olalolaa Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 [quote name='MonikaOnka']Wiem gdzie to jest i jutro też podjadę.[/QUOTE] Minika a wiesz o ktorej będziesz jechać? Moze jak razem będziemy szukać , albo jakos sie podzielimy bedzie lepiej? Quote
MonikaOnka Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 Będziemy jechać koło 10 rano. Jak chcesz możesz jechać z nami, z drugiej strony jak go nie znajdziemy to dobrze by było może i popołudniu tam jechać. Więc może my pojedziemy rano a jak nie znajdziemy to ty po południu. Chyba że chcesz jechać dwa razy to zapraszam z nami rano a popołudniu ja nie mogę więc musiałabyś jechać sama. Zadecyduj jak ci pasuje. Quote
paros Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 W okolicy Pszczyny błąka się bezdomna czarna sunia :-( może dołączył do niej wkleiłam informację na wątek tej suni [URL="http://www.dogomania.pl/threads/194667-Co-zrobić-z-bezdomnym-psem-okolice-Pszczyny?p=15559348#post15559348"][B][COLOR="#000080"]http://www.dogomania.pl/threads/194667-Co-zrobić-z-bezdomnym-psem-okolice-Pszczyny?p=15559348#post15559348[/COLOR][/B][/URL] Quote
Olga7 Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 To raczej niemożliwe ,gdyż z Cz-wy do Pszczyny jest ok.120 km.....A Szarik wyskoczyl z auta kolo Kamienicy -za Cz-wą i Poczesną - w kier. na Katowice . Quote
florida_blue Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 pszczyna jest dość daleko od tamtych okolic... a znajoma mi podsunęła pomysł - tam są grzybiarze, przy trasie stoją - moze ich też po drodze pozaczepiacz? Quote
mikoada Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 Ja również uważam, że on nie będzie się przemieszczał w stronę Pszczyny to zbyt duża odległość a pamiętajmy, że to jest starszy psiak, który nigdy poza Pszczyną nigdzie nie był :( Uważam, że warto popytać grzybiarzy. Mam tylko nadzieję, że Szarik żyje...pamiętajmy, że on uciekł przy trasie szybkiego ruchu :( Quote
florida_blue Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 MonikaOnka i Ola - wydrukujcie jakies mini uloteczki z nr tel kontaktowym dla tych grzybiarzy, żeby im rozdać ... I te stacje paliw okleić plakatami i w kamienicy polskiej tez zostawcie plakaty - tam jest pizzeria czy bar jakiś ... Quote
Kociabanda2 Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 Trzymam kciuki by Szarik się jak najszybciej znalazł... :( Quote
BUDRYSEK Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 nie mogę uwierzyć,że ktoś może tak bezmyślnie przewozić psiaka........ bez zadnego zabezpieczenia......... Szariczku odnajdziemy Cię!!!! [IMG]http://img824.imageshack.us/img824/8601/p1050336q.jpg[/IMG] Quote
kopciuszek Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 Troszkę wyobraźni by się niektórym przydało ... Wiadomo nie można było tego przewidzieć, ale co innego jak jedzie druga osoba, która pomoże psiaka upilnować,a co innego jak jedzie sam kierowca ... :shake: Przecież zachowanie Szarika jest nieznane ... w sumie to nigdy nie wiadomo jak pies zareaguje na zmianę miejsca, a co dopiero zmianę tego miejsca z obcą osobą i innym psem u boku :shake: Quote
lilk_a Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 ja tylko mogę poradzić , jeżeli macie konta na nk , ja niestety nie mam , porozsyłanie bezpośrednich wiadomości do użytkowników nk mieszkających w Kamienicy polskiej i okolicach , może to coś da , robiłyśmy tak , jak zaginęła Szurka , ale tam było za późno i wiadomości gdzie jest niesprawdzone , tu chociaż wiadomo w którym miejscu uciekł i szkoda że nikt nie mógł tam na miejscu zostać .... na przyszłość pomyślcie o tym że jak wysiadacie żeby zapiąc psa na smycz , która jest do czegoś przywiązana , pies jak piskorz potrafi się wyślizgnąć , nawet własny pies , a co dopiero taki , który za bardzo nie wie co się z nim dzieje Quote
UBOCZE Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 W ten sam sposob, co pisze lilk_a, szukam Kajtka zaginionego na Mazurach. Tylko to jest szukanie po ponad trzech miesiącach. W przypadku Szarika szanse na znalezienie są znacznie większe... W wyszukiwarce "naszej klasy" znalazłem 534 osoby z Kamienicy Polskiej: [URL]http://nk.pl/szukaj/profile?q=&city=Kamienica+Polska&gender=&min_age=&max_age=&szukaj.x=23&szukaj.y=7[/URL] Jeśli założyłoby się profil Szarikowi z dokładnymi informacjami i zapraszało te osoby do grona znajomych, na pewno jakaś cząstka z tych osób odpowiedziałaby. Nie bez znaczenai byłoby umieszczenie w profilu informacji o nagrodzie... I oczywiście równoległe szukanie osób, które mogłyby osobiście tam pojechać i rozwiesić plakaty... Quote
Shania Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 jestem..weszłam do domu nie dawno..nie będę się tłumaczyła, bo czuję się winna..bardzo chciałam mu pomóc...Wiem, że gdyby był zaczepiony, nie uciekłby, natomiast od lat przewożę zwierzaki, i nigdy nie były u mnie przyczepione...nie ufałam mu i nie zostawiłam drzwi uchylonych, chciałam zatankować a on był na tylnym siedzeniu, siedział spokojnie, odwróciłam się, żeby zamknąc i już go nie było:(:(:(ale macie rację co do zaufania psom, wiem, że to moja wina i przepraszam psinkę przede wszystkim...jest mi strasznie przykro...mam nadzieję, że piesek sie odnajdzie,,,miał się czuć w aucie swobodnie....i za swobodnie się poczuł:(:(:(nawet nie mam radości z jamniorka, którego przywiozłam...strasznie przepraszam, że zawiodłam.... Quote
lilk_a Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 pies to pies , znalazł się w sytuacji której nie znał i zwiał , bo to naturalny odruch , trzeba szukać i tyle :) Quote
Shania Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 no niby tak, ale mogłam go jednak przywiązać gdzieś, a ja chciałam , żeby sobie swobodnie chodził po aucie, no i wyszło...bokiem...ciotki mają rację...brak wyobraźni i to prawda, ja nie wyobrażałam sobie, że ma być tyle km przywiązany, uważałam jak wychodziłam...ale jednak nie upilnowałam...jesooo jakiego mam doła, a na oczy to już patrzeć nie mogę...co za cholerny pech:-(:-(:-( Quote
Shania Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 i jeszcze jedno..bardzo dziękuję wszystkim za pomoc...jesteście cudowni Quote
Shania Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 Podnosze psinkę...może więcej osób pomoże.... Quote
mikoada Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 [quote name='florida_blue']jezeli jechali w strone czestochowy to kaktusa mieli po lewej . tam jest skrzyzowanie ze światłami, tak troche na łuku drogi .[/QUOTE] Shania czy to jest na 100% ta stacja Kaktus, czy miałaś ją po lewej stronie?? Quote
lilk_a Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 a może ktoś ma konto na forum częstochowy , można by tam jeszcze wkleić wiadomość , nie wiem , może szkoła w Kamienicy .... kościół ... dzisiaj niedziela ...więcej ludzi w kościele i bardziej z okolic a z mapy google wynika że w kamienicy nie ma stacji orlen , jest dopiero w kol. poczesnej .... Quote
Shania Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 własnie cholera z tego stresu już nie wiem ...tak jak mówiłam były dwie stacje niedaleko siebie, ale ta, na której byłam, to na wysokości były kierunkowsk.prawo Rudzień wlk.chyba , lewo Kamienica Pol.i na środku łódź, może warszawa, częstochowa teraz nie ejstem w stanie sobie przypomnieć..to pamiętam,po drugie ta była duża..nie sama stacja, ale stał na niej budynek szary dośc duży,, czyli coś tam się mieściło, stały dwa auta ciężarowe, jeden jakby na podnośnikach i był przed tym budynkiem parking też i skalniki a obok była hmmm trawa taki kawałek, kwadrat i dalej las, za cpn-em było to ogrodzone do strony lasu a za tym budynkiem juz można było przejść tylko na dole mała rzeczka..pare centymetrów wiem, że chaotycznie piszę. ale jestem tak zdenerwowana, dodatkowo nie mogę spać, więc sama już nie wiem:(przepraszam Quote
Shania Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 Poczesna wydaje mi się , że nazwę kojarzę..ten cpn łączył się z tym budynkiem drogą z kostki , można było podjechac pod ten budynek, bo tam auto postawiłąm jak wołałam psinkę:( Quote
mikoada Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 To już cioteczki z tamtejszych okolic pewnie będą wiedziały co i jak. Ja rozsyłam wiadomości na NK do osób z Kamienicy Polskiej. Może trzeba też rozesłać do osób z Poczesnej, sama już nie wiem... Quote
lilk_a Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 [QUOTE]dodatkowo nie mogę spać[/QUOTE] a sen chyba po takim stresie i tak długiej drodze przydałoby Ci się najbardziej , spróbuj się choć trochę przespać :) Quote
Shania Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 dziękuję bardzo, to ja po portalach poogłaszam, jeszcze posiedzę Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.