Juldan Posted May 20, 2011 Share Posted May 20, 2011 Z ogłoszeń naszej Dziewuchy też jedna wielka d...... Jak tak dalej pójdzie to z urlopu Juldanów też będzie jedna wielka d...... ale co tam, jak nie teraz to jesienią, albo zimą, albo na wiosnę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted May 20, 2011 Share Posted May 20, 2011 [quote name='Andzike']Dzięki, że chociaż Wy zaglądacie, bo osoby, które ulokowały psa w BDT już się przestały przejmować Neską. Fajnie, nie ma co... [/QUOTE] Witaj Andzike, dzwoniłam ale pewnie nie możesz rozmawiać, więc napisze na wątku. Mam małe dziecko, pracę i kilka innych obowiązków i wybacz, że nie jestem na wątku Neski codziennie, co drugi dzień czy raz w tygodniu... Gdybyś zechciała zajrzeć na mój profil to zobaczyłabyś np. ostatni czas logowania i może pomyślała, że dziewczyna z jakiś ważnych przyczyn się nie loguje. Albo choćby nawet z powodu awarii komputera. Masz mój nr telefonu, kontakt ze mną nie jest utrudniony - poza dogomanią. Dałaś Nescę BDT - super, to Ci się chwali - ale zrozum też innych, którzy nie mają takich możliwości jak ty i nie codziennie mogą pomagać psom. Jestem na dogo w miarę możliwości, nie zarzucaj mi porzucenia wątku czy jakieś inne historie bo oferując BDT Nesce nie zaznaczyłaś nigdzie, że tym samym mamy obowiązek dzień w dzień śledzić wydarzenia. Nie wiozłabym wówczas Neski w środku nocy, na swój koszt ponad 60km w jedna strone - bo nie wywiązałabym się ze stawianych warunków. Jak pamiętam prosiłaś o pomoc w ogłaszaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 20, 2011 Share Posted May 20, 2011 Fiorsteinbock - Neska nie jest moim pierwszym psem na BDT, nigdy nie chciałam niczego więcej niż pomocy w ogłaszaniu, ale nigdy osoby "przekazujące" psa nie znikały z wątku gdy pies został przekazany. Rozumiem, że każdy ma swoje życie, sprawy i nie ma czasu na siedzenie na wątku non stop, ale chyba wypadałoby zapytać czy nie potrzebuję jakiejś pomocy? Chociaż z przyzwoitości? Na szczęście są na wątku osoby, które nie raz pokazały, że można na nie liczyć, dzięki którym wątek się kręci i Neska ma jakieś szanse w szukaniu domu. Ludzie nie chcą brać psów na BDT, bo boją się, że zostaną potem z psem sami - ja na szczęście sama nie zostałam, ale to akurat nie Wasza zasługa. I nie zamierzam robić z tego wątku przepychanki - po prostu nigdy nie miałam takiej sytuacji, więc jestem nią zdziwiona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted May 20, 2011 Share Posted May 20, 2011 A kiedy miałam zapytac skoro nie byłam na dogomanii? Zawsze zaglądałam do Neski jak byłam na dogo, zrobiłam ogłoszenia i podczytywałam wątek. Zniknęłam na parę dni. Dni, w których siłą rzeczy nie miałam możliwości tutaj zajrzeć. I już jestem posądzona o opuszczenie wątku. Szkoda, że ty ze zwykłej przyzwoitości nie założyłaś, iż np. mam dziecko chore... Dzisiaj pierwsze co zrobiłam to sprawdziłam PW i weszłam do Neski. Na koniec dziękuję wszystkim, którzy pomagają przy adopcji Nesci a przede wszystkim Tobie za opiekę nad Nią. Ja będę robiła ogłoszenia i podczytywała wątek - nie znikając z niego.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted May 20, 2011 Author Share Posted May 20, 2011 [quote name='Andzike']Dzięki, że chociaż Wy zaglądacie, bo osoby, które ulokowały psa w BDT już się przestały przejmować Neską. Fajnie, nie ma co... Nikt nie dzwoni :( Pakujemy się Neską - ja na tygodniowy wyjazd (przed którym Neska miała znaleźć dom... :( ), a Neska na tydzień do koleżanki. Nie jest to dobre rozwiązanie, bo mąci Nesce w głowie, ale innego nie mam. Po powrocie ruszamy z nowymi zdjęciami i ogłoszeniami...[/QUOTE] Przepraszam Andzike ,samo podnoszenie nic nie da wykupilam oglozenia ,wyslalam do gazet i masz racje nic wiecej nie moge:( nie bedę pisala ze pogryzl mnie pies [co widac na fotkach ,na innych watkach] bo to smieszne tłumaczenie ze mam doła tez..... nie jestem osobą o mocnej psychice sorry.\ moze napisz co mam zrobic a to wykonam jezeli bedzie wykonalne i jeszcze raz przepraszam,to moja wina:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 20, 2011 Share Posted May 20, 2011 No proszę, wystarczy walnąć pięścią w stół ;) Giselle - spoko, fajnie, że Ty zrozumiałaś o co mi chodzi ;) Po powrocie zrobię Nesce jakieś nowe zdjęcia - sugestie stylizacji mile widziane ;) napiszemy nowy tekst, no i musi dziewczyna w końcu iść do domu! A wieczorem wrzucę Wam zdjęcie tego, co znalazłam wczoraj po powrocie z pracy - Nesce nie przypadła do gustu poduszka na narożniku ... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 20, 2011 Share Posted May 20, 2011 [quote name='Andzike'] A wieczorem wrzucę Wam zdjęcie tego, co znalazłam wczoraj po powrocie z pracy - Nesce nie przypadła do gustu poduszka na narożniku ... ;)[/QUOTE] Yupi :) Zadebiutuję w końcu na wątku szkodników ;) A miałam nadzieję, że nigdy tego nie zrobię... [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/199/p1190340.jpg/"][IMG]http://img199.imageshack.us/img199/7674/p1190340.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/807/p1190341.jpg/"][IMG]http://img807.imageshack.us/img807/2676/p1190341.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/861/p1190342.jpg/"][IMG]http://img861.imageshack.us/img861/8950/p1190342.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/849/p1190343.jpg/"][IMG]http://img849.imageshack.us/img849/2747/p1190343.jpg[/IMG][/URL] Między wnętrzem poduszki pałętają się też resztki moich kapciuszków i fioletowe balerinki (dwa - co mi po jednym?:cool3:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted May 20, 2011 Share Posted May 20, 2011 No proszę, widzę, że Neska daje z siebie wszystko. Chyba niesłusznie pisałam w allegro i na plakatach, że nie niszczy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 20, 2011 Share Posted May 20, 2011 [quote name='Dzika_Figa']No proszę, widzę, że Neska daje z siebie wszystko. Chyba niesłusznie pisałam w allegro i na plakatach, że nie niszczy....[/QUOTE] Ta poduszka to póki co jednorazowy wyskok - dzisiaj poduszka ocalała. Ze stratą kapciuszków i balerinek też się pogodziłam ;) Neska to energiczny pies, jej z nudów, od siedzenia samej w domu przychodzą takie rozrywki do głowy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted May 20, 2011 Share Posted May 20, 2011 Wróciłam z wojaży;) i nadrabiam zaległości "wątkowe"....Miałam nadzieję,że może Neska jest już we własnym domku,a tu-dooopa! Nic to,przecież i ona znajdzie w końcu swojego człowieka! A to ,że chcecie trochę od tymczasików odpocząć ,wcale mnie nie dziwi...Ciekawa jestem jednak,jak długo taka regeneracja sił potrwa...? Tydzień,dwa?;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juldan Posted May 20, 2011 Share Posted May 20, 2011 :crazyeye:wow:crazyeye: Na szczęście my dawno nie widzieliśmy takich obrazków, nawet przy naszej Idealnej Tymczasowiczce- szczeniaku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted May 20, 2011 Share Posted May 20, 2011 Przyszłam powiedzieć: DOBRANOC NESKA, ŻYCZĘ CI SPOKOJNYCH I KOLOROWYCH SNÓW :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 20, 2011 Share Posted May 20, 2011 [quote name='jostel5']A to ,że chcecie trochę od tymczasików odpocząć ,wcale mnie nie dziwi...Ciekawa jestem jednak,jak długo taka regeneracja sił potrwa...? Tydzień,dwa?;)[/QUOTE] Jakoś się Nesce do domu nie śpieszy. Szczerze to byłam pewna;) że do czasu mojego wyjazdu znajdzie nowy dom - inaczej nie decydowałabym się na wzięcie jej na DT i mącenie w glowie oddawaniem jej na tydzień komuś, kogo nie zna :( no, ale nie wszystko da się przewidzieć... Regeneracja potrwa zdecydowanie dłużej niż tydzień/dwa... [quote name='Juldan']:crazyeye:wow:crazyeye:Na szczęście my dawno nie widzieliśmy takich obrazków, nawet przy naszej Idealnej Tymczasowiczce- szczeniaku...[/QUOTE] Nelson - jedyny, zresztą dobrze Wam znany szczeniak, którego mialam na DT też nie robił szkód...;) [quote name='Akrum']Przyszłam powiedzieć: DOBRANOC NESKA, ŻYCZĘ CI SPOKOJNYCH I KOLOROWYCH SNÓW :)[/QUOTE] Dobranoc! Jutro Neska jedzie do swojego tymczasowego tymczasu w ramach tymczasu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juldan Posted May 20, 2011 Share Posted May 20, 2011 Udanego odpoczynku i dla Was... i dla Neski od Was:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted May 20, 2011 Share Posted May 20, 2011 Andzike - w ramach offowania, pocieszania Cię i terapeutycznego wyrzucania z siebie traumatycznych przeżyć. Mój wcale nietymczasowy kotek dziś od rana czycha na moje życie. Obudziłam się rano, bo poczułam straszny ból w łydce. Zaglądam pod kołdrę - a tam kotek. Na kołdrze drugi. Bawiły się w polowanie i oberwałam ja... Potem był standardowy skok na moje plecy z wysokości, szkoda tylko, że bez standardowego ostrzeżenia. Przestraszyłam się tylko trochę. A potem kotkowi prawie się udało. Wlazł mi pod nogi tak skutecznie, że zanim się zorientrowałam co jest grane, gruchnęłam jak długa na podłogę. Na kolanie wielki fioletowy placek, obtarta stopa, potłuczone łokcie. Dobrze, że nie poleciałam na twarz... Baw się dobrze na tych wakacjach! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted May 21, 2011 Share Posted May 21, 2011 J te jestem tu :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 21, 2011 Share Posted May 21, 2011 Neska spakowana, ja nieco mniej ;) Cholernica pogryzła tymczasową adresówkę, kupiłam jej plastikową zakręcaną, bo na metalowej jest numer, którego nie będę miała na wyjezdzie. Muszę kupić następną. Strasznie mnie to dziś rozwaliło... [url]http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/84776-piesek.jpg[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 21, 2011 Share Posted May 21, 2011 Neska przekazana do tymczasowego tymczasu w ramach tymczasu. Biedna, tak na mnie patrzyła przez szybę samochodu, że ehhh :( :( :( Zniosłabym to gdyby jechała do swojego nowego domu, a tak namieszałam bidulce w głowie :( Strasznie kiepsko się z tym czuję, chociaż wiem, że przez ten tydzień będzie miała super opiekę - dom, ogród, psie i ludzkie towarzystwo non stop i pewnie nie będzie chciała do mnie wrócić ;) No nic :( - odmeldowuję się - do "zobaczenia" za tydzień ;) Jakby ktoś był zainteresowany co u Neski, to może grzecznościowo jostel lub Florentynka będą mieć jakieś wieści ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted May 22, 2011 Share Posted May 22, 2011 Dziekuje za przekazanie Neski. Napisze do cioteczek prosbe o podzielenie sie informacjami nt Neski, jesli beda takowe mialy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fochu Posted May 22, 2011 Share Posted May 22, 2011 nadrabiam zaległości na Nesiowym wątku i co tu widzę wióry lecą puchowe ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted May 22, 2011 Share Posted May 22, 2011 A oto wieści z tymczasowego tymczasu Neski :): Sunia przespała spokojnie noc , a nad ranem władowała się do łóżka córeczki tymczasowych Pańciostwa.I nikt jej stamtąd nie wyganiał...:)Niestety-załatwiła się w domu (całokształt!),ale później poszła do ogrodu i tam miała spędzić z Rodzinką większość dnia,więc kolejnych wpadek raczej nie będzie.Jest trochę spłoszona,ale to chyba zrozumiałe... Dzisiaj już wędrowała po ogrodzie bez smyczy i nic nie wskazuje na to,by miała ochotę uciekać.Ze zwierzakami-rezydentami-bez problemów,choć zareagowała dość zdecydowanie,gdy pewien starszawy "kawaler" uderzył do niej w zaloty.Pogoniła go po prostu...:) Apetyt ma,rano-w trakcie śniadania na trawie Pańciostwa-zjadła bułeczki z masłem i wędliną.Bardzo jej smakowały!:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted May 22, 2011 Author Share Posted May 22, 2011 bardzo dziękuje....:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabiansaneta Posted May 22, 2011 Share Posted May 22, 2011 A może ten tymczasowy tymczas tak sie w niej zakocha, ze nie zechce jej oddać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted May 22, 2011 Share Posted May 22, 2011 Tymczasowy tymczas ma cztery własne psiochy...Adoptowane ze schronisk,ale [B]aż[/B] cztery...:) Limit już i tak jest przekroczony...:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted May 22, 2011 Share Posted May 22, 2011 Ufff, żeby tylko przestała załatwiac sie w domu...A tak to proces aklimatyzacji przebiega nie najgorzej, to wspaniale rokuje na przyszłość, kiedy odezwie sie DS. Dzieki jostel za wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.