Bogna Posted July 25, 2006 Posted July 25, 2006 Mój pies zasmakowqa w ptasich odchodach. Jak tylko gdzieś jakieś widzi to natychmiast chce je zjeść:roll:.Najgorzej jest gdy składam wizyte mojej babci bo ona ma kury i musze go cały czas na krótkiej smyczy trzymać.Wezyr chodzi chodzi na halti, więc zakładanie kagańca byłoby niewygodne. Niewiem czy mu po prostu brakuje jakiś składników ( jest na barfie ale dopiero od paru dni), czy też sobie wymyślil, że musi je kończnie zjadać. Quote
14ruda Posted July 26, 2006 Posted July 26, 2006 Moja ONka tez ostatnio poznała kury i bardzo namiętnie zeżarła kupki.podobno najlepsze są końskie;) Quote
julita104 Posted July 26, 2006 Posted July 26, 2006 [quote name='14ruda']Moja ONka tez ostatnio poznała kury i bardzo namiętnie zeżarła kupki.podobno najlepsze są końskie;)[/quote] :wallbash: pychtoka :diabloti: Quote
Klaudia:-) Posted August 1, 2006 Posted August 1, 2006 A próbowałaś karcenia jak przyłapiesz go na gorącym uczynku,może to być kara słowna,dyskami lub spryskiwaczem z wodą albo zapięcie na smycz i szybki powrót ze spaceru do domu. Quote
puli Posted August 1, 2006 Posted August 1, 2006 [quote name='Bogna'] Niewiem czy mu po prostu brakuje jakiś składników ( jest na barfie ale dopiero od paru dni), [/quote] Owszem.Trzustka nie radzi sobie z trawieniem surowizny.Albo barf został zbyt gwałtownie wprowadzony i pies nie zdążył sie przystosowac,albo po prostu trzustka nie produkuje wystarczajacej ilości enzymów,żeby rozłozyc taki pokarm. [B]Bruce Fogle-"101 pytań,które twój pies zadałby weterynarzowi,gdyby umiał mówić"[/B] "....Wszystko to sa zupełnie normalne psie nawyki.Kał,zwłaszcza zwierzat roślinożernych,jest dla psa odżywczy.Zawiera substancje i enzymy ułatwiające trawienie.Szczenieta,w szczególnosci szczenięta ras szybko rosnących często po raz pierwszy jedzą odchody z ciekawości.Sprawia im przyjemność poszukiwanie i smakowanie ich.[U]Jeśli eksperyment kończy sie sukcesem;przyjemnymi wrażeniami smakowymi lub zwróceniem na siebie uwagi człowieka,zachowanie takie przechodzi w nawyk.[/U]Czasami psy zjadaja odchody,poniewaz brak im pewnych enzymów trawiennych.W takim przypadku ludzie powinni wzbogacic psia diete dodatki enzymatyczne lub zawierające je pokarmy,takie jak ananasy,dynię,kabaczki lub papaję." .Mniej więcej ok.pierwszego roku życia trzustka jest juz rozwinieta i produkuje wystarczająca ilość enzymów.Jezeli pies dalej ma takie upodobania zywieniowe,wtedy wet zaleca dodatkowe podawanie enzymów.Czasem pomaga. Quote
olekg89 Posted August 9, 2006 Posted August 9, 2006 Mój jamnik chodził za kurą ,a z sie zesrała i zjadał jeszcze ciepłe.;/ Quote
Dinho Posted August 19, 2006 Posted August 19, 2006 Mam troche wiekszy problem. Moja bokserka jest.. koneserka wszelkich odchodow. Zeczeło sie od smakowania swoich kupek. Oczywiscie była za to karcona. Później próbowała pic swój mocz, co było równie odrazajace. Jeszcze niedawno zapuszczała się do kuwety kotów, i poszukiwała tam pokarmu. Głownie interesowały ja kupy, bo piasek mocno spojony ze soba nie był wcale dobry ;). Wczoraj po poludniu Ranona, rzuciła sie jak szalona na kupe.. tym razem ptaka, co było dla mnie odrazajace. Za kazdym razem sie ja karci, jednak jej to nic nie mówi :(. Dzisiaj o zgrozo. Kiedy załatwiałem swoją potrzebe, rani weszła do toalety, i bardzo zainteresowana, probowała.. wskoczyc do toalety aby posmakowac nowego gatunku kupy.. Mysle, czy by zamiast ja karcic, poprostu umyc jej za to zeby. Podobno to skuteczna metoda.. :). Quote
puli Posted August 19, 2006 Posted August 19, 2006 Mycie zębów jako kara? To jest rutynowy zabieg pielegnacyjny,który nie powinien nigdy być dla psa nieprzyjemny. Zreszta jak trzustka nie pracuje wystarczająco,albo psu brak odpowiednich składników w pożywieniu,to kary raczej nie pomogą Quote
sota36 Posted August 19, 2006 Posted August 19, 2006 [quote name='Dinho']Mam troche wiekszy problem. Moja bokserka jest.. koneserka wszelkich odchodow. Zeczeło sie od smakowania swoich kupek. Oczywiscie była za to karcona. Później próbowała pic swój mocz, co było równie odrazajace. Jeszcze niedawno zapuszczała się do kuwety kotów, i poszukiwała tam pokarmu. Głownie interesowały ja kupy, bo piasek mocno spojony ze soba nie był wcale dobry ;). Wczoraj po poludniu Ranona, rzuciła sie jak szalona na kupe.. tym razem ptaka, co było dla mnie odrazajace. Za kazdym razem sie ja karci, jednak jej to nic nie mówi :(. Dzisiaj o zgrozo. Kiedy załatwiałem swoją potrzebe, rani weszła do toalety, i bardzo zainteresowana, probowała.. wskoczyc do toalety aby posmakowac nowego gatunku kupy.. Mysle, czy by zamiast ja karcic, poprostu umyc jej za to zeby. Podobno to skuteczna metoda.. :).[/quote] - sory - podobnie jak puli - mycie zabow za kare??? NIE!!! Kup psu Rumen Tabs i zwacze wolowe!!!! To standard! Quote
Dinho Posted August 20, 2006 Posted August 20, 2006 Ale.. czego ona szuka.. w KUPIE :(.. licze, że z wiekiem jej przejdzie. Quote
nathaniel Posted August 20, 2006 Posted August 20, 2006 [quote name='Dinho']Ale.. czego ona szuka.. w KUPIE :(.. licze, że z wiekiem jej przejdzie.[/quote] Witaminek szuka. Z wiekiem jej nie przejdzie, bynajmniej Pusi nie przeszło, kup żwacze (około 4-5 zł za opakownie) i jej daj do zjedzenia, bedzie śmierdzieć w domu, ale jak będzie to dostawać to nie będzie miała potrzeby szukania kup na spacerach. Z Puśkiem taki sam problem był , kupy, kupy, kupy, zapytalam sie na DGM co może być tego przyczyną i co ?? Witaminek brakuje, czy czegoś tam i żebym kupiła żwacze, albo jakieś mięsko ,które odstawie na talerzu w kuchni i polezy sobie kilka dni, apotem dam psu do zjedzenia. No i przeszło , myślę, że głównie za sprawą żwaczy. PS. Jak już zaczniecie wychodzicna spacery to uważaj na ludzkie kupy, Puśka potrafiła w krzakach buszować i uczyła tego Ramba. Quote
Lotka22 Posted August 20, 2006 Posted August 20, 2006 Anton kocha krowie odchody, a na łąkach i polach znajduje ich tysiące i robi tak: :multi: Pozdrawiam. Quote
Dinho Posted August 20, 2006 Posted August 20, 2006 Żwacze powiadasz. Ok :). Kupie jej na pewno, i napisze 'rezultaty'. Quote
sota36 Posted August 20, 2006 Posted August 20, 2006 Tak, tak - zwacze wolowe (wysuszone krowie zoladki) i do tego Rumen Tabs - wszystko w zoologicznym - moj dla trawienia zawsze dostaje 2- zwaczyki dziennie, skoncyly sie zachciewki na "dziwne" smaczki a i klopotow w trawieniem nie mamy (jakies biegunki, wymiociki - nic z tych rzeczy, a wszysko przez omulki, ktore owe tajemnicze zwacze zawieraja) - przetrzegam - nie pachna one "imponujaca", ale psom smakuja. Quote
Jomar Posted August 20, 2006 Posted August 20, 2006 Przeczytałam wątek, bo moja sunia też zjada ptasie kupy, ale żwacz krowi odpada, bo ona prawie nie ma zębów - nie pogryzie - taką ją wzięłam ze schroniska. Te żwacze to suszone? A jak nie żwacze to co można dawać, żeby coś pomemłała, ale nie musiała bardzo gryżć. Ona je Eukanubę Intestinal. Quote
sota36 Posted August 20, 2006 Posted August 20, 2006 Wcisnac Rumen Tabs - to tabletki ze sproszkowanych zwaczy Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.