Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Mój pies zasmakowqa w ptasich odchodach. Jak tylko gdzieś jakieś widzi to natychmiast chce je zjeść:roll:.Najgorzej jest gdy składam wizyte mojej babci bo ona ma kury i musze go cały czas na krótkiej smyczy trzymać.Wezyr chodzi chodzi na halti, więc zakładanie kagańca byłoby niewygodne. Niewiem czy mu po prostu brakuje jakiś składników ( jest na barfie ale dopiero od paru dni), czy też sobie wymyślil, że musi je kończnie zjadać.

Posted

[quote name='Bogna'] Niewiem czy mu po prostu brakuje jakiś składników ( jest na barfie ale dopiero od paru dni), [/quote]

Owszem.Trzustka nie radzi sobie z trawieniem surowizny.Albo barf został zbyt gwałtownie wprowadzony i pies nie zdążył sie przystosowac,albo po prostu trzustka nie produkuje wystarczajacej ilości enzymów,żeby rozłozyc taki pokarm.

[B]Bruce Fogle-"101 pytań,które twój pies zadałby weterynarzowi,gdyby umiał mówić"[/B]

"....Wszystko to sa zupełnie normalne psie nawyki.Kał,zwłaszcza zwierzat roślinożernych,jest dla psa odżywczy.Zawiera substancje i enzymy ułatwiające trawienie.Szczenieta,w szczególnosci szczenięta ras szybko rosnących często po raz pierwszy jedzą odchody z ciekawości.Sprawia im przyjemność poszukiwanie i smakowanie ich.[U]Jeśli eksperyment kończy sie sukcesem;przyjemnymi wrażeniami smakowymi lub zwróceniem na siebie uwagi człowieka,zachowanie takie przechodzi w nawyk.[/U]Czasami psy zjadaja odchody,poniewaz brak im pewnych enzymów trawiennych.W takim przypadku ludzie powinni wzbogacic psia diete dodatki enzymatyczne lub zawierające je pokarmy,takie jak ananasy,dynię,kabaczki lub papaję."
.Mniej więcej ok.pierwszego roku życia trzustka jest juz rozwinieta i produkuje wystarczająca ilość enzymów.Jezeli pies dalej ma takie upodobania zywieniowe,wtedy wet zaleca dodatkowe podawanie enzymów.Czasem pomaga.

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
Posted

Mam troche wiekszy problem. Moja bokserka jest.. koneserka wszelkich odchodow. Zeczeło sie od smakowania swoich kupek. Oczywiscie była za to karcona. Później próbowała pic swój mocz, co było równie odrazajace. Jeszcze niedawno zapuszczała się do kuwety kotów, i poszukiwała tam pokarmu. Głownie interesowały ja kupy, bo piasek mocno spojony ze soba nie był wcale dobry ;). Wczoraj po poludniu Ranona, rzuciła sie jak szalona na kupe.. tym razem ptaka, co było dla mnie odrazajace. Za kazdym razem sie ja karci, jednak jej to nic nie mówi :(. Dzisiaj o zgrozo. Kiedy załatwiałem swoją potrzebe, rani weszła do toalety, i bardzo zainteresowana, probowała.. wskoczyc do toalety aby posmakowac nowego gatunku kupy.. Mysle, czy by zamiast ja karcic, poprostu umyc jej za to zeby. Podobno to skuteczna metoda.. :).

Posted

Mycie zębów jako kara? To jest rutynowy zabieg pielegnacyjny,który nie powinien nigdy być dla psa nieprzyjemny.
Zreszta jak trzustka nie pracuje wystarczająco,albo psu brak odpowiednich składników w pożywieniu,to kary raczej nie pomogą

Posted

[quote name='Dinho']Mam troche wiekszy problem. Moja bokserka jest.. koneserka wszelkich odchodow. Zeczeło sie od smakowania swoich kupek. Oczywiscie była za to karcona. Później próbowała pic swój mocz, co było równie odrazajace. Jeszcze niedawno zapuszczała się do kuwety kotów, i poszukiwała tam pokarmu. Głownie interesowały ja kupy, bo piasek mocno spojony ze soba nie był wcale dobry ;). Wczoraj po poludniu Ranona, rzuciła sie jak szalona na kupe.. tym razem ptaka, co było dla mnie odrazajace. Za kazdym razem sie ja karci, jednak jej to nic nie mówi :(. Dzisiaj o zgrozo. Kiedy załatwiałem swoją potrzebe, rani weszła do toalety, i bardzo zainteresowana, probowała.. wskoczyc do toalety aby posmakowac nowego gatunku kupy.. Mysle, czy by zamiast ja karcic, poprostu umyc jej za to zeby. Podobno to skuteczna metoda.. :).[/quote] - sory - podobnie jak puli - mycie zabow za kare??? NIE!!! Kup psu Rumen Tabs i zwacze wolowe!!!! To standard!

Posted

[quote name='Dinho']Ale.. czego ona szuka.. w KUPIE :(.. licze, że z wiekiem jej przejdzie.[/quote]
Witaminek szuka.
Z wiekiem jej nie przejdzie, bynajmniej Pusi nie przeszło, kup żwacze (około 4-5 zł za opakownie) i jej daj do zjedzenia, bedzie śmierdzieć w domu, ale jak będzie to dostawać to nie będzie miała potrzeby szukania kup na spacerach.

Z Puśkiem taki sam problem był , kupy, kupy, kupy, zapytalam sie na DGM co może być tego przyczyną i co ??
Witaminek brakuje, czy czegoś tam i żebym kupiła żwacze, albo jakieś mięsko ,które odstawie na talerzu w kuchni i polezy sobie kilka dni, apotem dam psu do zjedzenia.
No i przeszło , myślę, że głównie za sprawą żwaczy.

PS. Jak już zaczniecie wychodzicna spacery to uważaj na ludzkie kupy, Puśka potrafiła w krzakach buszować i uczyła tego Ramba.

Posted

Tak, tak - zwacze wolowe (wysuszone krowie zoladki) i do tego Rumen Tabs - wszystko w zoologicznym - moj dla trawienia zawsze dostaje 2- zwaczyki dziennie, skoncyly sie zachciewki na "dziwne" smaczki a i klopotow w trawieniem nie mamy (jakies biegunki, wymiociki - nic z tych rzeczy, a wszysko przez omulki, ktore owe tajemnicze zwacze zawieraja) - przetrzegam - nie pachna one "imponujaca", ale psom smakuja.

Posted

Przeczytałam wątek, bo moja sunia też zjada ptasie kupy, ale żwacz krowi odpada, bo ona prawie nie ma zębów - nie pogryzie - taką ją wzięłam ze schroniska. Te żwacze to suszone? A jak nie żwacze to co można dawać, żeby coś pomemłała, ale nie musiała bardzo gryżć. Ona je Eukanubę Intestinal.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...