tatankas Posted November 14, 2010 Author Posted November 14, 2010 Na pewno jej nie odda,pani kocha zwierzęta,ale to 80 letnia staruszka i jej miłość trochę dziwnie jest okazywana,ale będę miała to na uwadze. Quote
tatankas Posted November 17, 2010 Author Posted November 17, 2010 Szczeniaki zostały dzisiaj odrobaczone,cała piątka z działki,zbieramy pieniądze na szczepienia. Psiak pinczerek dostał imię Lucky.Jest bezproblemowy.W domku siedzi grzecznie na swoim miejscu,nie kręci się,nie przeszkadzają mu inne zwierzęta-koty,króliki,do innych psów łagodny.Załatwia się tylko i wyłącznie na dworze. Oto parę zdjęć,gdy dziewczyny przywiozły go ze schroniska,pierwszy dzień w DT: Po wizycie u weterynarza okazało się,że psiak ma zapalenie dziąseł,zapalenie jamy ustnej i wszystkie ząbki w górnej szczęce mu się ruszają.To był powód,dlaczego psiak nie mógł jeść i był agresywny.W domu tymczasowym teraz staramy się najpierw wyleczyć zapalenia a potem psiak będzie musiał przejść zabieg usunięcia ząbków.Nie wykazuje oznak agresji,jest wręcz przeciwnie,psiak jest potwornie wystraszony.Po otrzymaniu antybiotyku i leków przeciwbólowych rzucił się na miskę z jedzeniem. Quote
szczecinianka Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Dla dwóch szczeniaków mamy od piątku DT. Quote
tatankas Posted November 17, 2010 Author Posted November 17, 2010 Ja niestety mam piątek i sobotę zajętą,szukam już kogoś,kto może wam przywieść psiaki.Choć dwa będą już bezpieczne.Zaraz też chcę wykupić bazarek ogłoszeniowy dla maluchów. Quote
szczecinianka Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Pani Asia ma numer telefonu i adres DT. ;) Quote
Betbet Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 No co za hipopotamki urocze! Trzymam kciuk iza DS Quote
szczecinianka Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Ada, pilne!!!! Potrzebuję Twojego numeru tel. by się z Tobą skontaktować Quote
tatankas Posted November 17, 2010 Author Posted November 17, 2010 Jutro mam spotkanie o 8.00 rano z panią,która przyjedzie po dwa pieski,muszę wcześniej wstać i je złapać.Do domków trafi piesek czarny z białym krawacikiem i sunia biała w czarne łatki.Dzięki [b]Szczecinianka[/b],z tego co rozmawiałam to zajedzie do was z rana z nimi. Jeszcze pytanie,czy ta pani,która ma wziąć też dwa szczeniaczki na DT do Szczecina w piątek nie wzięłaby tych trzech,już by można było sunię też zabrać do sterylizacji wtedy od razu???Sunia będzie sterylizowana na koszt TOZ Police i po sterylizacji będzie prawdopodobnie pod naszą opieką przez parę dni. Quote
szczecinianka Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Zrobię wszystko co w mojej mocy by zabrać trzy. Myślę, że Anecie która ma je wziąć zmięknie serce na myśl, że tylko jeden miałby zostać w rozpadającej się budzie... A może stanie się cud i do piątku ktoś adoptuje jednego. Napisałam do Anety, czekamy na odpowiedź. ;) Quote
tatankas Posted November 17, 2010 Author Posted November 17, 2010 Super by było,ja już ogłosiłam szczeniaczki na kilku portalach,ale niestety żadnego telefonu jeszcze nie miałam,oczywiście zaznaczyłam że obowiązkowo podpisanie umowy adopcyjnej. Czyli szukamy jeszcze trzech domków dla piesków,które z umaszczenia i wyglądu to mini rottki. Quote
tatankas Posted November 18, 2010 Author Posted November 18, 2010 Dziś rano złapałyśmy z koleżanką Izą dwa szczeniaczki,jednak czarnego z brązem i czarnego z brązem i białymi łatkami,obu chłopaków.Pieski pojechały z Moniką M. do szczecina,a potem do adopcji do swoich domków. Około 17.00 wsiadłyśmy z Izą do samochodu(wcześniej nie mogłam) i miałyśmy jechać wyłapać resztę szczeniaków,niestety padł akumulator w samochodzie(jak z kołtunkiem jechałam do lecznicy to poszło mi wspomaganie,wiecznie coś),zmokłyśmy,samochód zepchnęłyśmy na parking i musiałyśmy prosić o pomoc naszą panią prezes.Oczywiście pojechała z Izą i po godzinnym poszukiwaniu wśród tych śmieci na działce,w końcu dziewczynom udało się szczeniaki wszystkie złapać i zabrać wraz z sunią do siedziby.Mam nadzieję,że pani ze Szczecina weźmie wszystkie szczyle,bo sunia już nie chce ich karmić,ucieka od nich i je gryzie,te za nią latają i piszczą. Pinczerek chory i na antybiotykach,coś kaszle i ma katar. Quote
szczecinianka Posted November 18, 2010 Posted November 18, 2010 Aneta ostatecznie weźmie całą trójkę, ale nie ukrywa, że to dla niej duży kłopot, więc dobrze byłoby gdyby choć dla jednego coś się znalazło. A macie jakieś zdjęcia pinczera? Quote
_Pixia_ Posted November 18, 2010 Posted November 18, 2010 O te maluszki to będą się ludzie bić. :cool3: Śliczne są. Quote
tatankas Posted November 19, 2010 Author Posted November 19, 2010 Szczeniaczki to:dwa pieski czarne i jedna suczka biała w czarne łatki zostały.Sunię szczeniaczka ma podobno pani Julka wziąć do adopcji do Niemiec,taką wiadomość otrzymałam,ale nie wiadomo kiedy,trzeba byłoby się było z nią skontaktować. Zdjęcia pinczerka: Mam zamiar zrobić po weekendzie bazarek dla szczeniaczków i dla pinczerka na leczenia,szczepienia i utrzymanie.Może trochę się uzbiera. Quote
szczecinianka Posted November 19, 2010 Posted November 19, 2010 Jutro wszystkie trzy szczeniaki jadą do Niemiec. :) Ada, mogłabyś jak najszybciej poinformować Panią Asię by nie dzwoniła do Anety? Julia się do Was odezwie. Quote
tatankas Posted November 19, 2010 Author Posted November 19, 2010 Dzwoniłam,będzie czekać na wiadomość od Julki.Pytała czy ktoś będzie mógł jutro przyjechać po szczeniaki,ja mam auto niesprawne i jutro jestem nieosiągalna(imprezka w domu na 20 osób-urodzinki),bo w razie czego musimy transportu szukać!!! Quote
szczecinianka Posted November 19, 2010 Posted November 19, 2010 I dziękuję za zdjęcia pinczera. Jak z jego zachowaniem? Nadal kąsa ze strachu? Myślę, że warto wystawić jego ofertę na poczekalnię, może na takiego mikrusa ktoś się skusi i sam zechce sfinansować leczenie - to już się nam zdarzało. Quote
tatankas Posted November 19, 2010 Author Posted November 19, 2010 On jest strasznie bojaźliwy,potrzebuje domku spokojnego,bez dzieci,najlepiej u jakiś osób starszych,które będą miały wiele cierpliwości,by go oswoić.Takich ludzi raczej nie będzie stać na leczenie go.Boi się podnoszenia na ręce,może wtedy ugryźć.Reszty trzeba by było się Izy wypytać,bo ona ma z nim najwięcej styczności,no i Sylwii,bo brała go na weekend do siebie.Jak będę wiedziała coś więcej,to dam znać. Quote
sylwia637 Posted November 19, 2010 Posted November 19, 2010 Lakus jest jeszcze przerazony. Ale bedzie juz tylko lepiej. Jak był u mnie to z dnia na dzien było lepiej. potrzebuje duzo miłości, cierpliwości i spokoju. W niedziele zrobimy mu zdjęcia i ładny opis. Na razie Lakus sie rozchorował. i nie moge wziąc go do siebie na ten weekend nad czym ubolewam. ale nie chce tez pozarażac swoich zwierzat. Ale wiem jedno. przed Lakim juz tylko lepsza przyszłośc. bedziemy mu szukac dobrego domku.:) Quote
tatankas Posted November 22, 2010 Author Posted November 22, 2010 Sunia jest u nas w siedzibie,wszystkie szczeniaczki poszły do adopcji do Niemiec,sunia wychodzi na spacerki z nami 3-4 razy dziennie,kuleje na lewą przednią łapkę,możliwe,że miała ją kiedyś złamaną i źle się zrosła.Gdy przychodzimy do siedziby to wita nas głośnym szczekaniem z radości,na spacerku spokojna,na krótkiej smyczy ciągnie trochę,ale jak ją wzięłam na Flexi to odchodziła na 2-3m i zatrzymywała się i czekała na mnie.U naszego weta będzie miała sterylizację najwcześniej w następnym tygodniu,chyba,że nasza pani prezes załatwi gdzie indziej wcześniej. Quote
szczecinianka Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 Łapę koniecznie trzeba prześwietlić i skonsultować w lecznicy AMICUS. Mamy u siebie podobny przypadek - psa ze źle zrośniętym złamaniem sprzed kilku miesięcy, lek.wet. Barański zdecydował, że trzeba operować, bo pies się męczy. Wkleję zdjęcie, żeby było widać w jakich warunkach żyła suka, mam nadzieję, że nie pozwolicie by wróciła do dawnego "domu"!!!!! Czekam na zdjęcia z siedziby i zaczynamy szukać jej domu. :) [img]http://img525.imageshack.us/img525/4121/police1.jpg[/img] [img]http://img97.imageshack.us/img97/3456/police2m.jpg[/img] [img]http://img521.imageshack.us/img521/1281/police3c.jpg[/img] Quote
tatankas Posted November 23, 2010 Author Posted November 23, 2010 Nie mamy najmniejszego zamiaru jej tam oddawać,co z nią dalej będzie zadecyduje oczywiście nasza pani prezes,ja jako wolontariuszka nie mam tam żadnej władzy. Quote
tatankas Posted November 25, 2010 Author Posted November 25, 2010 Sunia była dzisiaj u weterynarza,łapka cała,więc nie potrzebne prześwietlenia.Kuleje ponieważ w wyniku jakiegoś wypadku nie ma dwóch palców wraz z pazurami.Sunia na wtorek ma już umówioną sterylizację.Ma około 2-3 lata. Quote
_Pixia_ Posted November 25, 2010 Posted November 25, 2010 Widziałam dzisiaj to przepiękne cudo! Wyjątkowej urody, mam nadzieję że odpowiednia osoba pokocha to maleństwo. Jest świetna. Trzymam kciuki za nią. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.