Andzike Posted November 29, 2010 Author Share Posted November 29, 2010 Jutro biorę urlop "na dziecko" i jadę z Biszkoptem do fryzjera do Salonu Psi Czar ( [url]www.salonpsiczar.pl[/url] :) ) mam nadzieję, że uda się uratować te jego kłaki i obędzie się bez obcinania go do skóry :( bo wtedy prędko domu nie znajdzie, co jak co, ale w chwili obecnej jego główną zaletą jest uroda - nad charakterem musimy popracować ;) Oczywiście zdjęcia przed, po i trakcie będą :) BTW - na stronie FB Psiego Czaru przeczytałam o zimowej ofercie ;) [I]Salon PSI CZAR przygotuje wszystkie cztery łapy Waszych pupili. Darmowe -usuńcie zbędną sierść między palcami oraz pod poduszkami i dookoła łapy wówczas nie będą tworzyły się kulki lodowe na łapach.[/I] No to Nelkę też wezmę ze sobą ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Ale jestem ciekawa tej przemiany! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Andzike, a jakby ten kołnierz razem z obrożą przyczepić jakoś do szelek? To by chyba nie zdjął... Chociaż z drugiej strony, to nie wiadomo, czy on się w ogóle moż eto tych swoich żałosnych resztek po klejnotach dokopać w tym dredowisku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 29, 2010 Author Share Posted November 29, 2010 [quote name='Florentynka']Eee, ekscytujący. W końcu ilość możliwości jest ograniczona: kupa, siku,ewentualnie wymiot, demolka, duża demolka, sakramencka demolka i totalna demolka. Cóż więcej może zrobić pies?[/QUOTE] Kto zgadnie z którą z tych rzeczy zastalam po powrocie z pracy? Nadmieniam, że byłam w domu 2h później niż zwykle - efekt zaskoczenia jakie wywarł na warszawiakach padający śnieg:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Florentynka Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Ja obstawiam skrajności - wszystko albo nic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 29, 2010 Author Share Posted November 29, 2010 [quote name='Florentynka']Ja obstawiam skrajności - wszystko albo nic[/QUOTE] Kto da więcej? Albo mniej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 siku? :-D :-D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 I kupa na łóżku?:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Totalna demolka??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 29, 2010 Author Share Posted November 29, 2010 [quote name='mamanabank']siku? :-D :-D[/QUOTE] [quote name='Jasza']I kupa na łóżku?:roll:[/QUOTE] A nie ;) Florentynka miała rację z tymi skrajnościami - na szczęście NIC, poza dwoma bardzo stęsknionymi pieskami z mocno wytrzeszczonymi od podtrzymywania potrzeb oczami ;) Biszkopt kołnierza nie ściągnął, ale tak skakal z radości na mój widok (a raczej na widok smyczy w moim ręku...:cool3: ), ze przywalił mi kołnierzem w nos. Jeszcze bardziej nie lubię tego plastikowego cholerstwa:angryy: Qrcze, ale się nie mogę doczekać jak on jutro będzie wyglądał po fryzjerze:loveu: Będę bronić kudelków własną piersią, trzymajcie kciuki, żeby dalo się to wszystko ładnie wyczesać ;) Najważniejsze, że jemu ulży i może w końcu się chłopak całkiem wyluzuje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 No to ufff!! Dziewczyny, Wy jesteście bardziej obeznane mam nadzieję... Macie jakieś pojęcie o preparatach uspokajających dla psów?? Typu serene UM, Stresnal, Kalm Aid itp. Obawiam się, że jeżeli problemy Misi wrócą i sytuacja będzie wyglądała tak jak latem - to nie wydolę... Przepraszam Biszkopciku za pisnie nie na temat... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 29, 2010 Author Share Posted November 29, 2010 Jasza, widzialam na wątku Misi... :( Biedna kulka:( Jedyne doświadczenie ze środkami uspokajającymi mam takie, że Madalleny dzikuska Wiga dostaje KalmAid, ale póki co efektow znaczących brak... Bohater wątku władowal się na narożnik. Planowałam poczekać z tym etapem po wizycie u fryzjera, ale on był innego zdania ;) 100% domowy psiak... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 no domowy domowy....ciekawe jak będzie wygladał po fryzjerze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Andzike - tylko nie pozwól, żeby mu wiązali jakieś durne kokardki! Nie mogę się doczekać efektu!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 29, 2010 Author Share Posted November 29, 2010 [quote name='Dzika_Figa']Andzike - tylko nie pozwól, żeby mu wiązali jakieś durne kokardki! Nie mogę się doczekać efektu!!!![/QUOTE] on aż się prosi o kokardkę :D Taki maxi maxi york ;) Też się nie mogę doczekać:) A wiecie, że mojej Nelce tak urosły kudelki na glowie, że spokojnie mogę jej pierdyknąć kokardkę ? ;) Chyba pożyczę coś od maltanki mamy ... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 ale on sie prosi o kokardkę- pisze Andzikie....juz to widzę....hahaha:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 To ja Ci może do tej kokardki sukieneczkę z falbaną przyślę, co? W USA to bardzo modne :evil_lol: Zwyrodniałe babsko.... :shake: taką krzywdę... psu!:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 [quote name='Porcelanowa Lalka']Kokardke! chcemy kokardke![/QUOTE] Kretynka ze mnie... Jakbym nie wspomniała, to by nie wymyśliły. A teraz się będą pastwić nad psem. Osiągnęłam efekt dokładnie odwrotny od zamierzonego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 29, 2010 Author Share Posted November 29, 2010 Hehe ;) To jest FACET ;) może bez jajek (chociaż nie jestem w stanie sprawdzić, co on tam tak naprawdę ma ... ), ale 100% facet... Sam nie wie czego chce... Milusi, slodziusi, przytulak, po czym coś mu się odwidzi i zęby i foch. Zupełnie mu nie przeszkadza, że wygląda jak lekki lump i podobnie śmierdzi - i tak wie, że ma w sobie to coś... ;) Przypuszczam, że jutro w psimczarze będzie wielki lament, bo przecież takie zabiegi facetowi nie przystoją :cool3: ) Dzika_Figa - nie dam mu założyć kokardki, się nie martw ;) Właśnie wróciliśmy ze spaceru - SZALEŃSTWO!!!! Nelka i Biszkopt ryli w śniegu, Nelka zaczepiała Biszkopta do zabawy, on ją, a jak ja przyzwoitka biegałam po kolana w śniegu za kudlaczami... Nelka wytarła się w narożnik, Biszkopt w dywanik. Cudnie jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 Cudnie to będzie jutro, jak już chłopak będzie ostrzyżony i wypachniony. Facet, nie facet, ale brudny i śmierdzący jest mało pociągający ;-) Andzike, cieszę się, że jednak będziesz go bronic przed kokardkami - przez chwilę poczułam się Tobą rozczarowana ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idusiek Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 a no własnie, wypachniony koniecznie! :) i z kokardką niebieska- bo facet;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 30, 2010 Author Share Posted November 30, 2010 [quote name='Dzika_Figa']Andzike, cieszę się, że jednak będziesz go bronic przed kokardkami - przez chwilę poczułam się Tobą rozczarowana ;-)[/QUOTE] Ufff ;) cieszę się, że tylko przez chwilę :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 Dopiero zawitałam na wątek ale widzę,że w dobrym momencie...dziś zobaczymy przemianę Biszkopcika...już nie mogę się doczekać...:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 30, 2010 Author Share Posted November 30, 2010 Dzwoniłam do salonu - Biszkopt jest lysy :( Nie dało rady uratować kudełków - pod wierzchnią warstwą mial jeszcze większe dredy pozlepiane błotem. Po ogoleniu okazało się, że ma ślady po przypaleniu papierosem:angryy: i jakąś ranę na nodze:-( W czasie zabiegów było okropny - wyrywał się, rzucał, warczał, gryzl i kompletnie nie chcial współpracować. Faaacet... ma ktoś kubraczek na zbyciu? Bo chyba przestanie mu śnieg teraz podobać :( Jadę po niego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
as_ko Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 O masz...to jemu kubraczek koniecznie potrzebny. Ja mam kubraczki, które E-S mi kiedyś przywiozła i wystawiam je na bazarku, ale ona raczej na małe pieski są :( na Biszkopcika chyba nie wejdą. Może ta rana na nodze go boli i dlatego taki niedobry był. A ta kobieta to jakiś potwór normalnie...chętnie bym ją sama papierosem przypaliła (chociaż nie palę) :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.