Aga_Mazury Posted July 22, 2006 Posted July 22, 2006 mało dziś zawału nie dostałam z moją jamniczką, która dostała jakiegoś ataku (do tej pory mi słabo jak pomyślę)...jest 11,5 letnią jamniczką miniaturką...kiedyś ze 3,4 lata temu miała coś podobnego w lato...nagle dostała potwornych drgawek, przewróciło ją....i oczy jej prawie wyszły...(jak dla mnie to wyglądało jak padaczka, może udar słoneczny??...nie mam pojęcia)...szybko na ręce...głowa zmoczona wodą...i ściera mokra i głaskanko.....nie wiem, nie wiem...wtedy po pierwszym ataku było podejrzenie padaczki....ale w związku z tym, że się nie powtórzyło...pozostało na tym, że to przegrzanie...a że jeszcze za każdym razem się to zdarza kiedy ja przyjeżdżam i ona się cieszy niesamowicie...tzn... a to sprawczyni mojego "prawie zawału"....z mokrym ręcznikiem na pleckach [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img488.imageshack.us/img488/3703/wszystkie135resizead6.jpg[/IMG][/URL] Jak myślicie? Quote
pixie Posted July 22, 2006 Posted July 22, 2006 ale mnie wystraszylas....ufff przezylam cos bardzo podobnego...specjalisci powiedzieli , ze jesli sie powtorzy to moze padaczka, ale wplywy slonca, przegrzania nie wykluczyli nic madrego tu nie napisalam, tylko, ze serce pewnie stanelo ci jak mnie..tyle ze blizniaki nie czekaly w kolejce...u mnie w tym czasie czy juz dobrze? a pozostale psy w porzadku? Quote
Alicja Posted July 22, 2006 Posted July 22, 2006 [I][B]obstaję za udarem cieplnym , miałam takie 2 historie z boksiem......[/B][/I] Quote
Aga_Mazury Posted July 22, 2006 Author Posted July 22, 2006 Pozostałe psy ok....Perła z psem Szczęściarzem (tym co stoi przy budzie a biorę go do wybiegania) śmigały aż miło...Polo (collie bardzo się męczył i mi popiskiwał), ale....księżniczka moja Pajda to ...jw...teraz ja wróciłąm do domu ...Pajda została na wsi z rodzicami...z instrukcjami moczenia głowy i pilnowania jej by nie łaziła po słońcu...i siedziała w domku...raczej... czyli jeśli to udar to...można coś jeszcze zrobić...? w trakcie ataku... Quote
Alicja Posted July 22, 2006 Posted July 22, 2006 [I]Mi wet poradził tylko trzymanie psa w cieniu w przewiewnym miejscu , jeśli już coś sie dzieje schładzanie wodą i w razie pogorszenia wizyta u weta .....mój miał słabe serducho więc było niebezpiecznie...[/I] Quote
Aga_Mazury Posted July 23, 2006 Author Posted July 23, 2006 kiedy sko,ńczą się te upały?...bo nasze starowinki nie dają rady.......:shake: Quote
penelopa Posted July 25, 2006 Posted July 25, 2006 Koniecznie, KONIECZNIE idź do zaufanego weterynarza! zrób wszystkie badania łącznie z USG. Quote
wolfi Posted July 25, 2006 Posted July 25, 2006 Może to to może tamto... Najpierw DIAGNOSTYKA - a potem wnioski !!!! Upewnij się ,że to nic poważnego - zrób badania. Quote
szajbus Posted July 25, 2006 Posted July 25, 2006 '' Objawy udaru: pierwszym objawem udaru cieplnego jest gwałtowne ziajanie połączone ze ślinotokiem pies słabnie, traci przytomności występuje płytki i nieregularny oddech pojawia się szybki i słabo wyczuwalny puls sucha skóra warg wyraźny, ciemnoczerwony kolor języka i dziąseł wyraźnie wyczuwalna gorączka (wysoka temperatura ciała) mogą pojawić się biegunka i wymioty [B]Należy JAK NAJSZYBCIEJ UDAĆ SIĘ ZE ZWIERZĘCIEM DO LEKARZA WETERYNARII.[/B] Działania, które powinien podjąć właściciel zwierzęcia: jak najszybciej przenieść czworonoga w chłodne miejsce oczyścić pysk ze śliny i pocierać głowę szmatką bądź gąbką zmoczoną chłodną wodą sprawdzać częstotliwość oddechów i puls ułożyć zwierzę w ten sposób, aby miało ono łatwy dostęp do świeżego powietrza należy rozpocząć ochładzanie organizmu. W tym celu można obłożyć łapy zwierzęcia namoczonymi w chłodnej, ale nie lodowatej wodzie szmatkami, lub delikatnie spryskując wodą. Lodowata woda może doprowadzić do szoku i w konsekwencji do pogorszenia się stanu zdrowia psa dajemy psu wody aby mógł pić do woli.'' Ktoś pytał kiedy skończą się upały. Ja dokładnie obseruję te wykresy [url]http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm[/url] Wiem jedno, są ciagle aktualizowane i jak do tej pory się na nich nie zawiodłam. Wszyscy mamy dosyć tych upałów, a nasze psiny tym bardziej. Moja bidunia tylko leży , nie ma ochoty na zabawy, jedzenie itp. Wszystko nadrabia wieczorami. Quote
fanka_slaska_ Posted July 25, 2006 Posted July 25, 2006 Eh te upały to już jest przegięcie !!! Ileż można ! Biedne psiaki tyle czasu się muszą męczyć,a tu o ochłodzeniu nic nie słychać. Ja z moim na spacer to wychodzę rano, a potem dopiero wieczorem tak ok. 20 jak już słońce zajdzie, bo wtedy można jakoś wytrzymać na tym spacerze. Nad wodą wszędzie jest dużo ludzi, ciężko znaleźć nawet jakieś miejsce żeby się pies spokojnie wykąpał :/. Tragedia jest w tym roku. Quote
Behemot Posted July 25, 2006 Posted July 25, 2006 [quote name='fanka_slaska_']Ja z moim na spacer to wychodzę rano, a potem dopiero wieczorem tak ok. 20 jak już słońce zajdzie[/quote] I pies wytrzymuje od rana do 20-tej? :crazyeye: Quote
Agnes Posted July 25, 2006 Posted July 25, 2006 w takie upaly trzeba ograniczyc spacery do minimum, nie chodzic na dlugie spacery w ciagu dnia - czy to pies starszy czy mlodszy.... Ja z moja sucz wychodze w ciagu dnia na 10 min max..rundka wokol bloku i tyle Quote
mila_2 Posted July 26, 2006 Posted July 26, 2006 my śmigamy o 5.30 na jakieś 20 minut, potem koło 15 na 10 minut, a potem to zależy: albo koło 18 na krótki spacerek, albo koło 19-20 na taki ponad godzinny spacerek z obowiązkowym taplaniem się w wodzie. Quote
penelopa Posted July 27, 2006 Posted July 27, 2006 [quote name='Aga_Mazury']nie strasz mnie......[/quote] Ja Cię nie straszę, ale lepiej iść do weta, bo takie objawy nie są normalne. Jeżeli to udar - idź do weta! Tylko jak już pisałam takiego, któremu ufasz. Bo ja mam doświadczenia,że nie każdemu zaufać można (kasa:mad: ). Piesek jest już starszy, więc nalezy dbać o niego bardziej. Jak już się dowiesz co było powodem - napisz. A ja opowiem swoją historię, ale dopiero po... żeby nie straszyć. Quote
Aga_Mazury Posted July 31, 2006 Author Posted July 31, 2006 Cóż...narazie diagnoza to "udar słoneczny"...czy tam przgrzanie...bo ona całe dnie po dworzu chodzi za człowiekiem i trudno w cień zagonić...teraz to już ma taką koszulkę niemowlęcą założoną...moczoną chłodną wodą i tak wychodzi na dwór...główkę jej moczę wodą, zaganiam do cienia...i do basenu wkładam na pływanko (nie lubi tego ;)) Quote
Agnes Posted July 31, 2006 Posted July 31, 2006 a nie mozna psa zamknac mimo wszystko w domu albo jakims pomieszczeniu na okres tak duzych upalow? Skoro juz raz taka sytuacja sie powtorzyla... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.