piechcia15 Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 [CENTER][COLOR=Red][B]Historia życiowa Putina jest dramatyczna...ale JUŻ ZAKOŃCZONA HAPPY ANDem:loveu: [/B][/COLOR][/CENTER] Trafił do naszego schroniska równo rok temu 6.11. Dzięki swojej urodzie i cudnym charakterze szybko znalazł kochający dom...a jednak nie do końca...:placz: Wczoraj dostałam telefon od ojca właścicielki. Córka wyprowadziła sie od ojca razem z psem, po czym wyjechała sobie do Holandii a psa zostawiła tam w mieszkaniu...samego!! z kartką na stole "Tato zaopiekuj się psem" !! :angryy: Facet dbał o niego jak najlepiej mógł, ale jest kierowcą tira i wiecznie wyjeżdża za granicę. Do tej pory zabierał go ze sobą jeśli dany kraj na to pozwalał, ale teraz jedzie do Rosji...a tam go nie wpuszczą. Kiedyś zapłacił komuś aby byli w mieszkaniu z psem i dbali o niego, to zrobili mu melinę z domu:( A teraz sąsiedzi zagrozili mu policją jeśli jeszcze raz zostawi psa samego w domu. Bo ostatnio zostawił go na 3 dni jak już nie miał wyjścia. Oczywiście z odpowiednią ilością jedzenia. Córeczka nie zostawiła mu żadnych namiarów na nas nic. Dzwonił do schroniska w Kaliszu, tam go nie przyjęlią, a poza tym nie chciałby psa do takiej umieralni oddawać ("woli" go uśpić), nasze Pabianice przepełnione nie przyjęły go. Obdzwoniłam wszystkie możliwe swoje kontakty i znajome mi hotele...NIC:( [B][COLOR=#800000]FACET POWIEDZIAŁ ŻE JUTRO (czw.) WYJEŻDŻA I PSA UŚPI[/COLOR]![/B]!...zdębiałam:crazyeye::crazyeye: [B][U]znalazłam mu hotel w Lecznicy w Dobroniu[/U][/B] u nas pod Pabianicami. Tam są złote kobiety, które nigdy nie odmówią pomocy!! Narazie nie jest w boksach bo tam jest dach remontowany, więc wzięły do lecznicy o ile nie odbije mu palma i nie będzie agresywny. Będzie chodził na spacery i spał w cichym ciepłym miejscu. Ale długo tam zostać nie może. Musimy mu zrobić furę ogłoszeń i znaleźć taki hotel/dt w którym, może pozostać do czasu adopcji. [B]Pies NIE JEST AGRESYWNY DO LUDZI [/B]ani do małych psów, natomiast większych psów nie toleruje, ale słucha gdy się go powstrzymuje. [U][B]a teraz o samym psie:[/B][/U] Putin ma ok 3 lat. Zdrowy, zaczipowany, wykastrowany. Jest mega spokojny, wogóle nie szczeka!! piękny, opanowany i dostojny pies. Prawdziwy psi arystokrata. Potrafi chodzić na smyczy, jest łagodny i przyjazny. Chwilowej opiekunce siana na kolanach :loveu: Nie zabiega o ludzkie względy, nie skacze, nie zaczepia. On po prostu jest. [U][B]kontakt w sprawie adopcji:[/B][/U] tel. 793 046 770 (po godz.17) - Agnieszka[EMAIL="[email protected]"] [email protected][/EMAIL] 6948-65-65 Magda, [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [SIZE=2][COLOR=DarkRed][B]PUTIN UCIEKŁ Z LECZNICY DNIA 5.11 ok 7 rano. Wygryzł drzwi. Cały dzień kręcił się w okolicach lecznicy, Ale ona położona jest bezpośrednio przy głównej trasie, więc jest duże zagrożenie!! [/B][/COLOR][/SIZE][COLOR=DarkRed][B]Został zestrzelony środkiem usypiającym dnia 7.11[/B][/COLOR]:p [U][SIZE=3][COLOR=Red][B]Dnia 9.11 Putin szczęśliwie pojechał do swojego już mam nadzieję ostatniego DS u sowillo[/B][/COLOR][/SIZE][/U] :loveu::loveu: to zdjęcia jeszcze z czasów schroniska: [IMG]http://img14.imageshack.us/img14/6497/p11906074201930.jpg[/IMG] [IMG]http://img526.imageshack.us/img526/6505/p11906244280395.jpg[/IMG] [IMG]http://img11.imageshack.us/img11/6760/p11906314352170.jpg[/IMG] [IMG]http://img14.imageshack.us/img14/6779/p11906214244504.jpg[/IMG] [IMG]http://img690.imageshack.us/img690/42/p11906284336875.jpg[/IMG] Quote
piechcia15 Posted November 4, 2010 Author Posted November 4, 2010 C.D FOTEK TEGO CUDA [IMG]http://img11.imageshack.us/img11/7404/p11906354405342.jpg[/IMG] [IMG]http://img27.imageshack.us/img27/6507/p11906064190117.jpg[/IMG] [IMG]http://img27.imageshack.us/img27/8413/p11906034172280.jpg[/IMG] [IMG]http://img27.imageshack.us/img27/2491/p11906424161792.jpg[/IMG] Quote
sowillo Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 matko kochana jaka piękna "bestia". Serce pęka... Quote
modliszka84 Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 Putin jest pięknym i dostojnym psem. Szkoda że tak mu się życie skomplikowało poraz kolejny... [CENTER] [IMG]http://img521.imageshack.us/img521/7276/p12700531504505.jpg[/IMG] [CENTER] [IMG]http://img576.imageshack.us/img576/5070/p12700851706394.jpg[/IMG] [CENTER] [IMG]http://img607.imageshack.us/img607/8531/p12700911739896.jpg[/IMG] [CENTER] [IMG]http://img339.imageshack.us/img339/3356/p12700791673539.jpg[/IMG] [IMG]http://img513.imageshack.us/img513/3550/p12700631568215.jpg[/IMG] [/CENTER] [/CENTER] [/CENTER] [/CENTER] Quote
modliszka84 Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 [CENTER] [IMG]http://img259.imageshack.us/img259/160/p12700551516739.jpg[/IMG] [IMG]http://img202.imageshack.us/img202/3461/p12700951477067.jpg[/IMG] [CENTER] [IMG]http://img810.imageshack.us/img810/1096/p12700521491843.jpg[/IMG] [IMG]http://img51.imageshack.us/img51/9760/p12700681594844.jpg[/IMG] [CENTER] [IMG]http://img3.imageshack.us/img3/783/p12700861716771.jpg[/IMG] [IMG]http://img181.imageshack.us/img181/4756/p12700701608363.jpg[/IMG] [IMG]http://img263.imageshack.us/img263/5125/p12700931749819.jpg[/IMG] [/CENTER] [/CENTER] [/CENTER] Quote
piechcia15 Posted November 4, 2010 Author Posted November 4, 2010 oooo sowillo to IDEALNY KANDYDAT DLA CIEBIE:D:D a przecież szukasz psa:) ZOBACZCIE, JAK GO TU NIE KOCHAĆ... [IMG]http://img202.imageshack.us/img202/3461/p12700951477067.jpg[/IMG] [IMG]http://img810.imageshack.us/img810/1096/p12700521491843.jpg[/IMG] [IMG]http://img51.imageshack.us/img51/9760/p12700681594844.jpg[/IMG] [IMG]http://img3.imageshack.us/img3/783/p12700861716771.jpg[/IMG] [IMG]http://img263.imageshack.us/img263/5125/p12700931749819.jpg[/IMG] jak on fajnie sobie na niej siada:) Quote
sowillo Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 skłamałabym gdybym powiedziała, że się nie zakochałam...albo przynajmniej zauroczyłam. Quote
modliszka84 Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 kolczata już zdjęta... trzeba ją wymienić na obrożę - magda, została nam jeszcze jakaś z tych skórzanych? albo szelki? Quote
modliszka84 Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 sowilo - zapewniam cię że kazdy kto go pozna to jest co najmniej zauroczony :D mnie zauroczył rok temu - bo to najgrzeczniej z amstafów/pitbuli które kiedykolwiek były u nas w schronisku Quote
sowillo Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 a czy on nie je mopsów na śniadanie...bo mam w rodzinie suczkę i yorki :cool3: bo do żadnego schronu ani hotelu nie damy mu iść, choćby miał te przysłowiowe złote klamki :shake: Quote
modliszka84 Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 z mopsa to jeszcze jakieś śniadanie by było, ale york to chyba niezbyt strawny ;) Quote
sowillo Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 no taaaa bo to się do szczurków raczej zalicza :evil_lol: Quote
piechcia15 Posted November 4, 2010 Author Posted November 4, 2010 myślę że ten gatunek psów nie byłby najsmaczniejszy:) dziś Putin miał spotkanie z małym kundelkiem który mieszka na terenie lecznicy i hmm co tu dużo mówić...olał go:) a tamten mocno się narzucał:) Quote
sowillo Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 dobra bez jaj! podsumujmy- teraz jest w jakiejś lecznicy? tak? tam mu się krzywda nie stanie, ale nie może tam być zbyt długo- dobrze kumam? potem schron albo hotel ( o ile będzie kasa ) tak? jeśli czeka go schron :-( NIE NIE NIE żadnego schronu nie będzie! Quote
agaga21 Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 no to chyba sowillo wpadła! i trudno się dziwić...;) straszny pechowiec z tego pięknego psiska :( Quote
piechcia15 Posted November 4, 2010 Author Posted November 4, 2010 nie nie nie, ŻADEN SCHRON. Po pierwsze nie chciałybyśmy aby tam trafił, nie po to wczoraj 3h wisiałam na telefonie:) a po drugie schron go nie przyjmie, z braku miejsca. Teraz jest w cudownej lecznicy, Pani doktor kocha go jak swojego :loveu: nie powiedziały do kiedy pies może zostać, bo wiedzą jaka jest sytuacja i nie odmówią pomocy potrzebującym. Nie on pierwszy i ostatni, który tam mieszkał. Kasy nie mamy, więc trzeba pilnie zbierać. Łudzę się nadzieją że dobry domek spadnie nam z nieba lada chwila i nie trzeba będzie szukać innego dt/hotelu mega drogiego:( ...na który nas nie stać.:placz::placz: wpadła jak śliwka itd:) sowillo zawsze możesz wziąć te swoje małe wypierdki i urządzimy spotkanko i zobaczymy jaka będzie reakcja:) Quote
andzia69 Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 [quote name='sowillo']dobra bez jaj! podsumujmy- teraz jest w jakiejś lecznicy? tak? tam mu się krzywda nie stanie, ale nie może tam być zbyt długo- dobrze kumam? potem schron albo hotel ( o ile będzie kasa ) tak? jeśli czeka go schron :-( NIE NIE NIE żadnego schronu nie będzie![/QUOTE] on jest już w hoteliku/lecznicy z tego co wiem... ten psiak trafić miał do naszego schronu...ciekawa jestem czy pan by o tym poinformował, gdyby psa przyjęli:cool3: a taka fajna naprawdę rodzina była:-( i tu kolejne potwierdzenie, że nawet wizyty przedadopcyjne nic nam nie zagwarantują...dobrze, ze Piechcia stanęła na rzęsach i psiak bezpieczny...szkoda, ze pan tak późno się "obudził"...przecież można było mu szukać domu na spokojnie i poszedłby bezpośrednio z Kielc...a tak to sie włóczy chłopina biedna:-(:-( Quote
sowillo Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 nie moje wypierdki, tylko nie chciałabym żałoby w rodzinie :diabloti: mam jutro wolny dzień, mogę go zabrać do domciu! Wizytę poadopcyjną proponowałabym na "po weekendzie" bo w sobote i niedziele spadamy na działkę. Problem ewentualny może być z dojazdem bo ja z Łodzi i teraz nie zmotoryzowana więc tramwaj się kłania...ale chyba by jakoś przeżył. jak to widzicie, tylko szczerze? byłoby super do południa jakoś. Quote
piechcia15 Posted November 4, 2010 Author Posted November 4, 2010 czy ty mówisz poważnie i jesteś świadoma tego co mówisz??????????????????????????????????? ale ds czy dt? ja kończę pracę w Łodzi o 14 mogę cię zgarnąć gdzieś i pojedziemy w te i spowrotem:) podaj mi nr tel. na pw to się będziemy dogadywać jutro. ale czy jesteś pewna??może chcesz go najpierw poznać albo co?? a dlatego wcześniej facet nic się nie odzywał bo córunia nie zostawiła mu żadnych namiarów, nawet książeczki zdrowia!! dopiero oprzytomniał że pies był z Pabianic, zadzwonił tam, a tam dali mu mój telefon...i się zaczęło.... Cały czas łudził się że sam znajdzie mu dom...:-( Quote
agnieszka32 Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 Nie wierzę własnym oczom!!! Czyżby się coś dla przystojniaka kroiło??? Quote
sowillo Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 to się nazywa przeznaczenie czy jakoś tak ;) mam ciężki dowcip ale dzisiaj jestem śmiertelnie poważna! Zabieram go, wiem co to za rasa, mam doświadczenie z dużymi psami, żadne dt nie wchodzi w grę. Nad rottkiem pracowałam 2 lata także cierpliwość nie jest mi obca...po 14 troszkę późno ale spoko coś wymyślę. reszta na pw. Quote
piechcia15 Posted November 4, 2010 Author Posted November 4, 2010 to jutro rano zadzwoń do mnie bo dziś idę już spać Quote
anita_happy Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 [quote name='agnieszka32']Nie wierzę własnym oczom!!! Czyżby się coś dla przystojniaka kroiło???[/QUOTE] doczytalammmmmmm...piechcia...to los.. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.