Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Mój sznaucer mini na ogół zachowuje się bardzo grzecznie przy zabiegach pielęgnacyjnych, które od jakiegoś czaasu wykonuję na nim sama: trymowanie, kąpiele, strzyżenie, obcinanie pazurków, wszystko to przy czestym nagradzaniu i chwaleniu daje doskonałe efekty i Denis zachowuje się bardzo grzecznie, ale... nie wiem skąd, nie wiem jak, nie wiem kiedy Denis nabawił się strasznego urazu do swoich uszu, jak był mały czyściłam je, ale nie wyrywałam z nich włosków bo o tym nie wiedziałam, po kilku wizytach u fryzjera gdzie miał je wyrywane zaczął dostrawac szału na dotyk w pobliżu ucha.. co prawda już palcami moge mu masowac ucho, ale na bliskośc maszynki przy uchu po prostu wariuje i nie sądze by była to kwestia nauczenia spokojnego zachowania, ani strachu.. on po prostu panicznie się boi o te uszy, wnioskuję, ż ma je jakoś szczególnie wrażliwe, bo po wyrwaniu jednego włoska już zaczyna piszczeć.. a przeciez zarośnięte uszy moga powodowac wiele infekcji i w związku z tym chyba będe zmuszona na ostatecznosc, czyli zastosowanie jakichś leków uspokajajacych, aby móc ostrzyc mu pozadnie te uszy i co najwazniejsze wyrwac z nich włosy które zarastają kanał słuchowy... bardzo was prosze o rady i informacje o takich lekacg, czy powodują jakieś skutki uboczne (wiem, że coraz rzadziej, ale wciąż w niektórych salonach sie je stosuje, więc chyba nie sa jakos bardzo niebezpieczne dla zdrowia psiaka?), gdzie je mozna dostac itd itp i czy myślicie że pomogą mi zrobić Denisowi pożądek z uszami? Bardzo prosze o odpowiedzi lub podanie jakichś stron, w których znajde odp. na nurtujące mnie pytania, z góry bardzo dziękuję!

Posted

Ja nie mam co prawda żadnego doświadczenia w strzyżeniu psów, ale radziłabym Ci isć do jakiegoś dobrego salonu. Możesz go ostrzyc sama i tylko z uszami tam pójść. Tam mają doświadczenie z takimi psami, a jeśli potrzebne będzie podanie jakiś środków, to mają od tego weterynarzy. Ja bym się bała podać psu środki uspokajające bez fachowej pomocy.

Posted

dzieki za odp... ale na to, ze fryzjer ostrzyże mu uszy tak normalnie to razej nie mam co liczyć bo byłam z nim u fryzjera (dobrego) w tamtym roky i po tej wizycie jest jeszcze bardziej spanikowany, bo wiadomo fryzjer nie ma czasu bawic sie w nagradzanie bo za kazdm razem gdy grzecznie siedzi itd... jak ja to robie przy strzyzeniu tylko jedna osoba go trzyma, druga wyrywala te wloski z uszu, i sadzac bo jego zachowaniu i panice to raczej musi miec te uszy jakies nadwrazlwe skoro inne psy to snosza spokojnie a on zachowuje sie jakby go ze skory obdzierali....;/ aja oczywiscie nie mam zmaiaru mu teraz sama nic podawac ale chciałam uzyskać jakieś informacje od fachowców jakie jest działanie takich środków, jak często można je stosować, czy powodują jakieś efekty uboczne:))
Ps. a może jemu zamiast środków uspokajających potrzebne są znieczulające:loveu: :evil_lol:

Posted

A moze jedno i drugie?
Ostatnio pytalam o ziolowe srodki uspokajajace dla psow, bez dzialan ubocznych, polecono mi waleriane, ale trzeba zaczac dawac na pare dni przed. A oprocz tego moze by wlozyc do ucha masc znieczulajaca?
Bo ja bym sobie tez nie pozwolila wyrywac wloskow z uszu ;-)

Posted

o jak fajnie, ze ktoś wreszcie napisał jakąś sugestie:)) a czy wiesz może coś więcej na temat działania np. waleriany? jak się podaje, gdzie można dostać jak długo właśnie działa...

a o maściach znieczulających wiesz może coś? to samo co wyzej, gdzie można dostać, jak długo działają itd... mysle ze jakby własnie mu sie znieczuliło to by bardzo pomogło przyu wyrwaniu włosów z ucha, ale przy strzyżeniu to chyba włąśnie coś ziołowego (najlepiej) uspokajającego by sie przydało:) z góry dzieki za jakies dodatkowe info jakbyś miał/a

Posted

no wlasnie czytajac inny watek (odnosnie strachu przed strzalami) tez zauwazylam ze wiele osob poleca ten walerianoheel, ale moglabys udzielic mi wicej info? jak dziala? jak pies sie po nim zachowuje? zasypia, czy tez po prostu jest bardziej ospaly? bo nie wiem czy jego dzialanie jest na tyle mocne bym mogla mu wyrwac wlody z uszu i ostrzyc ich okolice, ale z drugiej strony nie chcialabym leku ktory by calkiem uspil psa....;/ wiec prosze o wiecej info odnosnie tego leku

Posted

Sadze, ze to zalezy od dawki i osobnika- ja podawalam Staruszkowi i byl lekko jakby to powiedziec... otepialy, tak to nazwe. Tylko prosze - zapytaj weta jaka dawke podac. Lek jst homeopatyczny, smierdzi i moj Atos nie byl chetny do jego przyjmowania. Ale za jakies 10 - 15 minut widzialam, ze jest juz spokojniejszy. Przyznam szczerze, ze ten kropelki pierw zastosowalam u siebie (no bo to lek ludzki) i reakcja byla podobna.

Posted

[FONT=Arial]A moze nam juz nie bedzie potrzebny!!!! CZy mozecoe mi powiedziec jak to jest?!? czyzby tak wiele zalezalo od naszej psychiki? wczesniej naprawde probowalam wiele razy zawsze konczylo sie to unikami!! a ostatnim razem to juz w ogole zblizyc mi sie nie dal.... ale wtdy zabieralam sie za niego pelna nadziei ze wszystko sie da.. a dzisiaj? a poszlam z nim na dol do jego kacika jak ja to nazywam (tam mam stol, on ma miski, legosiwko itd), najpierw wyczesalam mu lpki, brode stal bardzo spokojnie (ostatnim razem strzyglam go na polu, teraz w domu) no to mowie a co mi tam, udowodnie sobie raz jeszcze ze leki to ostatecznosc i my w takiej ostatecznosci jestesmy, ale spokojnie, bez nerwow, ze ja nic nie musze mu ostrzyc bo i tak wszyscy (rodzina) wiedza ze sie nie da itd... zalozylam mu taki skorkowy, mieciutki kaganiec bo inaczej to mi kreci glowa i brode wklada pod masyznke i po tym wygladalby nieciekawie, a tak to grzecznie stoi i zabieram sie za ucho - Madziu Romasowa strasznie dziekuje za pomysl ktory wydawal mi sie przy Denisie niewykonywalny... polozylam ucho na dloni zatykajac tym samym kanal sluchowy i wiecie ze ostrzyglam mu ucho!!! z zewnatrz... oczywiscie po kazdym maznieciu maszynka marcheweczka dla Deniska gratis;))) w przerwach gdy jadl marchewke maszynka byla wlaczona i potem wpokojnie ostrzyglam mu tez wewnetrzna strone, ale zatykajac kanal sluchowy wlasnie reka!! a potm nie uwierzycie, ale zaczelam mu przycinac wloski na okolo ucha i stal spokojnie!! jakby zaskoczony tym ze nic nie boli bo najpierw z przyzwyczajenia uciekal, ale gdy zobaczyl ze jeszcze po tem jest nagroda to juz ogole:) oparlam sobiejego glowe o moj bok i przytrzymalam reka ktora jednoczesnie zatykalam ucho a druga strzyglam:) i te wlosy sterczace z kanalu sl. najpirw strzyglam tylko milimetr bo jak najdalej od ucha i on coraz bardziej zdziwiony ze nie boli i tak doszlam prawie ze do nasady wlosow:) no moze prawe robi wielka roznice ale na epwno sporo obcielam!! powiedzcie mi czyzby tyle zalezalo od mojego nastawienia i psychiki? ze robilam to na odczep, bez nadziei ze sie uda? a innym razem mi zalezalo by to zrobic i sie nie udalo? a moze on dzisiaj byl spokojniejszy gdy robilam mu tylko ucho a nie caly grzbiet i glowe?! nie wiem.. dziwne to wszystko jest bo wczensiej probowalam roznych sposobow.. a teraz... nagle jak sie na niego poskarzylam to sie poprawil.... tak wic prawe uszko mamy z grubsza zrobione (jutro zrobie zdjecia porownawcze lewego i prawego by bylo widac jaka jest roznica bo jak teraz patrze to diametralna - ja sie juz tak do tych uszu przyzwyczailam ale porownianie jest szokujace!!!!) a jutro albo pojutrze zabiore sie za lewe i psiak bedzie gotowy (no jeszcze policzki i glowa ale to powinno pojsc juz latwo:)....[/FONT]

Posted

:)) jutro albo pojutrze wezme sie za drugie uszko, ale narazie tylko wyrownuje nozyczkami i strzyge maszynką, a z tymi włoskami w środku, które snzuacerom jednak powinno sie wyrwać to nie wiem co zrobie...;/

Posted

Madziu, spróbuj zastosować puder do uszu. Ułatwia wyrywanie włosów, działa dezynfekująco i wydaje mi się, że psiaka mniej boli. Mam taki puderek z BIO-GROOM'u jak Cię interesuje. ;)

Posted

Niestety nie jest wprowadzony do internetu. :(
Choć mogę to szybko naprawić. ;)
Puder wygląda tak:
[IMG]http://www.biogroom.pl/EARFRESHPOWDER.jpg[/IMG]
A to opis:
[FONT=Arial]EAR-FRESH™ pomaga zachować uszy czyste i suche. Zapobiega nieprzyjemnemu zapachowi z uszu nie spowodowanemu pasożytami lub stanem zdrowia. Posiada działanie ściągające dzięki czemu pomaga przy usuwaniu włosów z uszu[/FONT]

Posted

42 złote.
Mam ostatnią sztukę, a sprawdziłam i dystrybutor na Polskę nie ma nawet 1 sztuki.
Ja używam i bardzo sobie chwalę. Mam nadzieję, że szybko sprowadzą następną partię.

Posted

Brawo Denis :klacz:

[quote name='madzior_ka']no wlasnie czytajac inny watek (odnosnie strachu przed strzalami) tez zauwazylam ze wiele osob poleca ten walerianoheel, ale moglabys udzielic mi wicej info? jak dziala? jak pies sie po nim zachowuje? zasypia, czy tez po prostu jest bardziej ospaly? [/quote]
Z psem nie eksperymentowałam, ale wiem, jak waleriana działa na kota :evil_lol: .
Nie chciałabyś, aby Ci się tak Denis zachowywał. a już napewno nie przy manipulacjach usznych :evil_lol: .

Posted

no dzisiaj zobaczymy jak pójdzie z drugim uchem:))

a na tą ostatnią sztukę jostra to już się chyba nie załapiemy, bo akurat teraz mamy troche wydatków, ale ogólnie to będę chciała od ciebie zamawiać ta maszynkę do uszu to mam nadzieję, że wtedy będziesz już miała kolejną partię;)

Posted

Życzę powodzenia z drugim uszkiem :cool3:
Maszynki do uszu są nie ma problemu, a z pudrem się zobaczy :cool1:
Madziu mam dla Ciebie idealną maszynkę dla Deniska, własnie sobie taką zakupiłam. To Moser Arco, jest taka cicha, że prawie jej nie słychać. Po prostu rewelacja.
Oczywiście nie jest tak tania jak Pro Pocket, ale tak cichej maszynki jeszcze nie widziałam. Pomysl o niej kiedyś. ;)

Posted

To maszynka "normalnej" wielkości z 2 wymiennymi akumulatorami, regulowaną długością ostrza 0,1-3mm i 4 nakładkami.
[URL="http://www.elfidarek.bazarek.pl/opis.php/tid,90672/"]http://www.elfidarek.bazarek.pl/opis.php/tid,90672/[/URL]

Posted

no rzeczywiście wygląda super a jeśli chodzi rzeczywiście tak cicho to juz w ogóle rewelacja, a jak ona się ma w porównaniu z niezniszczalnym Moser Max'em? Bo od jakiegoś czasu zaczęłam mysleć, nad tym, ze kiedyś będzie trzeba wymienić mojego pierwszego Moserka, bo choć slicznie pracuje już prawie 2 lata to jednak jak ścinam łapki, gdzie są troche skołtunione jakieś włoski to się zdarzy mu zatrzymać na tych kołtunach, to samo własnie z dłuższymi włosami na przedpiersiu, ale generalnie spracuje sie jeszcz nie najgorzej, więc jakiś czas jeszcze pożyje, ale czas pomyśleć o nastepcy:)) Więc powiedz mi czy jeśli chodzi o moc i jakość pracy są porównywalne? Bo maszynki której bede szukać to bede już chciała by była na lata i żeby jak mi coś się zachce mogła Denisowi grzbiet ostrzyc i żeby maszynka to wytrzymała, żeby łąpy można wyrównać, a regularnie to wiadomo przedpiersie, głowka, uszy itd....

Posted

Może po prostu wystarczy naostrzyć nóż? O ile można, bo nie każdy może być ostrzony.
Maszynka Arco jest mocna, pewnie nie aż tak jak Max, ale za to jej cicha praca to ogromny plus. Dla jednego pieska powinna być OK. Ja mam obie maszynki i to jest dopiero luksus. :P Ale Tobie aż tyle nie potrzeba.
Pewnie Arco dla Ciebie byłaby lepsza.
A jakiego Mosera masz?

Posted

no wlasnie ta icha praca i brak kabla to duuuza wygoda:) a ja z tego co pamietam to mam Mosera 1170 [URL="http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=3111&action=prod"]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=3111&action=prod[/URL]

Posted

No to juz wiem dlaczego Ci się czasami zatrzymuje - masz maszynkę z cewką elektromagnetyczną. Tez taką miałam, tylko że z Ostera.
Jak bedziesz miała silnikową, to tego problemu nie będzie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...