Radek Posted July 14, 2021 Author Posted July 14, 2021 Jak zwykle bardzo dziękuję za kciuki. Mała mordka ma wypadającą rzepkę, wczoraj była na konsultacji u specjalisty od łapek. 27 lipca dokładne badania i decyzja, co dalej. Obawiam się, że bez zabiegu się nie obędzie. Bardzo się denerwuję, bo psinka seniorka, schorowana, a jeszcze ten koszmarny żar z nieba. Za to pocieszające jest, że mała mordka jest cały czas wesoła, łakoma i rozszczekana. W tej chwili sama wchodzi i schodzi po schodach. Tylko chodzi wolniej, niż zwykle. Kciuki i łapinki się przydadzą. Quote
szajbus Posted July 22, 2021 Posted July 22, 2021 Kciuki zaciskam cały czas. Może jest szansa na to, żeby obyło się bez zabiegu? Rozumiem Twój niepokój szczególnie, że mała choć jest waleczna jak terminator, to jednak obciążona chorobami, a zabieg musiałby być przeprowadzony w narkozie. To samo jest u nas. Bardzo się boimy o Zuzkę i jej serducho. 1 Quote
Radek Posted July 25, 2021 Author Posted July 25, 2021 Dziękujemy za kciuki. Termin badania zbliża się wielkimi krokami. Denerwujemy się tą narkozą w razie zabiegu, ale też i tym, jak to jest z tymi łapkami. Bardzo chciałbym, żeby skończyło się na rehabilitacji. Do wtorku musimy uzbroić się w cierpliwość i trzymać nerwy na wodzy. Teraz jeszcze jesteśmy w okolicach, w których bywaliśmy z Norcią i Saruśką. Masa wspomnień, co nie pomaga przy nerwach. Pomimo, że to przecież dobre wspomnienia. W poniedziałek mała mordka wraca do domu, żeby we wtorek być w lecznicy. Norasku kochany, proszę o łapinki. Quote
Radek Posted July 29, 2021 Author Posted July 29, 2021 Mogłoby być lepiej. Mała mordka ma sporo schorzeń w kontuzjowanej łapce. Oprócz wypadającej rzepki jest jeszcze zerwane wiązadło i zwyrodnienie stawu. Niezbędna będzie operacja. Na początku sierpnia (jakoś po dziewiątym) będzie wizyta u psiego ortopedy i ustalenie terminu operacji. Na szczęście Gajki to nie boli, chociaż powoduje dyskomfort związany z tym, że na chorej łapince jedynie się podpiera. Na pocieszenie, humor i apetyt dopisuje, nawet łazić chce, tylko nie bardzo może gdzieś dalej. Bardzo się denerwuję, bo oprócz wieku dochodzi cała masa schorzeń, a operacja i narkoza to obciążenie dla organizmu. Z całego serca proszę o kciuki i łapinki. Quote
szajbus Posted August 4, 2021 Posted August 4, 2021 Kciuki macie zapewnione, to masz jak w banku. Ciekawe czy ortopeda też wypowie się za koniecznością przeprowadzenia operacji. Quote
Radek Posted August 4, 2021 Author Posted August 4, 2021 5 godzin temu, szajbus napisał: Ciekawe czy ortopeda też wypowie się za koniecznością przeprowadzenia operacji. Czekam z niecierpliwością, ale i z obawą na wizytę u ortopedy. I mimo wszystko gdzieś z tyłu głowy jest nadzieja, że może wystarczą metody bezinwazyjne. Chociaż dzisiaj jest mi gorzej. 15 lat temu dotarła do nas Saruśka. Każda psia rocznica wywołuje lawinę wspomnień. Quote
szajbus Posted August 9, 2021 Posted August 9, 2021 Dnia 4.08.2021 o 22:18, Radek napisał: Czekam z niecierpliwością, ale i z obawą na wizytę u ortopedy. I mimo wszystko gdzieś z tyłu głowy jest nadzieja, że może wystarczą metody bezinwazyjne. Przyznam, że w głębi serca na to liczę 1 Quote
Radek Posted August 9, 2021 Author Posted August 9, 2021 Bardzo bym chciał. Lada dzień będzie wiadomo. Quote
dwbem Posted August 11, 2021 Posted August 11, 2021 Trzymam kciuki, operacja chyba konieczna ale będzie dobrze. Moja rottka kiedyś też miała zerwane więzadło, była operowana i po operacji była jak nowa, biegała, skakała więc powinno i u malutkiej dobrze. 1 Quote
Radek Posted August 12, 2021 Author Posted August 12, 2021 Bardzo dziękuję za dobre słowa. Mała mordka ma wizytę umówioną na piątek, na godzinę 17:20. Trochę nerwów przede mną. Quote
szajbus Posted August 12, 2021 Posted August 12, 2021 Wierzę Radku , też tak mam. Caluśki czas zaciskam kciuki i myślę, ze moje dziewuszki też zaciskają łapinki. 1 Quote
Radek Posted August 14, 2021 Author Posted August 14, 2021 Niestety, operacja łapki będzie konieczna. Przed operacją musimy zrobić dokładne badania. W przyszłym tygodniu będziemy mieli badania EKG i echo serca. Później badania krwi na wszystko. Mała mordka ma swoje lata i okazem zdrowia nie jest. Jeśli wyniki będą dobre, będziemy umawiać operację. Bardzo się boję i denerwuję. Quote
szajbus Posted August 16, 2021 Posted August 16, 2021 Cholera! Miałam nadzieje, że obejdzie się bez operacji. Radku wiem, że się boisz, bo wiek robi swoje. Ja też obserwując Zuzie wiedze jak się suczyna starzeje. Za 2,5 miesiące stuknie jej 15 lat, do tego chore serducho, teraz uchole i błędnik. Wszedł antybiotyk do uszu. Martwię się niesamowicie. Quote
Radek Posted August 16, 2021 Author Posted August 16, 2021 Bardzo się boję, ale to konieczne. Jeżeli nie będzie operacji stan łapki będzie się pogarszał. Dodatkowo zdrowa łapinka jest nadmiernie obciążona. Trzeba leczyć, a jednocześnie wiek i stan zdrowia niepokoi. Za szybko się te nasze psiaki starzeją. Trudno mi napisać coś podnoszącego na duchu. Quote
Radek Posted August 21, 2021 Author Posted August 21, 2021 Jesteśmy już po EKG i echu serca. Mała mordka ma lekko nie domykającą się zastawkę, ale nie stanowi to zagrożenia dla psinki. Nie ma kardiologicznych przeciwwskazań do operacji. W przyszłym tygodniu musimy zrobić badania krwi na wszystko. Jeżeli wyniki będą w porządku, będziemy umawiać termin operacji. Bardzo bym chciał, żeby wyniki były dobre, ale bywa z tym różnie u Gajki. Pewnie kciuki i łapinki będą w dalszym ciągu wskazane. Quote
szajbus Posted August 23, 2021 Posted August 23, 2021 Zaciskamy. Super, ze ze sercem nie dzieje się nic poważnego. Dla naszej Zuzi dla każde znieczulenie to duże ryzyko. Mam nadzieję, że wyniki krwi będą ok i zabieg tez zniesie bardzo dobrze. Quote
Radek Posted August 23, 2021 Author Posted August 23, 2021 9 godzin temu, szajbus napisał: Mam nadzieję, że wyniki krwi będą ok i zabieg tez zniesie bardzo dobrze. Kciuki i łapinki na pewno będą wsparciem. 1 Quote
Radek Posted September 2, 2021 Author Posted September 2, 2021 Teraz czekamy na termin operacji. Dopiero potem będziemy robić badania krwi. Terminy są długie, a badanie ma swoją ważność, stąd taka kolejność. Nerwówka potrwa ciut dłużej. Norasku kochany, czuwaj nad małą mordką. Quote
szajbus Posted September 6, 2021 Posted September 6, 2021 Będzie czuwała. Ja cały czas nieustannie zaciskam kciuki 1 Quote
Radek Posted September 6, 2021 Author Posted September 6, 2021 Dzisiaj kolejna smutna rocznica, kolejna rocznica odejścia Helguni. Sunia mojego taty, ale tak jakby była nasza. Przywieźliśmy ją do taty, była niewiele młodsza od Norci. Razem dorastały, uwielbiały się razem bawić. I jej bardzo brakuje. 1 Quote
szajbus Posted September 8, 2021 Posted September 8, 2021 Tak samo Dżekuś mojej siostry, niby jej... a jednak nasz. Smutne są te rocznice. Za 3 dni rocznica odejścia mojej mamci. To już 12 lat, a boli tak... jakby było tydzień temu. Mam paskudny charakter, bo pewnych zdarzeń nie potrafię zaakceptować - dlatego tak bolą. Nie ma dnia w kalendarzu. żebym nie zapłakała za tymi, którzy odeszli. Nie ma i nie będzie. . Quote
Radek Posted September 8, 2021 Author Posted September 8, 2021 2 godziny temu, szajbus napisał: Mam paskudny charakter, bo pewnych zdarzeń nie potrafię zaakceptować To nie paskudny charakter, a dobre i wrażliwe serce. 2 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.