Rauni Posted September 6, 2009 Posted September 6, 2009 Tia, Vigo też był zmęczony raz w życiu, na wycieczce na Śnieżkę, nawet mam zdjęcie, że schodził z tej Śnieżki na Wojtka plecach, bo jakiś był niemrawy i na drugi dzień się okazało, że to dlatego, że złapał kaszel kenelowy i infekcja mu się wtedy zaczynała rozwijać. :shake: Anza, to już prawie do mnie doszłaś, mogłaś puścić jakiś sygnał czy cóś, ja mam do Jazu Bartoszowickiego 20 minut piechotą. Quote
Anza&Hacker Posted September 6, 2009 Author Posted September 6, 2009 [quote name='Rauni']Tia, Vigo też był zmęczony raz w życiu, na wycieczce na Śnieżkę, nawet mam zdjęcie, że schodził z tej Śnieżki na Wojtka plecach, bo jakiś był niemrawy i na drugi dzień się okazało, że to dlatego, że złapał kaszel kenelowy i infekcja mu się wtedy zaczynała rozwijać. :shake:[/quote] Więc to tylko potwierdza to - co już wcześniej myślałam, że jest taką pyrkową zasadą - że jeżeli pyrek jest zmęczony to musi być naprawdę chory. [quote name='Rauni']Anza, to już prawie do mnie doszłaś, mogłaś puścić jakiś sygnał czy cóś, ja mam do Jazu Bartoszowickiego 20 minut piechotą.[/quote] Tak myślałam własnie, że to jest blisko Ciebie - następnym razem mogę dać Ci znać ...tyle, że ja teraz tam chadzam już tylko z Hackerem, a on możliwe, że nie stolerował by Vigo, czy Eri - ale jak byś chciała np. spotkać się z nami z Bravą, czy Sunday to czemu nie - ja zawsze chętnie widzę Ciebie, czy Twoje psiaki :lol: Quote
Junka Posted September 7, 2009 Posted September 7, 2009 Anza strasznie mi przykro. Dowiedziałam się wczoraj na DCDC co się stało. Wiem co czujesz, niedawno pożegnałam sie ze swoją suczką. :-( Jacy ludzie są okrutni. :angryy::shake: Quote
madzior_ka Posted September 7, 2009 Posted September 7, 2009 [quote name='Anza&Hacker'] Silvia Trkman napisała na swojej stronie ([SIZE=1]http://silvia.trkman.net/[/SIZE]) po kupnie drugiego bordera, jednocześnie będąc posiadaczką dwóch pyrków: [I]"PyrShep is still my favourite breed and I think they are the coolest dogs ever and I will always have one - I still hope to never have more than two:). Yeah, if you think BC is an active, energetic breed who needs a job, then you never had a PyrShep... "[/I] To moim zdaniem mówi samo za siebie :lol: [/quote] :lol: no to rzeczywiście nieźle, wiedziałam, że pyrki są aktywne, ale nie sądziłam, że AŻ tak:) Quote
Magda&Bloom Posted September 7, 2009 Posted September 7, 2009 za to mi sie udało zmęczyć swojego pyrka tak że zaczął piszczeć i musiałam zrobić odpoczynek odrazu położył się na trawniku w cieniu :evil_lol: spaniel też wykorzystał sytuację. Wystarczyło 10 min. i poszliśmy dalej, na szczeście do domu było już blisko :cool3: Ale był to naprawde ekstremalny spacer, trudny teren, bardzo ciepło, ja na moje szczeście byłam na rowerze to sie nie zmeczyłam. Cała podróż trwała jakieś 2,5 godziny. Pozdrawiam super wodny Hacker :loveu: Quote
Unbelievable Posted September 7, 2009 Posted September 7, 2009 widzę że gram by się z pyrkami dogadał :evil_lol: był kiedys zmęczony, po tygodniu szaleństw dzień w dzień z labradorką:cool1: i po narkozie nie chcialo mu się ruszać:razz: poza tym nie pamiętam takich momentów:loveu: Quote
gusia1972 Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 strasznie mi przykro :( czytałam Wasz wątek na forum ausii, ale się urwał na zakupie małej, a teraz tu znalazłam takie straszne wiadomości :( ten park jest niedaleko mnie :( chodziłam tam z dziećmi, z Kalą tam nie chodzę bo za dużo ludzi i dzieci, ona kocha każdego a każdy nie koniecznie chce się witać z dużym czarnym labem Quote
Kasia&Rika Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 Weszłam by pooglądać zdjęcia, a tu wzrok padł tylko na to jedno zdanie ... Dla VI ['] :placz: Quote
Anza&Hacker Posted September 15, 2009 Author Posted September 15, 2009 Zrobiłam filmik z Vi na pożegnanie :-( [url=http://www.youtube.com/watch?v=qXKrfXMp78g]YouTube - Vi 2.02.2009-30.08.2009 ['][/url] Hacker już zakończył leczenie u wetów bo miał wszystkie wyniki w normie. Na szczęście choroba nie zniszczyła mu ani wątroby, ani nerek na żadnym etapie przebiegu. Jeszcze na jutro ma tabletki z wit. K - i mam nadzieję, że na tym się skończy :roll: Quote
marta_gp Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 super filmik :-( i super, że Hacker zakończył leczenie :p Quote
Anza&Hacker Posted September 16, 2009 Author Posted September 16, 2009 Hacker dziś po frisbee: [IMG]http://img22.imageshack.us/img22/7189/ss851960.jpg[/IMG] [IMG]http://img9.imageshack.us/img9/626/ss851963.jpg[/IMG] [IMG]http://img3.imageshack.us/img3/2259/ss851966.jpg[/IMG] Quote
Anza&Hacker Posted September 16, 2009 Author Posted September 16, 2009 [quote name='gusia1972']a zdjęcia Hakera na frisbee ? :)[/quote] Na frisbee był kręcony filmik, ale nie mam czasu ani sił na składanie czegoś z filmików z Hackim jak na razie :roll: Quote
Ula_czarnuszka Posted September 17, 2009 Posted September 17, 2009 Nie mogę uwierzyć w to co przeczytałam :-( Biedna Vi... [*] [*] Trzymajcie się ze Złociutkim :calus: Quote
Angelka Posted September 18, 2009 Posted September 18, 2009 Właśnie założyłam temat [url]http://www.dogomania.pl/forum/f105/wroclawianie-uwazajcie-na-trutke-146844/#post12992904[/url] i chyba znamy sprawcę :/ Quote
Anza&Hacker Posted September 19, 2009 Author Posted September 19, 2009 ...i okazuje się, że moje psy zostały otrute z Urzędu! :shake: :angryy: :placz: [url=http://wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/26055,truja-psy-w-parkach-sprawe-zbada-prokurator,id,t.html]Trują psy w parkach. Sprawę zbada prokurator - Wrocław - Naszemiasto.pl[/url] Quote
Estowa Posted September 19, 2009 Posted September 19, 2009 Tak, nie znamy się, pierwszy raz weszłam do tej galerii, a wczesniej poogladałam filmik z Vi... Mimo, że jej nie znałam, popłakałam sie... Trzymaj się :-(:-( [*] Quote
Marta&Karmen Posted September 20, 2009 Posted September 20, 2009 Odwiedzałam czasami waszą galerię, najpierw żeby podziwiać Hackera, potem Vii... Dzisiaj dopiero przeczytałam tę smutną wiadomość:placz: Wyrazy współczucia:-( Dla Vii [*] [*] [*] Quote
Anza&Hacker Posted September 23, 2009 Author Posted September 23, 2009 U nas kiepsko - Hacker zaczyna znowu śmierdzieć - w sensie nieprzyjemnego zapachu z pyska i jego odchodów - ten sam charakterystyczny zapach jak moje psy miały przy krwotokach wewnętrznych - jak mu przez dzień, dwa nie przejdzie ten zapach, albo pokaże jakieś oznaki choroby to lecimy znowu do weta :shake: Poza tym Hacker jak zawsze pełen optymizmu gdy pracujemy i zarazem wygląda jak najsmutniejszy pies świata gdy nic z nim nie robię, więc próbujemy uczyć się paru nowych sztuczek - przy czym Hacker uczy się być choć trochę bardziej pewnym siebie, a ja chodzę z poszarpanymi plecami ;) Quote
akira Posted September 23, 2009 Posted September 23, 2009 [QUOTE]U nas kiepsko - Hacker zaczyna znowu śmierdzieć - w sensie nieprzyjemnego zapachu z pyska i jego odchodów - ten sam charakterystyczny zapach jak moje psy miały przy krwotokach wewnętrznych[/QUOTE] Ja niestety się nie znam na zapachu przy krwotokach wewnętrznych, ale jakbym miała takie podejrzenie to już bym była u weta. [QUOTE]Poza tym Hacker jak zawsze pełen optymizmu gdy pracujemy i zarazem wygląda jak najsmutniejszy pies świata gdy nic z nim nie robię, więc próbujemy uczyć się paru nowych sztuczek - przy czym Hacker uczy się być choć trochę bardziej pewnym siebie, a ja chodzę z poszarpanymi plecami [/QUOTE] To tak jak moja ;] ale skoro tak to raczej zdrowy jest :p Quote
Bonsai Posted September 23, 2009 Posted September 23, 2009 [quote name='Anza&Hacker'] przy czym Hacker uczy się być choć trochę bardziej pewnym siebie[/QUOTE] Możesz rozwinąć myśl? Co rozumiesz przez małą pewność siebie psa? Jak myślisz, z czego to wynika? Co robisz, by zwiększyć jego pewność siebie? Pytam, bo sama ostatnio sporo się nad tym zastanawiałam i ciekawi mnie to. Trzymam kciuki za Heckera!! Oby to był fałszywy alarm, ale dobrze, że trzymasz rękę na pulsie! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.