mamanabank Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 a gdzie masz ten bazarek? No to Biszkopt będzie Czaputek :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 ... na masz... Co ten pies biedny musiał przejść...? Zmierz Biszkopcika wzdłuż i wszerz... moja mama właśnie wykańcza kubraczki ode mnie. Nie są piękne, ale ciepłe chyba są. Jakiś się dopasuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
as_ko Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 [quote name='mamanabank']a gdzie masz ten bazarek? No to Biszkopt będzie Czaputek :-)[/QUOTE] Bazarek już się skończył, a chętnych na kurteczki nie było. Poszło kilka sweterków malutkich. Zabieram się za wystawienie nowego, ale nie wysłałam jeszcze wszystkich przesyłek z biżuterią z ostatniego bazarku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gacusiowa Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 no i jak się Biszkopt szłodszy od lizaka (chwilowo nie) kudłacz prezentuje po fryzjerze? prosiemy o obnażone i pewnie obrażone foteczki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 30, 2010 Author Share Posted November 30, 2010 [quote name='mamanabank'] No to Biszkopt będzie Czaputek :-)[/QUOTE] Dokładnie ;) Jak blizniaki :D Wrzucę Wam jedna fotkę, bo wiem, że nie możecie się doczekać ;) A ja idę sprzątać mieszkanie - miałam to na liście rzeczy do zrobienia dziś, ale jakoś wylecialo z rankingu na rzecz wizyty u weta (obcięcie dredów ukazało dwa mocno opuchnięte wydmuszki:roll:) przy jednoczesnym odebraniu z tej samej kliniki nowej tymczasowiczki Madalleny i zawiezieniu jej do niej i odebraniu kubraczka, którego Biszkopt ABSOLUTNIE nie dal sobie zalożyć... :cool3: Jak już ogarnę sprzątanie to będziemy ćwiczyć zakładanie kubraczka. PS. Biszkopt pięknie aportuje. W salonie była taka kosc gumowa do zabawy dla psów, jak już skończyla się traumatyczna część pobytu to pięknie się bawił - przynosi, zostawia i czeka aż mu się rzuci. Tak się pięknie bawil, że kupiłam mu taką samą kość:) A chłopak wygląda tak : [URL=http://img255.imageshack.us/i/biszkpotwlosy.jpg/][IMG]http://img255.imageshack.us/img255/6646/biszkpotwlosy.jpg[/IMG][/URL] Wiecie co... Zatłukłabym tą babę, mam nadzieję, że odpowie za swoje czyny. Skrzywdziła takiego super psa:( to Wy się tutaj zachwycajcie, a ja idę sprzątać chałupę. Jak się będziecie ładnie zachwycać, to wrzuce potem więcej fotek ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gacusiowa Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 przystojniacha, nie ma co! można powiedzieć... ciacho ;) wydmuszków szkoda, że spuchły - ale w takich warunkach to pewnie trudno im było się goić dobrze... czy mi się wydaje, czy się Biszkopcikowemu humorek poprawił po zrzuceniu swędzącego i skudłanego futerka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
as_ko Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 Super uśmiechnięty piesek :) Wyjście na dwór bez tej sierści na grzbiecie to musiał być szok. Ja tak ogoliłam w lecie mojego tymczasowicza Atosa, jak wyszedł na dwór to cały czas się tarzał, niechętnie spacerował na początku...może się wstydził :evil_lol: A tu takie mrozy...żeby się tylko nie przeziębił piesio. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 30, 2010 Author Share Posted November 30, 2010 [quote name='Gacusiowa']przystojniacha, nie ma co! można powiedzieć... ciacho ;) wydmuszków szkoda, że spuchły - ale w takich warunkach to pewnie trudno im było się goić dobrze... czy mi się wydaje, czy się Biszkopcikowemu humorek poprawił po zrzuceniu swędzącego i skudłanego futerka?[/QUOTE] Wydmuszki obejrzał lekarz i powiedział, że nic niepokojącego się nie dzieje, Biszkopt dostal zastrzyki. Generalnie to wszyscy w klinice byli nim teraz zachwyceni, że taki piekny, że taki grzeczny (wyjątkowo dziś nikogo nie użarł). A jak go zabierałam w sobotę, to mam wrażenie, że za zamykanymi drzwiami slyszałam gromkie "HURRA"!!! :cool3: Dziś wet, opowiadała, że on się rzucał z zębami na klatkę nawet jak ktoś przechodził...) Taki słodziak? ;) [URL=http://img338.imageshack.us/i/p1150889.jpg/][IMG]http://img338.imageshack.us/img338/5021/p1150889.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img121.imageshack.us/i/p1150888.jpg/][IMG]http://img121.imageshack.us/img121/4278/p1150888.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img406.imageshack.us/i/p1150890.jpg/][IMG]http://img406.imageshack.us/img406/2906/p1150890.jpg[/IMG][/URL] Dziewczyny, wielkie dzięki za chęć pomocy z kubraczkami!!! Jak już opanujemy zakładanie jednego ;) to może się uśmiechne :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 niesamowite... nigdy nie wiadomo, co tam w środku w takiej kupie dredów siedzi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 30, 2010 Author Share Posted November 30, 2010 [quote name='Dzika_Figa']niesamowite... nigdy nie wiadomo, co tam w środku w takiej kupie dredów siedzi...[/QUOTE] Prawda? W pierwszej chwili go nie poznałam ;) Qrcze, ale jaki on będzie piękny jak mu to wszystko odrośnie... :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 O , jaki piękny sznaucerek u Ciebie na DT zawitał ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 a kokardka gdzie ?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 Łysy,ale faaajny!:) Chyba mu jednak wyraźnie ulżyło,kiedy minął pierwszy szok po stracie kudełków... A baba-faktycznie do zabicia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 30, 2010 Author Share Posted November 30, 2010 [quote name='idusiek']a kokardka gdzie ?![/QUOTE] nie ma jej do czego przyczepić... ;) [quote name='jostel5']Łysy,ale faaajny!:) Chyba mu jednak wyraźnie ulżyło,kiedy minął pierwszy szok po stracie kudełków... A baba-faktycznie do zabicia![/QUOTE] Zdecydowanie mu ulżyło. Ale nie ma ochoty na zakładanie ubranka - próby pokazania mu, że ubranko jest cacy (z nieocenioną parówka w łapie) na razie bez wielkich sukcesów. A bez ubranka z nim wychodzić nie chcę - raz dwa mi się łysol przeziębi :( Baba do uśpienia i tyle :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 Zmarznie mu doopka na krótkim siku,to następnym razem SAM ubranko założy...;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 30, 2010 Author Share Posted November 30, 2010 Standardowe narożnikowe zdjęcie - tylko Nelka jest stałym punktem ;) [URL=http://img840.imageshack.us/i/p1150893.jpg/][IMG]http://img840.imageshack.us/img840/7035/p1150893.jpg[/IMG][/URL] Biszkoptowo-poduszkowo... [URL=http://img684.imageshack.us/i/p1150896.jpg/][IMG]http://img684.imageshack.us/img684/6187/p1150896.jpg[/IMG][/URL] [quote name='jostel5']Zmarznie mu doopka na krótkim siku,to następnym razem SAM ubranko założy...;)[/QUOTE] Hehe, parówki działają cuda, zresztą on mi coraz bardziej ufa... [URL=http://img153.imageshack.us/i/p1150912.jpg/][IMG]http://img153.imageshack.us/img153/7840/p1150912.jpg[/IMG][/URL] Elegancik z ukochaną kosteczką :) [URL=http://img600.imageshack.us/i/p1150914.jpg/][IMG]http://img600.imageshack.us/img600/4534/p1150914.jpg[/IMG][/URL] Nie - nie, wcale nie jest upośledzony... :D :D :D [URL=http://img689.imageshack.us/i/p1150905x.jpg/][IMG]http://img689.imageshack.us/img689/5186/p1150905x.jpg[/IMG][/URL] No niestety kubraczek trochę przyduży ;) Kolejne wyzwanie - dokladnie zmierzyć Biszkopta ;) [URL=http://img687.imageshack.us/i/p1150915.jpg/][IMG]http://img687.imageshack.us/img687/1631/p1150915.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
matrioszka2 Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 Kolejne wyzwanie - UTUCZYĆ Biszkopta.:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Florentynka Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 Rany, jaki on śmieszny!!! Zwłaszcza w tym kubraku - komicznie wygląda. Biedny taki Biszkopt - ślady po przypalaniu papierosem - włos mi się zjeżył jak to przeczytałam. Ale nie wątpię Andzike, że go wyprostujesz, przerobisz na słodkiego osiołka i to szybko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UBOCZE Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 Ale fajny Biszkopt - wygoleniec...:evil_lol: Naprawdę jest fikuśny...:lol: [FONT=Arial][SIZE=2]"O zbóje! żeby go skryli,[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Używają takich figli,[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Że biedaka wygolili!"[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]"Powiedz raczej, że ostrzygli[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]- Robi mu uwagę żona -[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Bo psów nie golą, lecz strzygą"....;)[/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UBOCZE Posted December 1, 2010 Share Posted December 1, 2010 [quote name='Florentynka'] Biedny taki Biszkopt - ślady po przypalaniu papierosem - włos mi się zjeżył jak to przeczytałam.[/QUOTE] Dopiero teraz doczytałem...:angryy::angryy::angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted December 1, 2010 Author Share Posted December 1, 2010 [quote name='Florentynka']Rany, jaki on śmieszny!!! Zwłaszcza w tym kubraku - komicznie wygląda. Biedny taki Biszkopt - ślady po przypalaniu papierosem - włos mi się zjeżył jak to przeczytałam.[/QUOTE] No właśnie...On był ewidentnie lany i krzywdzony:( na rękę "z góry"-reaguje zębami. Nie ma opcji, żeby go pogłaskać "przypadkiem" chociaż pomimo lekkiego strachu staram się go właśnie głaskać bez uprzedzenia... póki co ręka cała ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted December 1, 2010 Share Posted December 1, 2010 [quote name='UBOCZE']Ale fajny Biszkopt - wygoleniec...:evil_lol: Naprawdę jest fikuśny...:lol: [FONT=Arial][SIZE=2]"O zbóje! żeby go skryli,[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Używają takich figli,[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Że biedaka wygolili!"[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]"Powiedz raczej, że ostrzygli[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]- Robi mu uwagę żona -[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Bo psów nie golą, lecz strzygą"....;)[/SIZE][/FONT][/QUOTE] Pies ten pięknie ostrzyżony według nomenklatury Żony Lepsze byłyby tu słowa: To golonka Biszkoptowa! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 1, 2010 Share Posted December 1, 2010 Wygląd zewnętrzny łatwo da się poprawić, gorzej z tymi wewnętrznymi ranami, ze zniszczoną przez tego babsztyla psychiką, Andzike Ty masz dobrą rękę i świetne podejście do psiaków, oby się Biszkopcika udało z tych traumatycznych przeżyć wyleczyć....ale i tak myślę,że dla niego potrzebny jednak dom spokojny i bez dzieci.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted December 1, 2010 Share Posted December 1, 2010 Biedny Biszkopcik,ma pewnie charakterek ,to baba zamiast popracować z maluchem,wolała mu przylać i na dodatek skrzywdzić...masakra:angryy::angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted December 1, 2010 Author Share Posted December 1, 2010 [quote name='majuska']Wygląd zewnętrzny łatwo da się poprawić, gorzej z tymi wewnętrznymi ranami, ze zniszczoną przez tego babsztyla psychiką, Andzike Ty masz dobrą rękę i świetne podejście do psiaków, oby się Biszkopcika udało z tych traumatycznych przeżyć wyleczyć....ale i tak myślę,że dla niego potrzebny jednak dom spokojny i bez dzieci....[/QUOTE] Zdecydowanie bez dzieci. On nie lubi ludzi.. ja też niespecjalnie- dlatego się dogadujemy ;) Rano założenie kubraczka odbyło się bez żadnych problemów - chęć wysikania się była silniejsza;) Dziś wezmę od babci kubraczki po Zuzce w które ona się już nie mieści... :cool3: Na Biszkopta powinny być dobre. Nadmieniam, że Zuza jest jamniczką :roll: Co do podejścia... Ja przede wszystkim kocham...:oops: ale rozmawiałam z behawiorystką i robię sporo błędów - przy Szoko też robiłam ;) Póki co ufam swojej intuicji, ale muszę się z behawiorystka spotkać,żeby jeszcze bardziej psa nie wykrzywić nadmiarem miłości i późniejszym oddaniem... [quote name='Romka']Biedny Biszkopcik,ma pewnie charakterek ,to baba zamiast popracować z maluchem,wolała mu przylać i na dodatek skrzywdzić...masakra:angryy:[/QUOTE] Ma charakterek skubaniec. Boję się tego,że jak on się do mnie całkiem przekona i potem go oddam to problem powróci.. :( [B]Cierpliwy i wyrozumiały człowiek poszukiwany!!![/B] A póki co - niech siedzi i się uczy, że człowiek jest fajny - bo, że narożnik jest fajny to już sam ogarnął - dziś rano tylko zaspany podniósł głowę jak weszłam do pokoju :) Osiołkiem to on zdecydowanie nie jest:evil_lol: Co ciekawe, Nelka od początku go lubi, chociaż jej też zęby próbował pokazywać,ale to sobie bardzo szybciutko wytłumaczyliśmy-Nelka jest świętością - wszystko mogę zaakceptować, ale nie agresję do Nelki :) I problemu póki co nie ma ;) Ubocze, Mamanabank :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.