mamanabank Posted December 4, 2010 Share Posted December 4, 2010 Lalka, ja już Cię chyba gdzieś widziałam :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leni356 Posted December 4, 2010 Share Posted December 4, 2010 [quote name='Awit']Powiedzcie, jak to jest z takimi kudłaczami, gdyby go nie obciąć, to te włoski rosłyby nadal? Czy każdego kudłatego trza obcinać?[/QUOTE] Tylko te które mają dredy trzeba obcinać bo odparzają skórę, poza tym filce są raczej nie do odratowania. A włosy rosną tylko do określonej długości, to nie jest tak jak z brodą :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted December 4, 2010 Share Posted December 4, 2010 chyba tylko yorkom i pudlom rosną kudły w nieskończoność :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted December 4, 2010 Author Share Posted December 4, 2010 [quote name='leni356']Tylko te które mają dredy trzeba obcinać bo odparzają skórę, poza tym filce są raczej nie do odratowania. A włosy rosną tylko do określonej długości, to nie jest tak jak z brodą :D[/QUOTE] U Biszkopta obcięcie kudełków było koniecznością - nie dało się ich uratować. Biszkopt mial dziś dzień pełen wrażeń, ale do Łowicza nie dojechaliśmy :( Napiszę jutro, bo dziś już padam, tak jak obydwa pieski ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted December 5, 2010 Share Posted December 5, 2010 Mam nadzieję, że wrażenia w sensie pozytywnym... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted December 5, 2010 Author Share Posted December 5, 2010 [quote name='Jasza']Mam nadzieję, że wrażenia w sensie pozytywnym...[/QUOTE] Hmmm... zależy jak dla kogo ;) Byliśmy wczoraj w odwiedzinach u [B]aikowo[/B] w ramach socjalizacji Biszkopta (burczy na obcych ludzi i sadzi się na psy, więc chcieliśmy, żeby poznał nowych ludzi i nowe psy). Biszkopt jest super psem jeśli chodzi o jeżdzenie samochodem - żadnych problemów wymiotowych (jaka to miła odmiana po Szoko...:roll:), zajęty swoją kością przejechał całą drogę spokojnie. Po przyjeździe oczywiście ściął się z Pixelem i Goldenem, ale pod kontrolą. Oczywiście wyskoczył z zębami na aikowo i jej TZ...:cool3: Burak, normalnie nigdzie go nie można zabrać... :shake: ale, ale... nie minęło pół godziny... i piesek jest kochanym przytulaskiem. Jeśli masz jego kość - to jesteś gość:multi: Biszkopt Cię uwielbia ;) tylko rzucaj, rzucaj, rzucaj!!!! Niezmordowany jest jeśli chodzi o kość.... Myślałam, że on dostaje szału z kością po moim powrocie z pracy, bo siedział cały dzień sam w domu i gdzieś musi wyładować nadmiar energii... Ale wczoraj od rana, do godz. 21 szalał z kością i usnął dopiero po powrocie do domu... :evil_lol: Fajny jest piesek, fajny, tylko ze zrąbaną psyche - wczoraj złapał TZa za palca, dziś moją mamę za dłoń :( Chociaż w teorii obydwoje wiedzieli czego nie można robić... Najlepsze jest to, że Biszkopt po tym jak zrobi coś złego przychodzi MNIE przepraszać, a jak go olewam, to sam idzie na "karnego jeżyka" do sypialni i dopóki go nie zawołam to nie przyjdzie... Szwów już nie ma, niestety trafiłam na jakiegoś mega nieogarniętego weta w klinice (weekend:cool3:), który zaopiniował, że w uszach to on ma cyt. "jakieś dziwne rany", a na moją odpowiedz, że w sumie ciekawe, że są tak symetryczne, jak na rany, stwierdzil, cyt "fakt, ciekawe" i zalecił przemywanie rywanolem:roll: a pies trzepie uszami i przy tym piszczy:( Jutro przejedziemy się jeszcze raz, mam nadzieję, że trafimy na kogoś bardziej ogarniętego... A tak się prezentuje Biszkopcik w drugim kubraczku od mojej babci (cieplejszym) [URL="http://img502.imageshack.us/i/p1150981.jpg/"][IMG]http://img502.imageshack.us/img502/7662/p1150981.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img132.imageshack.us/i/p1150982z.jpg/"][IMG]http://img132.imageshack.us/img132/5135/p1150982z.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img714.imageshack.us/i/p1150979y.jpg/"][IMG]http://img714.imageshack.us/img714/1426/p1150979y.jpg[/IMG][/URL] Boski jest :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted December 5, 2010 Author Share Posted December 5, 2010 [quote name='Porcelanowa Lalka']Boską ma obróżkę :):) Przystojnaik z klubu gejowskiego z Akademii Policyjnej, pamiętacie? :eviltong:[/QUOTE] No ba ;) Jasne, że pamiętamy:) :D Obróżkę ma diamentową, właśnie od Porcelanowej, której postanowił odgryźć 4 palce naraz ;) Porcelanowa, dziękujemy :* PS. Dzis poznał mamusiną Shibę - zaburczał raz, potem byl luuuz ;) Bawić się zupełnie nie umie - dopóki wygrywa, jest ok, ale jak Nelka w szale zabawy (kto zna Nelkę, ten wie...:roll:) go "urazi" to jest foch i strzelanie zębami. Gejosław jak nic ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted December 5, 2010 Share Posted December 5, 2010 Czytam i czytam ,i utwierdzam się w przekonaniu,że Beziol z mojego bannerka ma bardzo podobne cechy... I co? Można takie ataki głupawki w miarę szybko wyeliminować...? Kurcze bladę,bo to nigdy przecież nigdy nie wiadomo,co i kiedy strzeli do tej kudłatej główki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted December 5, 2010 Share Posted December 5, 2010 Ogonek boski szczególnie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 5, 2010 Share Posted December 5, 2010 Oj to faktycznie był dzien pełen wrażeń ;-) Andzike, a co z Marcelem? Miałas mi dać znać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted December 5, 2010 Author Share Posted December 5, 2010 [quote name='jostel5']Czytam i czytam ,i utwierdzam się w przekonaniu,że Beziol z mojego bannerka ma bardzo podobne cechy... I co? Można takie ataki głupawki w miarę szybko wyeliminować...? Kurcze bladę,bo to nigdy przecież nigdy nie wiadomo,co i kiedy strzeli do tej kudłatej główki![/QUOTE] Ja już wiem, czego on nie lubi i potrafię tego uniknąć, tak mi się przynajmniej wydaje. Dziś w klinice przy usuwaniu szwów wet pobiegł po kaganiec, ale z powodu swojego ogarnięcia szukalby go do teraz, więc powiedzialam, żeby odpuścił. Biszkopt zniósł wyciąganie szwów i oglądanie uszu bez piśnięcia - z głową u mnie pod pachą ... Kto mial okazję go poznać, wie, że to nie lada wyczyn :loveu: TZ wczoraj sięgał z przodu samochodu do tyłu po smycz, założył na siebie czapkę, ktorej wcześniej nie miał, ostrzegałam go, ale nie zdążył zabrać ręki - Biszkopt go nie poznał:( Mama, zachęcona zaczepianiem przez Biszkopta, zaczeła go smyrać po bródką, po łopatce i jak doszła do bioderka, to mruczący z zadowolenia Biszkopt złapał ją za rękę :( Na szczęscie mama się nie przejęła, ja na chama nakrzyczałam :( Jostel, ja przez 2 pierwsze dni bałam się do niego podejść. Podchodziłam, bo musiałam, ale za każdym razem przy zakładaniu obroży, smyczy, kubraczka, kołnierza miałam strach pod skórą. Parówka w ręku i jedziemy ;) Ogarnął się, że krzywdy mu nie zrobię i pomimo tego, że w porównaniu z TZem to ja Biszkopta w ogóle nie wychowuję, tylko rozpieszczam, to wydaje mi się, że mnie szanuje najbardziej ;) PS. Oglądałam dziś 4 odcinki Cesara Millana - popełniam wszystkie możliwe błędy:roll: [quote name='Dzika_Figa']Oj to faktycznie był dzien pełen wrażeń ;-) Andzike, a co z Marcelem? Miałas mi dać znać...[/QUOTE] Dzika_Figa, kochana jesteś, że się tak interesujesz :) Rozczarowałam się, bo koleżanka, chyba za bardzo zwraca uwagę na wygląd psa, a nie na jego charakter - wymyśliła sobie, że pies ma wyglądać "Tak i tak", a wszelkie informację na temat jego zachowania i sugestie niespecjalnie są ważne :shake: szkoda, bo myślałam, że będzie dobrze... :( Ale jest już kolejna chętna na Marcela :) mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted December 5, 2010 Share Posted December 5, 2010 [quote name='Andzike'] PS. Oglądałam dziś 4 odcinki Cesara Millana - popełniam wszystkie możliwe błędy:roll: [/QUOTE] Pewnie wstyd się przyznać do takiej niewiedzy,ale...gdzie to się ogląda?:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted December 5, 2010 Author Share Posted December 5, 2010 [quote name='jostel5']Pewnie wstyd się przyznać do takiej niewiedzy,ale...gdzie to się ogląda?:oops:[/QUOTE] Hmmm... na animal planet dziś upolowałam. W sumie do tej pory wydawało mi się, że gość to taki mocny ściemniacz, ale jak dziś zobaczyłam jego minę, jak ugryzł go buldog francuski i jego późniejsze zachowanie, to trochę zmieniłam zdanie :) Poza tym podoba mi się jego tekst - "ja nie szkolę psów - ja psy wychowuję, a szkolę ludzi" :) [url]http://www.zaklinaczpsow.pl/[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted December 6, 2010 Share Posted December 6, 2010 Szczęście Biszkopta, że po pierwszej swojej porąbanej pańci, trafił na Ciebie Andzike. OGARNIESZ go...( ulubione słowo Twoje ostatnio??) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted December 6, 2010 Author Share Posted December 6, 2010 [quote name='Jasza']Szczęście Biszkopta, że po pierwszej swojej porąbanej pańci, trafił na Ciebie Andzike. OGARNIESZ go...( ulubione słowo Twoje ostatnio??)[/QUOTE] Jasza, bo ja nic innego w życiu nie robię jak tylko staram się "ogarniać" ;) Biszkopt pięknie prosi o ogłoszenia!!! Póki co ma tylko allegro... Dziś zdjęłam mu na noc kubraczek, bo w mieszkaniu gorąco, rano zastałam trzęsącą się kupkę nieszczęścia na dywaniku. Chyba kubrak jest niezbędny 24h / dobę ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted December 6, 2010 Share Posted December 6, 2010 A ja się właśnie miałam pytać, czy w domu Biszkopt też chodzi w kubraczku.. Widać jeszcze się nie przestawił na bycie golaskiem... A co do "ogarniania"- ja też probuję, z rożnym skutkiem w różnych dziedzinach....wiadomo...;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted December 6, 2010 Author Share Posted December 6, 2010 [quote name='Jasza']A ja się właśnie miałam pytać, czy w domu Biszkopt też chodzi w kubraczku.. Widać jeszcze się nie przestawił na bycie golaskiem... A co do "ogarniania"- ja też probuję, z rożnym skutkiem w różnych dziedzinach....wiadomo...;)[/QUOTE] No właśnie do te pory chodził w tym "lżejszym" granatowym, ale wczoraj mu zdjęłam, bo wydawało mi się, że jest za gorąco, a jednak nie ... Dziś już zostawiłam cudaczka w kubraczku :) Musimy dziś jechać do weta z tymi uszami - w nocy obudzilam się kilka razy, bo trzepał uszami tak, że aż piszczał :( Mój biedaczek malutki :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted December 6, 2010 Share Posted December 6, 2010 Z tymi uszyskami to koniecznie leć, bo zaraz będziesz miał dwa trzepiące łby, bakterie lubią się przenosić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted December 6, 2010 Author Share Posted December 6, 2010 [quote name='mamanabank']Z tymi uszyskami to koniecznie leć, bo zaraz będziesz miał dwa trzepiące łby, bakterie lubią się przenosić...[/QUOTE] On ma uszy w środku czyściutkie, tylko po zewnętrznych stronach ucha ma takie strupy, jak to zaopiniował doświadczony wet "jakieś dziwne rany" - nie ma to jak profesjonalna diagnoza. No nic, przejedziemy się dziś jeszcze raz, może ktoś bardziej ogarnięty się trafi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted December 6, 2010 Share Posted December 6, 2010 Czekamy na diagnozę ogarniętego weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted December 6, 2010 Share Posted December 6, 2010 cafeanimal dla Biszkopcika: [URL]http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Biszkopt,28180[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted December 6, 2010 Author Share Posted December 6, 2010 [quote name='feliksik']cafeanimal dla Biszkopcika: [URL]http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Biszkopt,28180[/URL][/QUOTE] Feliksik, jesteś niezawodna !!!! Bardzo dziękuję w imieniu Biszkopta !!!:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted December 6, 2010 Share Posted December 6, 2010 Dziewczyny...zapraszam na wątek kudłacza, którego zabrałam w sobotę z ostrowi....gufi potrzebuje pomocy :( [URL]http://www.dogomania.pl/threads/197697-Fioletowy-pies-czyli-Gufi-pogryziony-chory-Prosi-bardzo-bardzo-o-wsparcie-groszem[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted December 6, 2010 Share Posted December 6, 2010 W razie gdyby Twój wet tych uszu nie ogarnął, dam Ci namiar na Goszczyńskiego do dermatologa Fary, nie zedrze z Ciebie, za wizytę fary nie wzięła nawet grosza, tylko za leki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted December 6, 2010 Share Posted December 6, 2010 przytuptałam w końcu do Biszkopta :) śliczny chłopaczek się z niego zrobił - fajnego masz tymczasa Andzike :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.