Baltimoore Posted April 19, 2021 Posted April 19, 2021 Biało ruda to Mirabelka, imię chyba zostanie :)) Już wczoraj wypróbowała wszystkie kolana w nowym domu:)) Wszyscy zachwyceni i zakochani :)) Czarno biały to Elvis, mam z nim fajne filmiki ale nie chcą się zapodać na forum. Quote
Tyśka) Posted April 19, 2021 Posted April 19, 2021 Lajków zabrakło, więc daję serduszko ❤ Szczęścia, słodka Mirabelko! Quote
Baltimoore Posted April 19, 2021 Posted April 19, 2021 Rozliczenie z Izbicy na dzień 20 kwietnia 2021 =860 zl Czarny cukrzycowy Rademenes 7-17 kwietnia= 100 zł Biało ruda Mirabelka 7-18 kwietnia=110 zł Czarna Jagódka (jedzie jutro do hoteliku u Murki) 7-20 kwietnia 130 zł Wpłat do lecznicy nie było RAZEM do zapłaty 520 zł (zadłużenie na 6 kwietnia 2021) +340 zł= 860 zł. Quote
sue Posted April 19, 2021 Posted April 19, 2021 2 godziny temu, Baltimoore napisał: Biało ruda to Mirabelka, imię chyba zostanie :)) Już wczoraj wypróbowała wszystkie kolana w nowym domu:)) Wszyscy zachwyceni i zakochani :)) Czarno biały to Elvis, mam z nim fajne filmiki ale nie chcą się zapodać na forum. Filmiki trzeba chyba przez youtuba, masz konto? jeśli nie, to wyślij mi i wrzucę Mirabelka się wspaniale odnalazła widzę, całkiem poczciwe te kotki ze wsi :) 1 Quote
sue Posted April 20, 2021 Posted April 20, 2021 Mam od wczoraj na tymczasie takie oto bure, złapałyśmy na śmietniku. Miał być kocurek. Macam dzisiaj toto, oglądam a to baba i do tego już trochę w ciąży. Mruczy przy głaskaniu i ociera się, poza tym trochę wycofana, apetyt wspaniały, kupa była, kot działający. 2 Quote
sue Posted April 20, 2021 Posted April 20, 2021 Kolejne dwie kotki ze wsi czekają na sterylkę. Zdjęcia nędzne, nie ryzykowałam otwierania transporterów, bo panny były zestresowane i całą drogę się darły. Obie bure, jedna jakby maźnięta szylkretowo. 1 Quote
Baltimoore Posted April 20, 2021 Posted April 20, 2021 3 godziny temu, sue napisał: Mam od wczoraj na tymczasie takie oto bure, złapałyśmy na śmietniku. Miał być kocurek. Macam dzisiaj toto, oglądam a to baba i do tego już trochę w ciąży. Mruczy przy głaskaniu i ociera się, poza tym trochę wycofana, apetyt wspaniały, kupa była, kot działający. Prześliczna Mruczusia :)) Jak to dobrze, ze dałaś jej dom tymczasowy. Teraz pilnie sterylka potrzebna. Quote
Baltimoore Posted April 20, 2021 Posted April 20, 2021 Dziękuję Sue za wstawienie filmików z Elvisem czyli wycofanym w lecznicy Panem Skarpetą 2 :)) Quote
sue Posted April 20, 2021 Posted April 20, 2021 2 godziny temu, Baltimoore napisał: Prześliczna Mruczusia :)) Jak to dobrze, ze dałaś jej dom tymczasowy. Teraz pilnie sterylka potrzebna. Nie wygląda, jakby już-już miała urodzić, ale może być taką kotką jak ta kolorowa od starszych państwa - prawie nie było widać brzucha, a kotka urodziłaby do tygodnia. Załatwiamy sterylkę na gminę, powinno się udać. Quote
Baltimoore Posted April 20, 2021 Posted April 20, 2021 24 minuty temu, sue napisał: Nie wygląda, jakby już-już miała urodzić, ale może być taką kotką jak ta kolorowa od starszych państwa - prawie nie było widać brzucha, a kotka urodziłaby do tygodnia. Załatwiamy sterylkę na gminę, powinno się udać. Trzymam kciuki, a jakby się nie udało na gminę to poszukam sponsora dla niej :)) Ma już imię? Quote
Murka Posted April 20, 2021 Posted April 20, 2021 Jagódka już u mnie. Na razie wlazła za pralkę i siedzi:) Jest drobniutka. Niestety książeczki nie ma, wetka ma dosłać... Kicia ma jakieś wyłysienie małe na łebku, podobno się drapie. Wetka dała kropelki na pchły i tabletkę na odrobaczenie. Jak wylezie zza pralki to zrobię fotki:) Quote
bakusiowa Posted April 21, 2021 Posted April 21, 2021 Jaki jest w miarę dokładnie dług na dzisiaj u Murki i w lecznicy? Muszę wreszcie utworzyć bazarek na spłatę. Quote
Baltimoore Posted April 21, 2021 Posted April 21, 2021 5 minut temu, bakusiowa napisał: Jaki jest w miarę dokładnie dług na dzisiaj u Murki i w lecznicy? Muszę wreszcie utworzyć bazarek na spłatę. W lecznicy 860 zl plus za badanie zewnętrzne cukrzycowego i 120zl karma RC Diabetic, której całą nie otworzoną paczkę 3.5 kg dostał ze sobą. Quote
sue Posted April 21, 2021 Posted April 21, 2021 15 godzin temu, Baltimoore napisał: Trzymam kciuki, a jakby się nie udało na gminę to poszukam sponsora dla niej :)) Ma już imię? Bazylia lub Melisa, kontynuujemy tradycję ziołowych burasków. 1 Quote
Murka Posted April 21, 2021 Posted April 21, 2021 Jagódka nadal wystraszona, ale w nocy była w kuwecie i zrobiła wszystko ładnie. Koopka ok. Wczoraj wieczorem podałam jej tabletkę na odrobaczenie oraz Frontline od wetki. Kicia ma wyłysienia nie tylko na łebku, pod pyszczkiem jest cała szyja goła:( Na karku sierść przerzedzona, na boku ma przyschnięty stan zapalny skóry. Może to drapanie ze stresu? Mam nadzieję, że po zakropieniu jej przejdzie (wetka sugerowała, że to pchełki). Z innej beczki: dostałam wpłatę na konto hoteliku 100 zł od Beaty z Krakowa z tytułem przelewu "Mela" - czy ktoś coś wie, może to DS jakiegoś kotka? 1 Quote
sue Posted April 21, 2021 Posted April 21, 2021 Dnia 21.04.2021 o 12:55, Murka napisał: Jagódka nadal wystraszona, ale w nocy była w kuwecie i zrobiła wszystko ładnie. Koopka ok. Wczoraj wieczorem podałam jej tabletkę na odrobaczenie oraz Frontline od wetki. Kicia ma wyłysienia nie tylko na łebku, pod pyszczkiem jest cała szyja goła:( Na karku sierść przerzedzona, na boku ma przyschnięty stan zapalny skóry. Może to drapanie ze stresu? Mam nadzieję, że po zakropieniu jej przejdzie (wetka sugerowała, że to pchełki). Z innej beczki: dostałam wpłatę na konto hoteliku 100 zł od Beaty z Krakowa z tytułem przelewu "Mela" - czy ktoś coś wie, może to DS jakiegoś kotka? Amperek po przyjeździe do mnie lizał sobie nieco częściej niż normalnie miejsce nad ogonkiem i sam ogonek. Nie trwało to długo, miał tam leciutkie przerzedzenie sierści ale nic wielkiego. DS zgłosił mi, że zachowanie to trwa i u nich, a nawet się nasiliło. Również obstawiłam, że stres, no bo u mnie po kilku dniach przeszło. Pani była z nim u weta, dostał jakieś kropelki (chyba stronghold) i zaczął tak się lizać lub drapać, że ma już widoczny ubytek w sierści. W rozmowie sugerowałam stres, reakcję na te kropelki albo na karmę - dostał jakąś nową karmę. Ale może jest to coś powiązanego skoro i Jagódka ma takie objawy... Pcheł nie widziałam Molcia Quote
Isabel Posted April 21, 2021 Posted April 21, 2021 7 godzin temu, Murka napisał: Z innej beczki: dostałam wpłatę na konto hoteliku 100 zł od Beaty z Krakowa z tytułem przelewu "Mela" - czy ktoś coś wie, może to DS jakiegoś kotka? To potencjalny, przyszły DS dla Meli. Pani czeka na kotkę. Quote
Murka Posted April 21, 2021 Posted April 21, 2021 7 godzin temu, sue napisał: Amperek po przyjeździe do mnie lizał sobie nieco częściej niż normalnie miejsce nad ogonkiem i sam ogonek. Nie trwało to długo, miał tam leciutkie przerzedzenie sierści ale nic wielkiego. DS zgłosił mi, że zachowanie to trwa i u nich, a nawet się nasiliło. Również obstawiłam, że stres, no bo u mnie po kilku dniach przeszło. Pani była z nim u weta, dostał jakieś kropelki (chyba stronghold) i zaczął tak się lizać lub drapać, że ma już widoczny ubytek w sierści. W rozmowie sugerowałam stres, reakcję na te kropelki albo na karmę - dostał jakąś nową karmę. Ale może jest to coś powiązanego skoro i Jagódka ma takie objawy... Pcheł nie widziałam Też nie widzę pcheł ani odchodów u Jagódki. Ona długo goiła się po sterylce, miała ubranko + klatka... może to jednak ze stresu. Póki co nie zauważyłam, żeby się drapała czy lizała. Nadal głównie przesiaduje za pralką, ale jak ją wyciągnęłam to na kolankach się rozmruczała i nadstawiała się do drapania pod szyjką:) Nasza prywatna kotka też miała problem z nadmiernym wylizywaniem. Ona ma amputowaną tylną łapkę i po tym kikucie się lizała często. Porobiliśmy jej badania, wszystko było ok, skóra zdrowa, myśleliśmy, że to jakiś uraz psychiczny po stracie łapki, daliśmy jej spokój. Niestety z czasem doszło do tego, że miała na wewnętrznej stronie kikuta gołą skórę i na brzuchu także. Do tego prawie cały dzień przesypiała w ulubionym miejscu. Wet zaproponował spróbować Stressoxan i to pomogło. Po paru dniach kotka się niesamowicie ożywiła. Dawaliśmy jej ten preparat przez miesiąc i teraz jest nie do poznania. Sierść odrasta, kici wszędzie pełno, znów mrumka i pakuje się na kolana, zrzuciła tłuszczyk. W piątek wybieram się z Różą i Kaktusem na drugie szczepienie to może wezmę też Jagódkę, żeby wet zobaczył te wyłysienia. Może też jej dam Stressoxan. Przy okazji zrobimy test, bo podobno wyszedł jakiś niepewny. Jak wet nie będzie widział przeciwskazań to zaszczepimy kicię od razu. 3 Quote
Murka Posted April 21, 2021 Posted April 21, 2021 4 godziny temu, Isabel napisał: To potencjalny, przyszły DS dla Meli. Pani czeka na kotkę. O, to super, że się wyjasniło:) Czyli to na dług po kotkach? Quote
DORA1020 Posted April 22, 2021 Author Posted April 22, 2021 7 godzin temu, Murka napisał: O, to super, że się wyjasniło:) Czyli to na dług po kotkach? Tak to na dług po kotkach. Na razie z różnych powodów Mela nie pojedzie do Pani Beaty,ale ona poczeka na nią ile trzeba. Bardzo przypomina jej zmarła,ukochaną kicię,wie,że to nie to samo,ale bardzo chciała adoptować Melę. Mówiłam jej o zadłużeniu,obiecała wpłatę,ale nie liczyłam prawdę mówiąc na to,bo juz kilka osób adoptujących kotki obiecało finansowo pomóc,ale nic z tego nie wyszło. A jednak tak jak obiecała wpłaciła, bardzo się z tego cieszę. Podając pani Beacie numer konta do Murki zapomiałam napisać na jaki cel,a pani Beata z góry założyła,że Murka będzie wiedziała:) Suma sumarum....najważniejsze,że dług się zmniejszył:) Quote
Olena84 Posted April 23, 2021 Posted April 23, 2021 Jestem i ja na wątku, przepraszam ale długo na dogo mnie nie było, ale mam nadzieję że nadrobię wszystko. 3 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.