Jump to content
Dogomania

Wroclaw-psy w potrzebie.Watek informacyjny.


monika083

Recommended Posts

Czy w ogłoszeniach podać numer 881 681 481? bo właśnie drukuję trochę). Niestety czarno-białe. Będę próboweać jutro od rana i na 50% dziś 20:00 - 22:00.

 

Może nie wiesz, ale w rejonie Psiego Pola ok. rok temu, zimą szukaliśmy przez kilka (chyba 5) dni suni ze smyczą, która się zerwała w drugim dniu pobytu we Wrocławiu i wiele razy przebiegała przez 3-pasmówkę Sobieskiego i przez tory kolejowe. Udało się znaleźć sunię całą i zdrową właśnie dzięki ogromnej liczbie ogłoszeń. I grupce osób zaangażowanych do końca.

 

Czy reaguje na jakieś imię?

Link to comment
Share on other sites

W ogłoszeniach warto zaproponować nagrodę.Biedna psina,co ona przeżywa.Schronisko zawiadomione? Trzeba rozdać ulotki taksówkarzom.

Zawiadomione, wolontariusze, których znam również. Ulotki na Barlickiego, Kluczborskiej, Jedności i Słowiańskiej rozwiesiłam po pracy i powiadomiłam Koło Łowieckie jutro jeszcze raz im się przypomnę.

Link to comment
Share on other sites

dzieki

ślad po nim kończy się w ok pl.Kromera... biegł ul. toruńską w stronę Bruknera ok 17.00

 

Tak wie Wroclaw- Psie Pole... POMOCY !!!

Wczoraj przed 17 tą widziałam go jak biegł srodkiem mostu warszawskiego w strone jednosci narodowej, na szczescie trafił na normalnych kierowców którzy omijali go,bądź zwalniali. Zanim zdążyłam dobiec do końca barierek  to psie nie było już śladu:( Smycz chyba miał miał zaplątaną wokół tylnych łap...

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj przed 17 tą widziałam go jak biegł srodkiem mostu warszawskiego w strone jednosci narodowej, na szczescie trafił na normalnych kierowców którzy omijali go,bądź zwalniali. Zanim zdążyłam dobiec do końca barierek  to psie nie było już śladu:( Smycz chyba miał miał zaplątaną wokół tylnych łap...

Dobrze by było przejechać się samochodem w nocy po tych ulicach,jest mniejszy ruch,może wypatrzy się uciekiniera,tylko on może być już w innej części Wrocławia.

Jak przeczytałam o zaginięciu psiaka to byłam ugotowana.Moja tymczasowiczka też zaginęła we Wrocławiu ale po trzech dniach wróciła na miejsce w którym ją zostawiliśmy.Została potrącona przez samochód ale na szczęście wszystko skończyło się pomyślnie.Teraz jak czytam o zaginionych psach ciarki mnie przechodzą.

Link to comment
Share on other sites

 

Jak przeczytałam o zaginięciu psiaka to byłam ugotowana.Moja tymczasowiczka też zaginęła we Wrocławiu ale po trzech dniach wróciła na miejsce w którym ją zostawiliśmy.Została potrącona przez samochód ale na szczęście wszystko skończyło się pomyślnie.Teraz jak czytam o zaginionych psach ciarki mnie przechodzą.

Pamiętam jak wszyscy szukaliśmy Bianki , która uciekła z lecznicy... chyba 3 miesiące albo i dłużej,... to przykład, ze mogą być szczęśliwe zakończenia

Link to comment
Share on other sites

To w takim razie widziano go  biegnącego w dwóch różnych kierunkach o tej samej mniej więcej porze (Most Warszawski w stronę Jedności przed 17:00, a na Toruńskiej, czyli kilkaset metrów dalej, w przeciwnym kierunku o 17:00).

1) Albo wystraszył się tej Jedności i wrócił na Toruńską już po chwili

2) Albo na Toruńskiej był wcześniej (a godzina podana była niedokładnie) i zawrócił w stronę Jedności

 

Mam nadzieję, że on jednak zorientował się, że samotna ucieczka to nie to, więc powinien szukać ludzi, z którymi był i po ucieczce z parku, wciąż w jedną stronę, bez pokonywania ruchliwych jezdni (bo tak można dostać się na Toruńską) zawrócił w stronę, z której przybiegł. Dobrze by było obkleić i objeżdżać okolice parku Nowowiejskiego (Tołpy) i ulice pomiędzy Jedności i Poniatowskiego a ulicą Wyszyńskiego. No i tam sprawdzać (jeździć, chodzić, pytać psiarzy, żuli, biegaczy).

 

Ja przed chwilą wróciłam, parę plakatów nakleiłam na Kochanowskiego (tylko parę, bo bliżej Brucknera i na Brucknera już były). Były też na Kwidzyńskiej, więc daleko się tam nie zapuszczałam. Dowiesiłam na bocznych cichych uliczkach, z tyłu Mebli Polonia. I wracając do Rakowa przez Psie Pole powiesiłam kilka koło Korony (po przeciwnej stronie jezdni), a także parę na Psim Polu na przystankach). To tak na wszelki wypadek, bo jednak daleko.

 

Ponieważ mieszkałam sporo lat na Nowowiejskiej i też ładny kawałek czasu na Damrota, znałam tam wielu psiarzy. Jutro pochodzę po uliczkach, po wałach i uruchomię kontakty osobiste, żeby więcej osób było czujnych. (dziś jeszcze spróbuję znaleźć trochę znajomych na fb, bo trochę nazwisk z tamtych lat pamiętam).

 

Anula, z Twoją sunią było tak, że ona jednak do Ciebie była przywiązana i trzymała się blisko miejsca rozstania z Tobą. On był tu nowy, o ile wiem. Ale sunia z Sobieskiego też była drugi dzień, jak się wyrwała. I też kręciła się w pobliżu.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam ,że nie włączyłam ,ale mam dużo swoich i psich problemów. Oczy i uszy mam szeroko otwarte.  Jakbym dostała mejlem plakat, to mogę zawiesić u nas na osiedlu czyli rejon Zacisza/Zalesia.

marako ma rację, on chyba wraca do parku.

Suni szukałyśmy 6 dni z szczęśliwym zakończeniem.

Link to comment
Share on other sites

Pan ze sklepiku na Jaracza/róg Damrota, jak zawieszałam ogłoszenie na słupie, wyszedł zobaczyć, bo myślał, że wieszam plakat o znalezieniu psa. Wtedy okazało się, że ma już na sklepiku plakat o zaginięciu i że rozmawiał z osobą szukającą psa, że go widział biegnącego właśnie w stronę Nowowiejskiej. To by jednak potwierdzało, że Onesto chciał wrócić na miejsce, z którego się spłoszył.

 

Ale co robi teraz - nie wiadomo, bo już 2 doby od dnia, w którym go widziano. (o ile pan ze sklepiku widział go w tym samym czasie co poprzednie 2 osoby, zakładam, że tak - nie pytałam sądząc, że na dogo już ta informacja jest od osoby rozmawiającej z panem)

Link to comment
Share on other sites

Trzymam kciuki za odnalezienie Onesto

 

Pani, która kilka lat temu adoptowała od nas Czaczę/Adę znalazła przedwczoraj w śmietniku szczeniaczki. noworodki.

Żył tylko jeden.Zabrała go , kupiła mleko dla szczeniaków i usiłuje  ratować.Mały na razie je i wydala. Wygląda na to ,że będzie sporym psem, bo już teraz ma 21 cm od pupy do noska . Z urody ma coś z amstaffa.Jest czarny.

 Prosiła mnie o pomoc w znalezieniu DT ,a najlepiej takiego , w którym jest karmiąca sunia ,żeby małego mogła wykarmić.

Pomyślcie, może ktoś mógłby pomóc.

Link to comment
Share on other sites

Napisałam do Ulvhedinn, ale ma zapchaną skrzynkę (myślałam o Kraksie, bo szła po tropie, jak rok temu szukaliśmy Myszy, tej suni, która po 6 dniach się odnalazła). Może ktoś ma namiary na nią (miałam w poprzednim dogo, ale jakoś pousuwały się).

Oczywiście piszę w temacie poszukiwań psa Onesto.

Link to comment
Share on other sites

Napisałam do Ulvhedinn, ale ma zapchaną skrzynkę (myślałam o Kraksie, bo szła po tropie, jak rok temu szukaliśmy Myszy, tej suni, która po 6 dniach się odnalazła). Może ktoś ma namiary na nią (miałam w poprzednim dogo, ale jakoś pousuwały się).

Oczywiście piszę w temacie poszukiwań psa Onesto.

Do Madzi tylko dzwonić :) Już Ci podaję jej nr

Edit: Podam Ci jak odetkasz skrzynkę :)

Link to comment
Share on other sites

Napisałam do Ulvhedinn, ale ma zapchaną skrzynkę (myślałam o Kraksie, bo szła po tropie, jak rok temu szukaliśmy Myszy, tej suni, która po 6 dniach się odnalazła). Może ktoś ma namiary na nią (miałam w poprzednim dogo, ale jakoś pousuwały się).

Oczywiście piszę w temacie poszukiwań psa Onesto.

Widzę że kraksa robi tez nieraz za psa tropiącego:) Utalentowana dziewczynka, potrafi jednak coś więcej niż tylko niszczyć:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...