Jump to content
Dogomania

Biszkopt - słodszy od lizaka kudłacz z charakterem odszedl za TM w swoim domu [*]


Andzike

Recommended Posts

  • 2 months later...
  • Replies 486
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wygląda na to, ze kryzys kościowy został zażegnany, chociaż nie było wesoło - stara poczciwa kość rozpadła się, a nowe nie zdają egzaminu...
Na szczęście Gosia z Psiego Czaru wypatrzyła identyczną kość w hurtowni i dziś Pani Agata miała po nią podjechać;) Ufff...

Przy okazji miały się też umówić na strzyżenie, bo Biszkopt daje się czesać, ale Pani Agata nie odważy się go samodzielnie wykąpać[FONT=sans-serif][SIZE=2]... :diabloti:

[/SIZE][/FONT]Cytując: [B][I][FONT=sans-serif][SIZE=2]" Trzódka ma się dobrze. Choć straciłam nadzieję, że Biszko kiedykolwiek stanie się przewidywalną istotą[/SIZE][/FONT][/I][/B]"

Biszkoptowa nieprzewidywalna istota miała mega szczęscie, że trafiła na Panią Agatę... :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Andzike']
Biszkoptowa nieprzewidywalna istota miała mega szczęscie, że trafiła na Panią Agatę... :roll:[/QUOTE]

Oj,tak! Tak sobie marzę,że jest gdzieś może na świecie taka druga pani Agata,która chociaż trochę spacyfikowałaby "mojego" Bezia!:diabloti:

Gnojas gryzący jedzie jutro do Jamora...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Trzymam kciuki, że Bzik też trafił na swoją Panią Agatę, chociaż z niego to niestety trudniejszy przypadek niż z Biszkopta...

Pani Agata musiała na parę dni wyjechać i Biszkopt został pod opieką opiekunki. Od powrotu nie odzywa się do Pani Agaty i manifestuje co myśli o zostawianiu go samego... Na szczęscie nie robi tego zębami, uff ;) Jest autentycznie obrażony... ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 2 months later...

Długo się zbieralam do napisania tego postu, próbowałam kilka razy i nie potrafiłam :(
ale nie ma już co zwlekać ... :(

Nie ma już Biszkopta... Od mojego ostatniego wpisu na wątku Pani Agata kontaktowała się ze mną niejednokrotnie - z Biszkoptem działo się coś złego, jego agresja pogłębiała się z dnia na dzień. Nie pomagały spotkania z behawiorystą, specjalna karma z calmem, ćwiczenia na spacerach, proszki na uspokojenie - Biszkopt w pewnym momencie dostawał dawki, które powaliłyby bernardyna, a on nadal nic :(

Biszkopt coraz bardziej fiksował. Doszło do tego, że chodził cały czas z przypiętą smyczą, próby gmerania przy jego obroży kończyły się pogryzieniem Pani Agaty - to o czym pisałam w poprzednim poście, to niestety nie był odosobniony przypadek :(

Po badaniach okazało się, że Biszkopt miał guza w głowie :( Guz rósl i naciskal na nerwy powodując coraz większą agresję. Guz był nieoperacyjny i tak naprawdę mogł pęknąć w każdej chwili pozbawiając Biszkopta życia. Według specjalistów Biszkopt strasznie się męczył, nie wiedział co się dzieje, guz sprawiał, że kompletnie nie panował nad swoim zachowaniem.

Pani Agata musiała podjąć bardzo trudną decyzję, uwierzcie mi, że bardzo mocno to przeżywała, bo zrobiła dosłownie WSZYSTKO, żeby uczynić życie tego psa lepszym :( Są jednak sprawy na które kompletnie nie mamy wpływu.

Śpij dobrze mój biszkoptowy buraczku, teraz już nic Cię nie boli ...
Przepraszam, że nie mogłam Ci pomóc :(

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/641/obraz229l.jpg/][IMG]http://img641.imageshack.us/img641/5510/obraz229l.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

To strasznie trudne i przykre... Ale nie pisz, że nie mogłaś pomóc, bo to nieprawda! Biszkopt mimo wszystko zaznał szczęścia, czułości i miłości. A na pewne rzeczy nie ma się wpływu, po prostu.
Bardzo współczuję pani Agacie - należy się Jej wiele szacunku za ten trudny związek z Biszkoptem. Może jednak łatwiej żyć ze świadomością, że to guz wyzwalał agresję , a biedny Biszkopt pewnie nawet nie wiedział co robi.
Biedny pies - musiał być oszołomiony , zdezorientowany i ogłupiały. Teraz już nie cierpi. Mam nadzieję, że za tęczowym mostem mają te kości co trzeba. Śpij spokojnie, Biszkopcie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Florentynka'] Mam nadzieję, że za tęczowym mostem mają te kości co trzeba. Śpij spokojnie, Biszkopcie.[/QUOTE]

Florentynka, dziękuję...
Na pewno tam są te brązowe, niczym się nie wyróżniające, nie pachnące - takie jak kochał Biszkopt.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...