Oliwia. Posted August 29, 2010 Posted August 29, 2010 Chciałabym Was zapytać co sądzicie o ''mieszaniu'' karmy z BARF'EM ? Tzn. Rano karma (BIO MILL z ARIONEM) a w południe SAMO mięso ( wołowina lub jagnięcina) Chciałam się przestawić całkowicie na BARF lecz problem jest taki,że hoduje pomeraniana (koło1.700 kg) przy którym po prostu boje się dawać kości.Dam czasem taką większą ale jak dam większą to jedynie na smak bo nie jest w stanie ugryść...a mniejsze łapki etc to nie dałabym nigdy...Przy tym nalezy do psów i wrażliwych i wybrednych więc takie smakołyki jak warzywa baardzo średnio jej podchodzą . Dlatego przestawiłam karma i surowe mięso....czy to dobre wyjście jak się nie ma zaufania do SAMEJ karmy? Quote
Martens Posted August 29, 2010 Posted August 29, 2010 Takie żywienie to dobry sposób, żeby narobić psu braków... Karma trawi się długo, a podanie później surowizny zakłóca ten proces i dosłownie "wymiata" ją z przewodu pokarmowego. No i żołądek raczej nie będzie zachwycony z takich wahań. Dodatkowo może być problem z wapniem, bo podając karmę i samo mięso w większych ilościach bardzo zaburzasz gospodarkę wapniowo-fosforową. Na forum są barfujące yorki i chihuahua, więc wielkość psa nie jest przeszkodą. Kurzą łapkę surową możesz spokojnie podac w całości; jeśli bardzo się boisz może kości przecież mielić - podawanie samego mięsa bez kości z barfem czy w ogóle zdrowym żywieniem niewiele ma wspólnego. Jeśli nie masz zaufania do samej karmy i nie chcesz barfu to po prostu gotuj psu, albo dodawaj do karmy jogurt naturalny, surowe mięso, zmiksowane warzywa, olej - ale to wszystko nie więcej niż 10% posiłku, bo kiedy dajesz karmę pół na pół z mięsem, tak jak pisałam, zaburzasz gospodarkę wapnia i fosforu, plus obciążasz nerki. Quote
filodendron Posted September 3, 2010 Posted September 3, 2010 Z mojego małego "wywiadu" wśród dogomaniaków wynika, że sporo osób karmi systemem mieszanym - rano karma, wieczorem barf. No ale właśnie barf - a nie samo mięso. Na przykład gotowe mrożone kostki barfa ze zmielonymi kośćmi i dodatkiem warzyw lub samodzielnie przygotowane zestawy. Korpus z kuraka spokojnie zmielisz w zwykłej maszynce do mięsa. Quote
Martens Posted September 3, 2010 Posted September 3, 2010 Bo tak da się psa karmić - ale u wrażliwego czy po dluższym czasie takiego karmienia moga być problemy, bo jest to obciążenie dla przewodu pokarmowego; tyle że zdrowy silny pies przez jakiś czas to obciązenie zwykle dobrze znosi. Ale mowa tu o karmie i BARFie, pełnoporcjowym posiłku, a nie samym mięsie. Quote
kbk Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 [quote name='Martens'] dodawaj do karmy jogurt naturalny, surowe mięso, zmiksowane warzywa, olej - ale to wszystko nie więcej niż 10% posiłku.[/QUOTE] Czyli spokojnie można dawać psu karmionemu suchą karmą, co jakiś czas, do karmy (nie więcej, niż ok. 10%?) np. surowe mięso (skrzydełko? kawałek szyjki?)? A co coś takiego miałoby psu dawać? Quote
Martens Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 Uzupełnienie ewentualnych braków spowodowanych podawaniem wysoko przetworzonego pokarmu, plus zapobieganie problemom z przewodem pokarmowym, zubożeniu flory bakteryjnej, które następuje, gdy pies całe życie je tylko karmę, i konczy się później sensacjami żoładkowymi gdy tylko pies przypadkiem zje coś innego ;) Quote
filodendron Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 No i jeszcze szczęście ;) Endorfiny ważna rzecz :) Quote
kbk Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 No i dzięki za odpowiedzi, dogomaniacy! Zatem, Mika będzie dostawać czasami karmę z wkładką ;D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.