5 godziny...Z Rudym na pewno by mi tak nie poszło, pożarł by mnie i wszystkich dookoła żywcem..Ten kot nienawidzi jak mu się cokolwiek robi, nawet za łapkę nie można go potrzymać, taki jest podejrzliwy, a jak już coś wymyśli w tym kocim móżdżku to od razu zęby i pazury idą w ruch..Ale jak mu się nic nie robi to najsłodsze kocio na świecie tylko by się przytulał i miział..BIedny MERLIN..Te wszystkie zabiegi nie należą do przyjemności, a szczególnie dla kota..Trzymam za niego kciuki, żeby wreszcie mógł troszkę od tych zabiegów odpocząć, takie piękne lato tej wiosny, a on bidulinek zamiast sobie hasać swobodnie musi latać do weta... Quote
dorobella Posted June 2, 2011 Author Posted June 2, 2011 Koszt dojazdu do weta, doniesienie 8 kg w transporterze do przystanku i potem do lecznicy, koszt u weta, stres u weta, znieczulenie, bo sobie nie da zrobić..... Wolę robić sama w domu, tylko kwestia odpowiedniej premedykacji. Wpadłam do domu na chwilę, dałam mu trochę wody z sosikiem z saszetki,potem rozmowa z wetką w sprawie wyników. Mam parę spraw do załatwienia i jeszcze muszę odebrać RC Calm. Quote
dorobella Posted June 2, 2011 Author Posted June 2, 2011 Mocznik spadł z 75.91 na 46 i kreatynina też się ciut obniżyła. Dalej leki na watrobe, reszte zaleconych plus dieta. Płuczemy, powtórka moczu i zobaczymy co na stan zapalny. Quote
OlaLola Posted June 2, 2011 Posted June 2, 2011 [quote name='dorobella']Ja wiem jakie działanie mają leki na OUN, wiem także jak działa sedalin. A masz jakiś pomysł jak podać kroplówkę podskórną kotu przez 7 dni, który nawet zastrzyku nie pozwoli sobie zrobić. Pamiętaj, że zastrzyk w porównaniu z kroplówką to chwila. Przypominam ci, że do zastrzyku kot był trzymany przez 3, 4 osoby. Tu masz ulotkę [url]http://www.vetoquinol.pl/produkty.php?go1=32[/url][/QUOTE] ulotka to ulotka, tam Ci nie napiszą, że sedalin może mieć odwrotny skutek, tu trzeba bazować na doświadczeniach innych osób, choć u Merlina i tak może być inaczej, bo w końcu każdy kot jest inny. Ja się po prostu zastanawiam, czy mu ten sedalin nie zaszkodzi mam na myśli podawanie codzienne. Quote
dorobella Posted June 2, 2011 Author Posted June 2, 2011 Akatyzja się zdarza [URL]http://www.e-przychodnia.org/objaw_choroby/index.php?id=400075[/URL] Nie wiem jak będzie u Merlina, ale w lecznicy też by dostał coś skutecznego na uspokojenie. Generalnie chodzi o to, żeby sobie krzywdy nie zrobił podczas kroplówki, żeby dał sobie wkłuć igłę. Kupiłam RC Calm i Urinary, bo się skończyło, diety dalej plus renal. Ola trzeba wybrać mniejsze zło. Na razie szkodzi mu stan zapalny. Quote
BasiaD Posted June 3, 2011 Posted June 3, 2011 Oczywiście że lepiej że możesz mu to wszystko robić sama bez chodzenia do weta w domu - dla niego na pewno mniejszy stres..Ja niestety nie umiem sama..A jak prosiłam wetkę żeby przychodziła do rudzielca wkrapiać mu kropelki w domu, to powiedziała że za nic w świecie, będzie mi robiła za darmo ale w lecznicy..Trzymam kciuki żeby wreszcie udałao się zwalczyć ten stan zapalny..Tzymajsię Merlinku.. Quote
dorobella Posted June 3, 2011 Author Posted June 3, 2011 Nie ma czy umiem czy nie,muszę mu robić i tyle. Przepłuczemy i zobaczymy co dalej. Mocz i na pewno antybiotyki, ze 4 tygodnie. Quote
dorobella Posted June 3, 2011 Author Posted June 3, 2011 Trzymam się, trzymam. Dzisiaj mu odpuściłam kroplówki, bo miał dostawać 100 ml. Wlewam wodę do saszetki, mieszam, wylewam ten rozwodniony sos do miski i podaję mu takie coś co ok. 4 godziny. Wyliczyłam, że wypija w ten sposób ok. 400-500 ml.Plus pije wodę mineralną niskomineralizowaną. Na razie jest ciepło i pije. Oczywiście nie je pozostałej zawartości. Dzisiaj nauczycielka Alex'a powiedziała, że po Merlinie nie widać, że jest chory. Tak się zastanawiam, że może jak się zaleczy ten stan zapalny....może wodonercze zniknie:roll: Leczenie potrwa :( Quote
OlaLola Posted June 4, 2011 Posted June 4, 2011 Dorobella trzymam kciuki jak trzymałam za Merlinka. I zapomniałam dzięki za wszystko jeśli chodzi o tą "moją przystankową" kotkę. ! Quote
dorobella Posted June 4, 2011 Author Posted June 4, 2011 Jak tylko mogę pomóc, to pomogę. Uważam, ze to nie fair, że Tarnowskie Góry nie mają podpisanej umowy na odławianie bezpańskich kotów. Tak samo, jak słowa faceta z zarządzania kryzysowego, że miałaś kotkę zostawić, bo może ją na działkach dokarmiają. A na przystanku przez 8 godzin sprawdzała czy autobusy jeżdżą o czasie wrrrrrr.... Olu czy kotka cię mocno użarła może trzeba szczepionkę podać ? Tu wątek przystankowej kotki. [url]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=128596[/url] U nas duchota, koty dychają na balkonie. Quote
OlaLola Posted June 5, 2011 Posted June 5, 2011 Nie na szczęscie nie :) Wczoraj delikatnie wzięła moją rękę w ząbki, dała znać, że już nie chce być głaskana. Strasznie mi jej szkoda, że siedzi w tej klatce, ale niestety nie mam innego wyjścia... jak widzi jakiegokolwiek kota od razu syczy i burczy przeraźliwie głośno. Quote
dorobella Posted June 5, 2011 Author Posted June 5, 2011 To dobrze. Jak pers wgryzł mi się do kości nawet mi się nie chciało iść po p/tężcową . Merlin jak się wślizgnie do łóżka mojego Alex,a to głośno mruczy i nie daje mu spać...jeśli przez przypadek go przyciśnie to go podgryza, albo podgryza mu palce jak wystają spod kołdry. Quote
dorobella Posted June 9, 2011 Author Posted June 9, 2011 Merlin dzisiaj lepiej, bo jest chłodniej. Źle się czuł przy upałach. Poluje na ćmy i inne żywe, latająco-pełzające stwory. Bazyl ma dziś 11 urodziny. Quote
morisowa Posted June 9, 2011 Posted June 9, 2011 Serdecznie zapraszam na mały koci bazarek (tunel, karma, wędka z piórkiem): [url]http://www.dogomania.pl/threads/209125-Ma%C5%82y-Koci-Bazarek-dla-Ja%C5%9Bmina-do-19.06.2011-22-00[/url] Quote
dorobella Posted June 12, 2011 Author Posted June 12, 2011 W tygodniu podjadę skonsultować dawkę antybiotyku, podejrzewam, że ze 3 tygodnie będzie musiał brać, plus osłonówki i inne cuda. Quote
dorobella Posted June 13, 2011 Author Posted June 13, 2011 Merlin siedzi na krzesełku przy drzwiach i miauczy. Dziwne, bo nie robi tego, gdy chce gdzieś wejść. On dalej miauczy.... nagle mój wzrok pada na muchoosę - muchę w paski. Sekcja wykazała, że miała żądło. Quote
dorobella Posted June 15, 2011 Author Posted June 15, 2011 Dawkę antybiotyku ustaliłam, teraz muszę go "załatwić". Chodzi o to, żeby kupić taniej. Mam nadzieję, ze mi się uda, bo to jedyna szansa na zminimalizowanie kosztów. A leczenie trochę potrwa, plus muszę kupić osłonowo tabletki z probiotykiem. Merlin lepiej się czuje. Mizia się, rano wchodzi do łóżka, żeby się przywitać. Zapraszam do wątku psa wyciągniętego ze schroniska. Pies jest wychudzony, miał dużo ran na grzbiecie, wiele się ślimaczyło, było w ropie. Na szczęście w porę się go udało wyciągnąć. [url]http://www.dogomania.pl/threads/209466-Cezar-pies-marzenie-szuka-cudownego-DS?p=17058946#post17058946[/url] I na bazarek, na pokrycie kosztów, bo jego dług rośnie.... [url]http://www.dogomania.pl/threads/209468-Doda%C5%82am-nowe-Ubrania-dla-cudownego-psa-do-19.06.-do-20.00[/url] Quote
kabaja Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 Jak dobrze ,że Merlin po tych kroplówkach czuje się lepiej . Czy te antybiotyki to na stan zapalny i czy po nich istnieje możliwość ,że Merlin może być zdrowym kotem? Quote
dorobella Posted June 16, 2011 Author Posted June 16, 2011 Merlin lepiej się czuje, tylko mu masakrycznie sierść wychodzi. Na razie daję mu omega 3 na chama :( i pomidory :roll:, sok pomidorowy. Dostaje też swoją porcję Whiskas anti hairball. Plus calm, urinari i renal. Myślę,ze antybiotyk przez ok. 2-3 tygodnie i w trakcie badanie moczu, żeby ewentualnie przedłużyć o np. tydzień. Do tego multilac, jogurty,cystaid (reszta) i antybiotyk z ciprofloxacyną. Plus leki osłonowo na wątrobę i cały czas żelazo. OK. tygodnia po antybiotykoterapii powtórka krwi i USG. Wtedy będzie wiadomo na czym stoimy. Wydaje mi się, ze jeśli uda się opanować stan zapalny,może nie będzie dużego zastoju moczu. Plus kot wypija dziennie sos z ok. 3 saszetek. [B] [/B] Quote
kabaja Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 Biedny Merlin musi przyjmować tyle leków ,ale wierze ,że po takiej serii wszytko wróci do normy . Jak to dobrze ,że Merlin ma Ciebie .Za to co robisz dla niego :Rose: Quote
dorobella Posted June 18, 2011 Author Posted June 18, 2011 Jeśli się uda zwalczyć stan zapalny, będzie to plus. Na pewno kot będzie wymagał monitorowania i karm weterynaryjnych. A ludzie nie chcą kotów z problemem. Ja nie ukrywam, że to są koszty. Ale jest plus, ze pomimo, iż mam w domu zastrzyki w razie kolejnego wstrząsu anafilaktycznego- na razie ich nie użyłam. Merlin jak widzi stworzenie w paski miauczy :) Quote
BasiaD Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 Ale karmy weterynaryjne wcale tak nie odbiegają cenę od dobrych karm bytowych...BO chyba wszyscy wiedzą, że whiskass to szajs... Gorsze są te zbiegi i bieganie z kotem do weta...JA miałam Kicię z problemami ( którą oczywiście dostałam jako małego bezproblemowego kociaka)..Przeżyła u mnie 9 lat.. Gdybym jej nie wzęłą nie wem czy przeżyła by rok..TRzymam kciuki za ślicznego TYGRYSKA - MERLINKA..On jest przecież taki młody, jeszcze całe życie przed nim... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.