sheigra Posted March 25, 2008 Posted March 25, 2008 Kochane, uwielbiają sie przytulać ;] i bardzo odważne :d a co najważniejsze cierpliwsze od reszty terrierów ;] Quote
monita Posted March 29, 2008 Posted March 29, 2008 Czyli nie "oleją" psa, który będzie je zaczepiać ?? A jaka jest średnia długość życia ?? Quote
sheigra Posted March 30, 2008 Posted March 30, 2008 Moja sunia, jeśli idę z nią na spacer na smyczy, i szczeka pies to nie zwóci szczególnej uwagi na niego, ale jeżeli jest na podwórku i jak jakiś pies do ogrodzenia podejdzie to bardziej reaguje. słyszałam że airedale'ki dosyć długo żyją średnio do ok. 12-13 lat Quote
monita Posted March 30, 2008 Posted March 30, 2008 Sunia sunią, pewnie gorzej z psami :diabloti: Quote
izolda88 Posted September 19, 2008 Posted September 19, 2008 Moja suńka to ostra kobita w stosunku do innych psów, choć to zależy do których... niektóre "olewa", ale były i takie które miała w swojej wydawałoby się łagodnej paszczy. Już raz leżałam na trawie z błotem i z rękami w górze trzymającymi smycz z całej siły, bo pojawił się pies którego bardzo nie lubi, na marginesie pies duży pies pasterski, heh głownie tych dużych nie lubi, ale z małymi też różnie bywa... Szczękościsk ma masakryczny... jak jej ostatnio chciałam wyciągnąć z pyska piłkę to makabra siłowałam się chyba z 10 min... nie dało się, tak mocno ścisnęła... Ale w stosunku do ludzi jest raczej przyjazna... choć nigdy lepiej jej w pełni nie ufać, bo nie wiadomo czy jakaś nowa osoba w domu jej się nie spodoba. W stosunku do domowników i przyjaciół rodziny jednak jest bardzo przyjazna i urocza, taki pieszczoch najchetniej to by polizała po przechodzila kilka razy miedzy nogami :) sweet :) Pozdrawiam ;) Quote
Natalia i Galwin Posted October 31, 2008 Posted October 31, 2008 Mój erdelek - jako stateczny pan w powaznym wieku (skończone 10 lat) jest spokojny i nawet jak inne psy ujadają na niego, on je olewa. Aczkolwiek jak w domu próbuje porządzić 2,5 letni bern szybko i sprawnie dostaje po głowie od tego niezwykle statecznego erdelka (Borysa). Aczkolwiek jak sobie przypomnę młodość Borysa... No cóż - zdecydowanie nie był to pies, który spuści głowę i spokojnie minie innego psa, który się na niego jeży i warczy :mad: Co do ludzi - no cóż.. Borys nigdy nie był agresywny w stosunku do ludzi czy też dzieci, aczkolwiek do obcych nie jest wylewny w uczuciach. Na spacerach gdy ktos chce go pogłaskać chwilę cierpliwie pozwoli, po czym się odsuwa. Z moich obserwacji są to ogromnie indywidualiści o niezwykle silnych charakterach. Nie sądze by była to rasa która moze trafić do osób które nie mają doświadczenia w wychowywaniu psów. One zbyt sprawnie wychowają sobie same właściciela (tak jak właśnie zrobił z nami Borysek). A to zdjęcie mojej kluski [IMG]http://galwin.pl/www/galleries/Borys/m_48302171aa418IMG_7483.JPG[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.