Radek Posted September 14, 2021 Author Posted September 14, 2021 Cudownie, że zaglądasz do Norci. Dużo mi to daje. Quote
Radek Posted September 28, 2021 Author Posted September 28, 2021 Norasku, Saruśko, zaciskajcie łapinki za Zuzię. Quote
szajbus Posted September 28, 2021 Posted September 28, 2021 Zaciskają. Jestem tego pewna, że robią wszystko co w ich mocy podobnie jak Psonia i Balbisia i będą zaciskać za Gajunię. 1 Quote
Radek Posted September 28, 2021 Author Posted September 28, 2021 5 godzin temu, szajbus napisał: Zaciskają. Jestem tego pewna, że robią wszystko co w ich mocy podobnie jak Psonia i Balbisia i będą zaciskać za Gajunię. Za Gajulkę łapinki się przydadzą, bo mamy już termin badań przed operacją. Na razie mieliśmy tylko badania serca. W przyszłą środę mała mordka ma pozostałe badania i po wynikach będzie wyznaczony termin operacji. Quote
szajbus Posted September 28, 2021 Posted September 28, 2021 We środę trzymam kciuki ze zdwojoną siłą. 1 Quote
Radek Posted September 28, 2021 Author Posted September 28, 2021 Szkoda, że te badania dopiero za tydzień. Będzie tydzień nerwów do badania, a potem jeszcze czekanie na wyniki. Quote
szajbus Posted September 28, 2021 Posted September 28, 2021 Wiem, że czas się dłuży, że więcej nerwów, ale tego nie przeskoczymy. Najgorsze jest zawsze czekanie. Boje się np. pobierania krwi, żeby to zrozumieć trzeba widzieć Zuzkę w akcji. Trzęsawka na całym ciele, wyrywa się , gryzie, kopie, w końcu robi się z niej gumowy wąż i potrafi się wyśliznąć z szelek pomimo trzymania. Potem czekanie na wyniki. O niczym innym się nie myśli, na niczym nie można się skupić. Wkurza mnie jak ktoś wtedy przyjdzie bo myślami jestem gdzie indziej, czy zadzwoni blokując mi linię. Nasza wetka wie, że dostaje z tego tytułu palpitacji serca więc dzwoni do mnie tego samego dnia i przez telefon mi podaje jak wyszły badania. Nigdy się nie wyleczę z tego niepokoju. To we mnie siedzi od zawsze. Widzę jednak, że nie jestem sama. Wiesz... wszyscy weci boją się Zuzi, bo nie dość , że sercowa to histeryczka i tak ją właśnie nazywają. Nie wiem czy to jakiś termin oklepany wśród wetów, bo który by jej nie prowadził tak ją określa. Dzwonią do siebie czy jak? Ciekawa jestem jak mnie określają? Panikara? 1 Quote
Radek Posted September 29, 2021 Author Posted September 29, 2021 4 godziny temu, szajbus napisał: Najgorsze jest zawsze czekanie. Boje się np. pobierania krwi, żeby to zrozumieć trzeba widzieć Zuzkę w akcji. Trzęsawka na całym ciele, wyrywa się , gryzie, kopie, w końcu robi się z niej gumowy wąż i potrafi się wyśliznąć z szelek pomimo trzymania. Potem czekanie na wyniki. O niczym innym się nie myśli, na niczym nie można się skupić. Gajka bardzo nie lubi wizyt w lecznicy. Gdy jesteśmy u naszej pani doktor mała mordka znosi wizytę dobrze, ale gdy jest ktoś inny jest dużo strachu i trzęsienia się. U nas obywa się bez prób gryzienia. Za to na wyniki czekamy w ten sam sposób. Quote
szajbus Posted September 29, 2021 Posted September 29, 2021 No to z Gajuni jest dama. Nasza jest bezwzględna. Każdy kto chce ją dotknąć to wróg. Quote
Radek Posted September 29, 2021 Author Posted September 29, 2021 Gajka jest raczej proludziowa. W lecznicy boi się, ale nie kłapie. Quote
szajbus Posted September 30, 2021 Posted September 30, 2021 Zuzia też pod warunkiem, że nie jest to wet Quote
szajbus Posted October 3, 2021 Posted October 3, 2021 We środę trzymam kciuki ze zdwojoną siłą. Mam głęboką nadzieję, że badania wyjdą dobrze, zostanie wyznaczony termin operacji , a sama operacja przebiegnie bez żadnych komplikacji i powikłań u naszego dogomaniowego terminatorka. Nie powiem, że się i nią nie boję, bo to guzik prawda. Drżę o nią tak samo jak o Zuzke. To chyba przypadłość dogomaniaków? Pamiętam o Was dziewczynki 1 Quote
Radek Posted October 4, 2021 Author Posted October 4, 2021 Też tak mam, że drżę nie tylko o swoje psy, ale i o te poznane tutaj wirtualnie. Quote
szajbus Posted October 5, 2021 Posted October 5, 2021 Jutro środa. Trzymam kciuki i czekam na wieści. Quote
Radek Posted October 5, 2021 Author Posted October 5, 2021 3 godziny temu, szajbus napisał: Jutro środa. Trzymam kciuki i czekam na wieści. Bardzo dziękuję za kciuki. W imieniu swoim i Gajulki. Jak tylko będą wyniki, napiszę. Quote
Radek Posted October 6, 2021 Author Posted October 6, 2021 Mała mordka była dzisiaj na badaniach ogólnych i pobraniu krwi. Krew będzie badana w pełnym zakresie i wyniki będą w piątek. Przy badaniu ogólnym pani doktor nie widziała nic niepokojącego poza nadwagą. Gajka była bardzo dzielna i spokojna (pewnie ze strachu, bo obce miejsce). Cały czas prosimy o wsparcie. Quote
Radek Posted October 6, 2021 Author Posted October 6, 2021 1 godzinę temu, dwbem napisał: Oczywiście trzymam kciuki za Gajulkę. Dziękuję w imieniu swoim i Gajulki. Quote
szajbus Posted October 6, 2021 Posted October 6, 2021 Jak będziesz miał wyniki daj znać. Ciekawa jestem na kiedy jej wyznaczą termin operacji. To czekanie jest zawsze najgorsze. Quote
Radek Posted October 7, 2021 Author Posted October 7, 2021 7 godzin temu, szajbus napisał: Jak będziesz miał wyniki daj znać. Na pewno dam znać. 1 Quote
Radek Posted October 8, 2021 Author Posted October 8, 2021 1 godzinę temu, szajbus napisał: Wiadomo coś? Jeszcze nie dzwonili. Będą dzwonić do Lepszej Połowy. Podczas rozmowy będą omówione wyniki i wstępne ustalenie co dalej. Czekam z niecierpliwością, ale i w nerwach. Quote
Radek Posted October 8, 2021 Author Posted October 8, 2021 4 godziny temu, szajbus napisał: Przyznam, że i mnie nosi. Nie ma przeciwwskazań do operacji. Wyniki w miarę OK. 19 października mała mordka będzie jeszcze miała USG nogi w sedacji (żeby ustalić zakres zabiegu) i operacja. Wyniki będziemy też zawozić do naszej pani doktor, żeby ustalić dalsze leczenie dotychczasowych schorzeń. Oczywiście cały czas wsparcie potrzebne. Quote
szajbus Posted October 8, 2021 Posted October 8, 2021 UFFFFFFFFFFFFFFFFFFFF! Czyli podwójne kciuki trzymam 19 października za pomyślne USG 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.