kbk Posted September 16, 2010 Posted September 16, 2010 Mamy znowu problem... Tym razem taki: Kiedy wzięliśmy Mikę ze schroniska, miała bardzo, bardzo zaropiałe oczy. Wyglądała bardzo mizernie, a te oczy jeszcze pogarszały sprawę, i pewnie dlatego nie znalazła wcześniej domku...(miała ok. pół roku, kiedy ją adoptowaliśmy, a w schronisku była ponad miesiąc; pomijam sprawę, że była bez szczepień i bez odrobaczenia, pewnie te oczy też w ogóle nie były leczone...). W każdym razie, od razu poszliśmy z nią do weta, tego naszego pierwszego, najbliższego. Obok innych rzeczy, którymi wet się przy niej zajmował (przeziębienie, temperatura, biegunka, jakieś strupy, świąd), próbowaliśmy też poradzić sobie z tym ropieniem. Na początku był, standardowo, świetlik, który niewiele pomógł. Później gentamicin, podobno silny antybiotyk. Poprawiło się, było już dobrze, choć bez całkowitego wyleczenia. Po jakimś czasie, ropienie zaczęło znowu powracać, coraz mocniejsze (obfitsze? jakie wyrażenie jest prawidłowe? :]). Kiedy poszliśmy do naszego nowego, wspaniałego pana dra, od razu zrobił jej takie badanie, z którego wynikło że ma niedrożne oba kanaliki łzowe (takie badanie z zakropleniem, które powinno wywołać zabarwienie nosa, a nie wywołało). Wytłumaczył nam, że to dlatego Mice ciągle ropieją oczy i żadne leki nie pomogą, a gentamycyny zakazał już w ogóle używać, bo można narobić psu nieodwracalnych szkód (oczywiście, czytaliśmy ulotkę, gdzie jak byk napisano, że długotrwałe stosowanie grozi poważanymi zmianami, ale w desperacji, na kilka dni przed tą pierwszą wizytą u weta - zapisy na dwa miesiące przed - wróciliśmy do tych kropli). No i powiedział, że na operację udrożnienia owych kanalików Mika jest jeszcze za młoda, poza tym jej obecna choroba (nużyca - oczywiście, też od razu ją zdiagnozował, a po wzięciu zeskrobiny i badaniu to się potwierdziło) + świeżo przebyte b. ostre zapalenie jelit wyklucza operację. No i jako doraźną pomoc na to ropienie zalecił tylko świetlik i nic innego, bo świetlik nie jest niebezpieczny. No, ale świetlik zupełnie nie działa, a Mika od kilku dni (może tydzień...) zaczęła mieć znowu bardzo zaropiałe oczy.... Podkreślam, świetlik nie działa, a nie mamy innych opcji. Wet jest teraz na urlopie, za granicą, więc nie mam jak się z nim skontaktować, a postanowiłem trzymać się go i już nigdy nie musieć się użerać z innymi lekarzami niedojdami, więc piszę do Was. :) Nie wiem, czy to ma znaczenie, ale informuję - jesteśmy w trakcie leczenia nużycy takticem. Aha, i jeszcze zauważyłem pewną zmianę, sytuacji obecnej w stosunku do tego pierwszego dużego ropienia - przedtem owa "ropa" była racze bezbarwna, była to raczej przeźroczysta wydzielina, oczywiście w większości, a obecnie coraz więcej jest tej ropy takiej glutowatej, zielonawej. No, to teraz proszę o jakieś cenne dogorady. Pozdrawiamy K, I i M Quote
paulaPROFI Posted September 23, 2010 Posted September 23, 2010 trzeba zwrocic uwage czy nie ma problemu z powiekami - entropium , czesto tez zespół suchego oka powoduje takie obiawy , wlasnie na tle niedroznosci kanalikow lzowych. moj Westi miał z tym problem , stosowalismy Vidisic ( sztuczne lzy w formie zelu ) i leki p/zapalne , oraz Lotemax ( steryd z firmy ALCON ) - pomoglo po 3 tygodniach... moj wet mowił tez ze czasem gdy sie nie udaje wyleczyc tej choroby , mozna wykonac zabieg przeszczepienia kanalika wyprowadzajacego slne ze slinianki do oka - dla mnie ksosmos! Quote
kbk Posted September 25, 2010 Author Posted September 25, 2010 Dzięki za odp. Zapytam o to weta. Wizyta 13 października. A co z wodą borową? Quote
murakami Posted September 25, 2010 Posted September 25, 2010 Mój pies cierpi na te przypadłość od urodzenia i mnie już opadły ręce. Miał udrożniane kanaliki łzowe (zabieg w narkozie, przy okazji wszycia gruczołu trzeciej powieki). Pomogło? Na trochę. Oczy ma stale załzawione, jak długo nie leczę, to dochodzi do zakażenia bakteryjnego, wtedy ropieją. Więc okresowo, raz na 3-4 miesiące wizyta u okulisty, ten ordynuje Braunol, Difadol, ostatnio od ``zwykłego``weta dostałam Dicortineff. Doraźnie Optex stosuję, to trochę jak sól fizjologiczna dla psów. A oczy jak były mokre, tak są... Quote
paulaPROFI Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 no to moze wizyta u specjalisty? moj wet mowił ze dobry jest dr.Balicki w Lublinie . Quote
murakami Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 [quote name='paulaPROFI']no to moze wizyta u specjalisty? moj wet mowił ze dobry jest dr.Balicki w Lublinie .[/QUOTE] jeśli o mnie chodzi, to mamy dr Garncarza w Warszawie i tak jak pisałam, okresowo u niego bywamy. Jednak Bono buszuje z głową w trawie non stop i alergiczne zapalenie spojówek też ma non stop. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.