dorobella Posted October 19, 2011 Author Posted October 19, 2011 Zaniosłam mu jedzenie, myśląc sobie, że normalni ludzie śpią, a nienormalni szukają jeży. Pada deszcze, może dlatego go nie było. Quote
anett Posted October 19, 2011 Posted October 19, 2011 Mam nadzieję, że mały znalazł gdzieś bezpieczne schronienie... A ja dołuję maksymalnie - Pono jest po operacji, pękł mu guz na ogonie, rana za cholerę nie chce się goić, wczoraj odszedł mu kawał mięsa ze szwami i na ogonie zieje dziura:-(:-( Quote
dorobella Posted October 20, 2011 Author Posted October 20, 2011 Nie wiem, poszukam go wieczorem znowu. Anetka spróbuj maści baneocin i smaruj mu ranę, na receptę nie kosztuje więcej niż 20 zł. Może coś na podwyższenie odporności, może przeszedłby sok z aloesu. U nas błąka się bezdomny pies wielkości ONka, mix. Zadzwoniłam, żeby go odłowili. Widać, że ma problemy z chodzeniem, może stawy. Quote
mmd Posted October 20, 2011 Posted October 20, 2011 [quote name='dorobella']Zaniosłam mu jedzenie, myśląc sobie, że normalni ludzie śpią, a nienormalni szukają jeży. Pada deszcze, może dlatego go nie było.[/QUOTE] Dobrze by było gdyby się znalazł. Ja miałam takiego ciut powyżej 300g na ..... DT ;) Nie miał szans przterwać, wylądował u leśniczego, ale wcześniej 3 tygodnie go leczyłam z ran. Jeż jeśli waży 600g, powinien przeżyć zimę bez pomocy. Ten mój maluch był mniejszy od dłoni. Quote
dorobella Posted October 20, 2011 Author Posted October 20, 2011 Nie mam pojęcia i ile mógł ważyć, mały był. Czytałam, że powyżej 700 g, ale zależy jakie warunki będzie miał. Ofiara weszła na ulicę i po niej chodziła. Może się obudził jak zrobiło się ciepło i szukał jedzenia. W nocy znowu pójdę zobaczyć. Quote
dorobella Posted October 21, 2011 Author Posted October 21, 2011 Jeża nie widziałam. Dzisiaj naszła mnie refleksja i stwierdziłam, że nie wiem, czy kiedykolwiek jeszcze wezmę jakieś zwierzątko. Któryś z psów ma krwiomocz :( Muszę zlokalizować który, kupić antybiotyk i Urosept. Dziecku powinnam leki wykupić (jeden muszę jutro), ale już kupiłam w tym miesiącu leki za ponad 80 zł, a jeszcze ok. 70 zł muszę wydać. Tyle ile na antybiotyk Merlina, badanie krwi i moczu. Jaka kalkulacja. Owemu psu też muszę zrobić mocz. Myślę, że to jak z kroplą w pełnej szklance wody i się przelewa.... Za dużo na raz się nawarstwi. Z pustego nawet Salomon nie naleje. Mam za to kalendarz RC, legowisko RC , miseczkę RC i kocyk RC na bazarek. Podarowały mi różne dobre dusze. Jeszcze w listopadzie 150 zł za wizytę i prąd, bo przy świeczkach nauczyciele nie będą siedzieć. Quote
dorobella Posted October 22, 2011 Author Posted October 22, 2011 Merlin od jutra na antybiotyku, muszę być w domu cały dzień, żeby ewentualnie zainterweniować. Dzisiaj nie dałam rady, byłam na grobach. Na razie dostaje Uro up i je RC Urinary. Jak dostanę wyniki biochemii to będę wiedziała jaka dieta. Podejrzany pies dostaje Urosept, może mi się uda kupić paski do badania moczu, bo inaczej nie zlokalizuje delikwenta. Wtedy badanie moczu z osadem. Quote
Olga7 Posted October 24, 2011 Posted October 24, 2011 Czytalam kiedyś na necie i slyszalam też w tv ,że jeże wolnozyjące ,czy leśne mogą byc nosicielami różnych,niebezpiecznych dla ludzi /i może też kotów i psów?/ chorób wirusowych i trzeba o tym pamiętać oraz uważać ,jeśli ma sie kontakt z jeżami wolnożyjącymi. Nie dotyczy to chyba takich jeży hodowanych w domach. Mając chore koty w domu albo psy trzeba chyba mieć to chyba na uwadze ,by i one nie załapaly może jakichś groznych dla nich wirusów i chorób w ich wyniku. Wet pewnie wie o tym najlepiej. Tak mi się to przypomnialo teraz. Na wszelki wypadek piszę,bo sama tez o tym nie wiedzialam kilka lat wcześniej. Quote
dorobella Posted October 24, 2011 Author Posted October 24, 2011 Tak mogą przenieść m.in. pasożyty, wściekliznę. Taka sama sytuacja wystepuje, gdy do domu, gdzie są zwierzaki z obniżona odpornością przyniesie się kota czy psa. Mój Bazyl ma 11 lat i prawie 5 miesięcy, gdy do mnie trafił z DT wokół niektórych pazurów miał brązową substancję, pod nią ropę- zanokcica. Są nawroty, leczę go już prawie 3 lata, tyle jest u mnie. Nieleczone zmiany doprowadzają do zapalenia kości i szpiku kostnego i zgon. Korzeń pozostawiony w dziąśle też mógł go wykończyć. Mam paski do badania moczu, jutro zbadam mocz psom. Mam biochemię Merlina, nie jest źle. Mocznik podwyższony, ale nie aż tak. Kreatynina się trochę obniżyła. Dieta dalej. Na razie antybiotyk,probiotyki, żelazo. Pod wieczór wystawię bazar. Quote
anett Posted October 25, 2011 Posted October 25, 2011 [quote name='dorobella']... Anetka spróbuj maści baneocin i smaruj mu ranę, na receptę nie kosztuje więcej niż 20 zł. Może coś na podwyższenie odporności, może przeszedłby sok z aloesu. U nas błąka się bezdomny pies wielkości ONka, mix. Zadzwoniłam, żeby go odłowili. Widać, że ma problemy z chodzeniem, może stawy.[/QUOTE] Pono dostaje zastrzyki domięśniowe z solcoserylu + dalacin C + 2-3 razy dziennie zmiana opatrunku: moczenie w mydle antybakteryjnym + maść robiona na zamówienie m.in. na riwanolu bo rana musi być stale odkażana... ale jest poprawa:multi: już nie widzę kości i tłuszczu:multi: Dorotka a odłowione psy z TG trafiają do Miedar?? :-( nie ma już go?? jakby był daj znać proszę, może cudem coś by się znalazło... Quote
dorobella Posted October 25, 2011 Author Posted October 25, 2011 Tak, do Miedar. Ale zgłoszenie to masakra. Najpierw dzwoniłam na policję, ci mnie na straż przełączyli, oni o wydziału kryzysowego, tamci to zgłaszają i dopiero powiadamia się hycla- bo inaczej gmina nie zapłaci za psa. Pies wyglądał jak skundlony owczarek, leżał na trawie, widać, ze słaby. Ja go widziałam kilka dni. Pech chciał, że w tym samym dniu widziałam tego drugiego. Ale tamten się przemieszcza, wrzuciłam info o nim na owczarki niemieckie do adopcji. Miał takie jakby pofalowane uszy i czerwone szelki. Anetka w wielu schronach nie dają rady, bo mają za dużo psów. Popatrz na Cezara vel Bruna, był leczony. Marek go oglądał tydzień wcześniej i pies był zdrowy, czyli nie było pcheł. Potem dostał uczulenia na pchły -AZS. Miedary mają taką opinię po Czempik. Pamiętasz, że Kessi miała początek ropomacicza. Teraz w lecznicy spotkałam babkę z yorkiem po ropaciczu, zrosty po poradach, a kobieta nawet nie zauważyła, że jej pies się przekręca. 7 zmysł wetki, zrobiła USG i z mety na stół. Wiadomo schron to nie dom. Teraz sie zaczyna okres porządków domowych i lądują niepotrzebne na ulicach. Quote
dorobella Posted October 25, 2011 Author Posted October 25, 2011 Zapiszę na wątku, jakbym zapomniała. Merlin na wybudzenie dostał rewertor, ponad pół godziny czekałam od podania leku, żeby można było mu to podać, bo wyglądał jak martwy- spowolnienie akcji serca, źrenice bez reakcji. Długo czekałyśmy po podaniu zastrzyku, aż zaśnie. Antybiotyk dostaje Enrobioflox. Ja dzisiaj w aptece znowu wydałam prawie 100 zł, bo młody na antybiotyku :( Quote
anett Posted October 26, 2011 Posted October 26, 2011 [quote name='dorobella']... Miedary mają taką opinię po Czempik. ...[/QUOTE] zasłużenie...:angryy: a teraz?... jak ktoś taki biznes prowadzi i obsługuje kilkanaście-dziesiąt gmin i to tak odległych to nie ma miejsca na sentymenty : sztuka razy stawka = ZYSK i żeby tylko psy nie przeszkadzały za bardzo w interesiku... W każdym bądź razie jakby ten owczarkowaty jeszcze był to daj znać:-( A co jest Alexowi? Mój też jest na antybiotyku... ceny w aptekach masakryczne:shake: za leki Alexa zapłaciłam prawie 150zł, za Ponoka ponad 200... kochane zdrowie... Quote
dorobella Posted October 26, 2011 Author Posted October 26, 2011 Katar i gardło, ale u niego jeden dzień kataru i ma zajęte oskrzela. Podobno dużo dzieci teraz na to choruje, ale młody leci na Broncho-vaxomie, teraz podleczyliśmy Candidę, trochę pomógł sok z aloesu. Odporność obniżona. Kochana to nie jedyne schronisko, które tak robi. Niestety niektóre DT robią dokładnie tak samo. Bazyl by już nie żył. Pieski u mnie też nie, gdyby ktoś sobie wymyślił, że jak nie mają szczepień, to się je zaszczepi. Do schronu nie zadzwonisz, bo trzeba do gminy najpierw, o CK odsyłał najpierw do Bytomia (tam chore psy miały przechlapane, zresztą Rex jakby tam trafił, byłby za TM), teraz do Miedar. Quote
dorobella Posted October 28, 2011 Author Posted October 28, 2011 26-27 będziemy mieć wizytę u dr Garncarza, jak będzie zdrowy zaszczepimy. Na razie antybiotyk, potem znowu badanie moczu. Młody mnie zaraził, kuruję się domowymi sposobami. Quote
dorobella Posted October 30, 2011 Author Posted October 30, 2011 Relaks [URL=http://wstaw.org/h/7d54eeaeeb8/][IMG]http://wstaw.org/m/2011/10/30/100_0065_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://wstaw.org/h/664a2148256/][IMG]http://wstaw.org/m/2011/10/30/100_0058_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] Czy te oczy mogą kłamać ;) [URL=http://wstaw.org/h/71b78736fb4/][IMG]http://wstaw.org/m/2011/10/30/100_0067__JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] Tu Merlin udawał, że mi pomaga ;) w robieniu bazarku [URL=http://wstaw.org/h/44978ccf3e1/][IMG]http://wstaw.org/m/2011/10/30/100_0073_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] Quote
dorobella Posted October 30, 2011 Author Posted October 30, 2011 Tu się przyczaił i próbował przywłaszczyć sobie legowisko, które jest na bazarek [URL=http://wstaw.org/h/5cf3ef4ba91/][IMG]http://wstaw.org/m/2011/10/30/100_0075_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] ponieważ legowisko jest nieużywane, a ja chciałam obfocić je też z drugiej strony- Merlin nie wytrzymał, tak mu się podobało [URL=http://wstaw.org/h/319e654b681/][IMG]http://wstaw.org/m/2011/10/30/100_0078_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://wstaw.org/h/32cc9384c17/][IMG]http://wstaw.org/m/2011/10/30/100_0079_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://wstaw.org/h/36fecaeb429/][IMG]http://wstaw.org/m/2011/10/30/100_0080_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] Quote
dorobella Posted October 30, 2011 Author Posted October 30, 2011 Nie oddam go nikomu [URL="http://wstaw.org/h/aea7cdc260a/"][IMG]http://wstaw.org/m/2011/10/30/100_0081_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] A to lejek [URL="http://wstaw.org/h/886e6885019/"][IMG]http://wstaw.org/m/2011/10/30/100_0034_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] Najpierw miał podejrzenie chłoniaka, powiększone wszystkie węzły, nie można było szczepić, dostawał leki na podwyższenie odporności, na zmniejszenie węzłów, antybiotyki, bo miał kilka infekcji, walczyliśmy z robalami. Jego brat też. Teraz ma brodawki na ciele, wyłysiał, sierść powoli odrasta. Czeka go badanie moczu z osadem i potem krew. Do tego ma przypadłość, bo znaczy i leje na pościel, na łóżka, jak spadnie ręcznik, bluza też zaznaczy. Najprawdopodobniej to on miał brunatny mocz więc kierunek nerki, wątroba. Kolejna schiza to strach przed ludźmi i ewentualna agresja. I biedak chodzi tylko ze mną na dwór, innych się boi przywiera do ziemi, trzęsie się, albo jak ktoś podejdzie chce ugryźć. Jest o wiele lepiej niż na początku. Nie sika ze strachu, nie trzęsie się tak, ale długa droga przed nim do względnej normalności. Dzieciństwo w klatce odbija się piętnem. Muszę jego problem rozwiązać, bo pralka której używam raz wiruje, a raz nie. Co jest uciążliwe przy ciągłym praniu, woda, środki czystości. Zastanawiam się nad pampersami. Nowy bazarek [URL]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=135034&p=8139266#p8139266[/URL] Jeszcze wystawię z kosmetykami, ale może jutro. Quote
dorobella Posted November 2, 2011 Author Posted November 2, 2011 Moja sucz nadal stan zapalny dziąseł, leczymy metronidazolem. Bazyl dostał od cioci wet jedzenie dla małych kociątek, coś jeść musi. Merlinowi dokupiłam antybiotyku, a potem badanie moczu. Tydzień przed wizyta mają do mnie dzwonić, gdzie i kiedy dokładnie będzie przyjmował dr Garncarz. Quote
dorobella Posted November 4, 2011 Author Posted November 4, 2011 Bazyla karmię dając mu kawałek na język, jak opłatek i mówię "Za tatusia, za mamusię, za siostrę ...itp." Merlin czasem coś przekąsi, wczoraj zjadł prawie"tackę". Jutro kończy mi się bazar na miau, wystawię jeszcze i na dogo może też, bo wystarczy wrzucić potem skan rozliczenia wizyty czy karmy, leków. Na razie nie uzbieraliśmy na Garncarza, ale spokojnie uzbieramy. Quote
dorobella Posted November 7, 2011 Author Posted November 7, 2011 Wyszłam z Merlinem (na antybiotyku) na balkon, super, słoneczko świeci i .... nagle Merlin łapie coś czarnego - owada. Ja łapię jego i potrząsam nim krzycząc puść to, Merlin otwiera pyszczek i wyfruwa z niego coś. Nie byłam pewna czy mucha, czy nie, skłaniając się ku pierwszej opcji. Profilaktycznie leki przygotowane, w myślach lista znajomych- kto może mnie podrzucić do lecznicy w razie czego. Na szczęście to była mucha. Wczoraj się zastanawiałam nad zdjęciem moskitier przed zima, ale jak zobaczyłam osę próbującą wejść do mieszkania- to poczekam. Na razie Bazyl i Casia (na antybiotyku) powinny mieć zabiegi związane z zębami. Jeden z psów na RC Obesity musi zrzucić ok. 1,5 kg przy wadze 5 kg. Muszę mu zmierzyć cukier, mam już glukometr, paski i baterię muszę kupić. I mocz zbadać. Merlin mocz po antybiotyku, jeśli się stan utrzyma posiew moczu. Moje dziecię skończyło antybiotyk i ma teraz zapalenie pęcherza, pozazdrościł Merlinowi. Quote
mmd Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 To i tak dobrze, że wypuścił. W sumie dodatkowo dobry uczynek, pożyje muszysko jeszcze kilka dni ;) U mnie wczoraj latała osa po domu, mam uczulonego męża, ale poszła sobie szczęśliwie. Za to muchy bardzo lubimy, bo można na nie polować. Quote
dorobella Posted November 7, 2011 Author Posted November 7, 2011 Mój mózg "mówił" to czarne na pewno jest tłustą, grubą muchą. Emocje krzyczały wydrzyj mu to coś i sprawdź. Mina Merlina bezcenna. Na pewno myślał tak "Wariatka, potrząsa mną, wypuściłem zdobycz, maca mnie po buzi ( szukałam ewentualnych zgrubień po użądleniu) co 10 minut, paranoiczka :angryy: ". Ja bym mu ją z paszczęki wytargała ;) Nic się gówniarz nie nauczył :cool3: Z uczuleniem na jad os nie ma żartów :-( U mnie w rodzinie też było kilka przypadków, jeden o mało nie skończył się zgonem. Zresztą sama jechałam na rowerze prosić lekarza o wezwanie karetki. Quote
mmd Posted November 8, 2011 Posted November 8, 2011 Paranoiczka w dodatku niebezpieczna, bo upolowane mięsko odleciało :) Quote
OlaLola Posted November 8, 2011 Posted November 8, 2011 Dorobella przyznaj się, sama chciałaś tą muchę zjeść.... :P:P Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.